Prawda

Środa, 24 kwietnia 2024 - 00:14

« Poprzedni Następny »


Niech żyje król!


Jerzy Łukaszewski 2020-09-01


Poryte wąwozami wzgórza między dwiema dzielnicami mojego miasta w latach dość odległych były stałym teatrem walk pomiędzy plemionami Apaczów i Siouxów, wrogimi sobie bez jakiegoś szczególnego powodu, ot tak – dla zasady.


Ciekawym dla dziejopisa szczegółem było to, że Apaczem lub Siouxem bywało się w zależności od miejsca, z którego patrzało się na pole bitwy. Kiedy my patrzeliśmy na nich to byliśmy szlachetnymi Apaczami, oni zaś wrednymi Siouxami, kiedy oni patrzyli na nas widzieli dokładnie to samo – nas jako wrednych Siouxów. Efekt o tyle ciekawy, że ostatecznie było się Apaczem i Siouxem jednocześnie.


Po lekcjach religii w kościelnej salce, w której nasz ksiądz przykładał wielką wagę do znajomości Biblii (dziś miałby problemy ze zwierzchnikami, jak sądzę), a Genesis Exodus trzeba było znać niemal na pamięć, wryły się w świadomość spostrzeżenia dotyczące źdźbła i belki umieszczone w narządzie wzrokowym pasujące jak ulał do życia naszych plemion.


Obecnie przychodzi mi uzupełniać te prawa przyrody o nowe spostrzeżenia. Takie np., że usilne wpatrywanie się w ogon konia stojącego po drugiej stronie ulicy potrafi doprowadzić do zauważenie muchy siedzącej na naszym nosie. Muchy, której jakoś wcześniej nie potrafiliśmy dostrzec.


Pełne emocji i bardzo uczone analizy sytuacji na Białorusi zwracały i zwracają często uwagę na ciekawy fakt, iż białoruska opozycja na dobra sprawę nie ma lidera, co może mieć istotne znaczenie nie tylko dla wyniku walki z Łukaszenką, ale przede wszystkim dla konstrukcji państwa zbudowanego po jego ew. upadku. Hasła wolności, demokracji itd. same w sobie niewiele znaczą i o niczym nie przesądzają. Są jedynie pięknym przyodziewkiem, o którego urodzie decydują także kształty ciała użytkownika. Na jednym piękna koszulka będzie opięta nad miarę, na innym będzie smętnie zwisać.


Niektórzy posuwają się nawet do twierdzenia, że takie zbiorowe (czy anonimowe) przywództwo to zjawisko nowe we współczesnej polityce, ale które może okazać się trwałą zasadą charakteryzującą świat rodzący się na naszych oczach. Gdyby tak rzeczywiście było oglądalibyśmy zjawisko zamierania i wyzuwania się z wartości ruchów zorganizowanych.


Czy to możliwe?


Spoglądając długo i uważnie w ogon białoruskiego konia zgodnie z zaprezentowaną wyżej zasadą, dostrzegamy nagle siedzącą na naszym nosie muchę. Mucha zaczyna przybierać kształt społeczeństwa, a przynajmniej jego części, która nie potrafi pogodzić się z rodzącą się na jego oczach dyktaturą ciemniaków bis, ale nie wyłania z siebie żadnego elementu sterującego oporem.


Dlaczego? Nie potrafi czy nie potrzebuje?


Jedno jest pewne – ten opór, nawet gdyby miał przybierać na sile (miejmy nadzieję) nie jest i nie będzie oparty o istniejące tzw. partie polityczne odgrywające rolę opozycji ze względu na ich charakter zupełnie niepasujący do okoliczności i potrzeb wielu ludzi.


Skostniały organizm organizacji politycznych wyczerpał swoje możliwości i zupełnie nie odpowiada na współczesne zapotrzebowanie. Patrząc na nasze partie widzimy oczywistą oczywistość – „opozycja” stoi przeciw rządzącym, ponieważ ci pozbawili ją benefitów związanych ze sprawowaniem władzy, a nie dlatego, że ma jakąś inną tejże władzy wizję.


Okazuje się, że przestało mieć znaczenie to, że jeden jest wykształcony, a inny sam nie rozumie co publicznie mówi, jeden gra rolę delikatnego kwiatu na politycznej rabatce, a inny depcze ten kwietnik jak ostatni cham w brudnych i wykoślawionych buciorach – kiedy przyjdzie co do czego prezentują się jako nieznośnie podobni do siebie.


Ostatnio lawina krytyki przeczesała nasze partie polityczne przy okazji projektu podwyższenia uposażeń poselskich. Argumenty były różne, na ogół bardzo populistyczne, ale uwagę zwrócił jeden, absolutnie kompromitujący szczegół. Posłowie tzw. opozycji otrzymywali SMS-y z treścią tłumaczeń, jakie mieli przedstawiać ew. oburzonym wyborcom. I oni te SMS-y wyborcom „odczytywali”!


Czym to się różni od wielokrotnie przez nas wyśmiewanego „przekazu dnia” obowiązującego wyznawców religii jarosławnej?


Nie ukrywam, że osobiście bardzo boleśnie dotknęła mnie ta praktyka ze strony posłanki Nowackiej, do której miałem wielkie zaufanie, widząc w niej osobę uczciwą, nastawioną bojowo, a także mającą własne poglądy. Posłuszne odczytywanie SMS-ów pana Budki bez zmrużenia oka nieco kłóci się z tym moim o niej wyobrażeniem, a jestem wyborcą z jej okręgu. Szkoda.


Byłem na wiecu Rafała Trzaskowskiego w Gdyni (opisywałem to na SO). Wielkie zapowiedzi stworzenia ruchu obywatelskiego porwały obecnych (lekkim dysonansem byłą obecność szefa jednej z partii politycznych), padła konkretna data (koniec miesiąca) i … no co? No nic. Zero. Minęły dwa miesiące, pan Trzaskowski pojechał na urlop, urlop się skończył i?


Co chwila dochodzą nas słuchy, że „już się tworzy” co powoli przestaje być śmieszne, tym bardziej że wciąż mieli się ew. przyszłą nazwę ruchu – Nowa Solidarność wbrew tysiącom rad i komentarzy wskazujących na bzdurność tego pomysłu, których to krytyk najwyraźniej „ruch obywatelski” nie bierze pod uwagę. Piszę w cudzysłowie, ponieważ już wiemy, że po raz kolejny zostaliśmy oszukani. Ten pseudo ruch budowany jest w zatęchłych buduarach jednej z partii politycznych i niewiele będzie miał wspólnego z moim pojmowaniem „ruchu obywatelskiego”Pan Trzaskowski już zmarnotrawił część potencjału zaufania, jaki mu dano i z każdym dniem marnotrawi resztę (resztkę?).


Rozumiem, urlop rzecz święta, ale po co w takim razie zapowiadać jakąś „walkę”?


Kto przy zdrowych zmysłach, mający szczere zamiary tak postępuje? „Ok, wygram tę wojnę, ale poczekajcie aż się wyśpię i uszyję sobie nowe skarpetki!”


I nie chodzi tu nawet o samego „wodza”, ale o społeczny potencjał, który dwa miesiące temu wybuchł z siłą wulkanu, a teraz stygnie jak lawa (brudna i plugawa – być może, ale mająca swoją siłę) i kiedy zamieni się w kamień na długo odejdzie nadzieja na jakąkolwiek zmianę. A winił za to nie będę neobolszewików z PiS, ale właśnie tych, którzy oszukali ludzi dając im złudną nadzieję. Tym ludziom trudno będzie uwierzyć ponownie przy jakiejś innej okazji, że tym razem nikt ich nie okłamuje.


Tak wygląda (w wielkim skrócie) mucha na naszym nosie.


To, co się dzieje na Białorusi nosi charakter prymitywnej brutalności władzy i jak na razie tylko tym różni się od sytuacji w Polsce. Na razie, bo są już widoczne symptomy tego, iż u nas wcale nie musi być inaczej.


Widać też inne zjawisko. Pojawiają się lokalni przywódcy umiejący zwołać ludzi do protestu w jakiejś konkretnej sprawie, na lokalną na razie skalę, Nie oglądający się na to, czy jakaś partia ich popiera. A czasem wręcz przeciwnie – punktujący partie za ich kunktatorstwo, brak zdecydowania, wyobraźni i JAKIEGOKOLWIEK PROGRAMU na przyszłość. „Obalimy Łukaszenkę/PiS, a potem się zobaczy!”


Kto za tym pójdzie? Młodzi? Żarty.


Czy zjawisko „bezprzywódczego oporu” stanie się i naszym udziałem? Gdyby tak się stało, mielibyśmy rzeczywiście do czynienia z nową jakością w polityce.


Niedawno oglądałem na YT przyjaciela – Saszę Reznikowa, aktora Teatru Muzycznego w Gdyni, Białorusina mającego za sobą więzienie w Mińsku przed laty i widziałem jego łzy, kiedy koledzy z teatru śpiewali chórem „Mury” dla poparcia protestujących na Białorusi. Saszka zaśpiewał ostatnią zwrotkę po białorusku, ledwo dał radę, wzruszenie było autentyczne i silne.


Pomyślałem sobie wtedy: – Saszka, mam nadzieję, że nie będziesz musiał śpiewać tego dla nas.


Oby.


No to muchę już widzimy. I co dalej?


*
Pierwsza publikacja studioopinii.pl



Jerzy Łukaszewski

Historyk, pasjonat uczenia historii wszystkich, którzy mają na to ochotę, kabareciarz, publicysta (pisujący zdecydowanie zbyt rzadko).    


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

„Moje życie jest klęską”   Koraszewski   2020-09-14
„Uwaga, tu obywatelki i obywatele, to jest legalne zgromadzenie!”. Powolne budowanie mostów ponad podziałami.   Górska   2020-12-19
„WSZYSCY WIEDZĄ”   Kłys   2018-03-05
“Ewa” i Pola. Głos kobiet żydowskich   Walter   2023-06-14
Doktor Dolittle i zielony kanarek    Garczyński-Gąssowski   2020-12-12
Czy można reaktywować Komisję Edukacji Narodowej   Koraszewski   2019-01-14
O seksie, moralności i religii   Koraszewski   2017-08-06
 Byłem z Romanem na ty   Koraszewski   2021-11-09
 Nie tylko błazen   Koraszewski   2014-07-20
Apel Stowarzyszenia Miłośników Logiki Nieformalnej   Kruk   2017-08-18
Bóg Kościołem upupiony   Koraszewski   2020-03-05
Ból głowy po święcie pracy   Kruk   2022-05-02
Biblia Dobrej Zmiany(plagiat)Marcin Kruk    Kruk   2018-12-28
Burdel w Izbie Gminnych Lordów   Koraszewski   2016-09-15
Błędy lekkie, ciężkie i śmiertelne   Koraszewski   2016-04-07
Chrześcijańskie wartości w pisowskim sosie   Koraszewski   2020-10-26
Chwała Bogu, mamy święto maryjne   Kruk   2019-05-03
Czy mamy wpływ na cokolwiek?    Koraszewski   2015-02-11
Czy Polacy wybiją się...   Koraszewski   2017-03-02
Czy politycy byli głusi, czy zagubieni?   Koraszewski   2016-04-15
Do posłanki co dyskutować chciała   Koraszewski   2016-11-19
Dowcipy, memy, przysłowia    Koraszewski   2018-06-02
Groza reedukacji narodowej   Koraszewski   2021-02-27
Idioci bez granic   Kruk   2014-11-21
Infantylizmofilia czy chrześcijańska myśl światła?   Koraszewski   2017-04-14
Inscenizacja kłamstwa, czyli nowa sztuka sakralna   Koraszewski   2015-03-05
Intronizacja Chrystusa, czyli powiedzcie Allahu akbar   Koraszewski   2016-11-23
Jak sztuczna inteligencja wyssała antysemityzm z  mlekiem matki   Koraszewski   2019-03-03
Kobieta superpatronką roku 2017   Koraszewski   2016-11-07
List otwarty do Prymasa PolskiArcybiskupa Wojciecha Polaka   Koraszewski   2016-04-19
Mroczny cień udrapowanych autorytetów   Koraszewski   2017-08-23
Narodowy socjalista pisze do mnie list   Koraszewski   2017-01-11
O Polskę parlamentarną, czyli kilka myśli po lekturze informacji o projekcie.   Koraszewski   2016-06-09
O płodności intelektualnego onanizmu   Kruk   2017-03-14
Ogień narodowy, czyli patriotyzm patologiczny   Koraszewski   2017-03-10
Państwo na prawach bożych,czyli długa droga od Józefa Kępy do Beaty Kempy   Koraszewski   2015-12-14
PAP ma Alę, Ala ma Hamas   Koraszewski   2015-04-07
Pluralizm nieporozumień   Koraszewski   2014-01-12
Powrót fundamentalnych wartości   Pietrzyk   2016-01-19
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2014-11-22
Przypowieść o Janie i Fortepianie   Kruk   2017-11-21
Samorządna i niezależna   Koraszewski   2014-05-06
Stowarzyszenia Konstytucyjnych Demokratów nie ma   Koraszewski   2015-12-02
Uchodźcy a sprawa polska   Koraszewski   2017-07-08
Utopia, czyli dlaczego historia niczego nas nie uczy?   Ferus   2016-04-17
Wolna prasa, wolność słowa, wolność handlu    Koraszewski   2018-08-24
Z notatnika starego państwowca   Koraszewski   2020-10-17
Świąteczny prezent dla Prezesa   Kruk   2015-12-24
Raz na ludowo   Łukaszewski   2020-08-11
Zawieszony w prawach członka   Kruk   2021-07-21
Zupa z gwoździa do trumny z św. pamięci wkładką   Kruk   2017-11-01
Czy Polacy wybiją się na uczciwość?   Koraszewski   2013-12-04
A ja was zjadacze chleba i tak dalej   Kruk   2015-12-31
Adoracja Jezusa Użytkowego   Kruk   2018-04-28
Agenci propagandy nienawiści   Koraszewski   2023-11-05
Antagonizm polsko-ukraiński w cieniu igraszek Kremla   Koraszewski   2014-11-03
Antyaborcyjne paranoje, albo teoria krzyczącego zarodka   Pietrzyk   2016-04-25
Atak gendera   Kruk   2014-01-05
Awangarda umysłowego proletariatu   Kruk   2016-11-21
Bób, Hummus, Włoszczyzna   Koraszewski   2019-10-02
Bal w Świątyni Opaczności Narodowej   Koraszewski   2018-11-02
Bezdroża wiary i niewiary   Koraszewski   2014-01-22
Bitwa o historię i nauki ścisłe   Koraszewski   2016-09-20
Bliźni gorszego sortu i problem moralności   Koraszewski   2021-04-10
Bluźniercy, bałwanochwalcy i inni   Kruk   2018-01-30
Burzliwe życie brakujących ogniw   Kruk   2015-12-08
Byk, niedźwiedź i trzy krzyże   Koraszewski   2014-07-07
Być Polką – duma czy wstyd? Refleksje na tle obchodów stulecia odzyskania niepodległości   Górska   2018-11-14
Byłam w niebie, mówi ośmioletnia Ania   Kruk   2018-03-07
Błąd sprzed 30 lat, za który nadal płacimy   Koraszewski   2019-01-19
Cała Polska myśli o pięcie   Kruk   2018-06-14
Cała władza w ręce marginesu   Koraszewski   2018-11-28
Chuć w narodzie, czerep nadal rubaszny, dusza anielska trzepocze sztucznymi rzęsami   Kruk   2021-04-20
Chłopiec, którego zabito, ponieważ był Żydem   Koraszewski   2018-07-15
Cicho płynie solidarność   Koraszewski   2022-03-09
Co państwu dolega?   Koraszewski   2016-06-07
Codzienne obowiązki sołtysa honoris causa   Koraszewski   2021-06-26
Coma, czyli różne sposoby walki o życie   Szczęsny   2014-08-11
Costaguana dla Costaguańczyków   Koraszewski   2017-07-23
Cyrkowe fikołki, teatralne gesty i realne działania opozycji   Górska   2020-11-30
Czarny Poniedziałek był tylko początkiem długiego marszu   Koraszewski   2016-10-24
Czego się boi pani Dulska?   Koraszewski   2014-01-07
Czy dzisiejsza Polska jest demokracją?   Koraszewski   2019-01-24
Czy leci z nami psychiatra?   Koraszewski   2016-05-10
Czy można zrozumieć pamięć i tożsamość?   Koraszewski   2021-10-25
Czy musimy tolerować nienawiść i wezwania do nietolerancji?   Koraszewski   2015-11-12
Czy naród może zakochać się w demokracji?   Koraszewski   2018-05-16
Czy Polscy wybiją się i na co teraz?   Koraszewski   2019-09-28
Czy przywódcy organizacji rolniczych są największymi wrogami rolników?   Koraszewski   2022-10-15
Czy suweren jest blondynem?   Koraszewski   2017-06-30
Czy warto być Polakiem – wyjaśniamy   Koraszewski   2021-06-18
Czy wicepremier zarządzi wcześniejsze wybory?   Koraszewski   2021-04-14
Człowiek, katolik, przecie nie ssak   Koraszewski   2019-01-09
Człowieku, zbliża się Dzień Darwina   Koraszewski   2023-02-04
Demokracja umarła, niech żyje demokracja   Koraszewski   2021-04-30
Diabeł hasa po Księżych Górkach   Kruk   2019-11-21
Dla kogo feralna okaże się trzynastka?   Koraszewski   2019-08-31
Dlaczego film Holland jest zły   Wójcik   2023-09-20
Dlaczego nie chcę być polskim inteligentem   Koraszewski   2016-01-04
Do siego roku   Kruk   2013-12-31

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk