Prawda

Piątek, 19 kwietnia 2024 - 03:54

« Poprzedni Następny »


„Moje życie jest klęską”


Andrzej Koraszewski 2020-09-14


Dziś mija 20 rocznica śmierci Jerzego Giedroycia. Niektórzy nazywali go Księciem, dla wielu z nas to był po prostu Redaktor. Tak, Redaktor z dużej litery. On sam uważał, że prawdziwy redaktor nie powinien zajmować się pisaniem swoich artykułów, że jego rolą jest szukanie dobrych piór, inspirowanie, tworzenie linii pisma, które nie powinno mieć znamion partyjności. Przeciwnie, winno być forum starcia idei, łączyć sprawy polityczne z gospodarką i szeroko pojętą kulturą. Dla polskich pisarzy, którzy znaleźli się na emigracji był zbawieniem. Pozwalał istnieć, docierać do kraju. Stworzył miejsce, w którym najlepsza literatura emigracyjna miała swoje centrum.

Mam wrażenie, że chociaż uważał literaturę za rzecz niesłychanie ważną, był głównie państwowcem, człowiekiem wiecznie szukającym idei wolnej, mądrze rządzonej, demokratycznej Polski. Może właśnie dlatego, pod koniec życia, w dziesięć lat po upadku komunizmu, powtarzał często, że jego życie jest klęską. Każde życie jest klęską. Leszek Kołakowski pod koniec życia powtarzał, że życie jest porażką. Mam jednak wrażenie, że poczucie klęski Jerzego Giedroycia miało znacznie mniej filozoficzny charakter. Było związane z Polską, tą Polską, która była znów niepodległa i znów wsiąkała w gombrowiczowskie samoupupienie.         

 

Giedroyc patrzył na Polskę z perspektywy świata i wolał tłumić pamięć niż rozgrzebywać urazy. Nie chodziło tu oczywiście o amnezję, a o wyciszenie emocji i zdolność patrzenia w przyszłość.  


Magdalena Grochowska w doskonałej książce o Jerzym Giedroyciu przypomina jego uwagę o wysiedlaniach Niemców z Polski po wojnie:  

„Problemem było wysiedlanie Niemców robione bez potrzeby w sposób nieludzki. Zapewne Niemcy bardzo okrutnie postępowali wobec Polaków, ale nie było powodu, by naśladować ich pod tym względem”.

Kto wie, może powinniśmy Go pamiętać przede wszystkim jako humanistę, jako człowieka, który zawsze pamiętał o drobnych ważnych sprawach, o tym, że ktoś może nie mieć pieniędzy na przeżycie kolejnego miesiąca. W dziesiątkach książek, które o nim napisano, jest sporo  wzmianek o tej Jego stałej pamięci komu trzeba pomóc i trosce, jak tę pomoc zorganizować, żeby była skuteczna. Ten Jego humanizm spoczywał na fundamencie spraw pozornie drobnych i praktycznych, a zwieńczony był ideą państwa trzymającego bezduszność i łajdactwo w szachu.

 

Od chwili upadku komunizmu patrzył z przerażeniem na wyczyny Kościoła i z obrzydzeniem na pchających się do władzy i obiecujących Kościołowi wszystko za każde wsparcie. Widział lepiej niż inni jak politycy z lewa i z prawa próbują zdobyć rząd dusz przez zakrystię.       

 

Czy można zmienić polską duszę, zneutralizować truciznę bzdurnej romantycznej literatury, pchnąć w kierunku humanizmu, rozsądnego budowania współpracy z innymi narodami, innego niż opartego na krótkowzrocznym egoizmie pojmowania patriotyzmu i dostrzeganiu interesu narodowego w dobrostanie składających się na ten naród jednostek? Jeśli pod koniec życia mówił, że jego życie jest klęską, to dlatego, że częściej zauważał cofanie się zegara niż jakiś postęp w tym kierunku.

 

Na długo zanim polska opozycja dostrzegła znaczenie Europejskiej Wspólnoty, „Kultura” próbowała pokazywać doniosłość budowania Europy na pojednaniu, gospodarczej współpracy i obywatelskich swobodach.

 

Czy zauważył, kiedy ta europejska solidarność zaczęła się kruszyć? Nie wszystkie przesyłane teksty publikował, ale tylko jeden raz odrzucił mój artykuł, pisząc bardzo stanowczo, że się całkowicie ze mną nie zgadza. Pisałem wówczas, że kraje EWG powinny chociażby symbolicznie wesprzeć Niemcy w procesie zjednoczenia RFN i NRD. Do dziś sądzę, że jednak to ja miałem rację, że po latach budowania solidarności, po latach niemieckich inwestycji w wyrównanie poziomu gospodarczego krajów Wspólnoty, lęk przed zjednoczeniem i gniewna wręcz odmowa wsparcia z wspólnego budżetu zwiastowała pęknięcie rzeczywistej solidarności i powrót do wzajemnej podejrzliwości. Gesty się liczą, czasem ich brak zostawia paskudną zadrę. Zjednoczenie Niemiec budziło potwory – zmorę tak niedawnej przeszłości, lęk przed zbyt silnymi Niemcami.

 

Jerzy Giedroyc patrząc na Polskę w ostatniej dekadzie swojego życia bał się, że wraca endecka paranoja wsparta przez katolicki, nacjonalistyczny Kościół. Patrzył z obrzydzeniem na kościelne rozbestwienie, na te setki nowych kościołów, w kraju nędznych płac służby zdrowia i nauczycieli.

 

Do polskiej lewicy miał pretensje o to, że jest ślepa, że nie walczy o rozdział Kościoła i państwa, że nie rozumie swojej roli, do dziennikarzy i polityków o to, że robią z Kościoła siłę, która zwyciężyła komunizm. Do historyków, że znów bawią się w pisanie historii na zamówienie władz. 

 

Umierając miał poczucie klęski, kto wie, może wcześniej zbyt silnie wierzył w moc drukowanego słowa. Chciał wierzyć, że uczciwa debata i rzetelna informacja mogą choć trochę zmienić duszę narodu. Pewnie nie mogą, ale mogą tworzyć wzory dla kolejnych Don Kichotów próbujących ocalić przyzwoitość i zdolność trzeźwego patrzenia na świat. To ważne, bo niektóre klęski mogą być sensem życia. Być może w sprzyjających okolicznościach ta klęska znów będzie inspiracją.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Czy Polacy wybiją się na uczciwość?   Koraszewski   2013-12-04
Nasze państwo   Koraszewski   2013-12-04
Do siego roku   Kruk   2013-12-31
Atak gendera   Kruk   2014-01-05
Czego się boi pani Dulska?   Koraszewski   2014-01-07
Pluralizm nieporozumień   Koraszewski   2014-01-12
Bezdroża wiary i niewiary   Koraszewski   2014-01-22
Za małe zdjęcie   Hili   2014-02-10
O naruszeniu dóbr osobistych   Hili   2014-02-21
Wredność i medycyna   Koraszewski   2014-02-25
Zbrodnie w cieniu krzyża   Koraszewski   2014-04-13
Samorządna i niezależna   Koraszewski   2014-05-06
Kto zwariował, Panie Ministrze?   Koraszewski   2014-05-26
Podniebny lotku demokracji   Kruk   2014-05-29
Kiedy wolność ma znikomą szkodliwość społeczną?   Koraszewski   2014-06-01
Lekarz religijnie zmodyfikowany   Kruk   2014-06-06
Reguły gry ...i kamieni kupa   Koraszewski   2014-06-19
O wyciu brzydkich kaczątek   Koraszewski   2014-06-24
Byk, niedźwiedź i trzy krzyże   Koraszewski   2014-07-07
Religia, małpa, nauka.pl   Kruk   2014-07-12
 Nie tylko błazen   Koraszewski   2014-07-20
Wczesna inicjacja   Kruk   2014-07-21
Różne ruchy obrony konstytucji   Koraszewski   2014-07-30
Coma, czyli różne sposoby walki o życie   Szczęsny   2014-08-11
Jak kopnąć w rzyć, panie premierze?   Koraszewski   2014-08-23
Gmina musi się rozwijać   Kruk   2014-10-17
Państwo ćwierćwyznaniowe   Koraszewski   2014-10-23
Szatan, dynia, dziecko   Kruk   2014-10-31
Antagonizm polsko-ukraiński w cieniu igraszek Kremla   Koraszewski   2014-11-03
Państwo jako stróż dzienny   Koraszewski   2014-11-05
Idioci bez granic   Kruk   2014-11-21
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2014-11-22
Nośnik outdoorowy   Kruk   2014-11-30
Szkoła poszukuje ateochety   Kruk   2014-12-05
Ojczym narodu   Kruk   2014-12-13
Wesołych Świąt   Kruk   2014-12-24
Uwaga niewypał   Kruk   2015-01-14
Yes we cat   Koraszewski   2015-01-27
Kwiczoły z 15 PAL-u   Koraszewski   2015-01-30
Wolność słowa i technika   Koraszewski   2015-02-05
Czy mamy wpływ na cokolwiek?    Koraszewski   2015-02-11
Uśmiech nowej twarzy podobno nowej lewicy   Koraszewski   2015-02-20
Inscenizacja kłamstwa, czyli nowa sztuka sakralna   Koraszewski   2015-03-05
Uwagi o życiu Stanisława Staszica   Koraszewski   2015-03-14
Katolicy, protestanci i nasza przyszłość   Koraszewski   2015-03-30
PAP ma Alę, Ala ma Hamas   Koraszewski   2015-04-07
W poszukiwaniu konstytucyjnych demokratów   Koraszewski   2015-04-27
Państwo i boska komedia   Koraszewski   2015-05-05
Kto wygrał i co wygrał?   Koraszewski   2015-05-26
Refleksje pobożocielne i Ewangelia św. Mateusza   Koraszewski   2015-06-06
Mój prezydent, moja premier   Kruk   2015-09-09
Uchodźcy, polityka i demografia   Koraszewski   2015-09-16
Pięcioro (raczej nie) wspaniałych   Koraszewski   2015-10-07
Polska w ruinie, idziemy głosować   Koraszewski   2015-10-21
Czy musimy tolerować nienawiść i wezwania do nietolerancji?   Koraszewski   2015-11-12
Nowe wraca, a życie idzie dalej   Kruk   2015-11-17
Śmiać się, płakać, czy działać?   Koraszewski   2015-11-23
Stowarzyszenia Konstytucyjnych Demokratów nie ma   Koraszewski   2015-12-02
Burzliwe życie brakujących ogniw   Kruk   2015-12-08
Ten prezydent łamie prawo   Koraszewski   2015-12-09
Państwo na prawach bożych,czyli długa droga od Józefa Kępy do Beaty Kempy   Koraszewski   2015-12-14
Świąteczny prezent dla Prezesa   Kruk   2015-12-24
Modlitwy o wstawiennictwo – poradnik   Kruk   2015-12-26
Jak się kler z szatanem mocuje   Koraszewski   2015-12-28
A ja was zjadacze chleba i tak dalej   Kruk   2015-12-31
Dlaczego nie chcę być polskim inteligentem   Koraszewski   2016-01-04
Tako rzecze panna Krysia   Kruk   2016-01-05
Występując w obronie moich przywilejów   Koraszewski   2016-01-14
Polska hybrydowa, czyli system parlamentarno-prezesowski   Kruk   2016-01-16
Powrót fundamentalnych wartości   Pietrzyk   2016-01-19
Rigor mortis   Kruk   2016-01-25
Zamienianie słowa w ciało   Koraszewski   2016-01-26
W Polsce, czyli w Europie   Koraszewski   2016-02-01
Książę Świebodzina i okolic   Kruk   2016-02-19
Historia i Instytut Narodowego Alzheimera   Koraszewski   2016-02-20
Jan Hartman wzywa do polemiki   Koraszewski   2016-03-03
ONI polską racją stanu   Kruk   2016-03-10
Pycha wierzącego, pokora ateisty   Kruk   2016-04-01
Kochaj bliźniego swego czyli rzecz o aborcji   Koraszewski   2016-04-04
Błędy lekkie, ciężkie i śmiertelne   Koraszewski   2016-04-07
Sens picia ateisty   Kruk   2016-04-11
Nie zgubić ani jednego zarodka   Koraszewski   2016-04-12
Czy politycy byli głusi, czy zagubieni?   Koraszewski   2016-04-15
Utopia, czyli dlaczego historia niczego nas nie uczy?   Ferus   2016-04-17
List otwarty do Prymasa PolskiArcybiskupa Wojciecha Polaka   Koraszewski   2016-04-19
Antyaborcyjne paranoje, albo teoria krzyczącego zarodka   Pietrzyk   2016-04-25
Święto Konstytucji, czy świętowanie zdrady?   Koraszewski   2016-05-03
Gimnazjalna Loża Masońska   Kruk   2016-05-06
Czy leci z nami psychiatra?   Koraszewski   2016-05-10
Nasza partia jest czystą demokracją   Koraszewski   2016-05-13
Paraliż postępowy polską racją stanu   Kruk   2016-05-22
Tylko „Świerszczyk” nie  kłamie   Koraszewski   2016-05-27
Co państwu dolega?   Koraszewski   2016-06-07
O Polskę parlamentarną, czyli kilka myśli po lekturze informacji o projekcie.   Koraszewski   2016-06-09
Serce Prezesa ogrzeje Polskę   Kruk   2016-07-20
Uwagi o rozważaniach o naprawie Rzeczpospolitej   Koraszewski   2016-07-31
Klauzula zdeprawowanego sumienia   Koraszewski   2016-08-03
Nagie szaty króla czyli plaga bytów pozornych   Koraszewski   2016-08-26
Burdel w Izbie Gminnych Lordów   Koraszewski   2016-09-15
Bitwa o historię i nauki ścisłe   Koraszewski   2016-09-20

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk