Co oznacza uczciwy handel, lub uczciwa wymiana między wsią a miastem? Czy chodzi o handel po cenie rynkowej? O możliwość kupowania najlepszej technologii do produkcji, np. GMO? Czy może być tak, że problemem wsi i innych gałęzi gospodarki są politycy, którzy mają władzę nad gospodarką i chcą ją urządzić w sposób, który byłby "uczciwy"?
Odpowiedź:
Handel jest lepszy od rabunku. Czasami zadającymi takie pytania gimnazjalistów pytałem, co sobie ostatnio kupili, zaczynały sie opowieści o różnych rzeczach, z których byli okropnie zadowoleni. Pytałem kiedy zostali ostatnio oszukani. tu zaczynały sie kłopoty, bo przedstawienie dowodów na ideologię, którą zostali zarażeni przez dziennikarzy na przykładach doświadczeń osobistych okazywało sie niemożliwe. Uczciwy handel jest samą pdstawą demokracji. Codziennie patrzę na opowieści spisywane na ukochanych urzędzeniach z różnych korporacji o nieuczciwości korporacji. Co mogą rządy zrobić, żeby handel był bardziej uczciwy? Mogą zacząć szukać gdzie są źródła akceptacji życia na kradzionym chlebie. W ekonomii wiemy to od czasów Solona, a mechanizm najlepiej opisał Adam Smith. Problemem nie są rządy, rządy są takie jacy są wyborcy. Produkcja i handel żywnościa to sama podstawa gospodarki, jeśli produkcja żywności oparta jest na pracy niewolniczej, a handel żywnością jest handlem towarami ukradzionymi reszta gospodarki będzie kulała.
Jestem właścicielem wiśniowego sadu. Wiśnie muszą być sprzedane w tym samym dniu, w którym zostały zerwane. Kupujący o tym wie, że oddam je za każdą cenę, więc okrada (i to dosłownie). Rozwiązaniem byłaby spółdzielnia dysponująca własnymi chłodniami, a najlepiej również własnym przetwórstwem i sklepami. To się nie udało, nie udaje sie również doprowadzić do kar za zmowę skupujących. Zadaje Pan retoryczne pytanie co to znaczy uczciwy handel, Cały świat islamu jest nadal feudalny i nie ma tam szans na demokrację, Kraje o tradycjach takich jak Rosja, czy Polska nie zdołały się mentalnie oderwać od swojej feudalnej tradycji. Najdalej od nie jest Ameryka. Raju nie ma, uczciwość jest zawsze naruszana, czasem okazjonalnie, czasem systemowo. My wybijać się na uczciwość jeszcze nie zaczęliśmy. Chwilowo szukamy wykrętów, żeby tego nie zrobić.
Odpowiedź:
Handel jest lepszy od rabunku. Czasami zadającymi takie pytania gimnazjalistów pytałem, co sobie ostatnio kupili, zaczynały sie opowieści o różnych rzeczach, z których byli okropnie zadowoleni. Pytałem kiedy zostali ostatnio oszukani. tu zaczynały sie kłopoty, bo przedstawienie dowodów na ideologię, którą zostali zarażeni przez dziennikarzy na przykładach doświadczeń osobistych okazywało sie niemożliwe. Uczciwy handel jest samą pdstawą demokracji. Codziennie patrzę na opowieści spisywane na ukochanych urzędzeniach z różnych korporacji o nieuczciwości korporacji. Co mogą rządy zrobić, żeby handel był bardziej uczciwy? Mogą zacząć szukać gdzie są źródła akceptacji życia na kradzionym chlebie. W ekonomii wiemy to od czasów Solona, a mechanizm najlepiej opisał Adam Smith. Problemem nie są rządy, rządy są takie jacy są wyborcy. Produkcja i handel żywnościa to sama podstawa gospodarki, jeśli produkcja żywności oparta jest na pracy niewolniczej, a handel żywnością jest handlem towarami ukradzionymi reszta gospodarki będzie kulała.
Jestem właścicielem wiśniowego sadu. Wiśnie muszą być sprzedane w tym samym dniu, w którym zostały zerwane. Kupujący o tym wie, że oddam je za każdą cenę, więc okrada (i to dosłownie). Rozwiązaniem byłaby spółdzielnia dysponująca własnymi chłodniami, a najlepiej również własnym przetwórstwem i sklepami. To się nie udało, nie udaje sie również doprowadzić do kar za zmowę skupujących. Zadaje Pan retoryczne pytanie co to znaczy uczciwy handel, Cały świat islamu jest nadal feudalny i nie ma tam szans na demokrację, Kraje o tradycjach takich jak Rosja, czy Polska nie zdołały się mentalnie oderwać od swojej feudalnej tradycji. Najdalej od nie jest Ameryka. Raju nie ma, uczciwość jest zawsze naruszana, czasem okazjonalnie, czasem systemowo. My wybijać się na uczciwość jeszcze nie zaczęliśmy. Chwilowo szukamy wykrętów, żeby tego nie zrobić.