Naczelna wyraźnie nie ma koncyliacyjnego usposobienia. To się zdarza częściej kocurom, zwłaszcza takim dużym i silnym. Żbik i Smolinos, nad którymi zastanawialiśmy się, jak też się pogodzą w domu, żyją bezkonfliktowo. Prawda, Smolinos głównie składa wizyty, ale już coraz chętniej zasiaduje się na dłużej (a to kot, który panicznie bał się zamkniętych pomieszczeń). I nic, święty spokój... czasem zakłóci go Tymo, ale też nieznacznie - wtedy, gdy ma wątpliwości co do starszeństwa (też mam, prawdopodobnie są ze Smolinosem rówieśnikami). Natomiast Broszka i Cieszka nieraz szukają tematu (jak Hili).