Entuzjastom tej stwórczości państwowej można tylko zasugerować przypomnienie sobie najpierw wiadomości z Gazy, z 7. i 8. X, a zaraz potem wiadomości z krajów Starej Europy: co się działo przez cały tydzień po 7.X. w największych miastach francuskich, Niemieckich, brytyjskich, szwedzkich i niderlandzkich.
Te obrazy winny być w każdym przybytku polityki, zwłaszcza wtedy, gdy się zabiera do deklaracji utworzenia państwa - z taką kulturą, jaką widać. Nawet jako Franc-en-Stine państwo pogromowe chyba nie jest marzeniem Zachodu.
Te obrazy winny być w każdym przybytku polityki, zwłaszcza wtedy, gdy się zabiera do deklaracji utworzenia państwa - z taką kulturą, jaką widać. Nawet jako Franc-en-Stine państwo pogromowe chyba nie jest marzeniem Zachodu.