Zebrane w jednym tekście przykłady skłaniają do zastanowienia się nad arbitralnym zróżnicowaniem pozycji osób, zagrożonych wojnami i innymi nieszczęściami. Tak, w teorii chronić trzeba wszystkich. W praktyce niektórych nie można, bo to kwestionuje a priori założoną "rację polityczną". Racja, której niezbędni są zakładnicy jest więcej, niż wątpliwa.