Total 2 comments
Gdyby istniała technologia
Z: baszarteg
2019-05-07 12:41
Gdyby istniała technologia czegoś w rodzaju pola siłowego rodem z "Star Wars" Czyli realna "Iron dome " dająca 100 % pewność że żadna rakieta nie przedostanie na terytorium Izraela (rzecz jasna to fantastyka ;) ).To biorąc pod uwagę międzynarodowe realia zapewne również to w pełni obronne przedsięwzięcie spotkało by się z zdecydowanym sprzeciwem . Nawet do rzeczownika "tarcza" można wszak dodać przymiotniki w rodzaju "zaczerpna /agresywna" etc. Irracjonalność reakcji /postaw wobec tego konfliktu ciąży niestety na wszelakich inicjatywach tak pokojowych jak i obronnych.
Plan G. Bechora
Z: Marek Eyal
2019-05-07 17:32
Przytaczam go tutaj, bo Dr. G. Bechor jest uznanym ekspertem kultur bliskowschodnich, posiadający głęboką znajomość języka arabskiego i struktur społecznych Arabów palestyńskich i sąsiadów Izraela.
Niestety trudno go tłumaczyć na języki europejskie, bo pisze językiem kwiecistym i pełnym aluzji historycznych i literackich i prawie nie publikuje po francusku i po angielsku.
Wczoraj, na kanale 13, Dr. Bechor zaproponował, trochę żartobliwie , plan rozwiązania konfliktu z Gazą i nawet jeśli zechcemy, także z Autonomią Palestyńską.
Plan jest oparty na wojsku najemnym, na wzór irańskich gwardii rewolucyjnych, Hezbollah i francuskiego legionu obcych. Milicje miejscowe są głęboko zakorzenione w tradycjach politycznych BW.
Najemnikiem może być każdy mówiący po arabsku, ale najlepiej sami Palestyńczycy. Takie wojsko byłoby kompletnie pod kontrolą izraelską, z codziennym hymnem izraelskim na apelu porannym.
Bechor dodał że przeciętny żołd członka jednej z licznych milicji na BW i w Afryce jest rzędu 150-200 USD na miesiąc. Jedzenia i opierunku nie wspomniał.
Według jego oceny, wystarczy żołd lekko wyższy aby z łatwością zwerbować 50-100 tys żołnierzy z BW. Takie wojsko, stosując izraelski sprzęt, nie powinno mieć poważnego problemu z opanowaniem Gazy i nawet Ramalli, jeśli Izrael tak zechce. Autonomiczne prowincje które powstaną w Gazie i w Ramalli mogą być zarządzane przez namiestników którzy z biegiem czasu zostaną wymienieni na polityków miejscowych.
Plan Bechora nie zdziwiłby żadnego przywódcy muzułmańskiego, bo ci przecież stosują takie metody na codzień.
W Izraelu, który ma silne związki kulturowe z Zachodem, to plan lekko szokujący, ale tylko na pierwszy rzut oka.
Add comment
Listy z naszego sadu
Chief editor: Hili
Webmaster:: Andrzej Koraszewski
Collaborators: Jacek Chudziński, Hili, Małgorzata Koraszewska, Andrzej Koraszewski, Henryk Rubinstein
Go to web version