Obłudnica! Smok byłby usiadł tak, żeby szpak też go zobaczył i podziwiał tak, jak on szpaka. Smok był bowiem gotów do nieustannego podziwu wobec otoczenia - za jedną żabą potrafił spokojnie chodzić przez kilka godzin. Tak po prostu, bo była bardzo pięknie umaszczona. Szczyt szczęścia, gdy się spokojnie rozsiadła pod wielkim, kwitnącym krzakiem tamaryszku - tam i Smok się wygodnie ułożył. I syty wrażeń estetycznych, zasnął.