„Lepsi” cywile z Gazy

Niektórzy cywile w Gazie ponoszą „ciężką odpowiedzialność za wszystkie zbrodnie popełnione przez wybrany przez siebie rząd”. Weźmy pod uwagę cywilów z Gazy, którzy 7 października podążyli za terrorystami do Izraela. Cywile ci pojmali pielęgniarkę Nili Margalit i po zamordowaniu innych Izraelczyków uprowadzili ją do Gazy, gdzie pokazali ją „rozradowanym tłumom” cywilów, którzy wiwatowali na cześć jej porywaczy. Na zdjęciu: terrorysta Hamasu i palestyńscy wspólnicy cywilni wchodzą do kibucu Be'eri, by mordować, gwałcić, torturować i porywać Żydów, 7 października 2023 r. (Źródło zdjęcia: kamera bezpieczeństwa kibucu Be'eri)

„Zbrodnie popełnione przez Niemców są okropne i na każdym rogu słyszy się o nieszczęściach i stratach, jakie celowo sprowadzili na narody. Najdziwniejsze jest to, że nawet lepsi ludzie wśród Niemców nie są świadomi swojej ogromnej odpowiedzialności za te wszystkie zbrodnie popełnione przez wybrany przez siebie rząd i że świat zewnętrzny jest raczej skłonny o tym zapomnieć”.


Te słowa napisał Albert Einstein 16 września 1945 roku, wkrótce po zakończeniu II wojny światowej, w liście, który miałem szczęście zdobyć.

List ten mógłby zostać napisany do tak zwanych niewinnych dorosłych cywilów w Gazie. Oni także ponoszą „ciężką odpowiedzialność za wszystkie zbrodnie popełnione przez rząd, który sami wybrali”. Wybrali Hamas i według ostatnich sondaży nadal go wspierają i ponownie głosowaliby na tych terrorystów.


Niektórzy są bardziej odpowiedzialni niż inni. Weźmy na przykład cywili, którzy 7 października poszli za terrorystami do Izraela. Ci cywile schwytali pielęgniarkę Nili Margalit i siłą przewieźli ją do Gazy po zamordowaniu innych Izraelczyków ukrywających się w schronie. Kiedy ci cywile wrócili do Gazy, pokazali ją „rozradowanym tłumom” cywilów, którzy wiwatowali na cześć jej cywilnych porywaczy.


Inni cywile z Gazy nie byli tak bezpośrednio współwinni morderstw, gwałtów, rzezi i porwań Hamasu, ale umożliwili te zbrodnie, szpiegując dla Hamasu, gdy otrzymali zatrudnienie w izraelskich kibucach. W jednym z głośnych przypadków działaczka pokojowa Vivian Silver ukrywała się w swoim bezpiecznym pokoju, który terroryści szybko zidentyfikowali, a następnie spalili ją żywcem. Wcześniej pomagała cywilom z Gazy w uzyskaniu pomocy medycznej w izraelskich szpitalach i zapraszała ich do swojego domu. Jest prawdopodobne, że ci cywile wskazali terrorystom lokalizację jej domu.


Inni cywile z Gazy pozwolili, by ich domy służyły do ukrywania i wystrzeliwania rakiet, podczas gdy jeszcze inni pozwalali na wykorzystywanie swoich dzieci jako żywych tarcz. Niektórzy cywile najwyraźniej ukrywają lub pomagają ukrywać zakładników. Wielu z nich zapewnia wsparcie finansowe i logistyczne.


Wśród tak zwanych niewinnych „cywilów”, o których Hamas twierdzi, że zostali zabici przez Izrael, są tysiące winnych i współwinnych cywilów, bez których pomocy Hamasowi nie udałoby się dokonać swojego barbarzyństwa.


Niewinność i współudział to kwestia stopnia, zwłaszcza gdy terrorystów wspiera tak duża część społeczeństwa. Trudno ronić łzy, jeśli wśród ofiar ubocznych byli „cywile”, którzy porwali i sprzedali Margalit. Nietrudno wylać łzy z powodu śmierci zupełnie niewinnych niemowląt i małych dzieci, zwłaszcza jeśli używano ich jako ludzkich tarcz.


W filmie „Oskarżeni” kobieta grana przez Jodie Foster zostaje zgwałcona w zatłoczonym barze. Najbardziej winni są faktyczni gwałciciele. Mężczyźni, którzy ją unieruchomili, i ci, którzy uniemożliwili jej ucieczkę, byli współwinni pomocy w popełnieniu przestępstwa. Ci, którzy kibicowali gwałcicielom, byli moralnie, jeśli nie prawnie, współwinni, podobnie jak ci, którzy z łatwością mogli wezwać policję do interwencji, ale tego nie zrobili.


To samo dotyczy wielu cywilów w Gazie. Nawet jeśli technicznie rzecz biorąc nie są to ludzie z bronią w ręku, są współwinni morderstw, gwałtów i porwań Hamasu.


Kiedy Hamas podaje swoje wygórowane liczby osób rzekomo zabitych przez Izrael, odmawia rozróżnienia między walczącymi i cywilami. Z pewnością nie identyfikują współwinnych „cywilów” ani nie wskazują, ilu zginęło w wyniku „własnego ostrzału” Hamasu i innych grup terrorystycznych, których rakiety regularnie nie docierają do Izraela i lądują w Gazie. W ramach celowego wprowadzania w błąd Hamas podaje liczbę rzekomo zabitych kobiet i dzieci. Ale zaliczają się do nich terroryści poniżej 19 roku życia jako „dzieci”, a terrorystki jako „kobiety”.


W sumie liczba absolutnie niewinnych Gazańczyków – niemowląt, dzieci i dorosłych, którzy nie są współwinni zbrodni Hamasu – to ułamek liczby podawanej przez wrogów Izraela, w tym tak zwane grupy praw człowieka.


Pora na dokładne i obiektywne zbadanie faktycznego statusu wszystkich osób rzekomo zabitych w wyniku izraelskich działań wojskowych. Wyniki pokażą, że Izrael osiągnął niezwykle niski i niespotykany stosunek liczby walczących i współwinnych cywilów do niewinnych cywilów. Izraelczycy zabili znacznie mniej niewinnych cywilów – zarówno w liczbach bezwzględnych, jak i proporcjonalnych – niż jakikolwiek kraj w historii walki z terroryzmem na obszarach miejskich.


Einstein zrozumiałby, że także wielu – choć nie wszyscy – „niewinnych cywilów” w Gazie, podobnie jak „lepsi ludzie wśród Niemców”, ponosi „ciężką odpowiedzialność” za zbrodnie Hamasu.


Link do oryginału: https://www.gatestoneinstitute.org/20586/the-better-civilians-of-gaza

18 kwietnia 2024

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 

Alan M. Dershowitz

Amerykański prawnik i komentator spraw międzynarodowych. Emerytowany wykładowca prawa konstytucyjnego (w 1967 roku w wieku lat 28 został najmłodszym profesorem zwyczajnym prawa w historii Harvard Law School).


Dershowitz jest autorem wielu książek, wśród których najgłośniejszą jest The Case for Israel (2003). Jest to książka, z którą można się zgadzać lub nie, ale która jest obowiązkową lekturą dla każdego, kto próbuje zrozumieć zawikłany obraz konfliktu na Bliskim Wschodzie oraz sposobu postrzegania Izraela przez resztę świata.

(0)
Listy z naszego sadu
Chief editor: Hili
Webmaster:: Andrzej Koraszewski
Collaborators: Jacek Chudziński, Hili, Małgorzata Koraszewska, Andrzej Koraszewski, Henryk Rubinstein
Go to web version