Groch o ścianę, przez 12 lat. Ściana jest odporna. I niechby sobie była, gdyby tylko stała.Ale ściana jest bardzo aktywna i ma do tego ambicje edukacyjne. Program ma niewzruszony: trzeba wzruszać i poruszać, zawsze w jedną stronę. Nic to, że nieraz bywa "strasznie i śmiesznie". Nic to, że w ciągu 12. lat wiele się zdarzyło i ze łatwo sprawdzić każdą informację i poszukać danych. Nieważne nawet, że pewne zjawiska mają całkiem klarowne definicje. Liczy się zawartość emocjonalna.
Toteż ze ściany posączyła się wczoraj taka historia:
Wstrząsające? A, owszem; najbardziej przez to, że podane tam dane o "klęsce głodu" nijak nie mają się do tego, jak ta klęska jest definiowana. A jest tak, że o klęsce można mówić wtedy, gdy 20% populacji nie ma dostępu do podstawowego zaopatrzenia i gdy 1/3 małoletnich jest niedożywiona. Jest jeszcze kilka wskaźników - wszystkie one były solidnie omówione w "Listach", a zwyczajowo pomijane w mainstreamie - po cóż kłopotać kochanych czytelników jakimiś liczbami, tabelami i wykresami? Kochanych czytelników trzeba wzruszać, a nie wskaźniki i współczynniki do tego służą. Obrazy nadają się znacznie lepiej.
Można zaczerpnąć z innych mediów:
https://www.instagram.com/reel/DKfGiq2Mv0W/
Niejedyne to źródło; jest jeszcze TikTok:
https://www.tiktok.com/@palestine.com44/video/7524546158367116549
Kobieta, przedstawiająca się jako matka, nie odsłania twarzy. Z jakiegoś powodu jest rozpoznawalna? Ale dlaczego, prosząc o pomoc, dorosła osoba zachowuje anonimowość niemal absolutną, bez wahania natomiast eksponuje małą pacjentkę? Mała pacjentka jest w bardzo złym stanie; opiekunka (matka?) - nie. Strój wprawdzie zapewnia anonimowość, ale nie ukrywa dłoni. To nie są dłonie osoby niedożywionej; to nie są również dłonie osoby, mającej jakiś kontakt z pracą fizyczną. Anonimizujący strój pozwala jednak odczytać zarys ciała; i tyle widać, ze nie jest to osoba smukła - widać to przy ruchu podwijania nóg; widać w zarysie ramion i barków. Coś tu znowu się nie zgadza, łącznie ze scenografią: przytulne, czyste pomieszczenie, zadbany wystrój...
Na koniec wątpliwość największa: najnowsze materiały o gazańskiej klęsce głodu korzystają z tego jednego filmu. A klęska to coś więcej, niż indywidualna historia; ilustracji klęsk jest wiele.
Czytelnicy i użytkownicy SM są już dobrze wytresowani: obraz im wystarczy, o nic nie będą pytać.
List otwarty do Adama Michnika
Z: krystyna z karkuru
2013-12-28 22:49
Listy otwarte do Michnika będą, mam nadzieję, dokumentem historycznym. Czy On sobie zdaje sprawę że jego milczenie, jego brak odpowiedzi na nie będzie także dokumentem historycznym???
Toteż ze ściany posączyła się wczoraj taka historia:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,32120285,nowa-szokujaca-skala-glodu-w-gazie-ludzie-nie-jedli-nic.html#do_w=438&do_v=1371&do_st=RS&do_sid=2274&do_a=2274&s=BoxWiadImg6&do_upid=1371_ti&do_utid=32120285&do_uvid=1753199690219
Wstrząsające? A, owszem; najbardziej przez to, że podane tam dane o "klęsce głodu" nijak nie mają się do tego, jak ta klęska jest definiowana. A jest tak, że o klęsce można mówić wtedy, gdy 20% populacji nie ma dostępu do podstawowego zaopatrzenia i gdy 1/3 małoletnich jest niedożywiona. Jest jeszcze kilka wskaźników - wszystkie one były solidnie omówione w "Listach", a zwyczajowo pomijane w mainstreamie - po cóż kłopotać kochanych czytelników jakimiś liczbami, tabelami i wykresami? Kochanych czytelników trzeba wzruszać, a nie wskaźniki i współczynniki do tego służą. Obrazy nadają się znacznie lepiej.
Można zaczerpnąć z innych mediów:
https://www.instagram.com/reel/DKfGiq2Mv0W/
Niejedyne to źródło; jest jeszcze TikTok:
https://www.tiktok.com/@palestine.com44/video/7524546158367116549
https://www.tiktok.com/@shirleyrose49/video/7529181461577043222
Kobieta, przedstawiająca się jako matka, nie odsłania twarzy. Z jakiegoś powodu jest rozpoznawalna? Ale dlaczego, prosząc o pomoc, dorosła osoba zachowuje anonimowość niemal absolutną, bez wahania natomiast eksponuje małą pacjentkę? Mała pacjentka jest w bardzo złym stanie; opiekunka (matka?) - nie. Strój wprawdzie zapewnia anonimowość, ale nie ukrywa dłoni. To nie są dłonie osoby niedożywionej; to nie są również dłonie osoby, mającej jakiś kontakt z pracą fizyczną. Anonimizujący strój pozwala jednak odczytać zarys ciała; i tyle widać, ze nie jest to osoba smukła - widać to przy ruchu podwijania nóg; widać w zarysie ramion i barków. Coś tu znowu się nie zgadza, łącznie ze scenografią: przytulne, czyste pomieszczenie, zadbany wystrój...
Na koniec wątpliwość największa: najnowsze materiały o gazańskiej klęsce głodu korzystają z tego jednego filmu. A klęska to coś więcej, niż indywidualna historia; ilustracji klęsk jest wiele.
Czytelnicy i użytkownicy SM są już dobrze wytresowani: obraz im wystarczy, o nic nie będą pytać.