Prawda

Piątek, 9 maja 2025 - 14:24

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

Polska demokracja wyznaniowa


Andrzej Koraszewski 2022-05-30


Sporów na temat tego, czy Polska jest już państwem wyznaniowym, było wiele, teraz ukazała się  książka prawnika, który bada w jakim stopniu polski system polityczny ma charakter państwa wyznaniowego i jak ten stopień wzrastał na przestrzeni ostatnich trzech dekad oraz jak jest zakorzeniony w historii ostatnich stuleci.

Mirosław Woroniecki w wydanej właśnie książce Katolicyzm jako ideologia totalitarnej władzy pokazuje jak silnie Kościół katolicki wpływa dziś na system prawny, na scenę polityczną, na główne dziedziny życia, takie jak ustawodawstwo, oświata, ochrona zdrowia, ale również na środki masowego przekazu i na gospodarkę. Często pisze się o klerykalizacji polskiego życia politycznego i społecznego, ale Woroniecki pokazuje, że to określenie jest zdecydowanie nazbyt słabe, że polska demokracja, w której widzimy tak silny sojusz polityki z Kościołem, coraz bardziej zmienia nasz kraj w państwo wyznaniowe.   


Jak czytamy we wstępie:

Specyficzny model państwa wyznaniowego został ostatecznie domknięty wraz z nastaniem rządów tzw. Zjednoczonej Prawicy w 2015 r. poprzez zawarcie faktycznego sojuszu politycznego partii Prawo i Sprawiedliwość z Kościołem katolickim. Dzisiaj, gdy obowiązujące prawo państwowe, życie prywatne i aktywność obywateli podporządkowano fantazjom religijnym, widzimy wyraźnie jak poważne zagrożenie dla wolności osobistej i praw człowieka stanowi zawarty sojusz.

W definicjach państwa wyznaniowego centralnym i nieodłącznym elementem jest ustanowienie religii państwowej. Polska konstytucja teoretycznie gwarantuje swobodę wyznania i rozdział Kościoła od państwa, jednak analiza polskiego systemu prawnego nie pozostawia wątpliwości, że te sformułowania konstytucyjne są tylko dekoracją, której nikt nie traktuje poważnie.


Instytucje religijne związane z Kościołem katolickim są wyraźnie uprzywilejowane w stosunkach cywilno-prawnych, podatkowych, ubezpieczeniowych itp. Religia katolicka jest uwzględniana w prawodawstwie dotyczącym małżeństw, rodziny, oświaty  wychowania, czy medycyny.


Duchowni biorą udział w uroczystościach państwowych, a czasem takie uroczystości mają miejsce na terenie instytucji religijnych Kościoła katolickiego, symbole religijne są wszechobecne w państwowych instytucjach, w szkołach, w spółkach skarbu państwa takich jak Poczta Polska i inne.

Wystarczy pobieżnie zapoznać się z obowiązującym w Polsce systemem prawnym, by stwierdzić, że  uprzywilejowuje on Kościół katolicki jako instytucję wyznaniową w każdej sferze, w tym przede wszystkim poprzez stworzenie instytucjonalnego dostępu do władzy i współdecydowania w podejmowaniu decyzji politycznych w szerokim katalogu spraw niejednokrotnie przekraczającym konstytucyjne określenie „współdziałania dla dobra człowieka i dobra wspólnego”, o którym mowa jest w art. 25 ust. 3 Konstytucji RP. 

Klerykalizacja kraju dokonywała się sukcesywnie od chwili załamania się systemu komunistycznego. Ograniczenie prawa do aborcji i wprowadzenie religii do szkół państwowych wywołało debatę i konflikty, ale już zapisy o poszanowaniu wartości chrześcijańskich w ustawach medialnych poruszały  tylko środowiska zawodowe (podobnie jak formalne przyzwolenie na stosowanie tzw. „klauzuli sumienia” w medycynie, co oznaczało ograniczanie dostępu do nowoczesnej medycyny na podstawie przekonań religijnych lekarza).


Na wyznaniowy charakter państwa wskazuje analiza orzecznictwa sądów powszechnych. Na wszystkich szczeblach, włącznie z wyrokami Sądu Najwyższego, widzimy niczym nieuzasadnione uwzględnianie wewnętrznych przepisów Kościoła katolickiego jak również inne formy uprzywilejowanej pozycji Kościoła w sporach prawnych. 


Autor przypomina, że praktycznie w całej klasie politycznej widzimy silne przekonanie, że warunkiem politycznego sukcesu są bliskie związki z Kościołem, a próby kwestionowania pozycji Kościoła skazują każdą partię polityczna na przegraną. Te postawy mają swoje korzenie w polskiej historii dlatego też Mirosław Woroniecki próbuje spojrzeć na dzisiejszą klerykalizację polskiej polityki w jej kontekście historycznym, zaczynając od okresu Kontrreformacji.         


Woroniecki o tym nie pisze, ale warto przypomnieć, że Reformacja była przede wszystkim rewolucją ekonomiczną i społeczną. Porzucenie pracy niewolniczej i przejście w rolnictwie na czynsze tworzyło nową klasę średnią niezależnych rolników i rzemieślników, reformacja radykalnie zmieniała również oświatę. (Kiedy dwieście lat temu Mickiewicz marzył, żeby jego księgi trafiły pod strzechy w zaborach rosyjskim i austriackim był jeden piśmienny chłop na powiat, a w tym samym czasie w Szwecji nie można było dostać ślubu nie umiejąc pisać i czytać.) Dla teologów kościołów zreformowanych powszechna umiejętność czytania i pisania była konieczna do samodzielnego czytania Biblii, w życiu społecznym zmieniało to jakość polityki i przyspieszenie innowacji najpierw w rolnictwie i handlu a potem w rzemiośle i w powoli rozwijającym się przemyśle. Kontrreformacja oznaczała unowocześnienie systemu politycznego opartego na szlachcie folwarcznej i podporządkowanie systemu szkolnego potrzebom Kościoła. Polska tożsamość narodowa rozwijała się w coraz silniejszym zespoleniu z wiarą katolicką. Krótki rozdział o Kontrreformacji zostawia mnie osobiście z niedosytem, bo Autor koncentruje się na przyczynach zwycięstwa, nie docierając do analizy skutków trwania feudalnego systemu politycznego, w którym ekonomia oparta jest na pracy przymusowej, system moralny na pochwale życia na kradzionym chlebie i pogardzie, przebranej w kazaniach w troskę o maluczkich, dla których jedyną szansą przetrwania jest cwaniactwo. Katolicka religia wspierała powszechną nieuczciwość wszystkich wobec wszystkich, niechęć do nauki i brak wiary w to, że własną pracą można coś zmienić. (Wpływ tamtych czasów na dzisiejszą mentalność naszego społeczeństwa jest przemożny i wymagałby osobnej książki.)   


Mirosław Woroniecki przechodzi w kolejnym rozdziale do Kościoła katolickiego w Polsce u progu niepodległości i w okresie międzywojennym. Jesteśmy już po czystce innowierców i zredukowaniu ich wpływów do zera. Społeczeństwo mamy katolickie do szpiku kości, z ludową obrzędowością, romantyczną inteligencją i anorektycznym pozytywizmem. Autor pokazuje jak bardzo Kościół katolicki odległy był od nurtów niepodległościowych. (Ponownie brakuje mi tu analizy powiązań między najwyższą hierarchią kościelną a ziemiaństwem, jak również wykorzystania niższego kleru pochodzenia chłopskiego dla zwalczania dążeń do reform społecznych.) Niepodległość przyszła wbrew Kościołowi, ale Kościół wtedy (podobnie jak w naszych czasach), podjął natychmiast próbę jej zawłaszczenia i kształtowania patriotyzmu narodowo-katolickiego. Autor przypomina natychmiastowy wzrost znaczenia klerykalnej prawicy. Patriotyzm suwerennego społeczeństwa jest zastępowany przez faszyzujący nacjonalizm pobożnej ksenofobii, wzywającej do nienawiści i mesjańskiego prozelityzmu.


Polski spór między lewicą i prawicą toczył się w społeczeństwie gruntownie niedorozwiniętym i mam wrażenie, że Autor trochę niepotrzebnie idealizuje polską międzywojenną lewicę i nie docenia  kapitalizmu, czyli gospodarki opartej na prywatnej własności, przedsiębiorczości i innowacyjności. Woroniecki kieruje swoją uwagę na odrażające postawy i działania Kościoła katolickiego, takie jak zwalczanie emancypacyjnych dążeń mniejszości narodowych, i na zakleszczenie sceny politycznej, na której narodowo-katolicka prawica ustawicznie blokowała wszelkie reformy społeczne i gospodarcze, paraliżując równocześnie procesy ustawodawcze. Po przewrocie majowym, jak pisze:

Sytuacja rządzących była o tyle skomplikowana, że wobec wykorzystywania religii dla realizacji swoich celów politycznych przez endeckie i inne nacjonalistyczne ugrupowania i uczynienia z niej ideologii narodowej, sanacja musiała zaakceptować jej kształt i zawartość treściową, co oznaczało także akceptację dla pozycji [religii katolickiej] w państwie jako ideologii panującej. Faktyczne przyjęcie katolicyzmu z całym dobrodziejstwem inwentarza utrudniało jednakże starania o zachowanie dystansu od jej totalizmu, antysemityzmu i wręcz faszystowskich inklinacji.

Takie spojrzenie mogłoby sugerować, że obóz sanacyjny był zmuszony do tej akceptacji, tymczasem, podobnie jak dziś w szeregach opozycji, w obozie sanacji postawy i poglądy były mieszane, a walka o władzę nie oznaczała diametralnej różnicy postaw wobec Kościoła w skłóconych obozach.          


Woroniecki przypomina, że znaczna część polskiej inteligencji w okresie międzywojennym i to nawet wśród tych, którzy byli wierzącymi katolikami, dostrzegała roszczeniowe postawy duchowieństwa i szkodliwy wpływ konkordatu na państwo polskie, ale apele wzywające do zerwania konkordatu nie miały żadnych szans powodzenia.


Przeskok do transformacji po roku 1989 jest moim zdaniem zbyt wielki, gdyż okres stalinizmu, a potem „małej stabilizacji” jest dla analizy dzisiejszych sukcesów obozu narodowo-katolickiego niesłychanie istotny. Okres komunistycznej industrializacji, budowania przemysłu opartego na państwowej pańszczyźnie, ułatwiał późniejszą prezentację katolickiej myśli narodowej jako ruchu wolnościowego. W połączeniu z Papieżem-Polakiem mieliśmy eksplozję nadziei na wielki cud nad Wisłą. Pojawiła się kolejna okazja do zostania Chrystusem narodów, który zrechrystianizuje Europę i odda bogu co się da.


Nic dziwnego, że wszelkie ostrzeżenia przed kolizją katolickiej demokracji z demokracją bez dodatkowych przymiotników traktowane były przez polityków wierzących i niewierzących jako działalność wywrotowa.          


Nic dziwnego, że proboszcz wskoczył w buty lokalnego sekretarza PZPR, a społeczna nauka Kościoła zajęła miejsce obowiązującego wcześniej marksizmu-leninizmu.   


Woroniecki pokazuje, że partie polityczne, które sądzą, że mogą zdobyć władzę, unikają kwestii światopoglądowych w swoich programach (nawet jeśli ich politycy okazjonalnie krytykują Kościół). Niezależnie od opcji politycznej, każdy rząd dawał kolejne koncesje Kościołowi katolickiemu, więc fakt dotarcia do Zjednoczonej Prawicy nie powinien być żadnym  zaskoczeniem. 

W efekcie zupełnej bierności społeczeństwa, także i tej części, która nie podziela aprobaty dla procesu budowy państwa wyznaniowego na bazie doktryny religijnej, musiało dojść do przejęcia władzy przez partię populistyczną, odwołującą się do  idei narodowych i wyznaniowych silnych obecnie w polskim katolicyzmie.       

Czy jest jednak jakaś rokująca nadzieję strategia wkroczenia na drogę do świeckiego państwa? Widzimy silny opór przeciwko ograniczaniu praw, widzimy narastającą krytykę ukrywania przez hierarchię kościelną przestępczych działań duchownych, jednak sama idea świeckiego państwa jest rzadko przedmiotem debat i taka debata nie wykracza poza wąskie środowiska. Woroniecki jest tu sceptyczny i nie kryje, że otwarte i radykalne żądanie odsunięcia Kościoła od sfery publicznej może przynieść skutki odwrotne od zamierzonych. Nie wiąże również nadmiernych nadziei z procesem laicyzacji. Aczkolwiek obserwujemy silny nurt odchodzenia od Kościoła w młodym pokoleniu, elektorat opowiadający się za religijnym tradycjonalizmem pozostaje nadal bardzo silny. Na pytanie „dokąd zmierzamy” Autor odpowiada w zakończeniu, że nie widać  na horyzoncie szans na przeprowadzenie zmian legislacyjnych przywracających chociażby częściowo zasady jakimi powinno kierować się państwo świeckie. W chwili obecnej żadna siła polityczna na polskiej scenie nie dostrzega destrukcyjnego oddziaływania katolicyzmu. W efekcie, jak czytamy w ostatnim akapicie, będziemy zmierzać do ostrego konfliktu społecznego. Zawężające się obszary wolności i dalsze podporzadkowanie władzy państwowej Kościołowi będzie negatywnie wpływać na rozwój kraju.


Nie wiem, na ile ten pesymizm jest uzasadniony. Czasem zmiany postaw społecznych nabierają gwałtownego przyspieszenia, chociaż nigdy nie daje się tego przewidywać.                 


Katolicyzm jest religią wolno myślicieli, czyli ludzi myślących tak wolno, że wszelki ruch okazuje się ustawicznym staniem w korkach, bunt jest dziś widoczny gołym okiem, ale koncepcji jego zagospodarowania jeszcze nie widać. Nadal modlimy się o deszcz. A książkę Mirosława Woronieckiego warto przeczytać.

  • Mirosław Woroniecki: Katolicyzm jako ideologia autorytarnej władzy, Wydawnictwo „Stapis”, Katowice 2022.   

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
2. temat na dekady Leszek 2023-04-02
1. Adam Jan 2022-05-30










Podziw
Hili: Podziwiam.
Ja: Co podziwiasz?
Hili: Fakt, że dzięcioły nie cierpią na ustawiczne bóle głowy. 

Więcej

Siedem największych kłamstw
o Izraelu
J. Spencer i A. Ostrovsky


Dezinformacja jest używana jako broń. Niewiele armii było bardziej oczernianych — lub bardziej niesłusznie oskarżanych — niż Siły Obronne Izraela (IDF). Aktywiści, media, a nawet niektóre instytucje międzynarodowe zniekształcają wojnę Izraela z Hamasem do tego stopnia, że nie sposób jej rozpoznać.

Czas zmierzyć się z prawdą twarzą w twarz. Oto siedem najbardziej rozpowszechnionych kłamstw — i rzeczywistość, którą próbują ukryć.

Więcej

Dlaczego Hamas chce
kontrolować pomoc
Khaled Abu Toameh

<span>Palestyńczycy twierdzą, że jeśli ktoś kradnie pomoc humanitarną i żywność w Strefie Gazy, to jest to Hamas. Ta przestępczość to właśnie powód, dla którego społeczność międzynarodowa musi poprzeć wysiłki Izraela powstrzymania Hamasu przed monopolizacją i zawłaszczeniem dostaw humanitarnych wysyłanych do Strefy Gazy. Na zdjęciu: afisz Hamasu informujący o rozmieszczeniu „Sił Wykonawczych” mających nadzorować dostarczanie pomocy.</span>

Wspierana przez Iran palestyńska organizacja terrorystyczna Hamas odtworzyła swoje „Siły Wykonawcze” w celu kontrolowania pomocy humanitarnej i „zaprowadzenia prawa i porządku” w Strefie Gazy.

Więcej
Blue line

Rodzinobójstwo, ludobójstwo
i media społecznościowe
Liat Collins

Jonatan Siman Tov, jego żona Tamar, Szahar i Arbel 5,5 letnie bliźniaczki i dwuletni Omer zamordowani w kibucu Nir Oz przez morderców z Gazy.

Masakra 7 października zakończyła się tak okrutnymi wydarzeniami, że stworzono nowe słowo, aby ją opisać: rodzinobójstwo [kinocide].

Zatrzymaj się. Cofnij się o krok. Spójrz na to, co napisałaś. Czy chcesz to powiedzieć i jeśli tak, co to o tobie mówi? Ta rada powinna dotyczyć każdego postu i komentarza w mediach społecznościowych – i oczywiście każdego pisemnego dyskursu, w tym także tego artykułu.

Więcej

Fałszywa narracja
Autonomii Palestyńskiej
Nan Jacques Zilberdik

https://www.youtube.com/watch?v=cOWVP_HPJq0

Przedstawianie Izraela przez Autonomię Palestyńską (AP) jako obcego, kolonialnego implantu na Bliskim Wschodzie stanowi jeden z podstawowych elementów ideologii tej instytucji, na której Autonomia Palestyńska zbudowała całą swoją tożsamość palestyńską.

Zaprzeczanie tysiącom lat historii Żydów w Ziemi Izraela przez AP obejmuje kłamstwa, że Żydzi tam nie mieszkali i nigdy nie pomyśleliby o osiedleniu się tam do czasu, kiedy zachodni kolonializm „umieścił” ich w „Palestynie”. Według fałszywej narracji AP, Zachód wymyślił syjonizm, żeby rozwiązać swój problem żydowski, pozbywając się niszczących społeczeństwo Żydów...

Więcej
Blue line

Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii
potwierdza, że kobiety istnieją
Daniel Greenfield 

Zrzut z ekranu

Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii orzekł w roku 2025, że kobiety istnieją.
Szokujące orzeczenie dwóch dam sędzin (Damy Rose i Damy Simler) oraz jednego lorda (Lorda Hodge'a) potwierdziło istnienie kobiet i stwierdziło, że mężczyźni nie stają się kobietami, zakładając sukienki i uzyskując rządowy dokument potwierdzający, że są od teraz kobietami.
Dwie starsze żydowskie damy i szkocki lord, którzy prawdopodobnie są w pełni świadomi, że są damami i lordami, a nie odwrotnie, doszli do wniosku, że „płeć ma swoje biologiczne znaczenie”.

Więcej

Antysemityzm
jako sygnalizacja cnoty
Elder of Ziyon

Izraelczycy wygrali, Włosi zdobyli brąz, Szwajcarzy srebro, hymn żydowskiego państwa bardzo  oburzył szlachetnych Szwajcarów.

To już dzieje się codziennie. Czy to szwajcarska drużyna szermiercza odwracająca się od flagi Izraelapodczas ceremonii wręczania medali i odegrania Hatikvy, czy Kneecap broniąca przesłania „J..ać Izrael” na festiwalu Coachella, czy Islandia, która dołącza do Hiszpanii wzywającej do wykluczenia Izraela z Eurowizji, to wykracza poza „normalny” antysemityzm i zamienia antysemityzm w pretekst, by powiedzieć „spójrz, jak moralni jesteśmy, publicznie sprzeciwiając się Izraelowi”.

Więcej

Przez Kneecap wstydzę się,
że jestem Irlandczykiem
Brendan O’Neill


Jaka jest różnica między Kanyem Westem zachwycającym się Hitlerrem a zespołem Kneecap mówiącym „Górą Hamas”? To wszystko są raperzy chwalący morderców Żydów, prawda? Kanye woli oryginalnego gangstera morderczego faszyzmu, posuwając się nawet do zamieszczania zdjęcia Hitlera obok emoji GOAT – krótko mówiąc, Hitler był Największym Człowiekiem Wszech Czasów. Kneecap z kolei wydaje się mieć słabość do faszyzmu z islamistycznym zacięciem. „Górą Hamas!”, krzyczeli na koncercie w Londynie, zaledwie rok po tym, jak Hamas dokonał najgorszego aktu antysemickiej rzezi od czasów bohatera Kanye’a.

Więcej

Głos zdrowego rozsądku,
o radzeniu sobie z Iranem
Hugh Fitzgerald


John Fetterman, senator Partii Demokratycznej z Pensylwanii, zawsze opowiadał się za prawem Izraela do obrony przy użyciu wszelkich środków, jakie Siły Obronne Izraela uznają za konieczne. Ponadto otwarcie poparł zagrożone państwo żydowskie bardziej niż jakikolwiek inny senator z którejkolwiek partii. To dziwny facet, często widziany w szortach i bluzach, ponad 2 metrowa zjawa, która wielkimi krokami przemierza korytarze budynku Senatu. Na ścianach tuż przy swoim biurze umieścił zdjęcia zakładników porwanych z Izraela przez Hamas. Teraz wypowiedział się na temat widocznej gotowości administracji Trumpa do negocjacji z mistrzami oszustwa w Teheranie. 

Więcej

Malowane papugi
na plafonie jak długi
Andrzej Koraszewski


Czerwiec 1956, jako szesnasoletni uczeń w Poznaniu stojąc w tłumie słuchałem premiera Cyrankiewiecza zapowiadającego obcinanie ręki każdemu, kto ją podniesie na socjalizm. W październiku, Gomułka mówił o polskiej drodze do socjalizmu. W tym samym czasie krwawa łaźnia na Węgrzech – więc już wiemy, jak wygląda własna droga do socjalizmu. Niebawem w szkole przekazywaliśmy sobie maszynopis tekstu Kołakowskiego.

Więcej

Ewidentna nienawiść
do Izraela 
Elder of Ziyon


Pod rządami Donalda Trumpa Narodowe Instytuty Zdrowia ogłosiły nową regułę, która pozwala  wstrzymać finansowanie każdego badacza medycznego, który angażuje się w polityczny protest przeciwko Izraelowi. Portal Gizmodo jest oburzony. Narodowe Instytuty Zdrowia (NIH), poddane presji ze strony administracji Trumpa, zaktualizowały swoją politykę, aby umożliwić wstrzymanie finansowania badaczy, którzy dyskryminująco bojkotują Izrael. A według Gizmodo to skandal.

Więcej
Blue line

Terroryzm islamski
to ludobójstwo
Daniel Greenfield

Terroryści ISIS w Afryce (Zrzut z ekranu wideo https://www.youtube.com/watch?v=4OKXk3Q3XW0 )

Kiedy muzułmańscy terroryści rozpoczęli ostatnią masakrę w Kaszmirze, najpierw sprawdzili dowody osobiste i kazali swoim ofiarom wyrecytować „Kalmas”, jedną z kilku modlitw islamskich odmawianych przez muzułmanów w Indiach, zaczynającą się od słów: „Nie ma boga prócz Allaha, a Mahomet jest jego posłańcem”.


Ci, którzy nie potrafili recytować islamskiej modlitwy, byli zabijani.

Więcej

Kenia: Dżihadyści
atakują kraj
Uzay Bulut


W tym miesiącu mija dziesiąta rocznica szturmu islamskich terrorystów na Uniwersytet Garissa w Kenii. Zamordowano wówczas 148 chrześcijańskich studentów i zraniono co najmniej 79.

Drugiego kwietnia 2015 r. uzbrojeni mężczyźni wzięli na terenie kampusu uniwersyteckiego ponad 700 studentów jako zakładników. Według świadków terroryści pytali ofiary o ich religię i oddzielali muzułmanów od chrześcijan, zabijając tych, którzy identyfikowali się jako chrześcijanie.

Więcej
Blue line

Arabowie od 100 lat
prowadzą „intifadę podpaleń”
Elder of Ziyon


Niszczycielskie pożary w Izraelu najprawdopodobniej zostały wywołane celowo. 

„To terrorystyczny atak na Izrael” – powiedział do „Media Line” Eli Beer, prezes organizacji reagowania kryzysowego United Hatzalah. Zauważył, że pożary wybuchły w 20 różnych miejscach. Źródło służb bezpieczeństwa potwierdziło, że pożary są prawdopodobnie spowodowane przez terrorystów, dodając, że aresztowano kilka osób."

Więcej

Ksiądz wybitny biblista,
czy tylko wściekły antysemita?
Jules Gomes 

Modlitwa o perfidnych Żydach, wykreślona przez Sobór Watykański II.

Czy katolickiego księdza, który odprawia demoniczne msze negacji holokaustu, można uważać za „wielkiego biblistę”? Można by równie dobrze zapytać, czy Josef Mengele, nazywany „aniołem śmierci” przez swoje ofiary z Auschwitz, powinien być czczony jako „wybitny specjalista medyczny”.

Nie można zrozumieć dlaczego, trzech czołowych, wpływowych katolików brytyjskich uważa, że o. James Mawdsley, radykalny rewizjonista historyczny, który nazywa Szoah "największym kłamstwem w historii”, zasługuje na kanonizację jako święty patron biblijnej nauki.

Więcej

Koszmarne dziedzictwo
kolonializmu
Andrzej Koraszewski

W 2024 roku ponad 45 milionów mieszkańców Afryki było uchodźcami przebywającymi poza swoimi krajami. Podczas gdy większość szukała schronienia na afrykańskim kontynencie, miliony próbowały się dostać do Europy i Azji. Nielegalne migracje do Europy nieco zmniejszyły się w związku z wzmocnioną ochroną granic. (Zdjęcie: statek z afrykańskimi migrantami zatrzymany przez patrol władz Malty. Źródło zdjęcia: Wikipedia)

Czy dziedzictwo kolonializmu może zakończyć krótki epizod demokracji parlamentarnych? Zakończenie drugiej wojny światowej jedni będą świętować ósmego maja inni dziewiątego maja. Kiedy czytasz o walce amerykańskiego prezydenta z dziesiątkami milionów nielegalnych imigrantów, kiedy dowiadujesz się o strefach przemocy, do których policja boi się wchodzić w miastach zachodniej Europy, kiedy oglądasz zdjęcia wielkich pontonów z uciekinierami z Afryki, nie kojarzysz tego z dniem zwycięstwa. A jednak obydwie wojny światowe były wojnami o nowy podział świata. Koniec drugiej wojny światowej oznaczał początek wielkiej dekolonizacji, rozpad brytyjskiego imperium, kres kolonialnych ambicji Niemiec i Japonii, nowe ambicje ZSRR, żeby pod hasłem wojen narodowo-wyzwoleńczych zdobyć nowe strefy wpływów. Islamski imperializm zaczął ponownie podnosić  głowę dopiero w latach 80. ubiegłego stulecia.

Więcej

UNRWA może zostać
pozwana w USA
Hugh Fitzgerald


Być może teraz, zbliża się najlepszy moment w wojnie prawnej. UNRWA, pozwana  przez krewnych ludzi zamordowanych przez Hamas może ponieść potencjalną stratę w wysokości miliarda dolarów. Bowiem Hamas, grupa terrorystyczna, miał bliskie powiązania z pracownikami UNRWA, a jak wiemy teraz, z niektórymi bardzo bliskie, sama zaś organizacja zezwalała na wykorzystywanie swoich obiektów w Gazie jako centrów dowodzenia i kontroli oraz jako miejsc do ukrywania zarówno terrorystów, jak i broni. IDF odkryła na podstawie dokumentów przejętych w Gazie, że kilkuset pracowników UNRWA, było pełnoprawnymi członkami Hamasu; dziesiątki pracowników UNRWA towarzyszyło 6000 terrorystów Hamasu, którzy 7 października 2023 r. wdarli się do Izraela i uczestniczyli w okrucieństwach popełnionych tego dnia, gwałtach, torturach, okaleczeniach i morderstwach. 

Więcej

Dlaczego „Nigdy więcej –
6 milionów” jest okropne
Ephraim D. Tepler 

https://www.youtube.com/watch?v=jb8fg8xQwP4&t=2s

Dyrektor Palestinian Media Watch Itamar Marcus udzielił wywiadu specjalnej wysłanniczce Ministerstwa Spraw Zagranicznych Fleur Hassan-Nahoum na JNS International Policy Summit w Jerozolimie, która odbywała się w dniach 27-27 kwietnia 2025 r. Pełen zapis poniżej.

Fleur Hassan-Nahoum: Jesteśmy tutaj na żywo na JNS Policy Conference i mam absolutny przywilej przeprowadzenia wywiadu z dyrektorem niesamowitej organizacji – Palestinian Media Watch. Itamar Marcus, dziękuję za przybycie, dziękuję za przybycie na konferencję.


Itamar Marcus
: Witam, dziękuję.

Więcej

Dlaczego Nie wolno pozwolić
Hamasowi na zatrzymanie broni
Khaled Abuy Toameh

Każda umowa, która pozwala Hamasowi zachować arsenał broni, po prostu daje islamistom zielone światło na kontynuowanie dżihadu przeciwko Izraelowi. Żądanie, by tylko odsunąć Hamas od władzy w Strefie Gazy, jest stratą czasu. (Zdjęcie: Terroryści Hamasu demonstrujący swoje uzbrojenie podczas „ceremonii” przekazywania porwanych Izraelczyków pracownikom Czerwonego Krzyża. (Zrzut z ekranu.)

Gdy wojna w Strefie Gazy zbliża się do dwudziestego miesiąca, wspierana przez Iran terrorystyczna grupa Hamas po raz kolejny powtórzyła odmowę rozbrojenia. Twierdzi, że broń jest potrzebna do kontynuowania walki z Izraelem. Ci, którzy wierzą, że Hamas kiedykolwiek zgodzi się złożyć broń, żyją w świecie marzeń. Niestety, istnieje tylko jeden sposób przekonania Hamasu do rozbrojenia: siła militarna.

Niedawno dwóch wysokich rangą funkcjonariuszy Hamasu, Mahmoud Mardawi i Bassam Naim, ogłosiło, że ich grupa całkowicie odrzuca wszelkie propozycje związane ze złożeniem broni. Powiedzieli, że inne palestyńskie grupy terrorystyczne w Strefie Gazy również odrzucają wszelkie plany rozbrojenia.

Więcej

Tak, ale… Antysemityzm
a antysyjonizm
Patrycja Walter 

Warszawa 1968 r.

Tak, to była przerażająca zbrodnia popełniona na tańczących w psychodelicznym rytmie młodych ludziach, ale … Tak, to była niewyobrażalna masakra popełniona na budzących się w swoich domach, ale…. Owo ale, zabrzmiało, jak wiele razy powtarzał Douglas Murray, nim krzyk torturowanych, mordowanych nie wybrzmiał. To ale dominuje w wielu komentarzach. Z pozoru wyważone, w rzeczywistości staje się próbą relatywizacji bezprecedensowej przemocy. W tle pobrzmiewa znajomy refren: owszem, atak był brutalny, lecz sprowokowanyśmierć tragiczna, ale przecież cierpienie nie jest jednostronne. Obrońcy praw wszystkiego uzbrojeni w transparenty: Wszelkimi możliwymi środkami, rzucili standardowe: kolonizatorzy, ludobójcy. Robili to w chwili, gdy Izraelczycy wciąż cierpieli. Nie dano im nawet czasu na żałobę — tego samego dnia na ulicach świata rozbrzmiały hasła, które przypominały ponure melodie sprzed II wojny światowej, gdy antysemickie tony sączyły się ze zgromadzeń i gazet.

Więcej

Krew w buszu,
milczenie na Zachodzie
Paul Finlayson


Sumienie świata, o ile kiedykolwiek istniało, zostało przekazane algorytmom i pokazom moralnej mody.

Gdyby oburzenie było rozdzielane zgodnie z logiką, bylibyśmy świadkami globalnych protestów nad zwęglonymi szczątkami nigeryjskich kościołów i poćwiartowanymi ciałami chrześcijańskich dzieci. Ale nie — świat cierpi na  deficyt uwagi moralnej. 

Więcej
Blue line

Duchowni w Pakistanie
wzywają do dżihadu
Z materiałów MEMRI

Przywódca Dżamiat Ulema-e-Islam (JUI-F) Maulana Fazlur Rehman przemawia na konferencji.

Dziesiątego kwietnia 2025 r. zorganizowana przez muzułmańskich duchownych w Pakistanie Narodowa Konferencja o Palestynie wydała deklarację wzywającą do dżihadu przeciwko Izraelowi i stwierdziła: „Wojna w Strefie Gazy to nie tylko wojna, ale otwarte ludobójstwo Palestyńczyków. Dżihad stał się obowiązkiem muzułmanów. Wszyscy muzułmańscy władcy powinni formalnie ogłosić go [dżihad przeciwko Izraelowi]”. Deklaracja przyjęta przez konferencję stwierdzała również: „Chcemy otwarcie powiedzieć, że cały region, w tym Izrael, jest odziedziczoną po przodkach ojczyzną Palestyńczyków; mają oni do niego legalne i naturalne prawa. Ameryka, jeśli chce, może osiedlić Izraelczyków gdziekolwiek indziej”.

Więcej

Antysemityzm jako wytwór
naszej wyobraźni 
Adam Levick

Propalestyńska demonstracja amerykańskich studentów.

„Guardian” jest przywiązany do dwóch niemal religijnych dogmatów: po pierwsze, że Palestyńczycy są nieodmiennie ofiarami izraelskiej opresji i dlatego nawet po masakrze 7 października nigdy nie można obarczać ich odpowiedzialnością za ich destrukcyjne zachowanie. Po drugie: że zwolennicy Palestyńczyków są z natury postępowi i „antyrasistowscy” – zatem oskarżania ich o antysemityzm  jest nieuczciwie.

Więcej

Zachód znów wpada
w pułapkę Iranu
Majid Rafizadeh

Każda runda dyplomacji daje reżimowi Iranu większe pole manewru, więcej czasu na rozwijanie broni i więcej zasobów na finansowanie terrorystycznych pełnomocników na Bliskim Wschodzie i w Ameryce Łacińskiej. Rezultatem nie jest pokój — to proliferacja. Na zdjęciu: hipersoniczny pocisk balistyczny Fattah1 (Zdjęcie: Wikipedia)

Irański reżim po raz kolejny świętuje fakt prowadzenia negocjacji dyplomatycznych ze Stanami Zjednoczonymi, tym razem pod rządami administracji Trumpa. Przywódcy Teheranu przedstawiają te wznowione rozmowy jako coś pozytywnego, co pozwoli im utrzymać władzę i uruchomić programy broni jądrowej i pocisków balistycznych w późniejszym terminie.
Irańscy przedstawiciele, w tym czołowe osobistości w ministerstwie spraw zagranicznych, wyrazili optymizm w sprawie prowadzonych negocjacji, przedstawiając gotowość zespołu Trumpa do zaangażowania się jako krok w kierunku "wzajemnego zrozumienia”. Chcieliby, aby świat uwierzył, że dyplomacja działa — gdy w rzeczywistości jest pułapką. 

Więcej

Jak ekstremizm maszeruje
bez przeszkód
Shoshana Bryen

Uczestnicy wiecu popierającego Izrael, domagają się uwolnienia Izraelczyków porwanych przez terrorystów z Hamasu w Strefie Gazy w Toronto w Kanadzie, 1 września 2024 r. Źródło: Doron Horowitz/Flash90.

Rządy państw zachodnich, takich jak Kanada, nadal tolerują nienawiść do Żydów, jednocześnie krytykując Amerykę za podejmowanie działań, by chronić swoich żydowskich obywateli.

W Jom HaSzoa, Dniu Pamięci o Holokauście, kusi, żeby po prostu przypomnieć, w jaki sposób „holokaust” i „ludobójstwo” zostały zniekształcone i wykorzystane przeciwko Izraelowi i Żydom przez ludzi, którzy z dumą ogłaszają zamiar zabicia nas wszystkich — przez Iran, Hamas, Hezbollah i Palestyński Islamski Dżihad.

Więcej
Dorastać we wszechświecie

Wojna Izraela
z Hamasem?
Andrzej Koraszewski

Między literą
a duchem prawa
Patrycja Walter

Pamięć o okrucieństwach
wymaga uzbrojenia się po zęby
Phyllis Chesler

Plan Autonomii Palestyńskiej:
zalać Izrael uchodźcami
Nan Jacques Zilberdik

Islam zabrania
istnienia Izraela
Itamar Marcus

Mahdawi i tabun
użytecznych idiotów
David Collier

Zdrada kobiet
i Żydów przez lewicę
Brendan O’Neill

Azerbejdżan: rozszerzenie
Porozumień Abrahamowych
Martin Sherman

Rzeczywisty spisek,
o którym nikt nie mówi
Andrew Pessin

Dwa pełne lata
piekła w Sudanie
Alberto M. Fernandez

Jak Bibi uparcie brnął
do zwycięstwa
Edward N. Luttwak

Umowa nuklearna czy nie,
Hezbollah musi się rozbroić
Hussain Abdul-Hussain

Tanecznym krokiem
powraca przeszłość
Andrzej Koraszewski

Szalona kampania
dekryminalizacji Hamasu
Brendan O’Neill

Chytra manipulacja
płci
Athayde Tonhasca Júnior

Blue line
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk