Total 1 comments
Sensy
Z: Romana Kolarzowa
2025-07-04 19:50
Są ludzie, którzy wiedzą, że IDF to armia głównie z poboru. Dzieciaki zaraz po szkole średniej. Dla nich to hasło brzmi jeszcze gorzej: to słabo zamaskowane "śmierć Żydom". Żołnierką, przed wakacjami 2023 jeszcze licealistką była Noa Marciano, porwana z grupą koleżanek, zamordowana prawdopodobnie w strasznej sławy szpitalu Al Shifa. Dla wrażliwych dusz, egzaltujących się w Glastonbury czymś, co obecnie uchodzi za muzykę, ta straszna sława stąd, że "Izrael bombarduje szpitale". Dla trzeźwiejszych to jedna z ważniejszych hamasowskich kwater, gdzie - jakże wygodnie, bo kto w szpitalu zwraca uwagę na krzyk? - urządzono miejsce "przesłuchań". Noa stamtąd nie wróciła. Zabrano ją, bo z grupy siedmiu dziewcząt była tą najbardziej rezolutną i najmniej pobitą.
Kiedy w kwietniu przyjechała do Po;ski Agam Berger, jedna z tych siedmiu, nie pofatygował się żaden dziennikarz; czytelnicy w Polsce nie zasługują na to, aby dowiedzieć się w największym choćby skrócie, o losie jej i koleżanek.

Natan Rosenfeld jest kolejnym poborowym, który zginął. Tak, jak wielu w jego wieku, trochę młodszych i niewiele starszych. Sednem jego życia nie było zabijanie Arabów ani "wymazanie Gazy". To nie jest sens życia żadnego Izraelczyka.
Gdy senior wśród zabitych żołnierzy, Crido Rosenthal błyskawicznie organizował oddział samoobrony, to nie po to, aby zabijać Arabów, ale nie pozwolić im mordować swoich sąsiadów. Szalony Ido (stąd przydomek) miał różne pasje. Zginął 7.X. pomiędzy kibucami Be’eri i Alumim.
Wrzask w Glastonbury to było wołanie o to, aby już nikt nie bronił takich miejsc, jak Alumim czy Be'eri, aby nadal można było wpadać, jak do Nir Oz. To istotnie wrzask solidarności z tymi, których sensem życia jest "śmierć Żydom".
Add comment
Listy z naszego sadu
Chief editor: Hili
Webmaster:: Andrzej Koraszewski
Collaborators: Jacek Chudziński, Hili, Małgorzata Koraszewska, Andrzej Koraszewski, Henryk Rubinstein
Go to web version