Nie podzielam zastrzeżeń do równoległej publikacji obu harvardzkich raportów. Przeciwnie, mam to za drobną przysługę dla zainteresowanych, którzy na nic nie muszą czekać, mogą czytać i porównywać. Doświadczenie bardzo potrzebne, zwłaszcza wątpiącym w podwójne standardy i gotowym wierzyć w islamofobię.
Blisko mi do koncepcji Pascala Brucknera; wzmocniłabym ją wskazaniem wprost, że projekcje,dokonywanie w imię skruchy na domniemane "obiekty empatii" są projekcjami tych samych fantazmatów, które tak solennie potępia się w teorii krytycznej, zwłaszcza w jej zwulgaryzowanych odmianach. [Na marginesie, dostępna po polsku "Tyrania skruchy" nie wywołała większego poruszenia.]
Z Patrycją Walter nie zgadzam się w jednym punkcie: nie można odmówić organizującym omawiane akcje i uczestniczącym w nich świadomości, czym jest odpowiedzialność. Obsługa prawna tych przedsięwzięć jest znakomita, a nieraz nadmiarowa. To nie jest przesłanka dla domniemania ignorancji.
Blisko mi do koncepcji Pascala Brucknera; wzmocniłabym ją wskazaniem wprost, że projekcje,dokonywanie w imię skruchy na domniemane "obiekty empatii" są projekcjami tych samych fantazmatów, które tak solennie potępia się w teorii krytycznej, zwłaszcza w jej zwulgaryzowanych odmianach. [Na marginesie, dostępna po polsku "Tyrania skruchy" nie wywołała większego poruszenia.]
Z Patrycją Walter nie zgadzam się w jednym punkcie: nie można odmówić organizującym omawiane akcje i uczestniczącym w nich świadomości, czym jest odpowiedzialność. Obsługa prawna tych przedsięwzięć jest znakomita, a nieraz nadmiarowa. To nie jest przesłanka dla domniemania ignorancji.