Prawda

Piątek, 29 marca 2024 - 11:58

« Poprzedni Następny »


Narodowa dyskalkulia i lokalne porachunki


Marcin Kruk 2018-10-04


Jesień, jesieni jestem amator, widoki piękne, chwilami chłodno, rośnie poczucie niepewności. Żona pojechała na pogrzeb, więc zostałem słomianym wdowcem. Kupiłem ładną laskę podwawelskiej, podsmażyłem na patelni i wbiłem dwa jajka. Mój posiłek był właściwie gotowy, kiedy zadzwonił telefon. Wyjąłem go z kieszeni i spojrzałem na ekran, wyświetlił się nieznany numer. Ciekawość wzięła górę. Dzwonił kandydat na burmistrza, pytając, czy może na mnie liczyć. Odpowiedziałem, że jeśli mi się przypali jajecznica, to raczej nie.  Albo niedosłyszał, albo nie zrozumiał, bo zaczął prezentację swojego programu.

Zdjąłem patelnię z kuchenki i jedną ręką próbowałem zsunąć mój posiłek na talerz. Nie wyszło to najlepiej, bo część wylądowała na stole. Powiedziałem, że nie mam teraz czasu i schowałem telefon do kieszeni. Nie wiem jak on liczył, ani na co, ale chyba się domyślił, że na mnie nie ma co liczyć.


Na zebraniu wszyscy chwalili prezesa, więc kiedy kolejny mówca zaczął w nietypowy sposób - „Chyba się pan zgodzi ze mną, panie prezesie”…  Prezes przerwał mu i powiedział stanowczo, że się nie zgodzi. Burza oklasków wskazywała wyraźnie, że właśnie na taką odpowiedź ludzie liczyli, chociaż już po zebraniu, dysydenci wyrażali cichą nadzieję, że oni wszyscy w końcu się przeliczą. Czas pokaże, mruknął najbardziej przewidujący, ale reszta była optymistyczna, opierając ten optymizm na własnych kalkulacjach. 


Matematyk się skarży, że jak mu kolejna matka powie, że jej synek cierpi na dyskalkulię, to on za siebie nie ręczy. Próbowałem go uspokoić, ale nic nie pomagało tłumaczenie, że to interesujące zjawisko, bo wyraźnie świadczy o rosnącej świadomości rodziców, którzy uczą się coraz trudniejszych słów. Czasy są trudne i ludzie potrzebują coraz trudniejszych słów, które często przeplatają tradycyjną łaciną. Świat dorosłych wchłania również język młodzieżowy i właśnie młodsza koleżanka poinformowała, że ma zajebistą klasę. Zastanawiałem się nawet, czy była to opinia pozytywna, czy wręcz przeciwnie. W najmłodszym pokoleniu to pojęcie wyraża niekłamany zachwyt, ale wyraz twarzy koleżanki wskazywał na semantyczne odchylenie niestandardowe.


Mamy nową dyrektorkę, która liczy na wzrost wydajności pracy. To znaczy, nie chodzi jej o to, żebyśmy lepiej uczyli. Mamy uczyć więcej i taniej. Trochę ją rozumiem bo samorząd nie może się doliczyć, jak też pani minister to wszystko wyliczyła, bo tu, na dole, wygląda na to, że nic się w tych wyliczeniach nie zgadza. Pani dyrektor jest z dobrej zmiany i liczy na dalszy awans polityczny. Na pierwszy dywanik wezwała mnie po miesiącu. Doniesiono jej, że powiedziałem na lekcji, że żyjemy w świecie, w którym wszyscy notorycznie  kłamią. Musiałem ją wyprowadzić z błędu i wyjaśnić, że nigdy w klasie nie używam lekkomyślnie słów, których uczniowie mogą nie znać. Wprowadzam nowe pojęcia z obszernymi wyjaśnieniami, co one oznaczają i dlaczego są przydatne. Tak więc, nie, nie powiedziałem, że żyjemy w świecie, w którym wszyscy notorycznie kłamią. Donos prawdopodobnie związany jest z lekcją, na której powiedziałem, że żyjemy w świecie, w którym ustawicznie spotykają się z nieprawdziwymi informacjami.


Co pan przez to rozumie, zaniepokoiła się już wcześniej zaniepokojona nowa pani dyrektor. Uświadomiłem jej, że jestem biologiem, więc staram się uczniom uświadamiać, że biologia jest wiedzą nieustanie przydatną.


Pani dyrektor uśmiechnęła się z wyższością i powiedziała, że nie jest o tym przekonana. Chciała jednak dowiedzieć się więcej, bo ta sprawa poruszyła rodziców.


Nie pytałem o orientację polityczną poruszonych, chociaż miałem na ten temat pewne podejrzenia. Z podejrzeniami jednak trzeba być ostrożnym, bo jak powtarzał mój dziadek „Ludzka głupota na pstrym koniu jeździ”. Słuchając dziadka, trzeba było uważać na pisownię, bo kiedy mówił, że niezbadane są wyroki opaczności, to go podejrzewali, że jest filozofem, a on był mędrcem.  Tak czy inaczej na dywaniku należy się tłumaczyć, więc tłumaczyłem pani dyrektor, że była to lekcja, na której poprosiłem uczniów, żeby przeszli się w sklepie wzdłuż półki z nabiałem i spisali produkty z informacją „bez GMO”.


- A pan to pewnie jest zwolennikiem GMO – zapytała nowa pani dyrektor z przekąsem.


Odpowiedziałem, że jestem przeciwnikiem przeciwników, bo z tym GMO to różnie bywa, gruszki na wierzbie daje się wyhodować, ale nie są smaczne, więc jak się coś modyfikuje, to dobrze wiedzieć co się robi, a potem starannie sprawdzać, co jest warte to, co się zrobiło.


- Ludzie mówią, że pan podobno daje dzieciom jakieś dwuznaczne wyjaśnienia, które są politycznymi aluzjami. Wolałabym, żeby w szkole nie było żadnej polityki.


Odpowiedziałem, że ja też, co chyba zostało przyjęte jako dwuznaczne wyjaśnienie z aluzją do polityki, a ona zapytała co właściwie mówiłem dzieciom na lekcji.


Zastanawiałem się nad pytaniem, czy jak człowiek jest na dywaniku, to powinien paść na kolana i uderzyć czołem w ziemię, czy raczej wycierać starannie buty, tak jak to się robi po wdepnięciu w co nie trzeba. Nie wiadomo na co licząc, wybrałem to drugie i zacząłem skomplikowaną opowieść o historii modyfikowania genów, o szamanach walczących z każdą nowością i o kłamcach zarabiających na niewiedzy i strachu.


- No tak – przerwała mi nowa pani dyrektor, kiedy przeszedłem od marchewki do pszenicy – ale ja chciałam pana ostrzec przed…


- To ja chciałem uczniów ostrzec przed.


- Przed czym chciał pan ostrzec – zapytała pani dyrektor z wyraźnym gniewem.


- Przed ślepotą, proszę pani, przed niezauważaniem kłamstwa na każdym twarożku.


Musiałem przesadzić, bo nowa pani dyrektor zauważyła chłodno, że jak tak będę robił, to mogę być zmuszony do poszukania sobie innego zajęcia. Zaproponowałem jej, żeby się sama przeszła wzdłuż półki z nabiałem, ale chyba nie zrozumiała politycznej aluzji, bo oboje uznaliśmy rozmowę za zakończoną. Wyszedłem nie trzaskając drzwiami. Czasem człowiek wyrywa się z kontekstu, ale też w  niektórych kontekstach naprawdę trudno wytrzymać.


Dyskalkulia staje się chorobą narodową.  


P. S. Muszę sprawdzić program tego typa, który spowodował przypalenie się mojej jajecznicy. Osobiste pretensje nie powinny zakłócać rozwagi przy tak wiele znaczących wyborach. A swoją drogą ciekawe, skąd on wziął mój numer telefonu?                 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Moje trzy grosze. Lucjan Ferus 2018-10-04


Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Panie Ministrze Czarnek, trzeba było ich nie… epatować wizerunkami młodocianych bohaterów   Górska   2020-11-03
Kobiety żądają zdjęcia dziadów   Koraszewski   2020-11-02
Wściekłość, działanie, skuteczność   Koraszewski   2020-10-30
Mazurek Dąbrowskiego w Świętochłowicach   Górska   2020-10-29
Chrześcijańskie wartości w pisowskim sosie   Koraszewski   2020-10-26
Z notatnika starego państwowca   Koraszewski   2020-10-17
Meandry odporności stadnej   Koraszewski   2020-10-12
Patrz Kościuszko na nas z nieba   Koraszewski   2020-09-29
„Moje życie jest klęską”   Koraszewski   2020-09-14
Inna twarz polskiego Sejmu   Koraszewski   2020-09-10
Niech żyje król!   Łukaszewski   2020-09-01
Wojaki Chrystusa i cudaki z PZPR   Koraszewski   2020-08-21
Maska jako symbol statusu społecznego   Koraszewski   2020-08-16
Raz na ludowo   Łukaszewski   2020-08-11
W okopach świętej  niechęci   Koraszewski   2020-08-05
Uwaga: PiS kocha ubogich   Koraszewski   2020-07-29
Rozważania wokół praworządności   Koraszewski   2020-07-27
Reizm nasz ledwie żywy   Koraszewski   2020-07-19
Wspinaczka na szczyt nieprawdopodobieństwaMarcin Kruk   Kruk   2020-07-16
Smutek obwodów kiepsko scalonych   Kruk   2020-07-11
W niedzielę druga tura, ale właściwie czego?   Koraszewski   2020-07-07
Przekonajcie mnie dlaczego mam głosować na Trzaskowskiego   Koraszewski   2020-07-01
Dyskurs narodowy i jego meandry   Kruk   2020-06-09
Widziane z ławy oskarżonych   Koraszewski   2020-06-01
Niespodziewana erekcja impotenta na placu elekcyjnym   Koraszewski   2020-05-09
Wolność jest zaledwie wstępem   Koraszewski   2020-05-06
Między świętem braku pracy a świętem gwałcenia konstytucji   Koraszewski   2020-05-02
Trzy razy NIE w bolszewickim plebiscycie na prezydenta   Koraszewski   2020-04-17
Samorząd, solidarność, samopomoc   Koraszewski   2020-04-15
Zdalna lekcja wychowawcza   Kruk   2020-04-06
Jak zbrodniczy okaże się ten rząd?   Koraszewski   2020-04-03
Kochać i być mądrym   Koraszewski   2020-04-01
Plac Powstańców i inne przystanki   Zbierski   2020-03-12
Bóg Kościołem upupiony   Koraszewski   2020-03-05
Wyścig do fotela i dylematy wyborcy   Koraszewski   2020-02-19
PiS budzi się z ręką w nocniku i przeciera oczy   Koraszewski   2020-02-15
Podanie o posadę prezydenta   Koraszewski   2020-02-12
Raport z małego miasta   Koraszewski   2020-01-23
Kości zostały rzucone   Koraszewski   2020-01-21
Diabeł hasa po Księżych Górkach   Kruk   2019-11-21
Nie cała władza w rękach postprawdziwków   Koraszewski   2019-11-18
Sen nocy listopadowej   Kruk   2019-11-12
Troski i zmartwienia z celibatem   Koraszewski   2019-10-30
Zjednoczona prawica i Halloween   Koraszewski   2019-10-26
Moralne zwierzę to oburzone zwierzę   Koraszewski   2019-10-21
Związki partnerskie w czwartej Rzeczpospolitej   Koraszewski   2019-10-16
Dzień po wyborach, Dzień Nauczyciela   Koraszewski   2019-10-14
Bób, Hummus, Włoszczyzna   Koraszewski   2019-10-02
Niedziela handlowa i Ogórek małoetyczna   Kruk   2019-10-01
Czy Polscy wybiją się i na co teraz?   Koraszewski   2019-09-28
Homo politicus vs. Homo sapiens   Koraszewski   2019-09-16
Uwagi o groźnej przewadze donosów nad doniesieniami   Koraszewski   2019-09-09
Dla kogo feralna okaże się trzynastka?   Koraszewski   2019-08-31
Kilka uwag o podwójnej lojalności   Koraszewski   2019-08-21
Przeszłość i przyszłość polskiego paralmentaryzmu   Koraszewski   2019-07-27
Ogólna teoria zatroskania   Koraszewski   2019-07-25
Struktura klasowa w świadomości aspołecznej   Koraszewski   2019-07-20
Trudno kochać i być mądrym, jeszcze trudniej nie znosić i pozostać mądrym   Koraszewski   2019-07-10
O szkodliwości palenia (na stosach) i migotaniu przedsionków (do władzy)   Koraszewski   2019-07-08
Marchewka stadnego myślenia i niechciany kij racjonalizmu   Koraszewski   2019-07-04
Wściekłość nieboszczyka i duma romantyków   Koraszewski   2019-06-24
Kronika szczęśliwego dzieciństwa   Ferus   2019-06-23
Spór o wiek zgody w czasach przyzwolenia   Koraszewski   2019-06-19
Nocne polucje wiceministra nieprawości   Kruk   2019-06-15
Jak słuchać, żeby być rozumianym?   Koraszewski   2019-06-12
Przepraszam, że przypominam raz jeszcze   Koraszewski   2019-06-06
Za Głupotę Naszą i Waszą   Koraszewski   2019-05-30
Uwagi o pełniących obowiązki  mądrych i dobrych   Koraszewski   2019-05-20
Primas Poloniae i jego niepokojący brak zgody   Koraszewski   2019-05-13
Serwus, madonna, czyli signum temporis   Koraszewski   2019-05-10
Chwała Bogu, mamy święto maryjne   Kruk   2019-05-03
Strajki szkolne czyli niesolidarna "Solidarność"   Garczyński-Gąssowski   2019-04-24
Jak będziemy obchodzić święto Konstytucji?   Koraszewski   2019-04-08
Oświata, poświata, stan umysłów   Koraszewski   2019-04-03
Niewiara szukająca zrozumienia   Koraszewski   2019-03-12
Jak sztuczna inteligencja wyssała antysemityzm z  mlekiem matki   Koraszewski   2019-03-03
Nie pluć na Ogórek, nie zanieczyszczać wagonu   Koraszewski   2019-02-11
Inspirująca „Pieśń ciszy”   Ferus   2019-02-03
Czy dzisiejsza Polska jest demokracją?   Koraszewski   2019-01-24
Błąd sprzed 30 lat, za który nadal płacimy   Koraszewski   2019-01-19
Czy można reaktywować Komisję Edukacji Narodowej   Koraszewski   2019-01-14
Człowiek, katolik, przecie nie ssak   Koraszewski   2019-01-09
Biblia Dobrej Zmiany(plagiat)Marcin Kruk    Kruk   2018-12-28
Rzecznik Praw Dziecka w państwowego Anioła Stróża zamieniony   Koraszewski   2018-12-17
Zawierzeni bez granic   Koraszewski   2018-12-03
Cała władza w ręce marginesu   Koraszewski   2018-11-28
Odnaleziony tekst Tischnera oraz portret (pewnego) Polaka AD 2018   Koraszewski   2018-11-19
Być Polką – duma czy wstyd? Refleksje na tle obchodów stulecia odzyskania niepodległości   Górska   2018-11-14
Jasnowidzolożka wraca na czarnym koniu   Kruk   2018-11-12
Patologia instytucji, czyli uwagi o "Klerze"   Górska   2018-11-03
Bal w Świątyni Opaczności Narodowej   Koraszewski   2018-11-02
Partie polityczne i dylematy parlamentaryzmu   Koraszewski   2018-10-29
Do urn obywatele, do urn   Koraszewski   2018-10-18
Polska w obiektywie Konrada Szołajskiego   Koraszewski   2018-10-16
Polak od kuchni   Kruk   2018-10-11
Ważny komunikat Skarbnicy Narodowej   Koraszewski   2018-10-08
Narodowa dyskalkulia i lokalne porachunki   Kruk   2018-10-04
Satyra na leniwych patriotów   Koraszewski   2018-09-28
Prawoznawstwo - broń się   Zajadło   2018-09-19
Preambułka   Koraszewski   2018-09-15

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk