Total 3 comments
Grzech pierworodny, co to?
Z: Jan Popiel
2023-10-02 15:34
Nigdy nie zrozumialem.
Prosze wyjasnic.
Oto moje ogólnikowe wyjaśnienie.
Z: Lucjan Ferus
2023-10-03 14:38
Zapewne chodzi Panu o fragment: "Od czasu popełnienia przez Adama i Ewę grzechu pierworodnego, w ludziach drzemie skłonność do zła"? Otóż jest to religijna koncepcja, tłumacząca dlaczego stworzony przez doskonałego Boga człowiek ma naturę skłonną do czynienia zła i dlaczego jest to jego wina, a nie Boga. Opisane jest to w Biblii w rozdz.:"Upadek pierwszych ludzi". Więcej o tym problemie będzie mógł się Pan dowiedzieć z następnej części.
nieosiągalne zbawienie - chodzenie po omacku
Z: Leszek
2023-10-13 18:36
W religii katolickiej nie ma warunków brzegowych, które można spełnić i osiągnąć w 100% cel. Właściwie nie wiadomo co robić, jak robić i kiedy wystarczy, by coś osiągnąć. Na przykład to zdanie z artykułu: 'Zapowiedział Zbawiciela, swojego Syna, który zwyciężył zło i przyniósł nam życie wieczne.' No i to nie jest do końca prawda. Nawet jak wierzysz w Chrystusa, to zbawienie już na samej mecie daje Bóg, uwaga! z łaski a nie przez uczynek. Innymi słowy, możesz żyć jak święty, a zbawienia nie dostaniesz, ot co, bo łaska znosi zasługi. Chrystus jedynie otwiera furtkę, ale mogę Cię nie wpuścić.

Zbawienie w/g zasad chrześcijaństwa wydaje się w ogóle nie osiągalne w naszej rzeczywistości. Człowiek regularnie kłamie, oszukuje i kradnie jak nie patrzą, nawet jeśli to są niewinne czyny, ale fakt następuje. Tu już jest ban. Do tego dołączmy naturalny egoizm i chciwość związaną z naszą cywilizacją opartą na pieniądzu. Następnie kolejny poziom, wycięte przykazanie drugie z Dekalogu, za które Bóg wyraźnie mówi, że karze srogo za usunięcie choć jednego słowo z tego co zapodał. I jakie są szanse? Bliskie zeru.

Życie jednak jest ciężkie na tym ziemskim padole. Bez przerwy zmagamy się z cierpieniem własnym lub bliskich i widzimy je wkoło. Jak sobie najłatwiej poradzić z tym? Uprawiać jakąś religię, która w mniej lub bardziej wiarygodny sposób tłumaczy, że mimo że dostajesz ciągle w kość, to Bóg cię kocha i szykuje dla ciebie raj gdzieś tam. To jest opium dla mas, bo życie na trzeźwo jest zbyt ciężkie i nieakceptowalne. Może to jeden z myków ewolucji by człowiek mimo niegościnnych warunków chociaż dalej żyć?
Może to tłumaczy wierzących, że tak chętnie przyjmują prawdy religijne i nawet przy solidnej argumentacji nie zmieniają swojego zdania. Oczywiście programowanie mózgu przez lata robi swoje, ale jaki ten program miły.

Pozdrawiam serdecznie Autora po dłuższej nieobecności :)






Add comment
Listy z naszego sadu
Chief editor: Hili
Webmaster:: Andrzej Koraszewski
Collaborators: Jacek Chudziński, Hili, Małgorzata Koraszewska, Andrzej Koraszewski, Henryk Rubinstein
Go to web version