Prawda

Czwartek, 25 kwietnia 2024 - 13:26

« Poprzedni Następny »


Rozważania wokół praworządności


Andrzej Koraszewski 2020-07-27


Walczący o rząd dusz, w komicznych szatach obrońców moralności, podżegają do morderczej nienawiści. Kapitaliści w pogoni za zyskiem redukują obszary głodu i zmieniają nędzarzy w krezusów. Gęgacze abstrahują od rzeczywistości, historycy zmieniają przeszłość, ludzie czekają na mesjasza, poszukują informacji o zdrowej i odmładzającej diecie i hodują kwiaty przydomowej nieufności do wrogiego świata. Ziemia się kręci, jesteśmy coraz bogatsi i coraz bardziej niespokojni. Władcy różnych pierścieni zapewniają, że trzeba wszystko zburzyć, bo dłużej tak się żyć nie da. Piękni dwudziestoletni słuchają z zapartym tchem i wznoszą coraz głośniejsze okrzyki.

Zaraza wybuchała już wiele razy. Nic nowego. Są powody do niepokoju. Nadmiar punktów widzenia. Co do mnie, częściej zajmuję się oglądaniem świata niż mojego kraju, ale mój kraj nie przestaje być ważny, a tu mój prezydent, mój premier, a jak by tego było mało, to jeszcze mój minister sprawiedliwości. Mój minister sprawiedliwości łudząco przypomina mi oficera bezpieki, który mnie kiedyś przesłuchiwał. Mam dziwne wrażenie, że nie jest to wyłącznie fizyczne podobieństwo, jest tu coś więcej, coś, czego nie umiem dokładnie zdefiniować.


Nie mogę powiedzieć, że ten prezydent to nie mój prezydent, bo znów jestem obywatelem tego kraju, tu płacę podatki, tu biorę udział w głosowaniach, które albo kończą się tak jakbym chciał, albo inaczej. Prawdę  mówiąc zawsze inaczej i nie ma to znaczenia, jak długo te głosowania nie są czystą formalnością. Pięcioprzymiotnikowe wybory to pierwszy krok do państwa prawa. Jakie to przymiotniki? Jakie mają być wybory? Równe (czyli głos każdego głosującego liczy się tak samo), powszechne (czyli prawo głosu mają wszyscy obywatele kraju powyżej 18 lat), bezpośrednie (czyli nikt nie głosuje w moim imieniu), tajne (czyli władze nie mogą sprawdzić, kto jak głosował), proporcjonalne (czyli żadna partia polityczna nie powinna mieć statusu PZPR).      


Czasem pojawiają się obawy, że te nasze wybory nie są tak naprawdę uczciwie pięcioprzymiotnikowe, ale chwilowo te obawy nie są w pełni uzasadnione. Wywalczone trzy dziesięciolecia temu odejście od komunizmu jest (jeszcze) zwycięstwem. Chcemy jednak przywrócić państwo prawa. Czy można przywrócić coś, czego tak naprawdę nigdy nie było? Intrygujące pytanie.


W 1985 roku znakomita szwedzka prawniczka Brita Sundberg-Weitman, wywołała w swoim kraju burzę, publikując książkę pod tytułem Rättsstaten åter (Przywrócić państwo prawa). Autorka pisała o długim procesie odchodzenia od idei prawa, które informuje, o tym czego robić nie wolno, chroniąc społeczeństwo przed pasażerami na gapę, w kierunku prawa dekretującego jak być powinno. Ponad dwadzieścia lat później Brita Sundberg-Weitman powróciła do tej tematyki w książce pod tytułem  Sverige och rättsstaten på 2000-talet (Szwecja i państwo prawa na początku XXI wieku). Rozważa w niej problem woluntaryzmu władz, niezależności sądów, kwestię rzeczowości i bezstronności wymiaru sprawiedliwości, pytanie, kiedy i na ile publiczna działalność władz narusza swobody i prawa obywatelskie.


Kilka dni temu czytałem w „Rzeczpospolitej” krótki artykuł polskiego prawnika, Roberta Gwiazdowskiego, wykładowcy na Wydziale Prawa i Administracji Uczelni Łazarskiego, pod tytułem „Praworządność po angielsku”. Już pierwsze zdanie zatrzymuje: „To nie społeczeństwo tworzy normy, to podzielanie norm przez jednostki tworzy z nich społeczeństwo.” Historia gospodarki (która przez dziesiątki lat była głównym obszarem moich zainteresowań), łączy się z socjologią, ekonomią, prawem, religioznawstwem i historią. To zdanie otwierające artykuł Gwiazdowskiego cofa natychmiast myśli do stwierdzenia Maxa Webera, że etyka protestancka jest duchem kapitalizmu i do dziesiątków późniejszych badań nad związkami między religią a rozwojem gospodarczym, między normami głęboko zakotwiczonymi w społeczeństwie, a praworządnością właśnie.


Jak pisze Gwiazdowski, nie do końca wiadomo jak zdefiniować „rządy prawa”, czy jak kto woli praworządność. Autor przywołuje opinię brytyjskiego prawnika z XIX wieku o tym, że supremacja prawa w brytyjskim systemie wynika z jego oparcia na precedensach, a więc raczej z orzecznictwa, a nie uznaniowych decyzji panujących o życiu i własności poddanych. Oczywiście jest to pewien skrót myślowy oparty na przekonaniu, że nie da się wszystkiego skodyfikować, że lepiej jest mieć mniej praw, a ich interpretację pozostawić „rynkowi” orzeczeń z możliwością odwołań do wyższych instancji.      


Przywołanie opinii Alberta Venn Dicey’a jest dla Gwiazdowskiego pomostem do koncepcji  praworządności Fredricha Hayeka, o której pisze:            

„W wieku XX prawną zasadę „rule of law" eksponował Fredrich Hayek – laureat Nagrody Nobla z ekonomii – uważając ją za gwarancję funkcjonowania wolnego rynku. Rozróżniał prawo (nomos), czyli podlegające egzekucji normy postępowania, i legislację (thesis), czyli celowe tworzenie wiążących reguł zachowania mających prowadzić do osiągnięcia określonego rezultatu. W przeciwieństwie do legislacji, która jest produktem konstruktywistycznej racjonalności i w procesie rozwoju społecznego pojawiła się bardzo późno, samo prawo „nie zostało nigdy wynalezione" i ma charakter odwieczny – towarzyszyło ludzkości na długo przed tym, zanim była ona w stanie je wyartykułować za pomocą języka. Na gruncie założeń przyjętych przez Hayeka prawo jest pierwotne wobec zbiorowości ludzkich i wszelkich tworzonych przez nie instytucji. To nie społeczeństwo tworzy normy, to podzielanie norm przez jednostki tworzy z nich społeczeństwo.”

Tu wyłania się ogromny problem rozumienia i respektowania norm postępowania w różnych społeczeństwach. Po obaleniu komunizmu w Polsce, w początkach lat 90., zdumiewała popularność powiedzenia „Pierwszy milion trzeba ukraść”. Pewien Anglik postanowił założyć szkołę biznesu w Krakowie i szybko ją zlikwidował, kiedy na kurs etyki biznesu nie zgłosił się ani jeden student. Moglibyśmy to przypisywać świeżym wpływom komunizmu, gdyby  nie fakt, że liczne badania nad stosunkiem do cudzej własności pokazywały znaczące różnice postaw w społeczeństwach z dominującą religią katolicką i protestancką. Wielu badaczy zastanawiało się nad pytaniem, czy była to kwestia bardziej drastycznych kar w społeczeństwach protestanckich, czy odmiennych norm przekazywanych przez religię, czy wreszcie odmiennych relacji społecznych, jakie wykształciły się w społecznościach protestanckich po zniesieniu systemu stanowego. Zapewne na tę odmienność postaw wpływały wszystkie te czynniki łącznie, dla mnie jednak szczególnie interesująca była obserwacja jak ta etyka protestancka, oczekująca od każdego  odpowiedzialności za życie własne i za życie swoich dzieci (i piętnująca biedę jako grzech), była demontowana przez państwo opiekuńcze, uczące nowych norm, zwalniających z osobistej odpowiedzialności i systematycznie wzmacniających postawy roszczeniowe.


Można powiedzieć, że tak niedobrze i tak niedobrze. Bezwzględność etyki protestanckiej prowadziła w praktyce do na przykład skazywania na roboty i wysyłanie do Australii za kradzież bochenka chleba, więc dążenie do tworzenia siatki bezpieczeństwa dla najbardziej potrzebujących było nie tylko ludzkim odruchem, ale i działaniem politycznie rozsądnym, przeciwdziałającym narastaniu nastrojów rewolucyjnych.


Dla mnie, przybysza z Polski (w 1971 roku), szwedzka praworządność była zdumiewająca i zachwycająca. To co uderzało najbardziej, to poszanowanie prawa przez obywateli. Władze oczywiście krytykowano, jednak poziom poszanowania czy to przepisów ruchu drogowego, czy jakichkolwiek innych, chwilami wręcz śmieszył. Było rzeczą oczywistą, że w rozumieniu przeciętnego mieszkańca Szwecji praworządność nie oznacza oczekiwania poszanowania prawa tylko przez innych, ale przede wszystkim przez siebie.


Fredrich Hayek dostał nagrodę Nobla w 1974 roku (co w pewnym sensie było reakcją na coraz bardziej widoczne negatywne efekty państwa występującego w roli Janosika), jednak dla zrównoważenia efektu dzielił ją z Gunnarem Myrdalem, który miał dokładnie odwrotną ideę państwa, z której wynikało, że obywatel jest istotą pozbawioną jakiejkolwiek sprawczości i państwo musi go urządzić. Kiedy ponad dziesięć lat później Brita Sundberg-Weitman domagała się przywrócenia państwa prawa, chodziło jej również o powrót do społeczeństwa, w którym obywatele są dorosłymi i odpowiedzialnymi jednostkami.        

Robert Gwiazdowski pisze, że w takim rozumieniu rządów prawa w Polsce nie było nie tylko za rządów PiS, ale nigdy.


Marzenie o tym, żeby Polska była państwem prawa, musi się zatem opierać na fundamencie poszanowania prawa przeze mnie. Co prowadzi mnie do stwierdzenia: mój prezydent, mój premier i na domiar złego mój minister sprawiedliwości.


Dopiero potem możemy zacząć zastanawianie się nad tym co robić, by poszanowanie prawa (również przez władze) zaczęło nas zmieniać w społeczeństwo.     


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Oszustwo wyborcze Sobieski 2020-08-02


Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Kronika szczęśliwego dzieciństwa   Ferus   2019-06-23
Utopia, czyli dlaczego historia niczego nas nie uczy?   Ferus   2016-04-17
Inspirująca „Pieśń ciszy”   Ferus   2019-02-03
Doktor Dolittle i zielony kanarek    Garczyński-Gąssowski   2020-12-12
Strajki szkolne czyli niesolidarna "Solidarność"   Garczyński-Gąssowski   2019-04-24
Polski Marzec – 50 rocznica   Garczyński-Gąssowski   2018-03-08
„Uwaga, tu obywatelki i obywatele, to jest legalne zgromadzenie!”. Powolne budowanie mostów ponad podziałami.   Górska   2020-12-19
Cyrkowe fikołki, teatralne gesty i realne działania opozycji   Górska   2020-11-30
Panie Ministrze Czarnek, trzeba było ich nie… epatować wizerunkami młodocianych bohaterów   Górska   2020-11-03
Być Polką – duma czy wstyd? Refleksje na tle obchodów stulecia odzyskania niepodległości   Górska   2018-11-14
Mazurek Dąbrowskiego w Świętochłowicach   Górska   2020-10-29
Przez okno wszedł Ziobro, a spod łóżka wylazł biskup, czyli jak Jarosław Kaczyński rozpętał wojnę domową   Górska   2020-11-24
Patologia instytucji, czyli uwagi o "Klerze"   Górska   2018-11-03
Za małe zdjęcie   Hili   2014-02-10
O naruszeniu dóbr osobistych   Hili   2014-02-21
Święto Konstytucji, czy świętowanie zdrady?   Koraszewski   2016-05-03
Ustawa przeciw kłamstwu czy przeciw prawdzie?   Koraszewski   2018-01-29
List otwarty do Mendy   Koraszewski   2018-08-13
Na tropach chrześcijańskiego feminizmu   Koraszewski   2017-06-24
Bóg Kościołem upupiony   Koraszewski   2020-03-05
Silva rerum, Facebook i rara avis   Koraszewski   2018-01-02
Czy można zrozumieć pamięć i tożsamość?   Koraszewski   2021-10-25
Struktura klasowa w świadomości aspołecznej   Koraszewski   2019-07-20
Zjednoczona prawica i Halloween   Koraszewski   2019-10-26
My chcemy boga, w książce, w szkole...   Koraszewski   2017-03-27
Między świętem braku pracy a świętem gwałcenia konstytucji   Koraszewski   2020-05-02
Przemilczana pielgrzymka posłów polskich do grobu Arafata   Koraszewski   2022-08-04
W oparach religijnej magii   Koraszewski   2017-10-10
Czy Polacy wybiją się na uczciwość?   Koraszewski   2013-12-04
Nasze państwo   Koraszewski   2013-12-04
Samorządna i niezależna   Koraszewski   2014-05-06
Czy Polacy wybiją się...   Koraszewski   2017-03-02
Polityka, czyli taniec świętego Wita   Koraszewski   2022-10-20
Sen nocy wiosennej   Koraszewski   2021-05-14
Nowy ład, Polski ład, czyli Nowa Ekonomiczna Polityka   Koraszewski   2021-05-29
Dla kogo feralna okaże się trzynastka?   Koraszewski   2019-08-31
Hic Rhodus, hic salta!   Koraszewski   2022-09-21
Mroczny cień udrapowanych autorytetów   Koraszewski   2017-08-23
Jaki ślad zostawiają słowa?   Koraszewski   2018-09-04
Uchodźcy, polityka i demografia   Koraszewski   2015-09-16
W poszukiwaniu konstytucyjnych demokratów   Koraszewski   2015-04-27
Jak to na wojence ładnie, tarara...   Koraszewski   2017-08-09
W niedzielę druga tura, ale właściwie czego?   Koraszewski   2020-07-07
Niechęci etniczne w służbie ratowania czytelnictwa w Polsce   Koraszewski   2017-04-27
Moralne zwierzę to oburzone zwierzę   Koraszewski   2019-10-21
Niespodziewana erekcja impotenta na placu elekcyjnym   Koraszewski   2020-05-09
Mowa pozasejmowa do obywatela Kaczyńskiego   Koraszewski   2020-11-21
Ksiądz pana wini, pan księdza, a wójt jeden taki, a drugi inny   Koraszewski   2018-07-13
Satyra na leniwych patriotów   Koraszewski   2018-09-28
Nie pluć na Ogórek, nie zanieczyszczać wagonu   Koraszewski   2019-02-11
W okopach świętej  niechęci   Koraszewski   2020-08-05
Od sierpnia 1980 do sierpnia 2022   Koraszewski   2022-08-30
 Nie tylko błazen   Koraszewski   2014-07-20
O Polskę parlamentarną, czyli kilka myśli po lekturze informacji o projekcie.   Koraszewski   2016-06-09
Trudno kochać i być mądrym, jeszcze trudniej nie znosić i pozostać mądrym   Koraszewski   2019-07-10
W Polsce, czyli w Europie   Koraszewski   2016-02-01
Państwo ćwierćwyznaniowe   Koraszewski   2014-10-23
Czy Polscy wybiją się i na co teraz?   Koraszewski   2019-09-28
Rewolucja w NBP, nominały jawne i poufne   Koraszewski   2021-04-01
Krzyżacy, Włodkowic i siekiera na ołtarzu   Koraszewski   2016-12-29
Prezydent nie wszystkich Polaków   Koraszewski   2017-05-16
Głupota oparta na wiedzy   Koraszewski   2021-11-15
Uśmiech nowej twarzy podobno nowej lewicy   Koraszewski   2015-02-20
Czy wicepremier zarządzi wcześniejsze wybory?   Koraszewski   2021-04-14
Pan Baginski pyta o antysemityzm   Koraszewski   2017-08-17
Uwaga: PiS kocha ubogich   Koraszewski   2020-07-29
Prawda, sumienie, zgoda   Koraszewski   2021-04-07
Zbrodnie w cieniu krzyża   Koraszewski   2014-04-13
Zostałem zaszczepiony przeciw wrednemu wirusowi   Koraszewski   2021-01-27
Śmierć prezydenta i dylemat sędziego   Koraszewski   2022-12-17
Przemysł zmasowanej dezinformacji   Koraszewski   2017-02-27
Głupota zawsze dziewica   Koraszewski   2022-09-19
Hej, wy, naród…   Koraszewski   2017-11-23
Reguły gry ...i kamieni kupa   Koraszewski   2014-06-19
Pisowska wojna z rozumem   Koraszewski   2022-04-14
Płońsk miasto otwarte   Koraszewski   2018-04-18
Z notatnika starego państwowca   Koraszewski   2020-10-17
O szkodliwości palenia (na stosach) i migotaniu przedsionków (do władzy)   Koraszewski   2019-07-08
Mural w mieście Dobrzyniu   Koraszewski   2021-03-19
Jeśli mam zacząć od nowa…   Koraszewski   2023-09-12
Zawierzeni bez granic   Koraszewski   2018-12-03
Człowiek, katolik, przecie nie ssak   Koraszewski   2019-01-09
Inna twarz polskiego Sejmu   Koraszewski   2020-09-10
Ogólna teoria zatroskania   Koraszewski   2019-07-25
Primas Poloniae i jego niepokojący brak zgody   Koraszewski   2019-05-13
Powrót antysemickiego potwora   Koraszewski   2018-02-10
Teologia zniewolenia kontra społeczeństwo obywatelskie   Koraszewski   2021-02-01
Widziane z ławy oskarżonych   Koraszewski   2020-06-01
Meandry odporności stadnej   Koraszewski   2020-10-12
Wypas środowiskowych prawd   Koraszewski   2020-12-28
Seks bez seksizmu, kapłaństwo bez pedofilii   Koraszewski   2020-12-08
Powróćmy jak za dawnych lat w zaczarowanych bajek świat   Koraszewski   2023-08-29
Preambułka   Koraszewski   2018-09-15
Bób, Hummus, Włoszczyzna   Koraszewski   2019-10-02
Polityczna kamasutra i umysł człowieka podnieconego   Koraszewski   2021-06-12
 Byłem z Romanem na ty   Koraszewski   2021-11-09
Perwersyjny moralista w sutannie   Koraszewski   2016-11-10
List otwarty do pewnego typa   Koraszewski   2022-09-28
Powrót Gnoma, czyli naród znowu krzyczy „Wiesław śmiało”   Koraszewski   2018-02-05
Prymas częściowo nieświeży   Koraszewski   2021-02-19

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk