Prawda

Sobota, 20 kwietnia 2024 - 16:06

« Poprzedni Następny »


Czas próby dla premiera i dla kraju


Liat Collins 2020-05-30

Premier Benjamin Netanjahu, w maseczce, stoi na sali sądowej okręgowego sądu w Jerozolimie podczas otwarcia jego procesu 24 maja. (zdjęcie: RONEN ZVULUN / REUTERS

Premier Benjamin Netanjahu, w maseczce, stoi na sali sądowej okręgowego sądu w Jerozolimie podczas otwarcia jego procesu 24 maja. (zdjęcie: RONEN ZVULUN / REUTERS



Nazywają to „Procesem Stulecia” – ja tego jednak nie robię. Biorąc pod uwagę to, że w styczniu 2020 roku nikt nie mógł przewidzieć, co w kilka tygodni później spadnie na świat wraz z nowym koronawirusem, nie zamierzam wdawać się w zabawy zgadywania co do reszty tego roku ani dziesięciolecia – nie mówiąc już o 100 latach. Chociaż pojawienie się urzędującego premiera w sądzie na procesie o oszustwo, nadużycie zaufania i korupcję przejdzie do izraelskiej historii – niezależnie od wyniku – prawdopodobnie będą w tym stuleciu większe wydarzenia.

 

Obecnie ważne jest pamiętanie o tym, że Benjamin Netanjahu – tak samo jak każdy inny obywatel – jest uważany za niewinnego dopóki nie zostanie uznany winnym przez sąd. A to nie znaczy sąd kapturowy.


Rządów prawa nie wzmacniają ani obóz „pro-Bibi”, ani „anty-Bibi”. Jeśli nie potrzeba sędziów, żeby ocenili dowody, wysłuchali świadków i rozważyli prawne opinie przed wydaniem wyroku, to przegrał nie tylko Netanjahu, ale przegrał cały kraj. Kiedy media działają jako policjant, sędzia i kat przed tak głośną sprawą, mówią, że nie ma potrzeby istnienia systemu sprawiedliwości. 

 

Przy takim szumie medialnym i społeczno-politycznych naciskach z lewicy i z prawicy, nie zazdroszczę sędziom. Jakikolwiek wyrok wydadzą, rozsierdzą jeden albo drugi obóz. Zbyt wielu ludzi już zdecydowało – winny lub niewinny – i czeka, by sąd zatwierdził ich opinię.   

 

Nikt nie może twierdzić, że Netanjahu chce pozostać na urzędzie dla łatwego życia, jakiekolwiek byłyby dodatkowe korzyści tego urzędu. Niewielu ludzi jest zdolnych do tak ciężkiej pracy jak Netanjahu – który właśnie zakończył trzy rundy wyborów, utrzymując równocześnie bezprecedensowe, międzynarodowe, dyplomatyczne kontakty, radząc sobie z wyższym poziomem zagrożenia bezpieczeństwa kraju, administrując kryzys koronawirusa i przygotowując się do swojego procesu. Kto jeszcze potrafiłby żonglować „Umową Stulecia” z „Procesem Stulecia”.  

 

Jak już pisałam wcześniej, Netanjahu zdecydowanie ma obsesję na punkcie mediów, ale jest to odwzajemnione. Niemniej trudno dostrzec, gdzie premier rzekomo kupił sobie dobrą prasę. Istotnie, wśród bardziej niepokojących aspektów tej sprawy są trzy, znane po hebrajsku jako “hon, iton, shilton” – pieniądze, media i władza polityczna.

 

Oskarżenia przeciwko Netanjahu były wyolbrzymiane, podczas gdy oskarżenia przeciwko wydawcy „Yediot Aharonot”, Arnonowi (Noni) Mozesowi były tuszowane i to nie tylko przez jego imperium medialne. Próba przeprowadzenia prawa przykrojonego specjalnie po to, by zamknąć „Israel Hayom” – jedyną w kraju dużą gazetę na ogół przychylną Netanjahu i głównego rywala „Yediot” – była atakiem na wolność prasy i demokrację, który zasługuje na więcej uwagi.

 

Lewica dała Netanjahu własny prezent – nie cygara i szampana, i z pewnością nie pozytywne głosy w prasie, ale dostatecznie dużo powodów, by premier mógł twierdzić, że jest raczej prześladowany niż podejrzany. Nacisk na prokuratora generalnego, Avichaia Mandelblita, by postawił Netanjahu w stan oskarżenia – który to nacisk obejmował wiece przed jego domem i synagogą – był olbrzymi. Członkowie brygady „anty-Bibi” dowiedli, że są równie zdolni do podżegania, nikczemnych sloganów i gestów, jak ich rywale na prawicy.  

 

W sprawie nieustannych przecieków ze śledztwa powinno się przeprowadzić osobne śledztwo. Kiedy dziennikarz telewizyjny może cytować słowo w słowo zeznania złożone na policji przez świadka państwowego, to nie jest to dziennikarska bomba – jest to świadectwo, że ktoś zajmujący się sprawą chce, by tekst zeznania rozszedł się daleko poza zamknięte drzwi. Nic dziwnego, że miłośnicy teorii spiskowych mają używanie. Sposób, w jaki przekonano niektórych świadków państwowych, by zwrócili się przeciwko swojemu byłemu szefowi, także budzi wątpliwości. Tak samo jak budzi wątpliwości wiarygodność zeznań, jakie złożyli, by uratować się przed poważniejszymi zarzutami.

 

Netanjahu nie dowiódł swojej niewinności, ale z pewnością pokazał odporność i wytrwałość. Wielu pamięta sposób, w jaki stare rządy partii Pracy zostały obalone w 1977 roku, kiedy ludzie głosowali nogami – powtarzając w drodze do urn wyborczych – mantrę “Mushchatim, nimastem” – „Nadojedli nam skorumpowani”. Nawet ci, którzy wierzyli, że w sprawach przeciwko Netanjahu będzie rozprawa sądowa, wątpili, by on sam przyszedł do sądu w obstawie ochrony jako urzędujący premier.   

 

Przez trzy kolejne wybory Netanjahu potrafił zdobyć wystarczająca liczbę głosów, by utrzymać swoją wysoką pozycję. Był to głos zaufania do Netanjahu – a dla niektórych, głos nieufności wobec systemu prawnego, który tak całym sercem przyjął filozofię sądowego aktywizmu promowanego przez byłego prezesa Sądu Najwyższego, Aharona Baraka. 

 

Izraelczycy lubią nawiązywać do Mivhan Buzaglo, Testu Buzaglo: zasady, że najwyższa osobistość w kraju i najzwyklejszy obywatel – hipotetyczny oskarżony Haim Buzaglo – mają być sądzeni według tych samych standardów sądowych. Sprawiedliwość nie tylko ma zostać dokonana, ale ma być widać, że jest dokonana.

 

Izrael miał wiele okazji przeprowadzanie tego testu. Fakt, że były prezydent, premier, minister finansów, minister spraw wewnętrznych, minister zdrowia, naczelny rabin, kilku bankierów i liczni burmistrzowie nie byli uważani za istoty ponad prawem, jest czymś, z czego można być dumnym, byłoby jednak większym źródłem dumy, gdyby nie było tak długiej listy publicznych osobistości, które trzeba było postawić przed sądem. Czy pojawienie się premiera w sali sądowej rzeczywiście oddaje krajowi sprawiedliwość?  

 

Z pewnością wydarzenia przed sądem i wewnątrz jerozolimskiego sądu okręgowego wyglądały jak ostateczna rozgrywka versus cyrk. Sędziowie nalegali, by premier przyszedł osobiście wysłuchać zarzutów przeciwko niemu – nie zaś wysyłał tylko prawnika, by go reprezentował. Przesłanie było jasne: pod żadnym względem nie traktujemy cię ulgowo.

 

Netanjahu postanowił, że skoro musi mieć swój dzień w sądzie, powinien on zacząć się od konferencji prasowej i był otoczony ministrami z Likudu i swoimi zwolennikami, kiedy krajowa i zagraniczna prasa skierowała na niego kamery. „Policja, prokuratura, prasa i lewica oraz prawny establishment połączyli się, by mnie obalić, ponieważ nie chcę ewakuować żydowskich społeczności w Judei i Samarii. Nie podoba im się, że nie jestem pudlem” – oświadczył Netanjahu. Nie pierwszy raz oskarżył oskarżycieli o próbę przeprowadzenia zamachu stanu.

 

Prawdopodobnie nie zyskało mu to sympatii trzech sędziów, rozpoczynających proces, w którym zadecydują o jego losie. Nie było to jednak skierowane do nich. To było polityczne oświadczenie premiera świadomego tego, że kolejna runda wyborów może mieć miejsce przed zakończeniem procesu. Kto potrafi przewidzieć, kiedy kraj ze swoim ciężkim i niezdarnym rządem jedności następnym razem pójdzie do urn wyborczych?

 

Mniej więcej połowa wyborców w kraju pokazała jasno w wyborach za wyborami, że chcą, by Netanjahu nadal przewodził krajowi. Jeśli zostanie skazany, uznają to za najgorszy rodzaj politycznego wyroku. Podnoszono pytania, czy w ogóle może być uczciwy proces przy tym całym szumie medialnym. Z drugiej strony, jeśli zostanie uniewinniony, druga połowa politycznej mapy kraju powie, że system sprawiedliwości ugiął się przed zastraszaniem przez Netanjahu. To jest sytuacja, w której są tylko przegrani. Jak napisał w tym tygodniu Herb Keinon z ”Jerusalem Post”: „niezależnie od wyniku procesu, kraj traci… Albo kraj traci wiarę w system polityczny, albo w system sprawiedliwości”.

 

Uważam, że jakiś rodzaj tak zwanego francuskiego prawa byłby dobrym pomysłem – ograniczając liczbę następujących po sobie kadencji dla premiera, ale dając mu immunitet przed śledztwami policyjnym i zarzutami prokuratorskimi podczas sprawowania urzędu. Tak samo, jak nikt nie jest ponad prawem, nikt na takim stanowisku nie uniknie takich lub innych zarzutów. 

 

To nie jest ”Proces Stulecia” i to nie jest nasza najlepsza godzina.

 

Trying times for the prime minister and country

Jerusalem Post, 27 maja 2020

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 



Liat Collins

Urodzona w Wielkiej Brytanii, osiadła w Izraelu w 1979 roku i hebrajskiego uczyła się już w mundurze IDF, studiowała sinologię i stosunki międzynarodowe. Pracuje w redakcji “Jerusalem Post” od 1988 roku. Obecnie kieruje The International Jerusalem Post.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Syjonizm

Znalezionych 363 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Dżihad Izraela jest moim dżihadem   Ahmed   2013-11-20
Wyzwalająca przemiana nienawidzącego Żydów człowieka w syjonistę   Corbella   2013-11-20
Indianin, którego obraża porównanie z Palestyńczykami   Bellerose   2013-11-20
Hiszpański dwugłos José María Aznar, Pilar Rahola     2013-11-20
Kwakrzy porzucili działaniana rzecz pokoju   Lawson   2013-12-17
Izrael, Palestyna i demokracja   Kontorovich   2013-12-20
Kto jest tubylczym ludem Izraela?   Bellerose   2013-12-27
Cykl przemocy?   Treppenwitz   2013-12-31
Izrael daje wszystkim pełne prawa   Amar   2014-01-02
List   Koraszewski   2014-01-08
Żołnierz i Refusenik   Valdary   2014-01-25
Mesjasz i jego cudowna mikstura   Honig   2014-01-26
Izraelski szpital polowy dla syryjskich ofiar wojny     2014-02-03
Oszczerstwo Eli Sidi w sprawie edukacyjnych wyjazdów izraelskiej młodzieży szkolnej     2014-02-16
W obronie wolności   Valdary   2014-02-27
SMUTNO MI    Weiler   2014-08-14
 Najbezpieczniejsze miejsce dla Arabów   Berko   2014-09-12
A co z żydowską NAKBĄ?   Jemini   2014-12-10
Syjonizm – walka moralna   Bellerose   2014-12-25
Hipokryzja solidarności –  od Gazy do Ferguson   Hafeez   2014-12-31
Wspieranie chrześcijan na Bliskim Wschodzie jest syjonizmem   Naddaf   2015-05-19
Wyzwolenie naszej Jerozolimy   Greenfield   2015-05-28
Norman Finkelstein, Westminster University i antysemityzm   Collier   2016-08-17
Czy Żydzi powinni przepraszać?   Żabotyński   2016-12-10
Prawda jest opinią mniejszości   Rosenthal   2016-12-18
316 mil do Aleppo. Lekcja dla Izraela   Collier   2016-12-30
Cywilizowani barbarzyńcy i niespodziewani przyjaciele     2017-01-06
Dyplomacja strachu, ambasada USA i jak Trump powinien odpowiedzieć na groźby palestyńskie     2017-01-14
Dlaczego nas nienawidzą   Rosenthal   2017-01-27
Dlaczego organizacje pokojowe polegają na “alternatywnych faktach”?   Miller   2017-02-12
Tego dnia narodziła się izraelska demokracja   White   2017-02-17
Patrząc z linii frontu   Stuart   2017-02-18
Czy Żydzi są rdzennym ludem w ziemi Izraela? Oczywiście   Bellerose   2017-02-19
To nie Izrael powoduje antysemityzm   Dershowitz   2017-03-02
Dlaczego budują osiedla?   Tsalic   2017-03-21
 Kogo obchodzi Izrael?   Koraszewski   2017-05-09
Czy spotkał się pan z Chelsea Manning, Herrr Minister?   Yemini   2017-05-10
50 lat demonizacji i wypaczania prawdy     2017-05-12
Z takimi “syjonistami”, kto potrzebuje wrogów?   Yemini   2017-05-15
Czasami obraz wart jest więcej niż tysiąc słów   Fitzgerald   2017-05-26
Przestańcie próbować ratować Izrael   Collins   2017-06-05
Do pokoju przez prawdę: książka, która odważa się powiedzieć prawdę o Izraelu   Greenfield   2017-06-09
Przerywając ciszę, by ujawnić zbrodnię   Koraszewski   2017-06-12
Nasi druzyjscy sąsiedzi   Shapiro   2017-07-27
Niepodważalne argumenty o ludach rdzennych   Fred Maroun   2017-08-16
Naród Narracji   Rosenthal   2017-08-18
Czy Izrael musi płacić za pokój?   Rosenthal   2017-12-01
Otwarty list do Mandla Mandeli   Neguise   2017-12-13
Dlaczego milczycie?   Stern   2017-12-25
Jak Golda Meir definiowała “Palestyńczyków”?   Meir   2018-01-21
Arab z urodzenia, syjonista z wyboru   Maroun   2018-02-14
Prawdziwe powody, dla których ułuda dwóch państw nie umiera... i prosty powód, dla którego powinna   Bellerose   2018-03-11
Muzułmańscy dysydenci przeciw nienawiści   Koraszewski   2018-04-05
Tchórzliwy profesor Henry Maitles i aktywiści, którzy uciekli   Collier   2018-04-13
O latawcach i Natalie Portman   Collins   2018-04-29
List otwarty do niemieckiej kanclerz   Bat Adam   2018-05-12
Taniec na linie     2018-05-13
Żołnierz IDF o swoich przeżyciach podczas obrony granicy   Barad   2018-06-20
Znieść Rabbinat!   Rosenthal   2018-07-02
Żydowskie państwo w nieżydowskich oczach     2018-08-03
Czy Izrael pozostanie państwem żydowskim i syjonistycznym?   Rosenthal   2018-08-17
Kto jest okupantem?     2018-08-23
Antysyjonizm nie jest antysemityzmem, ale jest może gorszy   Maroun   2018-09-11
Żydowskie prawa do Izraela (część 1): Deklaracja Niepodległości   Rain   2018-09-12
Gideon Levy jest pijany siłą   Maroun   2018-09-17
Pokój z Jordania – nie wpadajcie w panikę   Kedar   2018-10-28
Wypełnianie warunków umowy społecznej   Rosenthal   2018-10-29
Zamach na Hotel King David   Amos   2018-11-09
Trauma i terror: widok z Południa   Plosker   2018-11-15
Partia Meretz próbuje zawłaszczyć pamięć Icchaka Rabina   Maroun   2018-11-16
Okrzyk ”Prawo powrotu” wyciszony przez pełną historię   Julius   2018-11-30
Kolejna bitwa w wojnie o kulturę w Izraelu   Rosenthal   2018-12-10
Dlaczego syjonizm nie jest ani jak panafrykanizm, ani jak biały nacjonalizm   Valdary   2019-01-07
Moje serce jest w Izraelu   Maroun   2019-01-10
Do naszych arabskich obywateli   Rosenthal   2019-01-17
O konflikcie arabsko-izraelskim i lewicowych grupach żydowskich   Thaabet   2019-01-18
Dlaczego odmówiłam udziału w Marszu Kobiet   Levin   2019-02-02
Nie uczestniczyłem w Dniu Pamięci o Holocauście   Tsalic   2019-02-04
Wrogowie Izraela wreszcie przyznają, że kamienie zabijają   Tobin   2019-02-06
Żydowska krew   Bergman   2019-02-25
Absurdalność wymiany terytoriów   Rosenthal   2019-03-02
Nie, syjonizm nie jest kolonializmem osadniczym     2019-03-10
Izraelski Arab z prawicy chce być bezpieczny   Oz   2019-03-12
Strach i odraza na punktach kontrolnych IDF   Altabef   2019-03-19
Fenomen żydowskiego antysyjonizmu   Koraszewski   2019-03-22
Czy Izrael może spełnić oczekiwania prawicy lub lewicy?   Amos   2019-04-05
Atak na prawo o państwie narodowym   Rosenthal   2019-04-08
Netanjahu zmierza do rekordowej, piątej kadencji, ale może zaprosić Gantza do przyłączenia się      Gross   2019-04-11
Beresheet: księżyc, duma i śmiech   Stern   2019-04-12
Pesach i wolność Żydów     2019-04-19
“Wszyscy wiedzą” … ale wszyscy się mylą   Rosenthal   2019-04-21
Netanjahu chce zamknąć sprawę rozwiązania w postaci dwóch państw. Dobrze!   Rosenthal   2019-04-25
Jak poskromić naszych kuzynów z Gazy   Rosenthal   2019-05-07
Żydowska i palestyńska tożsamość narodowa (odpowiedź dla @HenMazzig)     2019-05-10
Dobry książę i umowa z Iranem   Rosenthal   2019-05-13
Dzień Nakby: Dlaczego Arabowie uciekli w 1948 roku, a Żydzi zostali?     2019-05-16
Musicie się z tym pogodzić: Jerozolima jest stolicą Izraela   Benson   2019-05-17
Powody, dla których trwają wojny z Gazą     2019-05-23
”Dzień Nakby” tylko infantylizuje arabską agresję   Kryger   2019-05-30
Nadchodzący kryzys konstytucyjny Izraela   Rosenthal   2019-06-03

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk