Lektura przemożnie skłaniała do pewnych przypomnień. Nie z historii i nie z polityki, ale z psychologii. Kto się na tym grząskawym terenie przez pewien czas poruszał, tego to raczej nie minie. Są takie przypadki... okno rozbite? To nie ja, ja nie chciałem. Ukradziony portfel? Nic podobnego, wcale nie ukradłem, wziąłem przez pomyłkę. Mnóstwo nieoddanych pożyczek u rodziny i znajomych? Tak wyszło, miałem kłopoty, na pewno oddam; no i sami pożyczali. Pobita dziewczyna? Nie wiem, może to kto inny, ja ją tylko lekko popchnąłem, bo nauczka jej się należała, mogła nie prowokować. A ten facet, zepchnięty ze schodów w galerii? To samo - sam się prosił, bo ludzie są jednak strasznie bezczelni.
Kolekcja, do której te przypadki należą, nazywa się "osobowość niedojrzała". Przypomina o sobie regularnie przy prezentacji rozumowania palestyńskich Arabów. Sprawia ono wrażenie zbioru stereotypów z najprostszych opowieści kolonialnych: oni nie uznają rzeczywistości, żyją w świecie baśni, dużo zmyślają i są jak dzieci. Swego czasu byłam trochę zaskoczona, że Edward W. Said nie poświęcił dość uwagi temu stereotypowi i nie powiązał go z zagadnieniem społecznego kształtowania, utrwalania i reprodukowania postawy niedojrzałej.
Nie on jeden. Tego słonia - tu: niedojrzałość psychospołeczną pewnych grup arabskich - usiłują wyminąć niemal wszyscy. Nie dość na tym: niby go nie widzą, ale przecież systematycznie go karmią i na wiele sposobów nagradzają. Znacząco przyczyniają się więc do utrwalania postawy niedojrzałej i do jej reprodukcji.
Istotne, że jest to czytelne także w społecznościach arabskich i zaczyna być wyraźnie wypowiadane.
Zdarzyło się coś godnego uwagi. 03.03.2025 w UNHRC występowała Rawan Osman. To osoba z interesującą biografią, dobrym wykształceniem i znaczącymi poglądami. Warto ją poznać:
https://unwatch.org/syrian-activist-to-un-i-testify-before-god-israel-is-not-the-problem/
Kolekcja, do której te przypadki należą, nazywa się "osobowość niedojrzała". Przypomina o sobie regularnie przy prezentacji rozumowania palestyńskich Arabów. Sprawia ono wrażenie zbioru stereotypów z najprostszych opowieści kolonialnych: oni nie uznają rzeczywistości, żyją w świecie baśni, dużo zmyślają i są jak dzieci. Swego czasu byłam trochę zaskoczona, że Edward W. Said nie poświęcił dość uwagi temu stereotypowi i nie powiązał go z zagadnieniem społecznego kształtowania, utrwalania i reprodukowania postawy niedojrzałej.
Nie on jeden. Tego słonia - tu: niedojrzałość psychospołeczną pewnych grup arabskich - usiłują wyminąć niemal wszyscy. Nie dość na tym: niby go nie widzą, ale przecież systematycznie go karmią i na wiele sposobów nagradzają. Znacząco przyczyniają się więc do utrwalania postawy niedojrzałej i do jej reprodukcji.
Istotne, że jest to czytelne także w społecznościach arabskich i zaczyna być wyraźnie wypowiadane.
Zdarzyło się coś godnego uwagi. 03.03.2025 w UNHRC występowała Rawan Osman. To osoba z interesującą biografią, dobrym wykształceniem i znaczącymi poglądami. Warto ją poznać:
https://unwatch.org/syrian-activist-to-un-i-testify-before-god-israel-is-not-the-problem/