Total 1 comments
Sieciówka intelektualna
Z: Romana Kolarzowa
2025-04-14 11:55
Najbardziej żałosny jest nawet nie rozmiar tej wytkniętej przez Paula FinLaysona ignorancji, choć to całkiem spory ocean. Żałosne aż do groteskowości jest zaciekłe udawanie, że ani nie było imperiów antycznych, ani pomiędzy tymi z naszej ery nie zaplątali się na dłużej Turcy. Ignorancję archeologiczną od biedy mogę zrozumieć; lichą wiedzę o antyku (nawet greckim i rzymskim) też, bo w powszechnej edukacji to jest traktowane wielce pobieżnie. To tak a propos "kompetencji kulturowych", jakie oferuje system kształcenia, w ramach "wyrównywania szans": jeśli nie pojawi się jakiś popularny serial, osadzony w Imperium Romanum, to ten kawalątek przeszłości w większości głów nie istnieje.
Zrozumienia nie mam żadnego dla tego uporczywego wymijania Imperium Ottomańskiego. Ba, nawet dla tej niedociekliwości, dzięki której można sobie darować zastanowienie się, cóż to mianowicie znaczy określenie - klejnocik z historii Węgier: "zajęcie ojczyzny". Była sobie ta Nizina Panońska, taka piękna i żyzna,i spokojnie czekała, aż Węgrzy przybędą znad Irtyszu i Obu, zajmą ją (jak pustostan?) i uznają za ojczyznę.
Niedostrzeganie Turcji wymaga większego uporu. Trzeba bowiem zignorować istnienie Bizancjum i praktycznie całą historię Grecji chrześcijańskiej oraz nowych królestw, takich jak Bułgaria (która ma swoje perypetie osadnicze) i Serbia. Udaje się to znakomicie, do tego stopnia, że dla młodych intelektualistów (?) to są "nowe kraje", utworzone pod koniec XIX. wieku wskutek wojny rosyjsko - tureckiej. Czyli Turcja była "od zawsze" na swoim miejscu (w Grecji też...), a reszta to skutek podziału międzyimperialnego.
Z takim wyposażeniem umysłowym, połączonym z lenistwem, można już "kupić" zasadniczo wszystko. Toteż się kupuje, poglądy tak samo, jak kiecki: byle było modne i tanie.
Add comment
Listy z naszego sadu
Chief editor: Hili
Webmaster:: Andrzej Koraszewski
Collaborators: Jacek Chudziński, Hili, Małgorzata Koraszewska, Andrzej Koraszewski, Henryk Rubinstein
Go to web version