Demaskowanie oszukańczych organizacji praw człowieka

Wydaje się, że Izrael ma coraz większe trudności w asymetrycznej wojnie z Hamasem. Młodzież i dzieci w Gazie często wysyłają balony zapalające, by wzniecać pożary w Izraelu. Czasami te balony niosą także materiały wybuchowe. Hamas używa szpitali i ambulansów do celów militarnych. Izraelowi trudno je atakować bez naruszania praw człowieka. Podczas rozmaitych izraelskich kampanii Hamas używał ludzkich tarcz dla swoich działań terrorystycznych.

Ponieważ Izrael przestrzega międzynarodowego prawa humanitarnego, walczy z zawiązanymi rękoma za plecami przeciwko palestyńskiej organizacji terrorystycznej, która ma ludobójcze plany. To może być rozsądne tylko tak długo, jak długo Izrael zadaje terrorystom sromotną klęskę. Hamas jednak może ulepszyć techniki tej asymetrycznej wojny. Szkody wyrządzone przez Hamas już dawno przekroczyły to, co wielu Izraelczyków uważa za „rozsądne”.

 

Przez lata fałszywa aura przyzwoitości otaczała wszystkie organizacje praw człowieka. Pierwszym krokiem Izraelu ku zmianie polityki wobec tej asymetrycznej wojny, musi być dogłębna analiza organizacji rzekomo broniących praw człowieka. Powinno to obejmować szczegółowe zdemaskowanie tych organizacji praw człowieka, które – w różnym stopniu – charakteryzuje zło.  

Szczegółowe badanie powinno ocenić organizacje praw człowieka na skali od autentycznych do nikczemnych. Na szczycie listy tych, które są zaklasyfikowane jako nikczemne, powinna znaleźć się Rada Praw człowieka ONZ (UNHRC). Wiele jej państw członkowskich jest dyktaturami. Dyrektor UN Watch, Hillel Neuer, podsumował to: “Rada Praw Człowieka ONZ, mieszcząca się w Genewie, ma stały punkt porządku obrad przeciwko Izraelowi. Izrael jest jedynym krajem szczególnie atakowanym na każdym spotkaniu. Żadne z państw, które w największym stopniu łamią prawa człowieka, takich jak Chiny, Kuba, Pakistan, Arabia Saudyjska, Sudan, Syria lub Zimbabwe, nie są poddane takiemu traktowaniu”.   

Rząd izraelski, izraelskie media i przyjaciele Izraela powinni zacząć nazywać ten organ UNHRD – United Nations Human Rights Distorters (Fałszerze Praw Człowieka Narodów Zjednoczonych). Jeśli będzie to robione konsekwentnie, to wyrażenie powoli przedostanie się do świadomości publicznej.

Aberracje w sprawie krytyki Izraela przez jedną z największych organizacji praw człowieka, Human Rights Watch, są nagminne. Nawet jej założyciel, nieżyjący już Robert L. Bernstein, napisał w „Washington Post”: „Szokująco, grupy praw człowieka stały się wspólnikami Narodów Zjednoczonych, ponieważ niemal każda grupa praw człowieka głównego nurtu ignoruje mowę nienawiści i podżeganie do ludobójstwa, nie tylko wobec Izraela, ale wobec wszystkich Żydów”. Bernstein napisał dalej: “Human Rights Watch, organizacja, którą założyłem 33 lata temu, kontynuuje atakowanie wielu kroków obronnych Izraela podczas wojny, ale nie mówi niczego o mowie nienawiści i podżeganiu do ludobójstwa”.

NGO Monitor, który śledzi szkalowanie Izraela i Żydów przez organizacje praw człowieka, pokazał także przykłady antysemityzmu innej wielkiej, międzynarodowej organizacji praw człowieka, Amnesty International.


Światowa Konferencja przeciwko Rasizmowi w 2001 roku w Durban, w Afryce Południowej, była międzynarodowym przykładem sponsorowanego przez ONZ zgromadzenia organizacji siejących  nienawiść do Izraela. Edwin Black dokumentuje obszernie finansowanie antyizraelskich grup nienawiści przez Ford Foundation. Pokazał, że ta fundacja dała ponad milion dolarów organizacji Palestinian Committee for the Protection of Human Rights and the Environment (LAW), która była głównym organizatorem antysemickiej kampanii nienawiści w Durbanie. Black pisze, że holenderska organizacja charytatywna, Cordaid i Wielkie Księstwo Luksemburga były innymi, wielkimi fundatorami LAW. Ta organizacja została oskarżona o oszukanie darczyńców i zamknięto ją kilka lat później.  

To, co dotyczy NGO praw człowieka, dotyczy w równej mierze wypaczeń międzynarodowych praw człowieka interpretowanych przez międzynarodowe sądy i prawników. Specjalista prawa międzynarodowego, Meir Rosenne, były izraelski ambasador w Stanach Zjednoczonych i we Francji, powiedział: „Są dwa rodzaje prawa międzynarodowego: jedno jest stosowane wobec Izraela, a drugie wobec wszystkich innych państw. Widać to, kiedy patrzy się na sposób traktowania Izraela w międzynarodowych instytucjach”.

Jako typowy przykład Rosenne wymienił opinię doradczą Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości z 2004 roku o izraelskim murze obronnym. „W tym orzeczeniu trybunał w Hadze zdecydował, że niezbywalne prawo do samoobrony może być egzekwowane tylko w sytuacji konfrontacji z innym państwem. Gdyby to było prawdą, znaczyłoby to, że nielegalne jest wszystko, co Stany Zjednoczone robią przeciwko Al-Kaidzie. Nie może to bowiem być uważane za samoobronę zgodnie a Artykułem 51 Karty ONZ, ponieważ Al-Kaida nie jest państwem”.  

Skrajnym przykładem połączenia nikczemnego organu praw człowieka z wypaczeniem prawa międzynarodowego była Komisja Goldstone’a. Rada Praw Człowieka dała Komisji mandat do zbadania działań Izraela, ale nie działań terrorystów z Hamasu. Akceptując to zadanie Goldstone i członkowie jego komisji reprezentowali wszystko, czego nie powinni reprezentować międzynarodowi prawnicy. Nie zmieniło tego jego bardzo ograniczone sprostowanie wniosków komisji w kilka lat później. 

Były kanadyjski minister sprawiedliwości, Irwin Cotler, nazwał misję Goldstone’a „skażoną do głębi”. Profesor prawa z Harwardu, Alan Dershowitz, zatytułował swój 50-stronicowy esej: The Case Against the Goldstone Report, A Study in Evidentiary Bias [Sprawa przeciwko Raportowi Goldstone’a. Analiza stronniczości dowodowej].

W sytuacji obłudnie szlachetnego wizerunku organizacji praw człowieka i międzynarodowego prawa traktującego o prawach człowieka, rola lidera w ujawnianiu nagminnych nadużyć na tym polu nie jest dla Izraela przyjemna. Ponieważ jednak to właśnie Izrael jest głównym celem wielu ich kłamliwych ataków, nie ma wyboru i musi to zrobić w obliczu tego, co może stać się jego strategicznymi potrzebami. 


Exposing Cheating Human Rights Organizations

Jerusalem Post, 11 lipca 2019

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 

Dr. Manfred Gerstenfeld 

Były przewodniczący Steering Committee of the Jerusalem Center for Public Affairs. Założył i kierował Center's Post-Holocaust and Anti-Semitism program. W swojej najnowszej książce "The War of a Million Cuts" analizuje jak Izrael oraz Żydzi są demonizowani i jak można walczyc z próbami delegitimizacji.

(0)
Listy z naszego sadu
Chief editor: Hili
Webmaster:: Andrzej Koraszewski
Collaborators: Jacek Chudziński, Hili, Małgorzata Koraszewska, Andrzej Koraszewski, Henryk Rubinstein
Go to web version