Naukowe pismo “Nature” przystaje do Przebudzonych twierdząc, że zarówno płeć, jak gender są niebinarne

Groza wdziera się w świat nauki, bowiem dwa najbardziej prestiżowe na świecie pisma naukowe, “Nature” i “Science”, przystają do Przebudzonych. A rozumiem przez to, że akceptują zasady Krytycznej Teorii Przebudzenia, które są ewidentnie nienaukowe.


Istnieją dwa naukowe wnioski, którym zaprzeczają ideolodzy, ponieważ są politycznie niewygodne. Pierwszym jest, że istnieją behawioralne różnice między mężczyznami i kobietami, które są po części genetyczne i są rezultatem doboru naturalnego. Drugim jest, że płeć jest binarna. Zaprzecza się obu tym opartym na faktach twierdzeniom na podstawie błędnego rozumowania, że gdyby były prawdą, nakazywałyby seksizm i transfobię. Oczywiście, to nie jest prawdą. Jak pisałem wiele razy, ludzka kultura często pozwala na przezwyciężanie naszych biologicznie wyewoluowanych cech na rzecz moralności i równości. Na przykład, akceptacja tego, że płeć jest binarna, nie powinno podsycać transfobii i naukowcy powinni działać, by zapewnić, że nie będzie. Niemniej, koncepcja, że płeć jest niebinarna i że mężczyźni i kobiety są, przeciętnie, identyczni w zachowaniach i preferencjach, stała się  konwencjonalnym poglądem w progresywnej polityce. Jeśli zaprzeczasz temu, jesteś spalony.

Nie będę powtarzać, dlaczego biologiczna płeć (definiowana u zwierząt w następujący sposób: samce mają małe gamety, a samice duże) jest binarna u większości zwierząt; możecie zobaczyć moją obronę tego twierdzenia tutajtutajtutaj, tutaj i tutaj. I gdyby to nie było prawdą, biologia wpadłaby w głębokie tarapaty: każda praca, która bada różnice między płciami, musiałaby zostać wymazana, ponieważ „płci” uważane są obecnie przez Przebudzonych za konstrukt społeczny, nie zaś biologiczną rzeczywistość. W rzeczywistości wszystkie pisma naukowe, włącznie z “Nature” (jak zobaczymy poniżej), po cichu akceptują binarną naturę płci.


Gender jest nieco mniej binarny, ponieważ istnieją osoby, które nie identyfikują się ani jako rodzaju męskiego, ani żeńskiego, chociaż ich biologiczna płeć jest jasna. Ale gender jest nadal silnie bimodalny, bo olbrzymia większość ludzi identyfikuje się albo jako mężczyźni, albo jako kobiety. Pozostawmy jednak gender na stronie i rozmawiajmy o płci, która jest kwestią biologii.


Jak czytamy w artykule w Quackometer , “Nature” zaczęło publikować oficjalne oświadczenie w dziale sprawozdań informujące, że zarówno płeć, jak gender są niebinarne. Tymczasem w recenzowanych, naukowych raportach z badań, które tak rozsławiły to pismo, badacze beztrosko mówią o płci jako zjawisku binarnym. Dwa działy tego samego pisma doprawdy powinny uzgodnić stanowisko.  


Powodem tego rozchwiania, jak zgaduje autor artykułu w Quackometer , jest “ideologiczne zniewolenie”.  Do tego wrócę później. Na razie tylko dodam, że zaprzeczanie binarności płci u zwierząt (i ludzi) głoszą także trzy stowarzyszenia ewolucyjne, jak pisałem tutaj. Jest prawdziwą hańbą, kiedy naukowe organizacje muszą zaprzeczać prawdzie, żeby nie rozgniewać łatwo obrażających się ideologów. I jest równie haniebne, że robi to “Nature”.


A teraz streszczenie i analiza z Quackometer w artykule napisanym przez Andy’ego Lewisa (kliknij na link pod zrzutem z ekranu). To jest bardzo dobry artykuł, który chwyta szaleństwo zachowania „Nature”.

http://www.quackometer.net/blog/2020/09/the-capture-of-nature.html


Oto oficjalne oświadczenie, jakie “Nature” wstawia do artykułów (cytaty z Quackometer są wcięte). Pismo nie tylko “uznaje”, że ani płeć, ani gender nie są binarne, ale nawet nie definiuje gender. Pogrubiłem zaprzeczenia w oświadczeniu „Nature”:

W lipcu 2020 roku w dziale wiadomości informowano o “The gender gap in cystic fibrosis” [Różnica gender w mukowiscydozie] . W artykule zanotowano, że kobiety wydają się mieć gorsze wyniki niż mężczyźni i umierają wcześniej:


Rozległa analiza z 1997 roku ponad 21 tysięcy ludzi z mukowiscydozą w Stanach Zjednoczonych pokazała, że średnia długość życia wynosi 25,3 lat dla kobiet i 28,4 dla mężczyzn1. Stwierdzono także, że bakterie związane z pogarszaniem się stanu płuc i wczesną śmiercią są także obecne wcześniej u kobiet niż u mężczyzn.


Po tym nastąpiło oświadczenie “(‘Nature’ uznaje, że płeć i gender nie są tym samym i żadne nie jest niezmienne ani binarne.)”


Nie jest jasne, dlaczego zamieszczono to dziwne oświadczenie. Nie ma ono sensu. Artykuł traktuje o różnicach przebiegu i skutków choroby u ludzi różnej płci (mężczyzn i kobiet). Artykuł jest w tym punkcie całkowicie wyraźny. Mówi się w nim o tym, że “kobiety gorzej reagują na leczenie” i o genetycznych różnicach między płciami. Artykuł ma sens, jeśli zaakceptujesz użycie słowa “gender” w tym artykule jako synonimu płci – może po to, by uspokoić przeczuloną część amerykańskiej publiczności.   


Ale to dziwne oświadczenie próbuje wyjaśnić, że płeć i gender nie są tym samym bez wyjaśnienia znaczenia “gender”. Następnie oznajmia, że ani płeć, ani gender nie są binarne, mimo że cały artykuł oparty jest na binarnych różnicach między kobietami i mężczyznami, chłopcami i dziewczynkami w przebiegu mukowiscydozy i jej leczenia.


W artykule opublikowanym w sierpniu 2020 roku jest twierdzenie: “Różnice płci w reakcjach immunologicznych leżą u podstaw wyników choroby COVID-19”. Nota redakcyjna do tego artykułu: “Badacze zauważyli, że typowa immunologiczna reakcja na infekcję męskich uczestników różniła się od reakcji żeńskich uczestników, co mogłoby wyjaśnić ostrzejszy przebieg choroby często obserwowany u mężczyzn”.  


Następnie dodano podobne oświadczenie: ”(‘Nature’ uznaje, że ani płeć, ani gender nie są binarne ani niezmienne”).  

Kim właściwie jest tutaj “Nature”? Naukowy artykuł traktuje płeć jako binarną, podczas gdy redaktorzy dodają te absurdalne oświadczenia.


No cóż, wiecie, dlaczego redaktorzy to robią. Andy nazywa to “ideologicznym zniewoleniem”:

Jedynym wyjaśnieniem dla tych dziwnych i niepoprawnych twierdzeń jest ideologiczne zniewolenie. Te zdania są z ideologii gender – ideologii, która twierdzi, że płeć nie jest wiarygodną klasyfikacją dla ludzi. Jest zbyt niejasna, zmienna i subiektywna, by mówić o niej z wiarygodnością. Jedyną wiarygodną klasyfikacją jest “tożsamość gender” – czymkolwiek to jest. Ten modny nonsens wyrósł z zainspirowanych postmodernizmem filozofii w “gender studies” i socjologii. Podobnie jak wiele tych filozofii, dąży do podważenia znaczenia słów, rozbicia i zaprzeczenia obiektywnej wiedzy i klasyfikacji w próbie podważenia "uciskających struktur władzy”. Jest to czysto polityczna filozofia z aktywistycznymi celami, które zaprzeczają że nauka może zdobyć wiarygodną i obiektywną wiedzę, i że jakiekolwiek takie roszczenie do wiedzy jest jedynie mową dominującej i uciskającej klasy - zazwyczaj białych, heteroseksualnych mężczyzn.


Płeć jednak jest oczywiście fundamentalna dla biologii. Żaden recenzowany przez specjalistów artykuł w biologii nie określiłby płci (przynajmniej w heterogamicznych organizmach, jak nasze) jako nie będące „binarnymi”. Nie możemy rozumieć rozmnażania poza kategoriami ściśle binarnej natury, opartej na fuzji dwóch wysoce asymetrycznych, haploidalnych gamet. Jest alarmujące, że “Nature” uważa, że musi temu zaprzeczać.   


Ale “Nature” nie robi tego po raz pierwszy. Faktycznie, artykuł opublikowany w „Nature” jest ideologicznym faworytem i klasykiem w tym pseudonaukowym gatunku.


W 2015 roku Claire Ainsworth opublikowała artykuł “Sex Redefined – The idea of two sexes is simplistic. Biologists now think there is a wider spectrum than that” [Płeć przedefiniowana – koncepcja dwóch płci jest zbyt upraszczająca. Biolodzy uważają obecnie, że istnieje szersze spectrum]. Jest to przykład ideologicznego i negującego podejścia do płci.  

Nie umiem wam powiedzieć, jak bardzo denerwujące jest to dla mnie, byłego badacza organizmów biologicznych. Jest to zaprzeczenie nauce w imię ideologii. Jest to takie samo szaleństwo, jakie widzieliśmy w sprawie Łysenki, kiedy rosyjski szarlatan zaprzeczał klasycznej genetyce w służbie sowieckiej ideologii. Fałszywa teoria Łysenki – “jarowizacja” – właściwie idea tabula rasa, według której na dziedziczone zmiany w roślinach wpływają nie geny, ale środowiskowe traktowanie – spowodowała miliony śmierci z głodu zarówno w Rosji, jak i w Chinach, które także przyjęły szarlatańskie idee Łysenki.


Nikt nie umrze z powodu absurdalnego stanowiska “Nature” w sprawie płci, ale będzie to miało konsekwencje. Jak pisze Andy:  

Ten artykuł w “Nature” nie definiuje na nowo płci, co obiecuje tytuł, ale odziera płeć ze znaczenia i czyni ją całkowicie subiektywnym zjawiskiem.  


Po zrobieniu tego można zlikwidować prawa kobiet, kobiecy sport i przestrzeń (skoro płeć nie ma znaczenia), odrzucić seksualność (ponieważ płeć osoby nie jest wiarygodnym obiektem pożądania) i zlikwidować ochronę i kroki zapewniające sprawiedliwość i reprezentację dla kobiet w biznesie i polityce.


Odbiera się także zdolność nauki do zrozumienia, jak płeć może mieć materialny i znaczący wpływ na zdrowie i sposób leczenia.


I dlatego to ideologiczne zniewolenie “Nature” jest tak niepokojące i przygnębiające.

Jak można to zatrzymać? Nie wiem, czy można, ale naukowcy z pewnością mogą występować przeciwko temu nonsensowi. Jeśli to bowiem będzie trwało, to każda praca, która dzieli organizmy według płci, będzie musiała zamieszczać zastrzeżenia. I nie może chodzić tylko o ludzi, bo płeć jest nie mniej binarna u ludzi niż u innych zwierząt, bowiem płeć nie jest związana z „samoidentyfikacją”, ale z biologią.  Jeśli “Nature” podąży za własnym stanowiskiem redakcyjnym, nigdzie w tym piśmie nie będzie wzmianki o płci bez absurdalnych oświadczeń, jakie widzieliśmy powyżej.


Naukowcy wszystkich krajów, łączcie się!


The science journal Natures goes woke, claiming that both sex and gender are nonbinary

Why Evolution Is True, 4 września 2020

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

Jerry A. Coyne

Emerytowany profesor na wydziale ekologii i ewolucji University of Chicago, jego książka "Why Evolution is True" (Polskie wydanie: "Ewolucja jest faktem", Prószyński i Ska, 2009r.) została przełożona na kilkanaście języków, a przez Richarda Dawkinsa jest oceniana jako najlepsza książka o ewolucji.  Jerry Coyne jest jednym z najlepszych na świecie specjalistów od specjacji, rozdzielania się gatunków. Jest również jednym ze znanych "nowych ateistów" i autorem książki "Faith vs Fakt". Jest wielkim miłośnikiem kotów i osobistym przyjacielem redaktor naczelnej.
(0)
Listy z naszego sadu
Chief editor: Hili
Webmaster:: Andrzej Koraszewski
Collaborators: Jacek Chudziński, Hili, Małgorzata Koraszewska, Andrzej Koraszewski, Henryk Rubinstein
Go to web version