Prawda

Środa, 24 kwietnia 2024 - 09:38

« Poprzedni Następny »


Boris, Tarcza Izraela


Noru Tsalic 2020-07-09


W ostatnich latach Izraelczycy często spotykali się z oskarżeniem o apatię w sprawie pokoju z Palestyńczykami. Ale możliwa aneksja/rozciągnięcie jurysdykcji na części Zachodniego Brzegu/Judei i Samarii już zmieniła stan rzeczy. Jest w Izraelu przedmiotem zaciekłej debaty. I tak powinno być. To prawda, obecny rząd jest wynikiem demokratycznych wyborów, a izraelski elektorat wiedział dokładnie, na co głosuje.  Niemniej, nie ma nic złego w ponownej debacie o tej kwestii, żeby dokładnie wyjaśnić zamiary i ujawnić nieprzewidywane poprzednio konsekwencje.

Powstrzymam się tutaj przed zajmowaniem własnego stanowiska w samej sprawie – poza stwierdzeniem, że widzę uprawnione argumenty po obu stronach w tej dyskusji. Chodzi o to, że jest to debata Izraelczyków. W doskonałym świecie powinni w niej brać udział Palestyńczycy – to jest, zakładając, że tego chcą i że wysuną przedstawicieli zdolnych do odnoszenia się do jakiejkolwiek propozycji bez instynktownego, histerycznego odrzucenia jej. I jest również słuszne, by Izrael wciągał w to USA; z powodu dziesięcioleci (przez większą część czasu istnienia Izraela) niezachwianego poparcia dla państwa żydowskiego; z powodu tego, że jest to światowe supermocarstwo; oraz dlatego, że od administracji amerykańskiej wyszła propozycja pokojowa, która stanowi podstawę „aneksji”.   


Niezależnie jednak od stanowiska wobec samego planu, trudno zrozumieć, dlaczego miałaby to być sprawa kogokolwiek innego.


Dlaczego każdy mieszkaniec planety (i jego przygłucha ciotka) uważa, że ma prawo mówić Izraelowi i Izraelczykom, co mają robić? Jedni robią to, oczywiście, z powodu antysemickiego przekonania, że państwo żydowskie jest zagrożeniem dobrostanu (a nawet istnienia) całego świata. Była brytyjska ministerka i polityczka Labour Party, Clare Short, na przykład, za brak zdecydowanej akcji przeciwko globalnemu ociepleniu obwiniała … Izrael.  A więc wyraziła opinie, że istnienie państwa żydowskiego grozi doprowadzeniem do “kresu rasy ludzkiej”.  Później inny poseł labourzystowski – pewne zero o nazwisku Alex Sobel – oznajmiał na Twitterze, że

“Aneksja jest niebezpieczeństwem nie tylko dla Palestyńczyków i Izraelczyków, ale dla nas wszystkich”.  

Wszyscy jednak wiemy, skąd się to bierze. Zgaduję, że właśnie dlatego trwa dochodzenie w sprawie instytucjonalnego antysemityzmu Labour Party. 


Sprawy przybierają inny obrót, kiedy ktoś, kto nie jest jednak całkowitym zerem, wstępuje w szranki. Nadając sobie tytuł, który najlepiej chyba przetłumaczyć jako „Obrońca Izraela” lub „Tarcza Izraela” brytyjski premier, Boris Johnson, opublikował w środę artykuł – po hebrajsku – w jednej z głównych gazet Izraela.  



Ludzie mogą wzruszać ramionami na nieproszony “wkład” pana Johnsona, ale proszę sobie wyobrazić, że w środku debaty o Brexit Benjamin Netanjahu opublikowałby artykuł w „Times of London”, mówiący Brytyjczykom prostym żołnierskim językiem, by przestali zachowywać się jak głupcy. Dręczy mnie podejrzenie, że taka interwencja premiera Izraela byłaby uznana za (by użyć brytyjskiego understatement), „nie całkiem mile widziana". Mimo faktu, że zarówno UE, jak Wielka Brytania są ważnymi partnerami handlowymi Izraela i z tego powodu Netanjahu mógłby się uważać za uprawnionego do zabrania głosu.


Lektura artykułu pana Johnsona jest interesująca – jeśli nic innego, dostarcza wglądu w protekcjonalną, neokolonialną mentalność tak wielu zachodnich “przyjaciół Izraela”.


Istotnie, Johnson zaczyna od ustalenia swojej roli na scenie; nie, nie jako bezstronnego, miłującego sprawiedliwość polityka – ale jako ni mniej, ni więcej tylko “zwolennika i wielbiciela Izraela”. Pisze także:

“Jestem entuzjastycznym obrońcą Izraela. Niewiele celów jest bliższych mojemu sercu niż zapewnienie, żeby jego obywatele byli chronieni przed groźbą terroru i antysemickiego podżegania”.

Słyszeliście, cholerni Izraelczycy? Nie macie powodu do zmartwień – Wujek Borys zawsze będzie was chronił. Nie macie żadnych powodów do zmartwień. To prawda, jeszcze musi uporać się z tymi, którzy zastraszali i upokarzali jego kraj; ale nie martwcie się – na wypadek potrzeby, z pewnością wyprawi swoich dzielnych żołnierzy, by bronili izraelskiego życia i godności. Zobaczcie co pisze:

“Nasze zobowiązanie wobec bezpieczeństwa Izraela jest solidne, jak długo jestem premierem Wielkiej Brytanii”.  

Nie ma więc powodu do zmartwień przez następne 4 lata, mniej więcej. Chyba, że nastąpi kryzys, który wyniesie do władzy Keira Starmera i Lisę Nandy. Lub nawet Jeremy’ego Corbyna – który wydaje się nadal czaić gdzieś w mrocznych zakamarkach brytyjskiej polityki.



Nie jest to jednak tylko Wujek Boris; podobno cały jego kraj ma dumną tradycję dzielnej obrony Izraela:

“Wielka Brytania zawsze stała u boku Izraela i jego prawa do istnienia w pokoju i bezpieczeństwie – tak jak wszystkie inne narody”.

Nadal żyje w Izraelu garść ludzi, którzy przeczytawszy to mogą podrapać się po swoich – na ogół łysych – głowach. Ludzi, którzy walczyli w krwawych walkach przeciwko Arabskiemu Legionowi – armii uzbrojonej, wyszkolonej i dowodzonej przez Brytyjczyków; w 1948 roku. Walka z tą armią kosztowała więcej izraelskich ofiar niż walki na wszystkich innych frontach wzięte razem.


Nie musimy jednak polegać na pamięci Izraelczyków, którzy brali udział w walkach w 1948 roku; być może nie wszystko pamiętają… Całkiem jednak niedawno, bo w sierpniu 2014 roku rząd brytyjski kierowany przez konserwatywnego przywódcę, Davida Camerona (kolejnego oddanego przyjaciela Izraela) zawiesił eksport broni do państwa żydowskiego. Podobno rząd Jej Królewskiej Mości był okropnie zaniepokojony tym, że ta broń może zostać użyta przeciwko Palestyńczykom w Gazie. Nie rozumiem, skąd wzięli ten pomysł! W końcu, między styczniem a sierpniem 2014 roku Gaza bombardowała Izrael zaledwie marginalnie większą liczbą rakiet niż cztery tysiące …


Nie chodzi jednak tylko o broń. Podobno kraj pana Johnsona dawał także Izraelowi polityczną i dyplomatyczną „ochronę”:

“Wielka Brytania często broniła Izraela, jako część małej mniejszości w ONZ, przed nieuzasadnioną i nieproporcjonalna krytyką”.

To jest taaaaaaaak ważne, szczególnie dlatego, że Wielka Brytania ma prawo weta w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Spójrzmy więc na kilka ważniejszych rezolucji ONZ:

-        Rezolucja Zgromadzenia Ogólnego ONZ 181 (1947) proponowała ustanowienie państwa żydowskiego na części Mandatu Palestyńskiego. 33 kraje głosowały za rezolucją, 13 przeciwko, a 10 (włącznie z Wielką Brytanią) powstrzymały się od głosu. Wielka Brytania jednak  nie powstrzymała się przed bardzo długą kampanią, której celem było sabotowanie realizacji tej rezolucji; kampania była bardzo bliska odniesienia sukcesu.  

-        Rezolucja Zgromadzenia Ogólnego ONZ  273 (1949) przyjęła Izrael jako członka Narodów Zjednoczonych. Tym razem 37 państw głosowało za i 12 przeciwko; 9 powstrzymało się od głosu, włącznie z Wielka Brytanią. 

-        4 lipca 1967 roku Wielka Brytania głosowała za Rezolucją Zgromadzenia Ogólnego 2253 (zaproponowaną przez Pakistan), która ogłaszała jako  „nieważne” wszystkie “kroki podjęte przez Izrael, by zmienić status” Jerozolimy.  Nawiasem mówiąc, o tych “krokach” mówiono w towarzyszących przemówieniach jako o „aneksji” Jerozolimy.  Plus ça change


Ale, co tam, to są starocie, prawda? Podejdźmy więc nieco bliżej naszych czasów. W 2000 roku, po odrzuceniu otwierającej propozycji pokojowej Ehuda Baraka, a także “parametrów” proponowanych przez Billa Clintona, Autonomia Palestyńska/OWP przygotowały „ludowe powstanie” (czytaj: serię ataków terrorystycznych, które kosztowały życie ponad 1000 Izraelczyków – trzy czwarte z nich, cywilów). Rada Bezpieczeństwa ONZ “odpowiedziała” Rezolucją 1322/7 października 2000 roku, w której potępiła

“akty przemocy, szczególnie nadmierną siłę użytą przeciwko Palestyńczykom …”

Wielka Brytania głosowała za tą rezolucją. Zastanawiam się, czy o to chodziło Borisowi Johnsonowi, kiedy mówił o swojej determinacji, by zapewnić, że “obywatele Izraela są chronieni przed groźbą terroru” Nie jestem pewien – znany jest z tego, że jego pamięć i zwracanie uwagi na „szczegóły” są słabe…


Właściwie trudno jest przypomnieć sobie rezolucję ONZ potępiającą Izrael (włącznie z rezolucjami cudacznie oskarżającymi państwo żydowskie o “łamanie międzynarodowego prawa humanitarnego” i koszmarne „zbrodnie wojenne”), której Wielka Brytania by się sprzeciwiała.  


Jeśli jednak ci uprzykrzeni Izraelczycy myślą, że zawdzięczają Wielkiej Brytanii wyłącznie bezpieczeństwo, mylą się. W rzeczywistości, pisze pan Johnson, Wielka Brytania jest odpowiedzialna za założenie państwa Izrael poprzez Deklarację Balfoura.


Zaskoczyła mnie skromność Borisa w tej sprawie. Bowiem Rząd Brytyjski zrobił dużo więcej niż tylko wydał deklarację; w rzeczywistości uroczyście przyrzekł przed “międzynarodową społecznością” owych dni, zrobić wszystko, co w jego mocy, by założyć w Mandacie Palestyny „żydowski dom narodowy”. Jedyny problem – a jest to oczywiście tylko mały szczegół – polega na tym, że zapewniwszy sobie ten Mandat w zamian za tę obietnicę, niemal natychmiast zrezygnowali z wszelkiego zamiaru spełnienia jej.


Tak czy inaczej: po wyliczeniu wszystkich powodów, dla których Izraelczycy powinni być wdzięczni jemu osobiście i jego krajowi, Boris Johnson poinformował ich, że

“Aneksja stanowiłaby naruszenie prawa międzynarodowego”.  

To jest ciekawe, ponieważ niemal w tym samym czasie rząd Jej Królewskiej Mości oskarżył także Chiny o naruszanie prawa międzynarodowego przez narzucenie niedemokratycznego, drakońskiego prawa na Hong Kong – „prawa”, które czyni wszystkie protesty… bezprawnymi.  Zjednoczone Królestwo (które porzuciło Hong Kong na łaskę Chińczyków z niczym więcej niż “prawo międzynarodowe” do ich obrony) zareagowało bardzo mocno przez… zaoferowanie 3 milionom mieszkańców Hong Kongu prawa rezydenta w Wielkiej Brytanii i drogę do obywatelstwa. To niewątpliwie nauczy Chińczyków, by nigdy więcej nie zadzierali z prawem międzynarodowym; no więc myślę sobie: może Boris chce także ukarać Izrael przez zaoferowanie rezydencji w Wielkiej Brytanii 3 milionom Palestyńczyków? Jestem całkiem pewny że taka oferta spowodowałaby bardzo długie kolejki przed brytyjskim konsulatem w Jerozolimie…


Tym, co lubię u Borisa Johnsona, jest jego optymizm, jego postawa „da się zrobić”. Przeczytajcie, na przykład, tę uroczą mieszankę pustosłowia i czczej gadaniny:

“Jest inny sposób.  Podobnie jak wielu Izraelczyków, ja także jestem sfrustrowany tym, że rozmowy pokojowe zakończyły się niepowodzeniem. Choć rozumiem frustrację odczuwaną przez obie strony, musimy wykorzystać ten moment energii, by powrócić raz jeszcze do stołu negocjacyjnego i dążyć do znalezienia rozwiązania. Będę wymagał kompromisu od wszystkich stron”.

To rzeczywiście jest “inny sposób”!  “Rozwiązanie”  pana Johnsona jest proste (w rzeczywistości, nazwałbym je wręcz “prostodusznym”): jeśli waliliśmy głowami w mur przez 25 lat i nie udało nam się go przebić - “musimy” próbować przez kolejne 25.  A ja myślałem, że to olśniewające podejście skończyło się z odejściem Theresy May i wieloma głosowaniami w parlamencie o „jedynej możliwej umowie”!

*** 

Wszyscy wydają się wiedzieć lepiej niż Izraelczycy, co Izraelczycy powinni (a szczególnie, czego nie powinni) zrobić.


Czy jednak jesteśmy za, czy przeciwko “aneksji”, my, Izraelczycy, musimy odpowiedzieć na mającą dobre zamiary i “wcale nie służącą własnym interesom” interwencję pana Johnsona z najwyższą brytyjską uprzejmością:

Jesteśmy teraz bardzo zajęci. Twoje słowa są jednak dla nas bardzo ważne. Proszę czekać, odpowiemy tak szybko, jak będziemy mogli. Dziękujemy!  

Boris, Shield of Israel

Politically-Incorrect Politics, 5 lipca 2020

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Noru Tsalic

Izraelski bloger, obecnie pracuje w Wielkiej Brytanii.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Syjonizm

Znalezionych 364 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Dżihad Izraela jest moim dżihadem   Ahmed   2013-11-20
Wyzwalająca przemiana nienawidzącego Żydów człowieka w syjonistę   Corbella   2013-11-20
Indianin, którego obraża porównanie z Palestyńczykami   Bellerose   2013-11-20
Hiszpański dwugłos José María Aznar, Pilar Rahola     2013-11-20
Kwakrzy porzucili działaniana rzecz pokoju   Lawson   2013-12-17
Izrael, Palestyna i demokracja   Kontorovich   2013-12-20
Kto jest tubylczym ludem Izraela?   Bellerose   2013-12-27
Cykl przemocy?   Treppenwitz   2013-12-31
Izrael daje wszystkim pełne prawa   Amar   2014-01-02
List   Koraszewski   2014-01-08
Żołnierz i Refusenik   Valdary   2014-01-25
Mesjasz i jego cudowna mikstura   Honig   2014-01-26
Izraelski szpital polowy dla syryjskich ofiar wojny     2014-02-03
Oszczerstwo Eli Sidi w sprawie edukacyjnych wyjazdów izraelskiej młodzieży szkolnej     2014-02-16
W obronie wolności   Valdary   2014-02-27
SMUTNO MI    Weiler   2014-08-14
 Najbezpieczniejsze miejsce dla Arabów   Berko   2014-09-12
A co z żydowską NAKBĄ?   Jemini   2014-12-10
Syjonizm – walka moralna   Bellerose   2014-12-25
Hipokryzja solidarności –  od Gazy do Ferguson   Hafeez   2014-12-31
Wspieranie chrześcijan na Bliskim Wschodzie jest syjonizmem   Naddaf   2015-05-19
Wyzwolenie naszej Jerozolimy   Greenfield   2015-05-28
Norman Finkelstein, Westminster University i antysemityzm   Collier   2016-08-17
Czy Żydzi powinni przepraszać?   Żabotyński   2016-12-10
Prawda jest opinią mniejszości   Rosenthal   2016-12-18
316 mil do Aleppo. Lekcja dla Izraela   Collier   2016-12-30
Cywilizowani barbarzyńcy i niespodziewani przyjaciele     2017-01-06
Dyplomacja strachu, ambasada USA i jak Trump powinien odpowiedzieć na groźby palestyńskie     2017-01-14
Dlaczego nas nienawidzą   Rosenthal   2017-01-27
Dlaczego organizacje pokojowe polegają na “alternatywnych faktach”?   Miller   2017-02-12
Tego dnia narodziła się izraelska demokracja   White   2017-02-17
Patrząc z linii frontu   Stuart   2017-02-18
Czy Żydzi są rdzennym ludem w ziemi Izraela? Oczywiście   Bellerose   2017-02-19
To nie Izrael powoduje antysemityzm   Dershowitz   2017-03-02
Dlaczego budują osiedla?   Tsalic   2017-03-21
 Kogo obchodzi Izrael?   Koraszewski   2017-05-09
Czy spotkał się pan z Chelsea Manning, Herrr Minister?   Yemini   2017-05-10
50 lat demonizacji i wypaczania prawdy     2017-05-12
Z takimi “syjonistami”, kto potrzebuje wrogów?   Yemini   2017-05-15
Czasami obraz wart jest więcej niż tysiąc słów   Fitzgerald   2017-05-26
Przestańcie próbować ratować Izrael   Collins   2017-06-05
Do pokoju przez prawdę: książka, która odważa się powiedzieć prawdę o Izraelu   Greenfield   2017-06-09
Przerywając ciszę, by ujawnić zbrodnię   Koraszewski   2017-06-12
Nasi druzyjscy sąsiedzi   Shapiro   2017-07-27
Niepodważalne argumenty o ludach rdzennych   Fred Maroun   2017-08-16
Naród Narracji   Rosenthal   2017-08-18
Czy Izrael musi płacić za pokój?   Rosenthal   2017-12-01
Otwarty list do Mandla Mandeli   Neguise   2017-12-13
Dlaczego milczycie?   Stern   2017-12-25
Jak Golda Meir definiowała “Palestyńczyków”?   Meir   2018-01-21
Arab z urodzenia, syjonista z wyboru   Maroun   2018-02-14
Prawdziwe powody, dla których ułuda dwóch państw nie umiera... i prosty powód, dla którego powinna   Bellerose   2018-03-11
Muzułmańscy dysydenci przeciw nienawiści   Koraszewski   2018-04-05
Tchórzliwy profesor Henry Maitles i aktywiści, którzy uciekli   Collier   2018-04-13
O latawcach i Natalie Portman   Collins   2018-04-29
List otwarty do niemieckiej kanclerz   Bat Adam   2018-05-12
Taniec na linie     2018-05-13
Żołnierz IDF o swoich przeżyciach podczas obrony granicy   Barad   2018-06-20
Znieść Rabbinat!   Rosenthal   2018-07-02
Żydowskie państwo w nieżydowskich oczach     2018-08-03
Czy Izrael pozostanie państwem żydowskim i syjonistycznym?   Rosenthal   2018-08-17
Kto jest okupantem?     2018-08-23
Antysyjonizm nie jest antysemityzmem, ale jest może gorszy   Maroun   2018-09-11
Żydowskie prawa do Izraela (część 1): Deklaracja Niepodległości   Rain   2018-09-12
Gideon Levy jest pijany siłą   Maroun   2018-09-17
Pokój z Jordania – nie wpadajcie w panikę   Kedar   2018-10-28
Wypełnianie warunków umowy społecznej   Rosenthal   2018-10-29
Zamach na Hotel King David   Amos   2018-11-09
Trauma i terror: widok z Południa   Plosker   2018-11-15
Partia Meretz próbuje zawłaszczyć pamięć Icchaka Rabina   Maroun   2018-11-16
Okrzyk ”Prawo powrotu” wyciszony przez pełną historię   Julius   2018-11-30
Kolejna bitwa w wojnie o kulturę w Izraelu   Rosenthal   2018-12-10
Dlaczego syjonizm nie jest ani jak panafrykanizm, ani jak biały nacjonalizm   Valdary   2019-01-07
Moje serce jest w Izraelu   Maroun   2019-01-10
Do naszych arabskich obywateli   Rosenthal   2019-01-17
O konflikcie arabsko-izraelskim i lewicowych grupach żydowskich   Thaabet   2019-01-18
Dlaczego odmówiłam udziału w Marszu Kobiet   Levin   2019-02-02
Nie uczestniczyłem w Dniu Pamięci o Holocauście   Tsalic   2019-02-04
Wrogowie Izraela wreszcie przyznają, że kamienie zabijają   Tobin   2019-02-06
Żydowska krew   Bergman   2019-02-25
Absurdalność wymiany terytoriów   Rosenthal   2019-03-02
Nie, syjonizm nie jest kolonializmem osadniczym     2019-03-10
Izraelski Arab z prawicy chce być bezpieczny   Oz   2019-03-12
Strach i odraza na punktach kontrolnych IDF   Altabef   2019-03-19
Fenomen żydowskiego antysyjonizmu   Koraszewski   2019-03-22
Czy Izrael może spełnić oczekiwania prawicy lub lewicy?   Amos   2019-04-05
Atak na prawo o państwie narodowym   Rosenthal   2019-04-08
Netanjahu zmierza do rekordowej, piątej kadencji, ale może zaprosić Gantza do przyłączenia się      Gross   2019-04-11
Beresheet: księżyc, duma i śmiech   Stern   2019-04-12
Pesach i wolność Żydów     2019-04-19
“Wszyscy wiedzą” … ale wszyscy się mylą   Rosenthal   2019-04-21
Netanjahu chce zamknąć sprawę rozwiązania w postaci dwóch państw. Dobrze!   Rosenthal   2019-04-25
Jak poskromić naszych kuzynów z Gazy   Rosenthal   2019-05-07
Żydowska i palestyńska tożsamość narodowa (odpowiedź dla @HenMazzig)     2019-05-10
Dobry książę i umowa z Iranem   Rosenthal   2019-05-13
Dzień Nakby: Dlaczego Arabowie uciekli w 1948 roku, a Żydzi zostali?     2019-05-16
Musicie się z tym pogodzić: Jerozolima jest stolicą Izraela   Benson   2019-05-17
Powody, dla których trwają wojny z Gazą     2019-05-23
”Dzień Nakby” tylko infantylizuje arabską agresję   Kryger   2019-05-30
Nadchodzący kryzys konstytucyjny Izraela   Rosenthal   2019-06-03

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk