Centralna wiadomość o tym wydarzeniu pochodzi z witryny Chabadu, a dopiero dwa-trzy dni później w gazetach innych.
I tak w "bhol", popularnej witrynie prądów ultraortodoksyjnych i w "inn"
witrynie religijnych-narodowych ta wiadomość pokazała się dopiero 3 dni później.
Jeszcze później wiadomość pojawiła się w prasie świeckiej, w "israelhayom" (prawica), a potem w pomniejszych witrynach na temat Izraela po angielsku.
Ani słowa w "Haaretz" and w "Ynet", w żadnym czytelnym języku.
Znaczy Chazarowie opanowali także "Ynet".
A Putin rzeczywiście szuja, co nie zmienia faktu że z nim Izrael może robić interesy, a z Dudą nie.
Polityka, panie dobrodzieju (tak jeszcze mówią w Polsce?).
I tak w "bhol", popularnej witrynie prądów ultraortodoksyjnych i w "inn"
witrynie religijnych-narodowych ta wiadomość pokazała się dopiero 3 dni później.
Jeszcze później wiadomość pojawiła się w prasie świeckiej, w "israelhayom" (prawica), a potem w pomniejszych witrynach na temat Izraela po angielsku.
Ani słowa w "Haaretz" and w "Ynet", w żadnym czytelnym języku.
Znaczy Chazarowie opanowali także "Ynet".
A Putin rzeczywiście szuja, co nie zmienia faktu że z nim Izrael może robić interesy, a z Dudą nie.
Polityka, panie dobrodzieju (tak jeszcze mówią w Polsce?).