Total 2 comments
Jak człowiek tworzył bogów?
Z: Andrzej Koraszewski
2020-10-18 09:17
Artykuł jest raczej opowieścią o tym jak ludzie tworzyli wyrafinowane religie. Jak zaczynała się ewolucja bogów? Ta historia ginie w mroku i mamy tu tylko spekulacje, które próbują formułować psychologowie ewolucyjni. Dowodów nie ma i nie będzie, spekulacje opierają się na naszej coraz lepszej wiedzy o działaniu mózgu, o języku, o zwierzętach. Jesteśmy małpą, która mówi. Od kiedy? Trudno powiedzieć, nie stało się to jednego dnia. Zwierzęta komunikują się przy pomocy sygnałów dźwiękowych, ale nie mogą sobie opowiadać niestworzonych historii. Język musiał być już bardzo rozwinięty, kiedy ludzie zaczęli sobie opowiadać sny, kiedy zaczęli sobie opowiadać o swoim „cudownym” ocaleniu, kiedy zaczęli sobie opowiadać o takim czy innym zdumiewającym zachowaniu zwierzęcia. W spekulacjach na temat prapoczątków myślenia religijnego ogromną rolę odgrywa zdolność opowiadania snów. Zwierzęta też śnią, ale nie mogą o swoich snach nikomu opowiedzieć. Człowiek tworzył pierwszych bogów w świecie, w którym ludzie żyli w maleńkich grupach (kilkudziesięciu ludzi), a śmierć czyhała na nich ze wszystkich stron. W snach przychodziło do nich to, czego nie ma, wracali zmarli, działy się koszmary, co mogło być ostrzeżeniem. Nic dziwnego, że w spekulacjach o tym, jak człowiek zaczynał tworzyć bogów, zdolność opowiadania snów odgrywa rolę szczególną.
Uzupełnienie do uzupełnienia
Z: Lucjan Ferus
2020-10-18 11:31
Co racja, to racja! Tytuł jest nieco mylący i o ile w poprzedniej części broniło go pytanie zadane przez dziecko, to w tej drugiej już tym się nie można wybronić. Myślę, że najbardziej adekwatnym tytułem tego artykułu byłby: „W jaki pomysłowy i perfidny sposób, kapłani (dawnych jak i współczesnych religii) wykorzystywali ideę bogów/Boga, aby dzięki niej odnosić jak największe korzyści dla siebie, a przy okazji stwarzać nieodparte wrażenie, że pomaga się wiernym ukoić ich strach przed śmiercią, nadaje głębszy sens ich życiu i czyni się ludzi lepszymi”. Tyle, że taki tytuł byłby zbyt długi i mógłby się nie zmieścić w miejscu dla niego przeznaczonym. Rzeczywiście, nie chodziło mi o przybliżenie tej odległej prehistorii religii, a jedynie pokazanie, że kapłani „wszechczasów” już od bardzo dawna tworzyli takie koncepcje bogów i religijnych doktryn, by osiągać z tej „posługi” jak najwięcej korzyści dla siebie. Co zresztą niedwuznacznie potwierdza przepełniona hipokryzją i sprzecznościami historia religii. Chodziło mi o to, by patrząc wstecz na religie, dostrzec także współczesne cwaniactwo tej wybranej "świętej kasty" i zadać sobie pytanie: Czy aż tak wiele się zmieniło od tamtych czasów?
Add comment
Listy z naszego sadu
Chief editor: Hili
Webmaster:: Andrzej Koraszewski
Collaborators: Jacek Chudziński, Hili, Małgorzata Koraszewska, Andrzej Koraszewski, Henryk Rubinstein
Go to web version