Terroryści Huti dokonali w niedzielę najazdu na biura Organizacji Narodów Zjednoczonych w Sanie i zatrzymali co najmniej 11 członków personelu.
Rzeczniczka Światowego Programu Żywnościowego (WFP), Abeer Etefa, powiedziała agencji Associated Press, że siły bezpieczeństwa wtargnęły w niedzielę rano do biura agencji w stolicy Jemenu kontrolowanej przez Huti, dodając, że co najmniej jeden pracownik został zatrzymany w Sanie, a inni – według doniesień – w innych częściach kraju.
Biura Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) oraz UNICEF-u również zostały najechane – podała AP, powołując się na urzędnika ONZ oraz przedstawiciela Huti, którzy wypowiedzieli się pod warunkiem zachowania anonimowości.
Według relacji urzędnika ONZ, uzbrojeni funkcjonariusze wtargnęli do budynków, a następnie przesłuchiwali pracowników na parkingu. Dodał również, że utracono kontakt z kilkoma pracownikami WFP i UNICEF-u, którzy prawdopodobnie również zostali zatrzymani.
Hans Grundberg, specjalny wysłannik ONZ ds. Jemenu, potwierdził później, że zatrzymano co najmniej 11 pracowników ONZ, dodając, że „zdecydowanie” potępia zarówno zatrzymania, jak i wtargnięcie do siedzib ONZ.
W oświadczeniu opublikowanym na platformie X/Twitter napisał także:
„Jemen nie może stać się areną szerszego konfliktu geopolitycznego. Te ataki muszą się skończyć.”
Sekretarz Generalny ONZ António Guterres wezwał cichutko do „natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia” zatrzymanych osób.
„Personel ONZ i jej partnerów nigdy nie może być celem, zatrzymywany ani aresztowany podczas wykonywania obowiązków służbowych” – oświadczył. – „ONZ będzie nieustannie pracować nad zapewnieniem bezpiecznego i natychmiastowego uwolnienia wszystkich osób zatrzymanych w sposób arbitralny.”
Rzecznicy WFP i UNICEF-u powiedzieli CNN, że organizacje „pilnie poszukują dodatkowych informacji”.
„Naszym najważniejszym priorytetem jest bezpieczeństwo i dobro naszych pracowników” – stwierdzili, cytowani przez CNN.
Oczywiście to nie pierwszy raz Huti atakują cele ONZ. W przeszłości obierali za cel pracowników organizacji humanitarnych, organizacje pozarządowe oraz personel międzynarodowy. Organizacje zajmujące się prawami człowieka informowały o przypadkach arbitralnych aresztowań i wymuszonych zaginięć na obszarach kontrolowanych przez Huti. W styczniu tego roku ONZ zawiesiła swoje główne operacje w oblężonej stolicy po zatrzymaniu ośmiu członków personelu przez Huti.
Ale nie tylko o tym nie informują media głównego nurtu.
W czwartek 28 sierpnia Izrael przeprowadził atak na grupę wysokich rangą oficerów wojskowych Huti w Sanie, którzy oglądali przemówienie lidera ruchu transmitowane w telewizji.
W sobotę Mahdi al-Mashat, szef Najwyższej Rady Politycznej Huti, poinformował, że premier Huti Ghalib al-Rahawi oraz kilku innych ministrów zginęło w izraelskim nalocie w zeszłym tygodniu.
Według Huti, żaden z czołowych dowódców wojskowych – posiadających większy wpływ niż zabici ministrowie – nie ucierpiał w izraelskich atakach.
„To. co osiągnął wróg, to jedynie przypadkowy sukces. Do syjonistów mówię: czekają was mroczne dni” – powiedział Mahdi al-Mashat w nagranym przemówieniu opublikowanym w sobotni wieczór.
Chief editor: | Hili |
Webmaster:: | Andrzej Koraszewski |
Collaborators: | Jacek Chudziński, Hili, Małgorzata Koraszewska, Andrzej Koraszewski, Henryk Rubinstein |