tacy uczniowie bez trudu odnajdą się w dorosłej rzeczywistości, w której przywódcom organizacji terrorystycznej, mającej na koncie tysiące morderstw, nieprzypadkowych, lecz wynikających z morderczej ideologii, proponuje się gościnę w kraju, należącego do największego paktu militarnego na Zachodzie.
Człowiek wykształcony na starej, dobrej logice, czytając coś takiego, zastanawia się, jak to możliwe - przecież normalną koleją rzeczy całe to towarzystwo winno zostać wydane tym krajom, które domagają się ich osądzenia. A tak się składa, że to kraje zachodnie. Jak im będzie w towarzystwie "sojusznika", który instaluje u siebie tych, których chciałyby sądzić za zbrodnie, popełnione przeciwko ich obywatelom?
Młodzi dorośli, tkwiący jeszcze w szkołach i na uczelniach, takiego dyskomfortu poznawczego nie doznają. Wręcz przeciwnie - najbardziej aktywni mogą się ucieszyć, że jeden kraj z NATO tak ślicznie wspiera "sprawę palestyńską".
Człowiek wykształcony na starej, dobrej logice, czytając coś takiego, zastanawia się, jak to możliwe - przecież normalną koleją rzeczy całe to towarzystwo winno zostać wydane tym krajom, które domagają się ich osądzenia. A tak się składa, że to kraje zachodnie. Jak im będzie w towarzystwie "sojusznika", który instaluje u siebie tych, których chciałyby sądzić za zbrodnie, popełnione przeciwko ich obywatelom?
Młodzi dorośli, tkwiący jeszcze w szkołach i na uczelniach, takiego dyskomfortu poznawczego nie doznają. Wręcz przeciwnie - najbardziej aktywni mogą się ucieszyć, że jeden kraj z NATO tak ślicznie wspiera "sprawę palestyńską".