Ktoś zwrócił uwagę, że w Niemczech nastolatki mają antykoncepcję za darmo tylko do osiemnastego roku życia, więc Francja górą. Człowiek ma konstytucyjne prawo do szczęścia, a nawet rozkoszy. Wnuki dzieci kwiatów nie spoczywają na laurach. Postęp idzie dalej. Pan paniscus walczy w nas z Pan troglodytes, i uczeni podejrzewają, że powoli paniscus wygrywa. Rewolucja nie ma racji bez powszechnej kopulacji i żadne różańcowe gody tego trendu nie odwrócą. Młodzi jak zawsze mają wrażenie, że odkrywają świat na nowo, ale jest w tym sporo przesady. Już święty Józef miał siedem płci i patrzył na jurność Ducha Świętego z pełną tolerancją. Duch Święty był cisnormatywny, a palestyńskie nastolatki w Judei nie miały dostępu do darmowej antykoncepcji z powodu okupacji, więc się anioł dopatrzył nieplanowanej ciąży i zwiastował. Dziecko z lewego łoża zupełnie Józefowi nie przeszkadzało, wręcz przeciwnie nawet chłopca lubił, szczególnie, że koszty żywności zmalały, bo jakimś cudem chleba kupowali mniej, a nikt nie chodził głodny.
Ciekawe czy ta darmowa antykoncepcja, to wynik zakulisowych działań korporacji farmaceutycznych, czy walki o sprawiedliwość społeczną? Nie da się tego tak do końca zbadać, bo możemy mieć do czynienia nie tylko z współwystępowaniem, ale nawet ze spiskiem i nikt już nie dojdzie, kto w tym palce maczał. Korporacje nie są głupie i cenią sobie darmową antykoncepcję refundowaną ze skarbu, bo wtedy im niewidzialna ręka rynku mniej bruździ i łatwiej planować.
Może nie wszystko jest idealnie, ale świat zmierza we właściwym kierunku. Tyle razy ludzie mieli wrażenie, że świat się kończy, a jeśli nawet nie kończy, to schodzi na psy i potem się okazywało, że nie tylko jakoś to było, ale per saldo optymiści mieli rację. Nie wszyscy doczekali, ale ci co doczekali, to im się zdecydowanie poprawiło, chociaż niekoniecznie są tego świadomi. Doraźne problemy są zawsze bardziej dolegliwe niż te, które minęły. To jest stałe prawo kamyka w sandale. Uwiera, doskwiera, wyjmujesz, zapominasz i zaczynasz przeklinać komary albo szefa.
Chief editor: | Hili |
Webmaster:: | Andrzej Koraszewski |
Collaborators: | Jacek Chudziński, Hili, Małgorzata Koraszewska, Andrzej Koraszewski, Henryk Rubinstein |