Prawda

Wtorek, 16 kwietnia 2024 - 19:35

« Poprzedni Następny »


Kilka uwag o podwójnej lojalności


Andrzej Koraszewski 2019-08-21


Są ludzie, którzy tak bardzo kochają swoją ojczyznę, że gotowi są zdradzić dla niej swoje człowieczeństwo. Najnowsza książka Grzegorza Gaudena dorzuca kolejny kamień na szaniec zbrodni naszych rodaków, którzy bez wątpienia łączyli głęboki patriotyzm z bandycką prywatą i brakiem ludzkich odruchów, długo i starannie kultywowanym przez chrześcijańską moralność.


Gauden przypadkiem odkrył patriotyczną zbrodnię z pierwszych dni naszej niepodległości, z listopada 1918 roku, staranie wymazaną z kart historii przez dobrych ludzi, którzy z miłości do ojczyzny wybierają kłamstwo i cichą solidarność z rodakami-zbrodniarzami.


Sto jeden lat temu, zaledwie kilkanaście godzin po odbiciu Lwowa z rąk Ukraińców, polscy patrioci wyruszają na orgię grabienia, gwałcenia i mordowania bezbronnych Żydów. Doskonale znamy te sceny patriotycznych zrywów z innych miejsc, ta orgia nieludzkiego patriotyzmu została skutecznie schowana przez historyków pod dywan, więc zapewne Grzegorz Gauden znajdzie się na czarnej liście dzisiejszych chrześcijańskich obrońców Ojczyzny.


Nie wiemy nawet dokładnie ilu Żydów zginęło wtedy we Lwowie z rąk polskich patriotów. Szacunki mają dużą rozpiętość, twierdzi się, że między 50 a 150 osób. Jest pewne, że obrabowano i spalono ponad 500 sklepów, głównego organizatora tej orgii patriotyzmu pochowano jako bohatera.


Kto sięgnie po tę książkę? Kilka, może nawet kilkanaście tysięcy stałych czytelników, ludzi, którzy nie obawiają się konfrontacji z rzeczywistością, ludzi o podwójnej lub potrójnej lojalności.


Ksiądz profesor Józef Tischner powiedział kiedyś, że: „najpierw jestem człowiekiem, potem filozofem, potem długo, długo nic, a dopiero potem księdzem”. Narodowości przy tej okazji nawet nie wspomniał, jakby była gdzieś na jeszcze dalszym planie. Zarzut rzekomej niewystarczającej lojalności wobec polskości był dla naszych rodaków udawanym usprawiedliwieniem ich morderczych i bandyckich potrzeb.

Rzekomo niewystarczająca lojalność wobec polskości żydowskich ofiar jest nadal, po ponad stu latach, usprawiedliwieniem patriotycznego bohaterstwa przodków przez ich dzisiejszych prawnuków. Ci, którym patriotyzm wymazuje człowieczeństwo, nie tylko masowo uciekają od prawdy o niezliczonych mordach popełnianych najpierw pod wrażeniem chrześcijańsko-narodowej ideologii, potem pod osłoną niemieckich nazistów, z okazji tego, że mord był bezkarny, a wreszcie, już po klęsce nazistów, z obawy, że ktoś, kto przeżył, zechce odebrać dom, czy chociażby powierzoną na przechowanie walizkę, nie szczędzą również trudu, by opluć ofiary swoich przodków. Ta niezłomna lojalność wobec rodaków-zbrodniarzy nie tylko zwalnia z człowieczeństwa, daje poczucie świętości i wierności Prawdzie, prawdzie oczywiście przez duże P, ponieważ ta przez małe p jest nazbyt bolesna, a jej akceptacja grozi wiecznym potępieniem.


Lwów – kres iluzji. Opowieść o pogromie listopadowym 1918
Grzegorza Gaudena to tylko kolejna pozycja obok takich książek jak Sąsiedzi i Strach Jana Tomasza Grossa, My z Jedwabnego, Anny Bikont, Judenjagd Jana Grabowskiego, Tajemnice pana Cukra, Anny Karoliny Kłys, Spowiedź Calka Perechodnika, Młyny boże, Jacka Leociaka  i dziesiątek innych pozycji oferujących wspomnienia, badania i analizy tym, którzy odmawiają pogodzenia się z żądaniem, by patriotyzm i człowieczeństwo były wartościami niekompatybilnymi.     


Małym wydarzeniem medialnym był niedawno heroiczny protest piętnastolatka, Jakuba Baryły, który chciał krzyżem zatrzymać marsz równości w Płocku. Na jednym ze zdjęć widzimy chłopca (właściwie dziecko), stojącego z wyciągniętym przed sobą krzyżem przed zwartym szeregiem uzbrojonych policjantów. Mocny przekaz, który naprawdę trudno zlekceważyć. (Z jakiegoś powodu to zdjęcie przypomniało mi podziw głęboko wierzącego przyjaciela dla muzułmańskich zamachowców-samobójców. Przyjaciel miał do nich obrzydzenie z powodów moralnych, ale nadal podziwiał ich wiarę silniejszą niż chęć życia.) Trudno o wątpliwości, że głęboka wiara Jakuba Baryły jest z pogranicza pragnienia męczeństwa. Warto jej się przyjrzeć i uważnie posłuchać tego, co ten piętnastoletni człowiek sam o niej mówi.        


Kanał wRealu24 nadał kilkunastominutowy wywiad z Jakubem Baryłą, w którym młody człowiek prezentował motywy swojego działania i podstawy swojej chrześcijańskiej wiary. Zapytany przez dziennikarza Marcina Rolę dlaczego „to” zrobił, zaczyna od „niech będzie pochwalony Jezus Chrystus” i wyjaśnia, że to co „oni” robią jest sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem, że propaganda LGTB dociera do szkół, a na dodatek PiS nie wprowadził jeszcze całkowitego zakazu aborcji, „a przecież osoby, które to robią mają, co tu dużo mówić, krew małych dzieci na rękach”. Dziennikarz nie przerywa, Jakub Baryła kontynuuje, że chciał pokazać, iż „nie ma zgody na te profanacje, które tam się odbywały. Matka Boska z tęczową aureolą woła o pomstę do nieba. Katolicy muszą się bronić.” Młodzieniec dodaje z uśmiechem, że dostaje dużo gratulacji. Dziennikarz Marcin Rola, zadaje pytanie, w jaki sposób, my, chrześcijanie mamy się bronić przez tą marksistowską, lewicową ideologią, dodając, że przecież my chrześcijanie jesteśmy tolerancyjni.


Piętnastoletni bohater wyjaśnia, że w szkole indoktrynowano go, iż tolerancja to jest po prostu szacunek do tego, że ktoś ma inne poglądy. Wyjaśnia dalej, że nie może być tolerancji dla zła, że zło trzeba zwalczać. Przywołuje Jezusa i mówi, że czasami trzeba używać siły. Więc gdyby był papieżem Franciszkiem, to powinno się wywalić wolnomularstwo i modernizm na zbity pysk. (Nie dowiadujemy się, jak definiuje zło, o co mu chodzi z tym wolnomularstwem ani skąd mu się wziął dziewiętnastowieczny modernizm.) Tu jednak (po 3 minutach i 25 sekundach rozmowy) mamy pierwszy sygnał informujący o nauczycielach młodzieńca. Baryła jest zwolennikiem mszy trydenckiej, czyli liturgii przedsoborowej. To ciekawe, bo to wiąże się z bodaj najbardziej konserwatywnym nurtem w Kościele katolickim. Trzeba wyplenić wszelką propagandę LGTB, mówi Baryła, „bo oni psują kulturę, naród, bo bardziej od wolnościowca, to jestem narodowcem”. Należy zakazać marszów równości, a osoby, które będą je organizowały, powinny być skazywane na karę więzienia lub grzywnę. Na marginesie, młodzieniec wspomina, że narodowcy podczas swoich marszów nie powinni nikogo bić, ale najgorsze, że biorą na swoje sztandary tego mordercę i socjalistę Piłsudskiego. „Nie ma Kościoła katolickiego, który mówi coś modernistycznego, nie ma Kościoła katolickiego bez poszanowania dla wypraw krzyżowych, nie ma kościoła katolickiego bez reanimacji dobrego zdania o świętej inkwizycji. Kościół musi być walczący, żeby nasza wiara nie była szargana po ulicach…” powiada Jakub Baryła, dodając, że „musimy iść po trupach do celu, aby nasza wiara zajęła takie miejsce w życiu publicznym, jakie jej odebrał protestantyzm i aby zajęła takie miejsce jak należy”. Demokracja jest jednym z najgorszym z ustrojów, tylko monarchia katolicka jest dobrym ustrojem. Baryła nie ukrywa złego zdania o rządach PiS-u i o samym Kościele, to co jest, to kontynuacja komunizmu. „Tak naprawdę to wszystko jest satanizm, pod pokrywką, wszystko różne, każdy inny.”


Dziennikarz powraca do pytania o marsze równości, stwierdza, że jest to propaganda ewidentnie opłacana, organizowana przez te same osoby i pyta młodzieńca przez kogo i komu na tym zależy? W tym momencie (11.10 wywiadu) Baryła odpowiada, że przede wszystkim zależy na tym lewicy, bo to jest uderzenie w Kościół,

„po drugie, to jest po prostu, uderzenie środowisk żydowskich, teraz mamy tą ustawę 447, yyy, no Żydzi chcą nas okraść, Żydzi chcą nas ograbić bezpodstawnie, a jeszcze chcą, żeby nasze dzieci były zwyczajnie pogubione w sensie umysłowym i chcą zrobić z naszych dzieci po prostu wariatów. Przyjechali do Płocka, jak powiedział… o Jezu, nie pamiętam nazwiska, no w każdym razie powiedział, że przyjechali, żeby tu zrobić gnój. […] oni przyjechali tu, po prostu rozwalić naród polski  i rozwalić Polskę, dlatego, żeby z Polski zrobić Polin…”

Młodzieniec wyjaśnia pod koniec wywiadu, że nie zrobił tego dla sławy, ale Pan Bóg się nim posłużył. Wyznaje, że chce być księdzem, a uczyć chce się wyłącznie w Seminarium Bractwa Kapłańskiego Świętego Piusa X, krótko mówiąc ma ambicję dołączenia do elitarnej grupy (dziś około 600 kapłanów) wyznawców arcybiskupa Marcela Lefebvre’a, nie tylko zagorzałych tradycjonalistów ale i pielęgnujących tradycję morderczego antysemityzmu.


Moglibyśmy w tym miejscu powiedzeć, że oglądaliśmy kukiełkę, a brzuchomówca ukrywa się gdzieś na parafii świętej Jadwigi w Płocku. Byłoby to jednak uproszczenie. Bliższe prawdy byłoby stwierdzenie, że oglądamy człowieka dobrze wychowanego, inteligentnego, oczytanego i, jak to bywa z nazbyt dobrymi uczniami, ufnie kroczącego śladami swoich nauczycieli.


Czy spotka na swojej drodze kogoś, kto go skłoni do zadawania pytań? Mało prawdopodobne, ale nie niemożliwe. Chwilowo trudno sobie wyobrazić, żeby zaczął sięgać po książki takie jak książka Grzegorza Gaudena, a nawet jeśli to zrobi, to bez trudu znajdzie racjonalizację wypierającą refleksję.


Jego podwójna lojalność na pierwszym miejscu stawia wierność wobec sekty Bractwa Świętego Piusa X, na drugim, odczłowieczoną przez taką religijność tożsamość narodową. Jest ciekawy jako zjawisko, jako reprezentant odradzającej się siły, dla której człowieczeństwo i narodowość są wartościami wzajemnie wykluczającymi się.


Nic dziwnego, że wśród tych, którzy dostrzegli płomień narodowej wiary w oczach tego piętnastoletniego ukształtowanego człowieka znalazł się arcybiskup Marek Jędraszewski mówiący, że „to znak, który budzi nadzieję. W jego geście musimy widzieć sprzeciw młodych, którzy nie chcą godzić się na seksedukację w duchu zbrodniczych ideologii, uderzających w niewinność przedszkolnych dzieci.”


Marka Jędraszewskiego przewodniczący Episkopatu Polski, Stanisław Gądecki, porównał do księdza Jerzego Popiełuszki oraz proroków, którzy w przeszłości byli karani za "mówienie prawdy". - Dziś prorocy także są obrzucani błotem - stwierdził Gądecki.


Wojenne werble stają się coraz głośniejsze, LGTB jest zaledwie pretekstem, wypaliła się kwestia aborcji, wypalił się „zamach smoleński”, dziś trzeba połączyć lojalność wobec sług Boga i narodu z walką z homoseksualizmem, bo to akurat rajcuje umysły i pozwala postawić mur między człowieczeństwem a tożsamością tych wiernych, którzy gotowi są iść trupach do celu. Boże młyny mielą coraz szybciej.   


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Kogel-mogel itp. narrację baszarteg 2019-08-21


Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Czy Polacy wybiją się na uczciwość?   Koraszewski   2013-12-04
Nasze państwo   Koraszewski   2013-12-04
Do siego roku   Kruk   2013-12-31
Atak gendera   Kruk   2014-01-05
Czego się boi pani Dulska?   Koraszewski   2014-01-07
Pluralizm nieporozumień   Koraszewski   2014-01-12
Bezdroża wiary i niewiary   Koraszewski   2014-01-22
Za małe zdjęcie   Hili   2014-02-10
O naruszeniu dóbr osobistych   Hili   2014-02-21
Wredność i medycyna   Koraszewski   2014-02-25
Zbrodnie w cieniu krzyża   Koraszewski   2014-04-13
Samorządna i niezależna   Koraszewski   2014-05-06
Kto zwariował, Panie Ministrze?   Koraszewski   2014-05-26
Podniebny lotku demokracji   Kruk   2014-05-29
Kiedy wolność ma znikomą szkodliwość społeczną?   Koraszewski   2014-06-01
Lekarz religijnie zmodyfikowany   Kruk   2014-06-06
Reguły gry ...i kamieni kupa   Koraszewski   2014-06-19
O wyciu brzydkich kaczątek   Koraszewski   2014-06-24
Byk, niedźwiedź i trzy krzyże   Koraszewski   2014-07-07
Religia, małpa, nauka.pl   Kruk   2014-07-12
 Nie tylko błazen   Koraszewski   2014-07-20
Wczesna inicjacja   Kruk   2014-07-21
Różne ruchy obrony konstytucji   Koraszewski   2014-07-30
Coma, czyli różne sposoby walki o życie   Szczęsny   2014-08-11
Jak kopnąć w rzyć, panie premierze?   Koraszewski   2014-08-23
Gmina musi się rozwijać   Kruk   2014-10-17
Państwo ćwierćwyznaniowe   Koraszewski   2014-10-23
Szatan, dynia, dziecko   Kruk   2014-10-31
Antagonizm polsko-ukraiński w cieniu igraszek Kremla   Koraszewski   2014-11-03
Państwo jako stróż dzienny   Koraszewski   2014-11-05
Idioci bez granic   Kruk   2014-11-21
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2014-11-22
Nośnik outdoorowy   Kruk   2014-11-30
Szkoła poszukuje ateochety   Kruk   2014-12-05
Ojczym narodu   Kruk   2014-12-13
Wesołych Świąt   Kruk   2014-12-24
Uwaga niewypał   Kruk   2015-01-14
Yes we cat   Koraszewski   2015-01-27
Kwiczoły z 15 PAL-u   Koraszewski   2015-01-30
Wolność słowa i technika   Koraszewski   2015-02-05
Czy mamy wpływ na cokolwiek?    Koraszewski   2015-02-11
Uśmiech nowej twarzy podobno nowej lewicy   Koraszewski   2015-02-20
Inscenizacja kłamstwa, czyli nowa sztuka sakralna   Koraszewski   2015-03-05
Uwagi o życiu Stanisława Staszica   Koraszewski   2015-03-14
Katolicy, protestanci i nasza przyszłość   Koraszewski   2015-03-30
PAP ma Alę, Ala ma Hamas   Koraszewski   2015-04-07
W poszukiwaniu konstytucyjnych demokratów   Koraszewski   2015-04-27
Państwo i boska komedia   Koraszewski   2015-05-05
Kto wygrał i co wygrał?   Koraszewski   2015-05-26
Refleksje pobożocielne i Ewangelia św. Mateusza   Koraszewski   2015-06-06
Mój prezydent, moja premier   Kruk   2015-09-09
Uchodźcy, polityka i demografia   Koraszewski   2015-09-16
Pięcioro (raczej nie) wspaniałych   Koraszewski   2015-10-07
Polska w ruinie, idziemy głosować   Koraszewski   2015-10-21
Czy musimy tolerować nienawiść i wezwania do nietolerancji?   Koraszewski   2015-11-12
Nowe wraca, a życie idzie dalej   Kruk   2015-11-17
Śmiać się, płakać, czy działać?   Koraszewski   2015-11-23
Stowarzyszenia Konstytucyjnych Demokratów nie ma   Koraszewski   2015-12-02
Burzliwe życie brakujących ogniw   Kruk   2015-12-08
Ten prezydent łamie prawo   Koraszewski   2015-12-09
Państwo na prawach bożych,czyli długa droga od Józefa Kępy do Beaty Kempy   Koraszewski   2015-12-14
Świąteczny prezent dla Prezesa   Kruk   2015-12-24
Modlitwy o wstawiennictwo – poradnik   Kruk   2015-12-26
Jak się kler z szatanem mocuje   Koraszewski   2015-12-28
A ja was zjadacze chleba i tak dalej   Kruk   2015-12-31
Dlaczego nie chcę być polskim inteligentem   Koraszewski   2016-01-04
Tako rzecze panna Krysia   Kruk   2016-01-05
Występując w obronie moich przywilejów   Koraszewski   2016-01-14
Polska hybrydowa, czyli system parlamentarno-prezesowski   Kruk   2016-01-16
Powrót fundamentalnych wartości   Pietrzyk   2016-01-19
Rigor mortis   Kruk   2016-01-25
Zamienianie słowa w ciało   Koraszewski   2016-01-26
W Polsce, czyli w Europie   Koraszewski   2016-02-01
Książę Świebodzina i okolic   Kruk   2016-02-19
Historia i Instytut Narodowego Alzheimera   Koraszewski   2016-02-20
Jan Hartman wzywa do polemiki   Koraszewski   2016-03-03
ONI polską racją stanu   Kruk   2016-03-10
Pycha wierzącego, pokora ateisty   Kruk   2016-04-01
Kochaj bliźniego swego czyli rzecz o aborcji   Koraszewski   2016-04-04
Błędy lekkie, ciężkie i śmiertelne   Koraszewski   2016-04-07
Sens picia ateisty   Kruk   2016-04-11
Nie zgubić ani jednego zarodka   Koraszewski   2016-04-12
Czy politycy byli głusi, czy zagubieni?   Koraszewski   2016-04-15
Utopia, czyli dlaczego historia niczego nas nie uczy?   Ferus   2016-04-17
List otwarty do Prymasa PolskiArcybiskupa Wojciecha Polaka   Koraszewski   2016-04-19
Antyaborcyjne paranoje, albo teoria krzyczącego zarodka   Pietrzyk   2016-04-25
Święto Konstytucji, czy świętowanie zdrady?   Koraszewski   2016-05-03
Gimnazjalna Loża Masońska   Kruk   2016-05-06
Czy leci z nami psychiatra?   Koraszewski   2016-05-10
Nasza partia jest czystą demokracją   Koraszewski   2016-05-13
Paraliż postępowy polską racją stanu   Kruk   2016-05-22
Tylko „Świerszczyk” nie  kłamie   Koraszewski   2016-05-27
Co państwu dolega?   Koraszewski   2016-06-07
O Polskę parlamentarną, czyli kilka myśli po lekturze informacji o projekcie.   Koraszewski   2016-06-09
Serce Prezesa ogrzeje Polskę   Kruk   2016-07-20
Uwagi o rozważaniach o naprawie Rzeczpospolitej   Koraszewski   2016-07-31
Klauzula zdeprawowanego sumienia   Koraszewski   2016-08-03
Nagie szaty króla czyli plaga bytów pozornych   Koraszewski   2016-08-26
Burdel w Izbie Gminnych Lordów   Koraszewski   2016-09-15
Bitwa o historię i nauki ścisłe   Koraszewski   2016-09-20

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk