Prawda

Czwartek, 25 kwietnia 2024 - 10:13

« Poprzedni Następny »


Nie cała władza w rękach postprawdziwków


Andrzej Koraszewski 2019-11-18


Zachwycił nas mądry esej Stevena Pinkera pod tytułem Dlaczego nie żyjemy w epoce post-prawdy, więc długo dyskutowaliśmy z żoną, czy wkładać pracę w tłumaczenie, bo bardzo długi, a pewnie niewielu przeczyta. Ostatecznie doszliśmy do wniosku, że warto, nawet dla kilkudziesięciu osób. Byliśmy w błędzie, okazało się, że wzbudził zainteresowanie większe niż się spodziewaliśmy i przeczytało go grubo ponad tysiąc dwieście osób.


Pilnie od lat obserwujący naszą stronę czytelnik pisze: „Wracaj do swojej piaskownicy, staruchu. Mam nadzieję, że niedługo zdechniesz.” Zaintrygował mnie swoją namietnością, bo chociaż nie był to komentarz do Pinkera, jednak skłaniał do pytania, jak działa umysł. Jego głęboka niechęć związana jest z jego nienawiścią do Żydów i wszystkich, którzy tej nienawiści nie podzielają, która wydaje się dominować jego całą duchowość.


Wielu obserwatorów wyrażało przekonanie, że Internet wyzwolił ukryte wcześniej zasoby psychopatii. Steven Pinker we wspomnianym eseju pisze o tym inaczej. Przypomina, że Internet i media społecznościowe przyjęto jako obietnicę nowej, praktycznie nieograniczonej wolności słowa.   

„Powinniśmy byli być ostrożni z tym, czego sobie życzyliśmy. Nadal niezbyt rozumiemy dynamikę sieci mediów społecznościowych, ale nie mają one jeszcze mechanizmów sprawdzania i recenzowania, które są niezbędne, by prawdziwe przekonania wypływały na wierzch z mętnych bagien autoprezentacji, solidarności grupowej i pluralistycznej ignorancji. Stały się odskoczniami dla spirali moralistycznego pozerstwa i prewencyjnych denuncjacji.”

Możemy się zastanawiać, czy jest to tylko zmiana ilościowa, czy jakościowa? Czytając te rozważania amerykańskiego psychologa wróciłem myślami do przypomnianego kilka lat temu przez Jerzego Klechtę zapisu rozmowy  Piłsudskiego z Narutowiczem:

”Siedział w fotelu głęboko poruszony. Nie chciał mi opowiadać szczegółów. […] Rzucił na stół plik listów i kopert. „Patrz pan!” – zawołał. Spojrzałem na niektóre. Były to anonimy wszelkiego rodzaju, pełne brudu, inwektyw, płaskich dowcipów, gróźb. Nie mogłem się powstrzymać od głośnego śmiechu. Spojrzał na mnie zdziwiony.

–A telefony? – zapytałem – rozmyślne pomyłki, pytania, zadawane udawanym żydowskim akcentem, czy zdarzają się już u pana?

Zerwał się z fotela.[…]

–Skąd pan o tym wie?

–Ależ panie, ja byłem w Polsce Naczelnikiem Państwa i Naczelnym Wodzem, więc wszy wyłaziły zewsząd. Zwykłe rzeczy!”

Oczywiście, że psychopatia nie jest niczym nowym, otrzymała tylko nowe, niebywale sprawne narzędzie. Łatwość, z jaką można przesłać pełen jadu anonim, wydaje się w równym stopniu zachwycać uczniów szkoły podstawowej, jak i ministrów. Jest jednak gorzej, nie tylko otwarte fora dyskusyjne zmieniły się w agorę, na której grasują postaci nierozumiejące zasad toczenia sporów, ale również psychopaci, świadomie i z premedytacją siejący maksymalne zamieszanie. Czy ta nowa formuła „wolności słowa” wpłynęła również na charakter debat w mediach, które (przynajmniej teoretycznie) powinny być podporządkowane odwiecznej regule, iż dżentelmeni nie spierają się o fakty? Skąd się właściwie wzięła absurdalna idea, że żyjemy w jakiejś epoce post-prawdy?

 

Sam termin podobno pojawił się po raz pierwszy w 1992 roku w artykule na temat Iran-Contras. Zapomniana dziś afera jeszcze z czasów prezydentury Reagana, dotyczyła łamania własnych zasad i sprzedaży broni krajowi objętemu własnym zakazem zaopatrywania w broń. (Chodzi o tę samą Islamską Republikę Iranu co dziś, która już w 1986 uznawana była za kraj propagujący i stosujący terroryzm).  Autor artykułu przekonywał, że społeczeństwo zaakceptowało, iż karmione jest przez władze i media kłamstwami i nie ma już zdolności bronienia się przed zalewem krętactw. Termin niemal natychmiast stał się tak modny, jak modne z czasem miały stać się dżinsy z dziurami na kolanach i niebawem pojawiły się uczone książki o „erze post-prawdy”.

 

Steven Pinker nie przypomina historii kariery tego określenia, uważa jednak, że to pojęcie wprowadza w błąd, że już sam fakt, iż zauważamy kłamsto, świadczy o tym, że nadal cenimy prawdę. Absolutnej prawdy nie ma, poszukiwanie prawdy nigdy nie było łatwe, a dziś jednak jest łatwiejsze i bardziej dostępne dla każdego niż kiedykolwiek.      

 

Politycy kłamali zawsze, a tych, którzy kłamali bardziej niż inni, nazywano demagogami. Media nie były nigdy krynicą uczciwości, częściej bywały partyjnymi biuletynami głoszącymi Prawdę niż źródłem bezstronnych informacji. Religie manipulują ludźmi od zarania dziejów. Takich możliwości bronienia się przed mitami, jakie mamy dziś, nie było nigdy. Ci, którzy mówią o jakiejś erze post-prawdy, twierdzą oczywiście, że mówią prawdę i że prawda jednak jest wartością. Ci, o których uczeni mówią, że żyją w epoce post-prawdy, też zazwyczaj uważają, że są bliżsi prawdy niż wszyscy inni.

 

Tak więc, nie, nie żyjemy w erze post-prawdy, żyjemy w czasach udoskonalonych narzędzi komunikacji, które służą zarówno popularyzacji demagogii, środowiskowych narracji, ale również sceptycyzmu i racjonalizmu. Proste, apelujące do uczuć narracje jednoczą sprawniej i szybciej, scepcytyzm, racjonalizm, uporządkowana dyskusja to sztuka trudniejsza. 

 

Czy ojciec Rydzyk to postprawdziwek, czy też kapłan, wierny długiej tradycji, o której zachowanie tak dzielnie walczy Jarosław Kaczyński? Fakt, że mamy u władzy formację niezwykle oszczędnie posługującą się prawdą, nie oznacza, że rządzą nami postprawdziwki, a pokazywanie ich kłamstw i krętactw nie jest żadną ponowoczesną dekonstrukcją. Oni stosują starą jak świat demagogię, ci, którzy analizują, co w tym przekazie jest łagarstwem i manipulacją, zazwyczaj posługują się równie starą, klasyczną logiką.

 

Oczywiście możemy sobie nazwać Rydzyka, Macierewicza i gromadkę biskupów postprawdziwkami (co może być nawet zabawne), ale osobiście zgadzam się ze Stevenem Pinkerem, że twierdzenie, iż żyjemy w jakiejś erze post-prawdy, jest bałamutne i zgoła niebezpieczne. Takie twierdzenie może być również formą okazywania cnoty, czyli dawaniem do zrozumienia, że głupie społeczeństwo daje się oszukiwać, a ja należę do ostatnich sprawiedliwych, którzy nadal dążą do prawdy. Przy takim podejściu możemy skutecznie utrudniać „głupiemu społeczeństwu” zaakceptowanie logicznych argumentów.

 

Jak napisał w komentarzu jeden z naszych czytelników:

„Oczywiście, że żyjemy w czasach post-prawdy. Wyjątki jedynie potwierdzają ten fakt. W oparach błędnych, ideologicznych i propagandowych informacji nie sposób dojść do prawdy, racjonalista może dostrzec absurd, ale poszukiwanie prawdy może kosztować go zbyt wiele czasu. I cóż to jest prawda? Od zawsze ludzkość żyje postprawdą, i od zawsze zdecydowana większość nie myśli racjonalnie.”

Pinker przypomina, że nasza racjonalność jest zawsze ograniczona, a prawda nigdy nie jest absolutna. Nowe narzędzia komunikacji są wspaniałe, ale równie niebezpieczne jak samochody i podobnie jak samochody wymagające przepisów wymuszających zachowanie pewnego porządku. Prawdą jest jednak, że tu trudność może być większa niż z ruchem drogowym. Kolejne pokolenie znajdzie zapewne jakiś sposób radzenia sobie z chaosem w sieci, ale głupstwo o jakiejś erze post-prawdy będzie pokutować jeszcze długo. Szaleństwa niemiłościwie nam panujących postprawdziwków w końcu zostaną obnażone nawet przed tymi, którzy dziś spijają miód z ust sejmowego marszałka seniora i patrzą podejrzliwie na krytyków dobrej zmiany. 

 

Zasadnie możemy uważać, że dostrzeżenie łgarstw postprawdziwków przez ich wyborców związane będzie bardziej z bezpośrednim wpływem polityki dobrej zmiany na ich życie niż z jakąkolwiek werbalną krytyką. Jednak mamy do czynienia z długim i powolnym procesem, w którym o zmianach układu sił decydują dziesiątki czynników, a dyskusje na różnych forach nie są tu tak całkiem bez znaczenia (aczkolwiek ich wpływu nie będziemy mogli zmierzyć).

 

Mój wielbiciel, zalecający mi powrót do mojej piaskownicy, ma zapewne na myśli, iż próby komunikacji z innymi, to zabawa dla frajerów, bo oni (psychopaci) zdobędą świat. Nie mają szans. Z tego prostego powodu, że poza ludźmi z trwałymi zmianami w mózgu, większość mimo wszystko nadal szuka prawdy i większość nadal przedkłada uczciwość nad jazdą na gapę.

 

Kilka dni temu po raz czwarty złodziej włamał się do mojego garażu. Paskudne uczucie i pewnie złościłbym się na niego znacznie bardziej niż na antysemickiego półgłówka życzącego mi szybkiej śmierci, gdyby nie fakt, że złodziejaszek zostawił w moim samochodzie pięknie wydrukowany kartonik z napisem „Prosimy nie przeszkadzać”. W głowę zachodzę jak on to wsunął do samochodu nie niszcząc zamka i  jak działał jego umysł. Nie jest jednak tak, że był to osobnik post-uczciwy. Przeciwnie, bardzo tradycyjny typ, wyznający filozofię, że łatwiej ukraść niż zarobić. W tym przypadku poczucie humoru może rokować nadzieję, że jednak w pewnym momencie dojdzie do wniosku, iż jego kalkulacja oparta była na błędnych przesłankach o bezkarności.

 

Postprawdziwki wydają się rozumować podobnie i warto korzystać z dobrodziejstw nowoczesnych środków komunikacji, by przekonać ich zwolenników, że postprawdziwki nie tylko popełniają błędy, ale w tej kluczowej sprawie o bezkarności są w błędzie.      

 

Tak czy inaczej, twierdzenie, że warto być uczciwym nadal wydaje się interesujące.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. kuba 2019-11-18


Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Panie Ministrze Czarnek, trzeba było ich nie… epatować wizerunkami młodocianych bohaterów   Górska   2020-11-03
Kobiety żądają zdjęcia dziadów   Koraszewski   2020-11-02
Wściekłość, działanie, skuteczność   Koraszewski   2020-10-30
Mazurek Dąbrowskiego w Świętochłowicach   Górska   2020-10-29
Chrześcijańskie wartości w pisowskim sosie   Koraszewski   2020-10-26
Z notatnika starego państwowca   Koraszewski   2020-10-17
Meandry odporności stadnej   Koraszewski   2020-10-12
Patrz Kościuszko na nas z nieba   Koraszewski   2020-09-29
„Moje życie jest klęską”   Koraszewski   2020-09-14
Inna twarz polskiego Sejmu   Koraszewski   2020-09-10
Niech żyje król!   Łukaszewski   2020-09-01
Wojaki Chrystusa i cudaki z PZPR   Koraszewski   2020-08-21
Maska jako symbol statusu społecznego   Koraszewski   2020-08-16
Raz na ludowo   Łukaszewski   2020-08-11
W okopach świętej  niechęci   Koraszewski   2020-08-05
Uwaga: PiS kocha ubogich   Koraszewski   2020-07-29
Rozważania wokół praworządności   Koraszewski   2020-07-27
Reizm nasz ledwie żywy   Koraszewski   2020-07-19
Wspinaczka na szczyt nieprawdopodobieństwaMarcin Kruk   Kruk   2020-07-16
Smutek obwodów kiepsko scalonych   Kruk   2020-07-11
W niedzielę druga tura, ale właściwie czego?   Koraszewski   2020-07-07
Przekonajcie mnie dlaczego mam głosować na Trzaskowskiego   Koraszewski   2020-07-01
Dyskurs narodowy i jego meandry   Kruk   2020-06-09
Widziane z ławy oskarżonych   Koraszewski   2020-06-01
Niespodziewana erekcja impotenta na placu elekcyjnym   Koraszewski   2020-05-09
Wolność jest zaledwie wstępem   Koraszewski   2020-05-06
Między świętem braku pracy a świętem gwałcenia konstytucji   Koraszewski   2020-05-02
Trzy razy NIE w bolszewickim plebiscycie na prezydenta   Koraszewski   2020-04-17
Samorząd, solidarność, samopomoc   Koraszewski   2020-04-15
Zdalna lekcja wychowawcza   Kruk   2020-04-06
Jak zbrodniczy okaże się ten rząd?   Koraszewski   2020-04-03
Kochać i być mądrym   Koraszewski   2020-04-01
Plac Powstańców i inne przystanki   Zbierski   2020-03-12
Bóg Kościołem upupiony   Koraszewski   2020-03-05
Wyścig do fotela i dylematy wyborcy   Koraszewski   2020-02-19
PiS budzi się z ręką w nocniku i przeciera oczy   Koraszewski   2020-02-15
Podanie o posadę prezydenta   Koraszewski   2020-02-12
Raport z małego miasta   Koraszewski   2020-01-23
Kości zostały rzucone   Koraszewski   2020-01-21
Diabeł hasa po Księżych Górkach   Kruk   2019-11-21
Nie cała władza w rękach postprawdziwków   Koraszewski   2019-11-18
Sen nocy listopadowej   Kruk   2019-11-12
Troski i zmartwienia z celibatem   Koraszewski   2019-10-30
Zjednoczona prawica i Halloween   Koraszewski   2019-10-26
Moralne zwierzę to oburzone zwierzę   Koraszewski   2019-10-21
Związki partnerskie w czwartej Rzeczpospolitej   Koraszewski   2019-10-16
Dzień po wyborach, Dzień Nauczyciela   Koraszewski   2019-10-14
Bób, Hummus, Włoszczyzna   Koraszewski   2019-10-02
Niedziela handlowa i Ogórek małoetyczna   Kruk   2019-10-01
Czy Polscy wybiją się i na co teraz?   Koraszewski   2019-09-28
Homo politicus vs. Homo sapiens   Koraszewski   2019-09-16
Uwagi o groźnej przewadze donosów nad doniesieniami   Koraszewski   2019-09-09
Dla kogo feralna okaże się trzynastka?   Koraszewski   2019-08-31
Kilka uwag o podwójnej lojalności   Koraszewski   2019-08-21
Przeszłość i przyszłość polskiego paralmentaryzmu   Koraszewski   2019-07-27
Ogólna teoria zatroskania   Koraszewski   2019-07-25
Struktura klasowa w świadomości aspołecznej   Koraszewski   2019-07-20
Trudno kochać i być mądrym, jeszcze trudniej nie znosić i pozostać mądrym   Koraszewski   2019-07-10
O szkodliwości palenia (na stosach) i migotaniu przedsionków (do władzy)   Koraszewski   2019-07-08
Marchewka stadnego myślenia i niechciany kij racjonalizmu   Koraszewski   2019-07-04
Wściekłość nieboszczyka i duma romantyków   Koraszewski   2019-06-24
Kronika szczęśliwego dzieciństwa   Ferus   2019-06-23
Spór o wiek zgody w czasach przyzwolenia   Koraszewski   2019-06-19
Nocne polucje wiceministra nieprawości   Kruk   2019-06-15
Jak słuchać, żeby być rozumianym?   Koraszewski   2019-06-12
Przepraszam, że przypominam raz jeszcze   Koraszewski   2019-06-06
Za Głupotę Naszą i Waszą   Koraszewski   2019-05-30
Uwagi o pełniących obowiązki  mądrych i dobrych   Koraszewski   2019-05-20
Primas Poloniae i jego niepokojący brak zgody   Koraszewski   2019-05-13
Serwus, madonna, czyli signum temporis   Koraszewski   2019-05-10
Chwała Bogu, mamy święto maryjne   Kruk   2019-05-03
Strajki szkolne czyli niesolidarna "Solidarność"   Garczyński-Gąssowski   2019-04-24
Jak będziemy obchodzić święto Konstytucji?   Koraszewski   2019-04-08
Oświata, poświata, stan umysłów   Koraszewski   2019-04-03
Niewiara szukająca zrozumienia   Koraszewski   2019-03-12
Jak sztuczna inteligencja wyssała antysemityzm z  mlekiem matki   Koraszewski   2019-03-03
Nie pluć na Ogórek, nie zanieczyszczać wagonu   Koraszewski   2019-02-11
Inspirująca „Pieśń ciszy”   Ferus   2019-02-03
Czy dzisiejsza Polska jest demokracją?   Koraszewski   2019-01-24
Błąd sprzed 30 lat, za który nadal płacimy   Koraszewski   2019-01-19
Czy można reaktywować Komisję Edukacji Narodowej   Koraszewski   2019-01-14
Człowiek, katolik, przecie nie ssak   Koraszewski   2019-01-09
Biblia Dobrej Zmiany(plagiat)Marcin Kruk    Kruk   2018-12-28
Rzecznik Praw Dziecka w państwowego Anioła Stróża zamieniony   Koraszewski   2018-12-17
Zawierzeni bez granic   Koraszewski   2018-12-03
Cała władza w ręce marginesu   Koraszewski   2018-11-28
Odnaleziony tekst Tischnera oraz portret (pewnego) Polaka AD 2018   Koraszewski   2018-11-19
Być Polką – duma czy wstyd? Refleksje na tle obchodów stulecia odzyskania niepodległości   Górska   2018-11-14
Jasnowidzolożka wraca na czarnym koniu   Kruk   2018-11-12
Patologia instytucji, czyli uwagi o "Klerze"   Górska   2018-11-03
Bal w Świątyni Opaczności Narodowej   Koraszewski   2018-11-02
Partie polityczne i dylematy parlamentaryzmu   Koraszewski   2018-10-29
Do urn obywatele, do urn   Koraszewski   2018-10-18
Polska w obiektywie Konrada Szołajskiego   Koraszewski   2018-10-16
Polak od kuchni   Kruk   2018-10-11
Ważny komunikat Skarbnicy Narodowej   Koraszewski   2018-10-08
Narodowa dyskalkulia i lokalne porachunki   Kruk   2018-10-04
Satyra na leniwych patriotów   Koraszewski   2018-09-28
Prawoznawstwo - broń się   Zajadło   2018-09-19
Preambułka   Koraszewski   2018-09-15

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk