Total 1 comments
Z: kuba
2019-11-18 14:44
...mądrzejsze egzemplarze gatunku ludzkiego, będące z natury rzeczy w znaczącej mniejszości, obserwowały przez długi czas i w różnych sytuacjach zachowania jego głupszej większości i ze zdziwieniem, a być może nawet z rozgoryczeniem, doszły do wniosku, jak starożytni Rzymianie: "Populus vult decipi, ergo decipiatur", co się przekłada na nasze: "Ludzie chcą być oszukiwani, więc ich oszukujmy"? Dlatego niestety nie podzielam optymizmu Szanownego Autora, że "dostrzeżenie łgarstw postprawdziwków przez ich wyborców związane będzie bardziej z bezpośrednim wpływem polityki dobrej zmiany na ich życie niż z jakąkolwiek werbalną krytyką." Wszak od samego początku wiadomo kogo należy obwiniać za ewentualne niepowodzenia: oczywiście Żydów, jak tych, co "Przez osiem minionych lat...", Unię co nie pozwala realizować genialnych posunięć Słońca Narodu, totalną opozycję, a teraz pewnie Senat sypiący piasek w tryby sejmowej większości... Jeszcze raz, kłamstwo jest pożądane, bo schlebia najniższym instynktom i obiecuje spełnienie najprymitywniejszych potrzeb, nie wymaga żadnego wysiłku, nie pociąga kosztów (przynajmniej na początku, bo "miłe złego początki"), ani czasu. Boję się, że coraz trudniej będzie usłyszeć cichy, nienatrętny głos Prawdy wśród kakofonii reklam, propagandy, uzdrawiaczy, polskozbawów... Gorzej, że nie zawsze jest ona po stronie którejś ze zwalczających się głównych frakcji, ale może być jeszcze gdzieś indziej. Wspomniane w artykule reguły porządkujące ruch drogowy przypominają wypadek sprzed 2-3 dni, gdy dziewczyna na pasach została potrącona przez jadące w przeciwne strony samochody, bo zlekceważono PODSTAWOWĄ ZASADĘ, która powinna obowiązywać nie tylko użytkowników dróg, ale i odbiorców informacji/poszukiwaczy prawdy - zasadę ograniczonego zaufania. Jeśli coś zmierza w moją stronę z oślepiającym blaskiem (fałsz zawsze jest w podawany w b. atrakcyjnym opakowaniu, a i "szatan przybiera postać anioła światłości"), lepiej założyć, że nie jestem widoczny, pomimo, że sam widzę i...przezornie zejść z drogi. Jak w kawale o światełku świecącym w ciemności. Pesymista nie widział go w ogóle. Optymista widział w nim światełko w tunelu. Realista widział, że to nadjeżdżający pociąg. A maszynista zdążył zobaczyć trzech idiotów stojących na torze. "Idź ku światłu!"? Lepiej zbadać, co kryje się w mroku, co za nim podąża. Wątpię, więc jestem. Czasem dosłownie ratuje to życie.

<B>Odpowiedź</B>

Czy naprawdę chce Pan powiedzieć, że łatwiej było usłyszeć prawdę kiedy monopol głoszenia prawdy miały zakonne podgolone łby, kiedy prawde wykładał ludowi karbowy, a alternatywną prawdę jarmarczny prorok? Czas przeszły wielu wydaje się złotym wiekiem, po którym nastąpił upadek. Przybyło nam trochę jarmarcznych proroków, ale to raczej ze względu na wzrost populacji. Proporcje patrzących na tych proroków z uśmiechem pobłażania wzrosły jednak astronomicznie. Mądrość nie jest związana z dyplomami, a raczej z traktowaniem ignorancji - albo jako zachęty do poszukiwania odpowiedzi, albo jako czegoś, czego za boga nie chce się zmieniać.
Add comment
Listy z naszego sadu
Chief editor: Hili
Webmaster:: Andrzej Koraszewski
Collaborators: Jacek Chudziński, Hili, Małgorzata Koraszewska, Andrzej Koraszewski, Henryk Rubinstein
Go to web version