Irańscy najemnicy świętują uznanie „Palestyny”

Siły Obronne Izraela (IDF) w tym miesiącu odkryły dziesiątki rakiet (na zdjęciu) i materiałów wybuchowych w budynku w okolicach Ramallah. (Zdjęcie: Biuro Rzecznika Prasowego IDF)

Podczas gdy oczy całego świata zwrócone są na wojnę Hamasu z Izraelem w Strefie Gazy, irański reżim i jego palestyńscy terroryści-protegowani starają się przenieść działania wojenne na Zachodni Brzeg.


Ostatnio uzbrojone komórki powiązane z popieranymi przez Iran Hamasem i Palestyńskim Islamskim Dżihadem (PIJ) nasiliły ataki terrorystyczne na Zachodnim Brzegu, wymierzone w izraelskich żołnierzy i cywilów. Palestyńskie grupy odpowiedzialne za śmierć i zniszczenie w Strefie Gazy w ciągu ostatnich dwóch lat próbują teraz wystrzeliwać rakiety z Zachodniego Brzegu w kierunku Izraela. Zarówno te ugrupowania, jak i ich patroni w Teheranie, nie przejmują się tym, że rezultatem ich działań może być śmierć i wysiedlenie Palestyńczyków z Zachodniego Brzegu. Władcy w Iranie i ich palestyńscy pełnomocnicy mają tylko jeden cel: mordowanie Żydów i eliminacja Izraela.

W zeszłym tygodniu Siły Obronne Izraela ogłosiły, że odkryły rakietę w mieście Tulkarm na północy Zachodniego Brzegu. Wcześniej inna rakieta została podobno wystrzelona w kierunku Izraela z wioski Kufr Ni’meh, położonej w pobliżu miasta Ramallah, de facto stolicy Palestyńczyków. Po ataku, siły IDF znalazły dziesiątki rakiet i materiałów wybuchowych w jednym z budynków w okolicach Ramallah.


Izraelskie źródła bezpieczeństwa określiły przechwycone uzbrojenie oraz sam ostrzał rakietowy jako „punkt zwrotny” w kontekście sytuacji na Zachodnim Brzegu. Według tych źródeł, za planem przekształcenia Zachodniego Brzegu w kolejny front walki z Izraelem stoją elementy powiązane z Iranem.

„Oceny wywiadowcze wskazują, że uzbrojone grupy na Zachodnim Brzegu dążą do lokalnej produkcji rakiet, które miałyby uderzać w izraelskie miasta w centralnym i północnym Izraelu, takie jak Kfar Saba, Ra’anana, Netanja, Hadera, Afula i Beit She’an… Iran miał również ostatnio dostarczyć moździerze i amunicję uzbrojonym [palestyńskim] frakcjom w miastach Zachodniego Brzegu, takich jak Dżenin i Tulkarm.”

Te palestyńskie uzbrojone grupy, znane jako „Bataliony”, są powiązane ze zbrojnymi skrzydłami Hamasu i Palestyńskiego Islamskiego Dżihadu i od kilku lat działają na Zachodnim Brzegu. W ciągu ostatnich dwóch lat dziesiątki ich członków zostały zabite lub aresztowane przez izraelskie siły bezpieczeństwa. Od początku 2025 roku IDF prowadzi bezlitosną wojnę z tymi ugrupowaniami terrorystycznymi, szczególnie w Dżeninie i Tulkarmie. W momencie, gdy wydawało się, że siłom izraelskim udało się osiągnąć cel, grupy zbrojne powróciły – tym razem wyposażone w rakiety przeznaczone do ataków na izraelskie miasta.


W ciągu ostatniego tygodnia zbrojne skrzydło PIJ – Brygady Al-Kuds – wydało kilka oświadczeń, w których przyznało się do ataków terrorystycznych na izraelskich żołnierzy. Batalion z Dżeninu oświadczył:

„Zdetonowaliśmy ładunki wybuchowe wymierzone w siły wojskowe w miejscowości Silat ad-Daher w pobliżu Dżeninu.”

Z kolei Batalion z Ramallah ogłosił:

„Nasi bojownicy zdołali dziś dokładnie o 10:40 rano zdetonować kilka ładunków wybuchowych typu Sijjil-2 w punkcie wojskowym w pobliżu [izraelskiego] osiedla Psagot.”

Był to pierwszy raz, kiedy Palestyńczycy usłyszeli o istnieniu Batalionu z Ramallah. Dotychczas takie grupy pojawiały się jedynie w północnej części Zachodniego Brzegu, szczególnie w rejonach Dżeninu i Tulkarmu. Warto zauważyć, że Ramallah to siedziba władz Autonomii Palestyńskiej (PA), a także jej sił bezpieczeństwa, które jak dotąd nie zdołały powstrzymać wspieranych przez Iran terrorystów przed działalnością w tym mieście.


25 września izraelskie siły bezpieczeństwa zabiły dwóch wysokich rangą członków zbrojnego skrzydła PIJ w północnej części Zachodniego Brzegu: Mohammeda Qassema i Ala’ę Jawdata. Po ich eliminacji PIJ wydał oświadczenie:

„Zapewniamy, że pozostaniemy wierni drodze dżihadu [świętej wojny] i oporu aż do wyzwolenia [całej Palestyny] i powrotu [wszystkich palestyńskich uchodźców i ich potomków do Izraela].”

Hamas również opłakiwał zabitych terrorystów i zapowiedział:

„Zamachy na bojowników oporu na Zachodnim Brzegu tylko wzmocnią determinację naszego narodu do eskalacji konfrontacji i oporu [wobec Izraela].”

Irańskie wysiłki, by skopiować model „oporu” ze Strefy Gazy na Zachodni Brzeg, zbiegają się w czasie z nasilonymi apelami o „rozwiązanie dwupaństwowe” i uznanie państwa palestyńskiego przez Kanadę, Wielką Brytanię, Australię, Francję i inne państwa. Kraje te zdecydowały, że Zachodni Brzeg powinien stać się częścią proponowanego państwa palestyńskiego, całkowicie ignorując trwające działania Iranu zmierzające do przekształcenia palestyńskich miast, wsi i obozów dla uchodźców w kolejny bastion dżihadu, którego celem jest zabijanie Żydów i zniszczenie Izraela.


Co więcej, te państwa Zachodu zignorowały fakt, że Autonomia Palestyńska nie jest skłonna stawić czoła grupom terrorystycznym działającym na Zachodnim Brzegu. W obecnych warunkach oczywiste jest, że Zachodni Brzeg zostałby wykorzystany jako punkt wypadowy do ataków na Izrael – dokładnie tak, jak miało to miejsce ze Strefą Gazy 7 października 2023 roku.


Ekspansja irańskich pełnomocników terroru na Zachodnim Brzegu jest bez wątpienia powiązana z coraz częstszymi apelami o „rozwiązanie dwupaństwowe” i uznanie państwa palestyńskiego. W oczach irańskiego reżimu, Hamasu i PIJ, te działania nie byłyby możliwe, gdyby nie atak Hamasu na Izrael z 7 października.


W zeszłym miesiącu wysoki rangą przedstawiciel Hamasu, Ghazi Hamad, powiedział w telewizji Al-Dżazira z Kataru:

„Dlaczego państwa dziś uznają państwo palestyńskie? Czy przed 7 października jakiekolwiek państwo odważyło się uznać państwo palestyńskie? To owoce 7 października sprawiły, że cały świat otworzył oczy na kwestię palestyńską – i teraz z impetem się nią zajmuje.”

Państwa zachodnie, które jednostronnie zdecydowały się uznać państwo palestyńskie, w rzeczywistości ośmieliły irański reżim i jego palestyńskich dżihadystycznych pełnomocników.


Przywódcy Iranu, Hamasu i PIJ postrzegają zachodnich liderów, takich jak Emmanuel Macron z Francji, Keir Starmer z Wielkiej Brytanii czy Anthony Albanese z Australii, jako „użytecznych idiotów” w ich dżihadzie mającym na celu zniszczenie Izraela.


Nawet jeśli wojna w Strefie Gazy się zakończy, Katar (tutu i tu), Iran (tutu i tu), Hamas i PIJ nigdy nie zrezygnują z walki o zniszczenie Izraela i zastąpienie go radykalnym państwem islamistycznym. Próba przekształcenia Zachodniego Brzegu w drugą bazę dżihadu pokazuje, że zakończenie wojny w Strefie Gazy nie oznacza końca marzenia o wymazaniu Izraela z mapy świata.


Khaled Abu Toameh
 wielokrotnie nagradzany dziennikarz arabski mieszkający w Jerozolimie.


Link do oryginału: https://www.gatestoneinstitute.org/21940/jihad-west-bank

Gatestone Institute, 29 września 2025

(1)
Listy z naszego sadu
Chief editor: Hili
Webmaster:: Andrzej Koraszewski
Collaborators: Jacek Chudziński, Hili, Małgorzata Koraszewska, Andrzej Koraszewski, Henryk Rubinstein
Go to web version