Prawda

Piątek, 19 kwietnia 2024 - 21:05

« Poprzedni Następny »


Jak poskromić naszych kuzynów z Gazy


Vic Rosenthal 2019-05-07


W ostatnich dniach wystrzelono z Gazy ponad 650 rakiet, głównie wycelowanych w pobliskie miejscowości, ale także w miasta Aszkelon, Aszdod i Beit Szemesz. Syreny alarmowe słychać było nawet w Rehowot po raz pierwszy od 2014 roku. Większość rakiet albo spadła na niezamieszkane obszary, albo przechwycił je izraelski system Żelaznej Kopuły. Było jednak kilka bezpośrednich trafień w domy i fabryki: Mosze Agadi z Aszkelonu zginął, kiedy rakieta uderzyła w podwórko jego domu w sobotę wieczorem, a trzy inne osoby straciły życie w niedzielę po południu. Setki tysięcy Izraelczyków spędzało noce w schronach. W większości kraju odwołano dzisiaj naukę w szkołach.

Na początku odpowiedź Izraela ograniczała się, jak zwykle, do bombardowania licznych pustych instalacji używanych przez Hamas i Islamski Dżihad oraz zabijając kilku funkcjonariuszy Hamasu. Zginęła także palestyńska kobieta i jej niemowlę, ale IDF powiedziała, że powodem była wystrzelona przez Hamas rakieta (to często się zdarza, że ich rakiety spadają na Gazę, nie dolatując do Izraela).

W historii wojen zachowanie Izraela wobec Gazy jest unikatowe. Słabsza strona strzela w drzwi frontowe silniejszej, robiąc, co może, żeby zabić mężczyzn, kobiety i dzieci. Silniejsza strona broni się albo biernie schronami i systemami antyrakietowymi, albo czynnie – ale podejmując wielkie środki ostrożności, żeby nie zabić wroga. W końcu silniejsza strona płaci słabszej i wprowadza się ”zawieszenie broni”.

 

Tym razem może być inaczej. Premier Netanjahu przywrócił politykę punktowego zabijania przywódców wroga. Siły lądowe rozlokowano przy granicy.

Nie będę wchodził w szczegóły wypadków, które doprowadziły do tego wybuchu. Był jakiś rodzaj umowy, zgodnie z którą Izrael zgodził się na przekazanie kilku milionów dolarów z Kataru do Hamasu i zdarzyło się coś, co opóźniło to. Izraelski żołnierz został postrzelony przy granicy, Izrael odpowiedział i zabił dwóch żołnierzy Hamasu. I tak dalej.


To zdarzało się wiele razy od ostatniej otwartej „wojny” w 2014 roku. Zazwyczaj kończy się to przekupieniem Hamasu przez Izrael jakiegoś rodzaju ustępstwami. Jedni ludzie widzą w tym zwyczajne wymuszanie, ale izraelscy przedstawiciele mówią, że ustępstwa czyni się z powodów „humanitarnych”.

Nie ma bardziej zażartych wrogów Izraela i narodu żydowskiego niż Hamas i Islamski Dżihad. Wyznają oni ideologię, według której ziemia raz podbita przez islam pozostaje islamska, a Żydzi mogą tam mieszkać tylko jako dhimmi (poddani muzułmańskiemu władcy). Ta cokolwiek abstrakcyjna ideologia wiąże się z bardzo konkretną i pełną przemocy nienawiścią do Żydów i Izraela, co przekłada się na najstraszniejsze zamachy terrorystyczne i zamachy samobójcze w historii naszego konfliktu. Dzieci w Gazie – być może jeszcze bardziej wszechstronnie niż w Autonomii Palestyńskiej – są indoktrynowane od przedszkola ideą, że największym osiągnięciem dla młodego człowieka jest zostanie męczennikiem, przez podjęcie działań zmierzających do zniszczenia znienawidzonych Żydów i ich państwa.

Izrael ma możliwość całkowitego zniszczenia Hamasu. Nie zrobił tego jednak w niezliczonych konfrontacjach i kilku operacjach nazywanych przez większość ludzi „wojnami”. Dlaczego?

Tym razem niektóre przyczyny są doraźne. Nikt nie chce zepsuć nadchodzących ceremonii w Dzień Pamięci i w Dzień Niepodległości. Nikt nie chce wystraszyć uczestników Eurowizji, ani odstraszyć ludzi przybywający zza granicy, którzy zapłacili małe fortuny za bilety.

Są jednak inne przyczyny, które nadal tu będą w kolejnych tygodniach. Jest problem: „złamałeś ich siłę, więc musisz rządzić”.  Gdyby Izrael zmiażdżył Hamas, nadal byłoby około 1,9 miliona ludzi, których podstawowe potrzeby wody, żywności, paliwa, elektryczności, kanalizacji, opieki zdrowotnej i wszystkiego innego trzeba zaspokoić. Hamas wykonuje w tych dziedzinach okropną robotę, zabierając pieniądze i dostawy od ONZ i innych źródeł przeznaczone na cele cywilne i przeznacza je na cele militarne. Jeśli życie w Gazie może być straszliwe, to jest to wina Hamasu, nie zaś nasza. Ale jeśli Izrael obali Hamas, to Izrael musi zabezpieczyć potrzeby jej populacji – a to byłoby niesłychanie kosztowne, zarówno w pieniądzach, jak sile ludzkiej. Nie wspominając faktu, że musiałby to robić równocześnie walcząc z nieustanną rebelią.  


Drugim wielkim problemem jest problem prawny i polityczny, który tworzy w społeczności międzynarodowej każda niemal akcja militarna Izraela. Wobec IDF stosuje się standardy, jakich nie stosuje się wobec żadnej innej armii świata, i nasi żołnierze i politycy są oskarżani o zbrodnie wojenne – często na podstawie „dowodów” dostarczonych przez wrogie NGO, finansowane pieniędzmi z antyizraelskich źródeł włącznie z europejskimi rządami, New Israel Fund, Rockefeller Brothers Fund, różnymi organizacjami kościelnymi, funduszami organizacji Sorosa i tak dalej. Hamas świetnie o tym wie i umieścił swoje arsenały, centra dowódcze i fabryki rakiet na gęsto zaludnionych obszarach, czyniąc z Gazańczyków ludzką tarczę.


To są trudne problemy, ale istnieją dlatego, że pozwoliliśmy im narastać. Nie trzeba mówić, że gdybyśmy nie wycofali się z Gazy w 2005 roku, nie byłoby rządu Hamasu. Gdybyśmy nie zawarli Porozumień z Oslo, nadal okupowalibyśmy Gazę i ludność miałaby elektryczność 24 godziny na dobę, czystą wodę, żadnych zalewów ludzkimi ekskrementami i żadnej edukacji na morderców prowadzonej od kołyski do grobu. Zegar idzie jednak tylko w jedną stronę.

 

Jest jeszcze jeden problem, który nie ma nic wspólnego z Hamasem, chociaż Hamas go wykorzystuje. Izrael kocha swoją armię, bo jego armia składa się z dzieci wszystkich naszych rodzin. Każda ofiara powoduje narodową traumę, a jeśli żołnierz zostaje schwytany, kraj robi wszystko, by wydostać go z powrotem. Nic nie przeraża rządu bardziej niż perspektywa schwytanego żołnierza, jak Gilada Szalita, za którego Izrael przehandlował ponad 1000 skazanych terrorystów palestyńskich, w tym masowych morderców, po pięciu latach jego niewoli. Także ciało żołnierza zabitego w akcji jest potężną kartą przetargową. Operacji lądowej właściwie nie można przeprowadzić bez jakichś strat, a kraj jest coraz mniej gotowy na tolerowanie ich – szczególnie, jeśli wydaje się, że można ich było uniknąć.

 

Oto więc parametry rozwiązania problemu Gazy: Hamas i inne grupy terroru muszą zostać zneutralizowane, żeby nie mogły kontynuować zasypywania Izraela gradem rakiet, wysyłania zapalających balonów, przedzierania się przez granicę i strzelania, nożownictwa, wjeżdżania w ludzi samochodami, zamachów samobójczych i innych czynów terrorystycznych. Równocześnie nie chcemy zastąpić panowania Hamasu panowaniem Izraela ani nie chcemy wprowadzać zagranicznych wojsk do Gazy. Ta neutralizacja musi dokonać się bez zabicia „zbyt wielu” gazańskich cywilów – media, NGO i wrogie rządy wyolbrzymią liczby, nawet jeśli będą małe – i bez „zbyt dużych” strat w naszym wojsku. Nie możemy pozwolić, by choć jeden Izraelczyk został porwany.


To jest trudne zadanie, ale musi zostać dokonane z kilku powodów. Obywatele Izraela nie  zniosą dużo dłużej przywódców, którzy nie wywiązują się ze swojej podstawowej odpowiedzialności zgodnie z kontraktem społecznym, a jest nią obrona swoich obywateli. Płacimy (wysokie) podatki i służymy w armii, i wysyłamy także nasze dzieci, by w niej służyły. Rezygnujemy ze sporej części naszej wolności. Teraz kolej na rząd, by przywrócić normalne życie w południowej części kraju. Wielu mieszkańców tej części czasowo wyjechało w wyniku ataków rakietowych. Czy wrócą i tam pozostaną?


W przeszłości rząd wybierał poddanie się wymuszaniu: pozwalał na przepływ pieniędzy z Kataru do Hamasu, by dostarczyć Strefie elektryczności i wody, mimo że ta elektryczność była używana do produkcji rakiet, oraz na dostarczanie cementu na ”odbudowę cywilnej infrastruktury”, który to cement używano następnie do budowy tuneli pod granicą Izraela do atakowania Izraelczyków. Ale udane wymuszanie tylko prowokuje do dalszych aktów szantażu i nasilania terroryzmu. Jeśli tego nie zatrzymamy, w praktyce porzucimy znaczną część południowego Izraela. A potem?


Uzbrojona Gaza jest zawsze zagrożeniem, nawet jeśli ją samą łatwo pokonać, ponieważ podczas wojny na północy z Iranem/Hezbollahem będzie stanowić drugi front, który będzie wysysał zasoby i przyczyni się do chaosu na tyłach. Rozbrojenie Gazy teraz może stanowić różnicę między zwycięstwem a klęską w nadchodzącej wojnie regionalnej, która może zadecydować o dalszym istnieniu państwa żydowskiego.


Ponieważ musimy zrobić coś z Gazą, jaki powinien być nasz cel i jak mamy postępować, by go osiągnąć?


Celem powinna być rozbrojona i zdemilitaryzowana Strefa Gazy, najlepiej autonomiczna, rządząca się sama. Prawdopodobnie niezbędne będzie ustanowienie „lekkiej okupacji militarnej” – w odróżnieniu od wojskowego rządu – w celu egzekwowania rozbrojenia i zapobieżenia terroryzmowi. Z przyczyn ekonomicznych powinno się pozwolić na emigrację  tym Gazańczykom, którzy chcą wyemigrować, a wręcz warto im w tym pomagać finansowo, żeby zmniejszyć populację do liczb, które można utrzymać przy minimum zagranicznej pomocy. Trzeba będzie uczynić znaczące zmiany w sposobie dostarczania takiej pomocy i wyeliminować dziedziczny status uchodźcy. UNRWA, która fundamentalnie jest antyizraelską organizacją powinna zostać rozwiązana a pomoc winna być dostarczana via Izrael. Nie należy próbować integrować Gazy z Autonomią Palestyńską, która jest nieodwracalnie wrogą siłą (i też powinna być z czasem wyeliminowana).   


Będzie wielki sprzeciw wobec takiej zmiany i jedynym sposobem doprowadzenia do niej jest olbrzymi szok, który pokaże przywódcom klanów w Gazie, jak również ogółowi społeczeństwa, że nie ma alternatywy. Jako punkt wyjścia należy zaatakować i zlikwidować najgorszych przywódców Hamasu i Islamskiego Dżihadu.  


Hamas poprzecinał Strefę Gazy tunelami, w których są punkty dowodzenia i magazyny i muszą one zostać zniszczone. To jest trudny problem. Tunele są wyłożone cementem, ale nie są utwardzone; przechodzą pod cywilnymi budynkami i kończą się pod domami, meczetami i innymi strukturami cywilnymi. Zwykłe wysadzenie ich w powietrze jest niemożliwe z powodu ryzyka olbrzymich strat cywilnych. Wysłanie do nich żołnierzy zaś oznaczałoby narażenie ich na zasadzki i możliwe porwanie. Nie trzeba mówić, że Izraelczycy nie zaakceptują ryzykowania życiem naszych żołnierzy w celu chronienia życia Gazańczyków.  


IDF będzie musiała znaleźć kreatywne rozwiązanie, jeśli bowiem konflikt zakończy się ze środkami do dalszej walki w rękach wroga, nie poddadzą się. Tylko całkowite zniszczenie ich struktury dowódczej i ich fizycznych aktywów oraz zabicie znacznej liczby ich żołnierzy dostarczy szoku niezbędnego do zmuszenia ich do bezwarunkowej kapitulacji. 


Jeśli chodzi o dyplomatyczne i prawne działania wojenne przeciwko nam prowadzone przez „międzynarodową społeczność” – głównie Europę Zachodnią i świat muzułmański – być może, w miarę jak maleje znaczenie arabskiej i irańskiej ropy naftowej i nasza siła ekonomiczna rośnie, będziemy w stanie skłonić więcej krajów do zobaczenia naszego punktu widzenia.  


A może nie. Może niechęć świata do Izraela jest po prostu zbyt irracjonalna, by wpłynęły na nią względy praktyczne. W takim razie nadal nie mamy wyboru  poza zrobieniem tego, co niezbędne dla naszego przeżycia. Jak kiedyś powiedział Ben-Gurion: “Liczy się nie to, co mówią inni, ale to, co robią Żydzi”.

 

Uwaga: pisanie tego artykułu tylko raz przerwał alarm bombowy i pobyt w schronie.

 

How to subdue our Gazan cousins

6 maja 2019

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Vic Rosenthal

Urodzony w Stanach Zjednoczonych, studiował informatykę i filozofię na  University of Pittsburgh. Zajmował się rozwijaniem programów komputerowych. Mieszka obecnie w Izraelu. Publikuje w izraelskiej prasie. Jego artykuły często zamieszcza Elder of Ziyon

Od redakcji „Listów z naszego sadu”

Rosenthal wspomina, że IDF zdementował informację, iż bomba z izraelskiego samolotu zabiła kobietę w ciąży i niemowlę. Poniżej publikujemy tweet Gaza News Agency. Jest to grupa działająca w Gazie, żądająca likwidacji Izraela i jednego muzułmańskiego państwa, w którym Żydzi będą mogli mieszkać  jako dhimmi, ale jest to grupa krytyczna wobec Hamasu. Często podają informacje na temat Hamasu, których nie odważają się przekazywać stacjonujący w Gazie dziennikarze zachodni  (czy to ze względu na swój antysemityzm, czy z miłości do Hamasu, czy ze strachu przed Hamasem lub przed swoimi redaktorami naczelnymi).   



Tweet wzywa, żeby nie kłamać, informuje, że ta kobieta i dziecko zostali zabici przez rakietę Hamasu, która nie doleciała do celu (którym była żydowska kobieta i żydowskie dziecko).  

W innym tweecie, z 4 maja, dziennikarz Gaza News Agency pisze:  


Płaczemy nad waszymi dziećmi, tak jak wy musicie płakać nad naszymi. Ciężarna kobieta i niemowlę zostali zabici przez rakietę Hamasu – nie przez syjonistów. Nienawiść i kule muszą się skończyć.Nie gniewajcie się na Gazanczyków, jesteśmy zakładnikami Hamasu i Iranu. Chcemy w naszym kraju, Palestynie, mieszkać wspólnie z Żydami w pokoju.

Płaczemy nad waszymi dziećmi, tak jak wy musicie płakać nad naszymi. Ciężarna kobieta i niemowlę zostali zabici przez rakietę Hamasu – nie przez syjonistów. Nienawiść i kule muszą się skończyć.

Nie gniewajcie się na Gazanczyków, jesteśmy zakładnikami Hamasu i Iranu. Chcemy w naszym kraju, Palestynie, mieszkać wspólnie z Żydami w pokoju.



(W ich innych tweetach nie wygląda to tak imponująco. Ale warto to źródło śledzić, bo nasze gazety z takich źródeł  nie korzystają.)      


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
2. Plan G. Bechora Marek Eyal 2019-05-07
1. Gdyby istniała technologia baszarteg 2019-05-07


Syjonizm

Znalezionych 363 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Dżihad Izraela jest moim dżihadem   Ahmed   2013-11-20
Wyzwalająca przemiana nienawidzącego Żydów człowieka w syjonistę   Corbella   2013-11-20
Indianin, którego obraża porównanie z Palestyńczykami   Bellerose   2013-11-20
Hiszpański dwugłos José María Aznar, Pilar Rahola     2013-11-20
Kwakrzy porzucili działaniana rzecz pokoju   Lawson   2013-12-17
Izrael, Palestyna i demokracja   Kontorovich   2013-12-20
Kto jest tubylczym ludem Izraela?   Bellerose   2013-12-27
Cykl przemocy?   Treppenwitz   2013-12-31
Izrael daje wszystkim pełne prawa   Amar   2014-01-02
List   Koraszewski   2014-01-08
Żołnierz i Refusenik   Valdary   2014-01-25
Mesjasz i jego cudowna mikstura   Honig   2014-01-26
Izraelski szpital polowy dla syryjskich ofiar wojny     2014-02-03
Oszczerstwo Eli Sidi w sprawie edukacyjnych wyjazdów izraelskiej młodzieży szkolnej     2014-02-16
W obronie wolności   Valdary   2014-02-27
SMUTNO MI    Weiler   2014-08-14
 Najbezpieczniejsze miejsce dla Arabów   Berko   2014-09-12
A co z żydowską NAKBĄ?   Jemini   2014-12-10
Syjonizm – walka moralna   Bellerose   2014-12-25
Hipokryzja solidarności –  od Gazy do Ferguson   Hafeez   2014-12-31
Wspieranie chrześcijan na Bliskim Wschodzie jest syjonizmem   Naddaf   2015-05-19
Wyzwolenie naszej Jerozolimy   Greenfield   2015-05-28
Norman Finkelstein, Westminster University i antysemityzm   Collier   2016-08-17
Czy Żydzi powinni przepraszać?   Żabotyński   2016-12-10
Prawda jest opinią mniejszości   Rosenthal   2016-12-18
316 mil do Aleppo. Lekcja dla Izraela   Collier   2016-12-30
Cywilizowani barbarzyńcy i niespodziewani przyjaciele     2017-01-06
Dyplomacja strachu, ambasada USA i jak Trump powinien odpowiedzieć na groźby palestyńskie     2017-01-14
Dlaczego nas nienawidzą   Rosenthal   2017-01-27
Dlaczego organizacje pokojowe polegają na “alternatywnych faktach”?   Miller   2017-02-12
Tego dnia narodziła się izraelska demokracja   White   2017-02-17
Patrząc z linii frontu   Stuart   2017-02-18
Czy Żydzi są rdzennym ludem w ziemi Izraela? Oczywiście   Bellerose   2017-02-19
To nie Izrael powoduje antysemityzm   Dershowitz   2017-03-02
Dlaczego budują osiedla?   Tsalic   2017-03-21
 Kogo obchodzi Izrael?   Koraszewski   2017-05-09
Czy spotkał się pan z Chelsea Manning, Herrr Minister?   Yemini   2017-05-10
50 lat demonizacji i wypaczania prawdy     2017-05-12
Z takimi “syjonistami”, kto potrzebuje wrogów?   Yemini   2017-05-15
Czasami obraz wart jest więcej niż tysiąc słów   Fitzgerald   2017-05-26
Przestańcie próbować ratować Izrael   Collins   2017-06-05
Do pokoju przez prawdę: książka, która odważa się powiedzieć prawdę o Izraelu   Greenfield   2017-06-09
Przerywając ciszę, by ujawnić zbrodnię   Koraszewski   2017-06-12
Nasi druzyjscy sąsiedzi   Shapiro   2017-07-27
Niepodważalne argumenty o ludach rdzennych   Fred Maroun   2017-08-16
Naród Narracji   Rosenthal   2017-08-18
Czy Izrael musi płacić za pokój?   Rosenthal   2017-12-01
Otwarty list do Mandla Mandeli   Neguise   2017-12-13
Dlaczego milczycie?   Stern   2017-12-25
Jak Golda Meir definiowała “Palestyńczyków”?   Meir   2018-01-21
Arab z urodzenia, syjonista z wyboru   Maroun   2018-02-14
Prawdziwe powody, dla których ułuda dwóch państw nie umiera... i prosty powód, dla którego powinna   Bellerose   2018-03-11
Muzułmańscy dysydenci przeciw nienawiści   Koraszewski   2018-04-05
Tchórzliwy profesor Henry Maitles i aktywiści, którzy uciekli   Collier   2018-04-13
O latawcach i Natalie Portman   Collins   2018-04-29
List otwarty do niemieckiej kanclerz   Bat Adam   2018-05-12
Taniec na linie     2018-05-13
Żołnierz IDF o swoich przeżyciach podczas obrony granicy   Barad   2018-06-20
Znieść Rabbinat!   Rosenthal   2018-07-02
Żydowskie państwo w nieżydowskich oczach     2018-08-03
Czy Izrael pozostanie państwem żydowskim i syjonistycznym?   Rosenthal   2018-08-17
Kto jest okupantem?     2018-08-23
Antysyjonizm nie jest antysemityzmem, ale jest może gorszy   Maroun   2018-09-11
Żydowskie prawa do Izraela (część 1): Deklaracja Niepodległości   Rain   2018-09-12
Gideon Levy jest pijany siłą   Maroun   2018-09-17
Pokój z Jordania – nie wpadajcie w panikę   Kedar   2018-10-28
Wypełnianie warunków umowy społecznej   Rosenthal   2018-10-29
Zamach na Hotel King David   Amos   2018-11-09
Trauma i terror: widok z Południa   Plosker   2018-11-15
Partia Meretz próbuje zawłaszczyć pamięć Icchaka Rabina   Maroun   2018-11-16
Okrzyk ”Prawo powrotu” wyciszony przez pełną historię   Julius   2018-11-30
Kolejna bitwa w wojnie o kulturę w Izraelu   Rosenthal   2018-12-10
Dlaczego syjonizm nie jest ani jak panafrykanizm, ani jak biały nacjonalizm   Valdary   2019-01-07
Moje serce jest w Izraelu   Maroun   2019-01-10
Do naszych arabskich obywateli   Rosenthal   2019-01-17
O konflikcie arabsko-izraelskim i lewicowych grupach żydowskich   Thaabet   2019-01-18
Dlaczego odmówiłam udziału w Marszu Kobiet   Levin   2019-02-02
Nie uczestniczyłem w Dniu Pamięci o Holocauście   Tsalic   2019-02-04
Wrogowie Izraela wreszcie przyznają, że kamienie zabijają   Tobin   2019-02-06
Żydowska krew   Bergman   2019-02-25
Absurdalność wymiany terytoriów   Rosenthal   2019-03-02
Nie, syjonizm nie jest kolonializmem osadniczym     2019-03-10
Izraelski Arab z prawicy chce być bezpieczny   Oz   2019-03-12
Strach i odraza na punktach kontrolnych IDF   Altabef   2019-03-19
Fenomen żydowskiego antysyjonizmu   Koraszewski   2019-03-22
Czy Izrael może spełnić oczekiwania prawicy lub lewicy?   Amos   2019-04-05
Atak na prawo o państwie narodowym   Rosenthal   2019-04-08
Netanjahu zmierza do rekordowej, piątej kadencji, ale może zaprosić Gantza do przyłączenia się      Gross   2019-04-11
Beresheet: księżyc, duma i śmiech   Stern   2019-04-12
Pesach i wolność Żydów     2019-04-19
“Wszyscy wiedzą” … ale wszyscy się mylą   Rosenthal   2019-04-21
Netanjahu chce zamknąć sprawę rozwiązania w postaci dwóch państw. Dobrze!   Rosenthal   2019-04-25
Jak poskromić naszych kuzynów z Gazy   Rosenthal   2019-05-07
Żydowska i palestyńska tożsamość narodowa (odpowiedź dla @HenMazzig)     2019-05-10
Dobry książę i umowa z Iranem   Rosenthal   2019-05-13
Dzień Nakby: Dlaczego Arabowie uciekli w 1948 roku, a Żydzi zostali?     2019-05-16
Musicie się z tym pogodzić: Jerozolima jest stolicą Izraela   Benson   2019-05-17
Powody, dla których trwają wojny z Gazą     2019-05-23
”Dzień Nakby” tylko infantylizuje arabską agresję   Kryger   2019-05-30
Nadchodzący kryzys konstytucyjny Izraela   Rosenthal   2019-06-03

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk