W Wielkiej Brytanii Wiktoriańskiej kobieta mdlała ze wstydu kiedy odsłoniła przypadkowo kostkę w obecności mężczyzn.
Ale z drugiej strony wolna prasa brytyjska publikowała opisy aktów sadystycznej przemocy, za których publikację FB zamknąłby konto użytkownika z dodatkiem skargi na policję.
A dzisiaj wrażliwe natury amerykańskie mdleją na widok obrazów ze scenami z mitologii. Za dużo im tam przemocy i za dużo białych ciał. Bo jak wiadomo Grecy pochodzili z Afryki i byli pacyfistami. Ich bogowie też.
Na szczęście można sobie poradzić z tym rasistowskim obrzydlistwem z 16 wieku:
1. Oskarżyć (i skazać) Tycjana o rasizm i szerzenie przemocy.
2. Przemalować jego obrazy na coś przyzwoitego i wstawić je w książkach o sztuce zamiast tych oryginałów.
3.Usunąć pamięć Tycjana z książek i publikacji.
To żaden wysiłek dla półbogów którzy umieją kształtować klimat.
Komuś kiedyś zdjęli "Narodziny Wenus" pędzla S.Botticelli (15 wiek) z jego strony, nie pamiętam na jakie sieci społecznej, ale redaktor "Listów" na pewno to pamięta.
To chyba była mała rozgrzewka inkwizycji 21 wieku.
Ale z drugiej strony wolna prasa brytyjska publikowała opisy aktów sadystycznej przemocy, za których publikację FB zamknąłby konto użytkownika z dodatkiem skargi na policję.
A dzisiaj wrażliwe natury amerykańskie mdleją na widok obrazów ze scenami z mitologii. Za dużo im tam przemocy i za dużo białych ciał. Bo jak wiadomo Grecy pochodzili z Afryki i byli pacyfistami. Ich bogowie też.
Na szczęście można sobie poradzić z tym rasistowskim obrzydlistwem z 16 wieku:
1. Oskarżyć (i skazać) Tycjana o rasizm i szerzenie przemocy.
2. Przemalować jego obrazy na coś przyzwoitego i wstawić je w książkach o sztuce zamiast tych oryginałów.
3.Usunąć pamięć Tycjana z książek i publikacji.
To żaden wysiłek dla półbogów którzy umieją kształtować klimat.
Komuś kiedyś zdjęli "Narodziny Wenus" pędzla S.Botticelli (15 wiek) z jego strony, nie pamiętam na jakie sieci społecznej, ale redaktor "Listów" na pewno to pamięta.
To chyba była mała rozgrzewka inkwizycji 21 wieku.