Ta patetyczna 26th UN Climate Change Conference, październik-listopad 2021, Glasgow, Scotland.
Pamiętacie tą euforię towarzystwa wzajemnej adoracji, bojkoty dysydentów naukowych, konferencje prasowe i wykłady gniewnej nastolatki z OCD i kult zieleni (tej i islamskiej)?
Ale jeśli ktoś zapomniał, niech wie że ci sami ludzie spotykają się właśnie w Davos, Szwajcarii i dyskutują te same fantazje co w Glasgow. Nie tylko dyskutują, ale podejmują decyzje szkodliwe dla Zachodu. Jakby nie było ani kryzysu, ani katastrofalnej zależności od państw bandyckich.
Może dojdą tam do wniosku że trzeba zamknąć jeszcze kilka szybów naftowych czy gazowych, a może że ten cały kryzys jest konspiracją żydowsko - rosyjską. Aby zbić jeszcze kilka srebrników na niedoli szlachetnych Europejczyków.
A może dojdą po prostu do wniosku że najlepiej kupić ropę od Iranu i Wenezueli. Tanio i przyjemnie i aby pokrzyżować perfidne plany Żydów.
Pamiętacie tą euforię towarzystwa wzajemnej adoracji, bojkoty dysydentów naukowych, konferencje prasowe i wykłady gniewnej nastolatki z OCD i kult zieleni (tej i islamskiej)?
Ale jeśli ktoś zapomniał, niech wie że ci sami ludzie spotykają się właśnie w Davos, Szwajcarii i dyskutują te same fantazje co w Glasgow. Nie tylko dyskutują, ale podejmują decyzje szkodliwe dla Zachodu. Jakby nie było ani kryzysu, ani katastrofalnej zależności od państw bandyckich.
Może dojdą tam do wniosku że trzeba zamknąć jeszcze kilka szybów naftowych czy gazowych, a może że ten cały kryzys jest konspiracją żydowsko - rosyjską. Aby zbić jeszcze kilka srebrników na niedoli szlachetnych Europejczyków.
A może dojdą po prostu do wniosku że najlepiej kupić ropę od Iranu i Wenezueli. Tanio i przyjemnie i aby pokrzyżować perfidne plany Żydów.
Każda odpowiedź możliwa.