Prawda

Czwartek, 28 marca 2024 - 16:20

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

Nazistowskie korzenie islamistycznej nienawiści


Jeffrey Herf 2022-07-12


Przegląd najnowszych badań naukowych dotyczących kształtowania się współczesnego Bliskiego Wschodu w następstwie Holokaustu

 

Na początku czerwca 1946 Hadż Amin al-Husseini, znany również jako Wielki Mufti Jerozolimy, uciekł z rocznego przyjemnego aresztu domowego we Francji i poleciał do Kairu. Husseini, często nazywany wówczas w Egipcie po prostu „muftim”, był znany na całym świecie jako kolaborant z nazistowskimi Niemcami, który spotkał się z Adolfem Hitlerem w Berlinie w listopadzie 1941 roku, i w powodu jego tyrad w języku arabskim o „zabijaniu Żydów” na Bliskim Wschodzie na falach nadajników radiowych Trzeciej Rzeszy. Husseini był kluczową postacią w ideologicznej i politycznej fuzji między nazizmem a islamizmem, która osiągnęła masę krytyczną w latach 1941-1945 w nazistowskich Niemczech i której zwolennicy starali się zablokować plan podziału ONZ dotyczący ustanowienia państwa arabskiego i żydowskiego w resztkach byłego Mandatu Palestyńskiego, pomagając następnie przez dziesięciolecia w wytyczaniu arabskiej polityki.


11 czerwca 1946 r. Hassan al-Banna, przywódca Bractwa Muzułmańskiego w Egipcie, napisał następujące powitanie Husseiniego:

Al-Ichwan Al-Muslimin i wszyscy Arabowie proszą Ligę Arabską, z którą wiążą się arabskie nadzieje, o zadeklarowanie, że mufti może pozostać w dowolnym kraju arabskim, jaki tylko wybierze, i że należy go serdecznie powitać, gdziekolwiek się uda, jako znak uznania dla jego wielkich zasług dla chwały islamu i Arabów. Serca Arabów biły z radości, słysząc, że muftiemu udało się dotrzeć do arabskiego kraju. Wiadomość ta brzmiała jak grzmot w uszach niektórych amerykańskich, brytyjskich i żydowskich tyranów. Lew jest wreszcie wolny i będzie wędrował po arabskiej dżungli, by oczyścić ją z wilków.


Wielki przywódca powraca po wielu latach cierpień na wygnaniu. Niektóre syjonistyczne gazety w Egipcie drukowane przez La Societé de Publicité krzyczą i płaczą, ponieważ mufti powrócił. Nie możemy ich winić za to, że zdają sobie sprawę ze znaczenia roli odgrywanej przez Muftiego w arabskiej walce przeciwko zbrodni, która ma zostać popełniona przez Amerykanów i Anglików… Mufti jest wart wszystkich ludzi całego narodu razem wziętych. Mufti to Palestyna, a Palestyna to Mufti. Och Aminie! Jakim wspaniałym, upartym, wielkim, cudownym człowiekiem jesteś! Wszystkie te lata wygnania nie wpłynęły na twojego ducha walki.


Klęska Hitlera i Mussoliniego nie przeraziła cię. Twoje włosy nie posiwiały ze strachu, a Ty wciąż jesteś pełen życia i walki. Co za bohater, co za cud człowieka. Chcemy wiedzieć, co zrobi arabska młodzież, ministrowie gabinetów, bogacze i książęta Palestyny, Syrii, Iraku, Tunisu, Maroka i Trypolisu, aby być godnymi tego bohatera. Tak, ten bohater, który rzucił wyzwanie imperium i walczył z syjonizmem z pomocą Hitlera i Niemiec. Niemcy i Hitler odeszli, ale Amin Al-Husseini będzie kontynuował walkę.

Al-Banna, który sam był żarliwym wielbicielem Hitlera od kiedy po raz pierwszy przeczytał Mein Kampf, porównał następnie Husseiniego do Mahometa i Chrystusa.


Kiedy al-Banna pisał swój panegiryk do Husseiniego, Bractwo Muzułmańskie w Egipcie miało blisko 500 000 sympatyków i było wiodącą organizacją islamską na świecie. Bractwo dążyło do ustanowienia państwa opartego na prawie szariatu. Proponowało zniesienie partii politycznych i demokracji parlamentarnej. Wzywało do nacjonalizacji przemysłu, banków i ziemi. Proponowało islamistyczną wersję narodowego socjalizmu i antykomunizmu oraz prowadziło wojnę kulturową o supremację mężczyzn przeciwko wolności seksualnej i równości kobiet. Przewodziło sprzeciwowi wobec syjonistycznego projektu w Palestynie językiem, który nie czynił rozróżnienia między antysemityzmem a antysyjonizmem. Zostało wówczas uznane przez lewicę egipską za organizację reakcyjną, jeśli nie faszystowską. Stąd pochwała al-Banny dla nazistowskiego kolaboranta Husseiniego wcale nie była zaskoczeniem dla jego liberalnych i lewicowych współczesnych.


Po czterech dekadach propagandy sowieckiej i OWP podczas zimnej wojny, potem kolejnych czterech dekadach propagandy islamistycznego rządu Iranu i organizacji takich jak Hamas i Hezbollah, reakcyjny i antysemicki trzon Bractwa Muzułmańskiego oraz idee al-Banny i Hadż Amina el-Husseiniego dla wielu zniknęły z pola widzenia, nigdy nie były znane lub były odrzucane jako zatęchłe szczegóły historyczne. Jednak twierdzenie al-Banny, że Husseini będzie „kontynuował walkę”, którą Hitler prowadził przeciwko Żydom i syjonizmowi, okazało się słuszne. Jako lider Wysokiego Komitetu Arabskiego w Palestynie, Husseini „kontynuował walkę” z Żydami, przez naleganie na wojnę w 1947 i 1948 roku, aby zapobiec powstaniu Izraela, i przez parcie do fuzji między islamizmem i palestyńskim nacjonalizmem, co uczyniło odrzucenie faktu istnienia Izraela podstawową zasadą arabskiej polityki przez kolejne półwiecze.


W ciągu ostatnich 30 lat badania historyczne potwierdziły to, co rozumieli w tamtych czasach amerykańscy liberałowie i lewicowcy, francuscy socjaliści, komuniści i gaulliści oraz komuniści w Związku Radzieckim, Polsce i Czechosłowacji. Realia współpracy palestyńskich nacjonalistów z nazistami były przedmiotem publicznej wiedzy i hańby na całym świecie w pierwszych latach powojennych, kiedy amerykańscy liberałowie w Kongresie, tacy jak senator Robert F. Wagner i kongresman Emanuel Celler, redaktorzy magazynu „Nation”, lewicowe dzienniki „PM” i „New York Post”, i przywódcy Amerykańskiej Syjonistycznej Rady Kryzysowej, a także Simon Wiesenthal w Wiedniu, publikowali dokumenty z niemieckich akt rządowych, oferujące przekonujące dowody entuzjazmu Amina al-Husseiniego dla nazistów i jego gwałtownej nienawiści do judaizmu, Żydów i projektu syjonistycznego. Ci przywódcy i publikacje innych autorów wzywali Wielką Brytanię, Francję i Stany Zjednoczone do oskarżenia „muftiego” o zbrodnie wojenne, ale te trzy rządy,  myśląc o arabskiej wrażliwości, odmówiły przeprowadzenia procesu, który mógłby zakończyć jego karierę polityczną. Jego „ucieczka” w czerwcu 1946 roku z rocznego aresztu domowego zarządzonego przez rząd francuski i powrót do powitania jako bohatera w Kairze i Bejrucie była częścią większej utraty pamięci na Zachodzie o zbrodniach nazizmu, która towarzyszyła wczesnym latom zimnej wojny.


W ostatnich dziesięcioleciach poglądy dziennikarzy i polityków z Nowego Jorku w latach 40. znalazły potwierdzenie w badaniach historyków z Wielkiej Brytanii, Niemiec, Izraela i Stanów Zjednoczonych. Pracując w amerykańskich, brytyjskich, francuskich i niemieckich archiwach rządowych oraz z tekstami w języku arabskim, dostarczyli oni dalszych dowodów na znaczącą rolę, jaką współpraca z nazistami odegrała w kształtowaniu założycielskich idei Bractwa Muzułmańskiego i odrzuceniu pokoju przez Arabów palestyńskich.


Jednak po sowieckim zwrocie przeciwko Izraelowi podczas antysemickich „antykosmopolitycznych” czystek w latach 1949-1956 blokowi sowieckiemu, a następnie Organizacji Wyzwolenia Palestyny, udało się przekonać większość międzynarodowej lewicowej opinii, że te powiązania nigdy nie istniały lub były nieistotne. Stąd OWP, przesłoniwszy nazistowskie powiązania swojego założyciela, była w stanie przemienić się w ikonę lewicowego antyimperializmu. Podczas gdy niektóre państwa arabskie same odeszły od toksycznej mieszanki islamizmu, nienawiści antyżydowskiej i palestyńskiego nacjonalistycznego odrzucenia projektu syjonistycznego, które zaszczepili al-Banna i Husseini, ich kampanie mają stały wpływ na zachodnie uniwersytety, gdzie służą jako ideologiczna podstawa akademickiego antysyjonizmu i wynikających z niego kampanii BDS ostatnich dziesięcioleci, które zjednoczyły zachodnią lewicę z życiem pozagrobowym partii nazistowskiej Hitlera i jej wielkimi planami dla Bliskiego Wschodu.


Odmowa postawienia w stan oskarżenia Amina al-Husseiniego i postawienia go przed sądem za zbrodnie wojenne, które popełnił poprzez jego nieugiętą wierność państwu nazistowskiemu, stanowiła ogromną, straconą okazję do zwrócenia uwagi opinii publicznej na ideologiczne źródła odrzucenia przez Arabów projektu syjonistycznego. Ta formatywna historia nie została całkowicie zaniedbana. W 1965 roku Joseph Schechtman, który w latach powojennych współpracował w Nowym Jorku z American Syjonist Emergency Council, opublikował The Mufti and the Führer: The Rise and Fall of Haj Amin el-Husseini, pracę, która ujawniła nazistowską kolaborację przywódcy palestyńskich Arabów. W 1986 roku historyk Bernard Lewis skupił uwagę naukowców na tej kwestii w Semites and Antisemites: An Inquiry into Conflict and Prejudice. Pomimo znakomitej jakości ich badań, prace te spotkały się z minimalną reakcją historyków badających reżim nazistowski. O wiele bardziej wpływowy był orientalizm, dzieło profesora literatury z Columbia University Edwarda Saida, któremu udało się odsunąć na bok dowody historyków i przedstawić palestyńskich Arabów jako niewinne ofiary zachodniego imperializmu i kolonializmu.


W 1988 roku, wraz z publikacją Der Mufti von Jerusalem, Amin el-Husseini, und die Nationalsozialisten Klausa Gensickego przez wydawnictwo Peter Lang w Niemczech Zachodnich, wiedza dotycząca współpracy Husseiniego z reżimem nazistowskim poczyniła znaczący krok naprzód. Książka była pierwotnie rozprawą doktorską Gensickego z 1987 roku, ukończoną na Wolnym Uniwersytecie w Berlinie Zachodnim, która niestety nie doprowadziła do kariery naukowej na żadnym z niemieckich uniwersytetów. Została ponownie opublikowana w 2007 roku w Niemczech, a po angielsku w 2011 roku przez Vallentine Mitchell w Londynie.


Pionierskie badania Gensickego zaoferowały pierwsze badanie roli Husseiniego na podstawie odtajnionych archiwów niemieckiego MSZ, siedziby SS, Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy i nazistowskiego Ministerstwa Propagandy. W rezultacie był on w stanie przedstawić znacznie więcej szczegółów na temat głębi entuzjazmu Husseiniego dla Hitlera i nazistów, w tym jego bliskich stosunków roboczych z urzędnikami w niemieckim Ministerstwie Spraw Zagranicznych; wkładu w propagandę nazistowską; współpracy z Heinrichem Himmlerem i SS, zwłaszcza w Jugosławii; szczegółów dotyczących comiesięcznego wsparcia finansowego, jakie otrzymywał od reżimu nazistowskiego; i tekstowych dowodów głębi jego nienawiści do judaizmu i Żydów, które leżą u podstaw jego nienawiści do syjonistycznego projektu. 


Gensicke w Der Mufti von Jerusalem ujawnił, że Husseini powiedział niemieckiemu ministrowi spraw zagranicznych Joachimowi von Ribbentropowi, że Arabowie są „naturalnymi przyjaciółmi Niemiec, ponieważ jedni i drudzy są zaangażowani w walkę z trzema wspólnymi wrogami: Anglikami, Żydami i bolszewizmem”. Husseini zaoferował pomoc nazistowskim wysiłkom wojennym poprzez współpracę wywiadowczą i operacje sabotażowe w Afryce Północnej. Gensicke zawarł szczegóły słynnego spotkania Husseiniego z Hitlerem 28 listopada 1941 r., podczas którego Hitler obiecał, że kiedy armie niemieckie dotrą do południowego krańca Kaukazu, będzie dążył do zagłady Żydów z Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu, oraz wyznaczy muftiego na rzecznika świata arabskiego. Gensicke ujawnił współpracę Husseiniego z niemieckimi urzędnikami wywiadu, jego entuzjazm dla militarnych zwycięstw generała Erwina Rommla wiosną i latem 1941 roku w Afryce Północnej oraz jego starania o utworzenie niemiecko-arabskiego legionu, a także bośniackiej muzułmańskiej dywizji SS w Jugosławii. W 1988 r. jego niemieckojęzyczna publiczność mogła przeczytać, że 11 grudnia 1942 roku Husseini napisał do Hitlera, by pochwalić „ścisłą współpracę między milionami muzułmanów na świecie i Niemcami z ich sojusznikami w pakcie trójstronnym, który jest skierowany przeciwko wspólnym wrogom, Żydom, bolszewikom i Anglosasom, i z Bożą pomocą doprowadzi do zwycięskiego wyniku tej wojny dla państw Osi”.


Der Mufti von Jerusalem
zawiera kluczowe fragmenty przemówienia Husseiniego podczas ceremonii otwarcia Instytutu Islamskiego w Berlinie 18 grudnia 1942 roku. W nim, jak donosiło arabskojęzyczne radio i prasa niemieckojęzyczna, oświadczył, że Żydzi byli wrogami islamu od czasów Mahometa i twierdził, że rządzili Stanami Zjednoczonymi, a także bezbożnym komunizmem w Związku Radzieckim. Powiedział, że II wojna światowa „została rozpętana przez światowe żydostwo”. W Instytucie Islamskim 2 listopada 1943 roku Husseini cytował fragmenty Koranu, aby zapewnić, że boski gniew był wymierzony w Żydów. Gensicke ujawnił, że Husseini wezwał rządy w Europie Wschodniej, aby nie pozwalały Żydom opuszczać Europy do Palestyny. Zamiast tego Husseini zasugerował, aby zostali „przeniesieni” do Polski i objęci, jak to nazwał, „aktywnym nadzorem”. W ten sposób Gensicke zwrócił uwagę swoich niemieckich czytelników na odkrycia raportu Nation Associates z 1947 roku o Wysokim Komitecie Arabskim, a także na pracę Schechtmana, Mufti i Führer. Przytoczył dowody na to, że Husseini blisko współpracował z Heinrichem Himmlerem w szkoleniu imamów, którzy mieli pracować z bośniacką dywizją SS oraz z muzułmańskimi żołnierzami walczącymi wspólnie z nazistami na froncie wschodnim, oraz że reżim nazistowski płacił Husseini 90 000 marek miesięcznie w latach 1942-1945.


Po publikacji Der Mufti von Jerusalem und die Nationalsozialisten uczeni, dziennikarze, pisarze i zainteresowana opinia publiczna w Niemczech mieli liczne dowody potwierdzające powiązania między założycielem ruchu narodowego Arabów palestyńskich a reżimem nazistowskim w czasie II wojny światowej i Holokaustu oraz centralną rolę, jaką interpretacja islamu Husseiniego odegrała w jego polityce. Jednak przełomowa praca Gensickego została opublikowana w czasie, gdy romantyczne spojrzenie na ruch palestyński i równoczesne widzenie Izraela jako powrót faszyzmu znajdowały zwolenników na zachodnioniemieckiej lewicy. Publikacja miała więc skromny wpływ na naukę historii w Niemczech lub gdzie indziej.


Ataki Al-Kaidy na Stany Zjednoczone 11 września 2001 roku wywołały ponowne zainteresowanie ciągłością między nazizmem a islamizmem. Nienawiść Osamy Bin Ladena do Żydów, judaizmu i Izraela była jednoznaczna i dla jego współpracowników i zwolenników była źródłem dumy. Miesiąc po atakach napisałem artykuł opisując Al-Kaidę jako fenomen skrajnej prawicy, przykład „reakcyjnego modernizmu”, termin, który uznałem za przydatny w opisie niemieckiej prawicy i nazistów. Jednak połączenie współczesnej teorii spiskowej Al-Kaidy i religijnych cytatów z tekstów islamskich pozostało do zbadania. W 2003 roku dwaj najlepsi intelektualiści Zachodu, Paul Berman z Brooklynu i Matthias Küntzel, mieszkający na północ od Hamburga, opublikowali przełomowe książki, które łączyły faszyzm i nazizm z przeszłości Europy z islamistycznymi terrorystami z przełomu wieków.


W 2003 r. ca ira, małe lewicowo-liberalne wydawnictwo we Fryburgu, opublikowało pracę Küntzla Djihad und Judenhass: Über die neuen antijüdischen Krieg („Dżihad i nienawiść do Żydów: o nowej wojnie antyżydowskiej”). Był to drugi punkt zwrotny w tej dyskusji, łączący nowe badania z syntezą dotychczasowych badań. Küntzel zwrócił uwagę liberalnych i lewicowo-liberalnych czytelników ca ira na odkrycia Gensickego. W epilogu Küntzel zauważył, że żadne z czasopism naukowych poświęconych historii i polityce w Niemczech nie recenzowało pracy Gensickego. Chociaż poruszał kwestie kluczowe dla tematu o wielkim zainteresowaniu publicznym – konflikcie między Izraelem a palestyńskimi Arabami – niemiecka prasa i media również go zignorowały. Podobnie zrobiło wielu specjalistów ds. Bliskiego Wschodu. Nawet jeśli omówili książkę, odmówili zmierzenia się z pełnymi implikacjami dowodów przedstawionych przez Gensicke'a.


Küntzel przypisywał to zaniedbanie temu, „że to Izrael, bardziej niż jakikolwiek inny kraj, prowokuje niemiecką lewicę do odruchu porównywania z narodowym socjalizmem”, odruchu, który „wiąże się ze specyficznymi potrzebami Niemców w zakresie identyfikacji i projekcji". Najpierw radykalna lewica lat 1970., potem coraz częściej politycy głównego nurtu, czynili analogię z nazistami, by spełnić „podświadome pragnienie odciążenia” niemieckiej przeszłości. Küntzel napisał, że „wiedza o związku, ucieleśnionym w muftim, między palestyńskim ruchem narodowym a narodowym socjalizmem, skomplikowałaby identyfikację [niemieckiej lewicy] z Palestyńczykami, jak również projekcję niemieckiej polityki eksterminacji na Izrael”. Rezultatem było zaprzeczenie lub zminimalizowanie związku między palestyńskim ruchem narodowym a narodowym socjalizmem.


Publikacja Djihad und Judenhass Küntzela w 2003 r. sprawiła, że odkrycia Gensickego nabrały znaczenia dla szerszej publiczności przez połączenie badań historycznych na temat Husseiniego i innych arabskich kolaborantów nazistowskich z „wstrząsem wtórnym” w postaci politycznych konsekwencji ich wojennej współpracy na Bliskim Wschodzie po 1945 roku. Autor czynił to w duchu liberalnej tradycji Aufarbeitung der Nazivergangenheit, „pogodzenie się z nazistowską przeszłością”. Küntzel przekonywał, że zbadanie powiązań między nazistami i arabskimi kolaborantami oraz powojennych następstw tych powiązań było głównym wymogiem uczciwego rozliczenia się ze zbrodniami nazistowskiego reżimu i skutecznej walki ze współczesnym antysemityzmem. W tej pracy poświęcił wiele uwagi roli Bractwa Muzułmańskiego jako oręża organizacyjnego, który przekształcił ideologię islamską w akcję polityczną.


Książka Küntzela wdarła się do świadomości szerszej liberalnej opinii publicznej w 2003 roku, po części dlatego, że pomogła wyjaśnić ideologiczne korzenie ataków na Stany Zjednoczone z 11 września. Ucząc w szkole zawodowej w Hamburgu, Küntzel śledził śledztwa i procesy tych, którzy pomagali „komórce hamburskiej” islamistycznych terrorystów, którzy dokonali ataków. Gdy mordercy z 11 września potępili Żydów, Stany Zjednoczone i Izrael, stało się oczywiste, że powtarzają oni teorie spiskowe łączące antyżydowską nienawiść, w którą obfitowała ideologia i propaganda nazistowskiego reżimu, z nienawiścią do Żydów wyrażaną przez Husseiniego i Bractwo Muzułmańskie w latach 30. i 40. XX wieku, a później przez jego islamistyczne odgałęzienia od Hamasu po Al-Kaidę. Dżihad i Judenhass wydobył na pierwszy plan, zarówno w publicznej, jak i naukowej dyskusji, powiązanie między nazizmem a islamizmem, które zostało zapomniane, stłumione lub nigdy nie było znane w zachodnioniemieckim dyskursie lewicowym. Przywróciła frazie „antyfaszyzm” jej pierwotne znaczenie i zniweczyła wysiłki radykalnej lewicy, by narzucić na państwo żydowskie etykietkę „faszystowskie”.


Oprócz udostępnienia wyników Gensickego szerszej publiczności, Küntzel zwrócił uwagę na audycje radiowe nazistów w języku arabskim, echa ich tematów w ideologii Bractwa Muzułmańskiego i ich rolę w usprawiedliwianiu odrzucania przez palestyńskich Arabów jakiegokolwiek kompromisu z projektem syjonistycznym. Pokazał ideologiczne rodowody nazizmu i Bractwa Muzułmańskiego w Karcie Hamasu z 1988 roku, a następnie w założeniu Al-Kaidy. Küntzel napisał, że 11 września był rozdziałem „nowej wojny antyżydowskiej” – głęboko reakcyjnego zjawiska, którego poprzednikami były ideologie faszyzmu i nazizmu.


Nazistowski rodowód Al-Kaidy, idący od Bractwa Muzułmańskiego, pokazał, że napastnicy z 11 września nie byli lewicowymi antyimperialistami. Byli one raczej po części produktem trwających wpływów nazistowskich na Bliskim Wschodzie. Nazizm, który zakończył się jako główny czynnik polityczny w Europie klęską w 1945 roku, nadal silnie wpływał na ideologię w Bractwie Muzułmańskim i jego odgałęzieniach, takich jak Hamas i Al-Kaida, których kulminacją był atak na Amerykę 11 września motywowany w dużej mierze przez antysemickie teorie spiskowe.


Ale tradycja islamistycznego antysemityzmu po II wojnie światowej, która zainspirowała najpierw wojnę domową rozpoczętą przez Wysoki Komitet Arabski w Palestynie w grudniu 1947 roku, a następnie inwazję państw arabskich na Izrael w maju 1948 roku, nie była oczywiście tylko wynikiem wpływu nazizmu; miała też głębokie, rdzenne korzenie kulturowe, religijne i polityczne. W czasie wojny audycje nazistowskich Niemiec w języku arabskim w Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie łączyły antysemityzm i sprzeciw wobec syjonistycznego projektu z ideologią nazistowską i motywami islamistycznymi. Jednak teksty Husseiniego, z których część była dostępna w publikacjach niemieckojęzycznych oraz w dziele Gensickego, wskazywały, że przyjęcie nazizmu nie było ani zbiegiem okoliczności, ani tylko sojuszem dla wygody. Raczej nienawiść Husseiniego do judaizmu i Żydów była źródłem jego pociągu do nazizmu, a następnie odrzucenia przez niego syjonistycznego projektu. Ta „nienawiść do Żydów” – Judenhass – była ideologiczną pasją, którą Husseini dzielił z Hitlerem i Himmlerem. Husseini i inni wygnańcy arabscy przynieśli ze sobą swoją nienawiść do Żydów i judaizmu, kiedy przybyli do Berlina w 1941 roku, i sprowadzili tę samą nienawiść – teraz połączoną z dodatkowym elementem nazizmu – z powrotem na Bliski Wschód po II wojnie światowej.


W 2007 r. Russell Berman, profesor literatury porównawczej w Stanford i redaktor „Telos”, kwartalnika teorii społecznej, opublikował angielską edycję książki Küntzela pod tytułem Jihad and Jew-Hatred: Islamism, Nazism, and the Roots of 9/11. Teraz anglojęzyczny świat miał do swojej dyspozycji zwięzły opis ciągłości od „wojny antyżydowskiej” nazistów do decyzji Wysokiego Komitetu Arabskiego. Küntzel argumentował, że to ideologiczna mieszanka nazizmu i islamizmu była najważniejszym czynnikiem sprawczym, który skłonił przywódców palestyńskich Arabów do odrzucenia rezolucji ONZ o podziale z 29 listopada 1947 roku. Zauważył, że zachodnie rządy, w tym Stany Zjednoczone, odmówiły wyciągnięcia tej kwestii na pierwszy plan, przede wszystkim po to, by nie antagonizować państw arabskich w pierwszych miesiącach i latach zimnej wojny.


W Stanach Zjednoczonych w 2003 roku Paul Berman opublikował Terror and Liberalism, równie ważną książkę o totalitarnej przeszłości Europy i o islamizmie. Berman nie skupiał się na przywódcach palestyńskich Arabów ani na nazistowskiej kolaboracji Hadż Amina al-Husseiniego, ale raczej na pismach wiodącego ideologa Bractwa Muzułmańskiego, Sajjida Kutba. W swoich komentarzach do Koranu i komentarzach islamskich na temat Koranu Berman jasno i wymownie uchwycił podobieństwa między totalitaryzmem nazistowskim i faszystowskim w Europie połowy XX wieku a reakcyjnym atakiem Kutba na liberalizm, Żydów, Stany Zjednoczone i Izrael. Kutb podzielał z Husseinim przekonanie, że religia islamu jest w swej istocie wroga judaizmowi i Żydom, a więc i państwu żydowskiemu w Palestynie.


Kutb, podobnie jak Husseini, oferował paranoiczny konstrukt islamu atakowanego przez Żydów, chrześcijan i współczesną kulturę oraz wynikający z tego program kontrataku, który celebrował śmierć i męczeństwo w celu stworzenia nieskazitelnego państwa islamskiego, w którym państwo i religia będą stopione a liberalna nowoczesność wygnana. W uzasadnieniu Kutba, a następnie w praktyce terroru Bin Ladena, Berman widział powtórzenie w kategoriach islamskich totalitarnych aspiracji, które napędzały nazizm i faszyzm w XX-wiecznej Europie. „Nie każda egzotyczna rzecz” – pisał – na przykład zamachowcy-samobójcy, wizje utopii osiągniętej przez terror i podzielonego świata, który stał się cały i dobry dzięki apokaliptycznej przemocy – była „zagraniczną rzeczą”. Terror i liberalizm, podobnie jak Djihad und Judenhass, przedstawiał tezę, że intelektualne wyjaśnienie i potępienie islamistycznego antysemityzmu powinno być charakterystycznym, jeśli nie wyłącznym, liberalnym przedsięwzięciem. W 2006 roku w syntetycznym studium The Changing Face of Antisemitism: From Ancient Times to the Present Day Walter Laqueur omówił przesunięcie centrum globalnego antysemityzmu z Europy na Bliski Wschód.


Wiedza o nazistowskiej polityce wobec świata muzułmańskiego zrobiła kolejny krok naprzód w 2006 roku, kiedy profesorowie Klaus Michael Mallmann i Martin Cüppers opublikowali Halbmond und Hakenkreuz: das Dritte Reich, die Araber und Palästina („Półksiężyc i swastyka: Trzecia Rzesza, Arabowie i Palestyna”). Angielskie wydanie ukazało się w 2010 roku jako Nazi Palestine: The Plans for the Extermination of the Jews. Mallmann był dyrektorem, a Cüppers współpracownikiem Centrum Badania Zbrodni Hitlerowskich Uniwersytetu w Stuttgarcie w Ludwigsburgu w Niemczech. Ich badania w archiwach reżimu nazistowskiego po raz pierwszy ujawniły, że Hitler i Himmler utworzyli „grupę działania” SS (Einsatzgruppe), która była przygotowana do wyjazdu do Afryki Północnej w 1942 roku w przypadku niemieckiego zwycięstwa militarnego, aby ogarnąć Ostatecznym Rozwiązaniem około miliona Żydów mieszkających w Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie. Mallmann i Cüppers wykazali, że propagandowe groźby „zabicia Żydów” emitowane w nazistowskim radiu w regionie były w rzeczywistości publicznym obliczem tych decyzji, które były tajne i wcześniej nieujawniane. Naziści przewidywali, że będą mogli liczyć na współpracę Bractwa Muzułmańskiego, ale klęska sił Rommla pod Al-Alamajn jesienią 1942 roku uniemożliwiła realizację planów masowych mordów, co ujawniło, że Hitler uważał Ostateczne Rozwiązanie za politykę globalną, wdrażaną wszędzie tam, gdzie jego armie odniosły sukces i działającą poprzez lokalnych sojuszników, takich jak Husseini, z którym nazistowskie kierownictwo rozwijało bliskie polityczne stosunki oparte na podzielanej nienawiści do Żydów.


Pracując nad moją książką o nazistowskiej propagandzie z 2006 r., przejrzałem kilka przemówień Husseiniego, które zostały opublikowane przez niemieckiego uczonego Gerharda Höppa. Mając na uwadze prace Küntzela, Mallmanna, Cüppersa i Gensickego, zabrałem się za badanie propagandy nazistowskich Niemiec wymierzonej w świat arabski. Zastanawiałem się też, co w tej dziedzinie mogą zawierać amerykańskie i brytyjskie dokumenty wywiadu dyplomatycznego i wojskowego.


W rzeczywistości Brytyjczycy, a w jeszcze większym stopniu Amerykanie, wiedzieli znacznie więcej niż Waszyngton i Londyn chciały upublicznić w powojennych dziesięcioleciach. W 1977 roku Departament Stanu odtajnił „Axis Broadcast in Arabic”, kilka tysięcy stron dosłownych tłumaczeń na angielski arabskojęzycznych audycji  nazistowskich Niemiec, nadawanych w latach 1939-1945, które wysyłano co tydzień do biura sekretarza stanu w Waszyngtonie. Zbierano je pod kierunkiem ambasadorów USA Alexandra Kirka, a następnie Pinckneya Tucka w ambasadzie amerykańskiej w Kairze. Szczególnie obszerne były akta obejmujące lata 1941-1945. Choć odtajnione, kiedy je znalazłem latem 2007 roku w Narodowych Archiwach USA w College Park w stanie Maryland, pozostały niezbadane, a przynajmniej nie były widoczne w opublikowanych badaniach naukowych.


Tłumaczenia „Axis Broadcast in Arabic” stanowią najbardziej kompletną dokumentację arabskiej propagandy radiowej nazistowskiego reżimu skierowanej na Afrykę Północną i Bliski Wschód w jakimkolwiek języku. Obejmują one przemówienia Husseiniego i innych, anonimowych osób po arabsku. Amerykanie w Kairze udokumentowali prawdziwą powódź zajadłego antysemityzmu, emitowanego w nazistowskim radiu na Bliskim Wschodzie.


W audycjach nie było rozróżnienia między syjonistami a Żydami. Żydzi, według wielu audycji, byli przyczyną II wojny światowej i wrogami religii islamu. Twierdzono, że syjonizm był jedynie logiczną konsekwencją rzekomo odwiecznej żydowskiej wrogości wobec islamu i muzułmanów. Żydzi i syjoniści byli z natury imperialistami. Kontrolowali Stany Zjednoczone, Wielką Brytanię i Związek Radziecki. Nazistowskie Niemcy walczyły zarówno z tymi Żydami, jak i z kontrolowanymi przez Żydów potęgami koalicji antyhitlerowskiej. Podczas gdy propaganda nazistowska w Niemczech informowała publiczność krajową, że reżim jest w trakcie „eksterminacji” i „unicestwienia” europejskich Żydów, propaganda skierowana do Arabów wzywała słuchaczy do wzięcia sprawy we własne ręce i „zabicie Żydów” jako spełnienie warunków zarówno interesu narodowego, jak żądań ich religii.


Zapis audycji Amina al-Husseiniego z 1 marca 1944 r. NATIONAL ARCHIVES COLLEGE PARK, Zdjęcie AUTORA
Zapis audycji Amina al-Husseiniego z 1 marca 1944 r. NATIONAL ARCHIVES COLLEGE PARK, Zdjęcie AUTORA

Teksty „Axix Broadcast in Arabic” oraz akta niemieckiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, SS i Ministerstwa Propagandy dodały niezbędną strukturę do argumentu, że doszło do spotkania serc i umysłów – kulturowej fuzji nazizmu i islamizmu – w nazistowskim Berlinie. Rezultatem była mieszanina idei, których ani naziści, ani islamiści nie byliby w stanie stworzyć sami: wyraźnie islamistyczny antysemityzm, który łączył radykalną antysemicką interpretację Koranu i islamskich komentarzy ze świeckimi teoriami spiskowymi nazistowskich Niemiec.


Amerykanie w Kairze donosili również o entuzjazmie, z jakim al-Banna i Bractwo Muzułmańskie oraz inne audycje i publikowane opinie arabskie powitali powrót Husseiniego na Bliski Wschód w 1946 roku. Dla jego zwolenników jego współpraca z nazistami była punktem dumy — w najgorszym przypadku sojuszem dla wygody, ale nie źródłem wstydu lub zakłopotaniaChociaż Departament Stanu USA był dobrze poinformowany o szczegółach współpracy Husseiniego z nazistami, a także o roli byłych nazistowskich kolaborantów w Wysokim Komitecie Arabskim, zdecydował się nie upubliczniać swoich akt nawet w obliczu apeli ze strony politycznych liberałów, takich jak senator Wagner i kongresman Celler oraz liberalna prasa w Nowym Jorku. Wraz z publikacją Nazi propaganda for the Arab World, wybielanie lub usprawiedliwianie arabskiej kolaboracji z nazistami stało się trudniejsze. W 2009 roku izraelski dyplomata i uczony Zvi Elpeleg opublikował Through the Eyes of the Mufti: The Essays of Haj Amin, dostarczając angielskojęzycznym czytelnikom więcej tekstowych dowodów na nienawiść Husseiniego do judaizmu, Żydów i syjonistycznego projektu.


W 2010 roku nieżyjący już Robert Wistrich, historyk antysemityzmu z Uniwersytetu Hebrajskiego, opublikował A Lethal Obsession: Antisemitism from Antiquity to the Global Jihad. Olbrzymia synteza Wistricha dowodziła, że najpierw kolaboracja nazistów, a następnie kampanie antysyjonizmu z czasów sowieckich, spowodowały przesunięcie globalnego środka ciężkości antysemityzmu z serca Europy do większości muzułmańskich społeczeństw Bliskiego Wschodu i Islamskiej Republiki Iranu. W 2011 roku David Patterson w A Genealogy of Evil: Anti-Semitism from Nazism to Islamic Jihad przedstawił liczne już wówczas publikacje anglojęzyczne na temat nazizmu i islamizmu, w tym dyskusje na temat Hadż Amina al-Husseiniego i Bractwa Muzułmańskiego.


W 2014 roku Harvard University Press opublikował znakomitą pracę Davida Motadela  Islam and Nazi Germany's War, która dodała jeszcze więcej archiwalnych dowodów dotyczących kolaboracji nazistów i islamistów. Motadel skupił się na współpracy Husseiniego i innych arabskich postaci z reżimem nazistowskim, zwłaszcza na Bałkanach i Kaukazie. Omówił dalej prace Gensickego na temat kolaboracji nazistów i islamistów w tworzeniu muzułmańskiej dywizji SS w Bośni, a także nazistowskich wysiłków, by życzliwie zająć się kulturowymi i religijnymi obyczajami muzułmańskich żołnierzy walczących ramię w ramię z Wehrmachtem. Książka Islam and Nazi Germany’s War pokazała jeszcze więcej dowodów na entuzjazm przywódców nazistowskich, zwłaszcza Hitlera i Himmlera, dla islamu jako religii wojowników, sprzyjającej rządom autorytarnym, nieubłaganie wrogiej Żydom, a tym samym naturalnego sojusznika narodowego socjalizmu. Motadel przedstawił ważne nowe materiały na temat kontynuacji sojuszu nazistowsko-islamistycznego na kontynencie europejskim, zwłaszcza na froncie wschodnim nazistowskich Niemiec aż do samego końca wojny w 1945 roku; jego książka przeniosła ten materiał z jego poprzedniego miejsca jako przypisu w historii nazizmu do jego rzeczywistej historycznej roli w centrum nazistowskich ambicji dotyczących krajów muzułmańskich.


Dzięki dostępowi do wcześniej zamkniętych archiwów badania ostatnich trzech dekad potwierdziły argumenty syjonistów i liberałów z końca lat czterdziestych. Współpraca Hadż Amina al-Husseiniego z reżimem nazistowskim i jego antyżydowską polityką była głęboka i miała poważne konsekwencje. Chociaż Husseini nie był kluczowym decydentem podczas Holokaustu, był entuzjastycznym współpracownikiem, podzielał nazistowską nienawiść, robił, co mógł, aby zapobiec żydowskiej emigracji z Europy do Palestyny podczas Holokaustu, i podsycał płomienie nienawiści do Żydów zarówno w Europie, jak i w radiu na Bliskim Wschodzie. Ostatnie badania potwierdziły również, że idee, które pojawiły się podczas fuzji nazizmu i islamizmu w latach nazistowskich, przetrwały w elementach arabskiego i palestyńskiego nacjonalizmu oraz w rdzeniu ruchów islamistycznych po 1945 roku. Odrzucenie przez Hamas rozwiązania w postaci dwóch państw, Islamska Republika Iranu, Al-Kaida, Hezbollah, OWP i inne pozostają po części efektem brzemiennej w skutki fuzji nazizmu i islamizmu w latach czterdziestych.


Jednym z kluczowych udokumentowań tej fuzji jest Karta Hamasu z 1988 roku. Jest ona łatwo dostępna w języku angielskim w Internecie od czasów tuż po 11 września na stronie internetowej Avalon Project Yale Law School. Odzwierciedlając swoje początki w islamistycznej ideologii Bractwa Muzułmańskiego, Hamas opiera w Karcie całkowite odrzucenie jakiegokolwiek państwa żydowskiego w tym, co nazywa „Palestyną”, na czytaniu Koranu i komentarzy. Walka zbrojna – to znaczy wojna – jest niezbędna do zniszczenia państwa żydowskiego. Kompromis z nim jest herezją religijną. Podobnie jak w przypadku nazistowskiej propagandy skierowanej na Bliski Wschód podczas II wojny światowej, Hamas czerpał z antysemickich teorii spiskowych nazizmu, kiedy w Karcie obwinia Żydów i syjonistów za dwie wojny światowe. Pomimo faktu, że Karta Hamasu od dawna jest publicznie dostępna, uczeni w Stanach Zjednoczonych, którzy uważają się za lewicowców, w dziwny sposób starają się przedstawić Hamas jako być może skrajny element skądinąd postępowego globalnego przedsięwzięcia. Każdy, kto czyta ten tekst, może natychmiast rozpoznać następstwa ideologicznej fuzji nazistów i islamistów, jaka zaszła czterdzieści lat przed opublikowaniem przez Hamas swojego credo.


W 2019 roku Matthias Küntzel opublikował Nazis und der Nahe Osten: Wie der Islamische Antisemitismus Enstand („Naziści i Bliski Wschód: jak wyłonił się islamski antysemityzm”). Obecnie rozważana publikacja w języku angielskim pod tytułem Aftershock: The Nazis, Islamic Antisemitism, and the Middle East, ponownie bada związek między nazizmem a islamizmem. Częścią tego „wstrząsu wtórnego” była decyzja Arabów palestyńskich, a następnie Ligi Arabskiej, by prowadzić wojnę w 1947 i 1948 roku zamiast zaakceptować rezolucję ONZ o podziale. Küntzel słusznie przykłada wielką wagę do wcześniej niedostatecznie zbadanego tekstu Husseiniego „Islam i Żydzi”, po raz pierwszy wygłoszonego w 1937 roku na spotkaniu panarabskim w Bloudan w Syrii. Praca została następnie opublikowana po arabsku i po niemiecku w Berlinie w 1938 roku. Küntzel przekonuje, że był to kanoniczny tekst wojny islamistycznej przeciwko Żydom, napisany przed przybyciem Husseiniego do Berlina, a zatem nie był to przede wszystkim rezultat wpływu reżimu nazistowskiego. „Islam i Żydzi” był jego własnym rodzimym tworem, a Husseini powtórzył jego wątki w swoich słynnych przemówieniach w czasie wojny w Berlinie, w których opisał islam jako religię z natury antyżydowską. Potępił projekt syjonistyczny jako współczesny wyraz rzekomej odwiecznej nienawiści Żydów do islamu.


Nienawiść Husseiniego, którą Küntzel nazywa „islamskim antysemityzmem”, była wynikiem połączenia rodzimej, autonomicznej interpretacji islamu Husseiniego z nowoczesnymi teoriami spiskowymi nazizmu. Küntzel przekonuje, że decyzję Wysokiego Komitetu Arabskiego, a następnie Ligi Arabskiej o rozpoczęciu wojny w latach 1947-1948 należy rozumieć jako kontynuację trwającej dekadę wojny antyżydowskiej, którą Husseini i jego zwolennicy oraz współpracownicy Bractwa Muzułmańskiego prowadzili od 1937 roku – to znaczy przed, w trakcie i po swojej obecności w nazistowskim Berlinie. Küntzel przedstawia brzemienne w skutkach decyzje o odrzuceniu podziału i inwazji na nowe państwo Izrael jako bezpośrednie konsekwencje islamskiego antysemityzmu, który pojawił się w poprzedniej dekadzie.


Zaniechanie postawienia Husseiniego w stan oskarżenia i jego powrót na Bliski Wschód zostały wówczas zrozumiane przez amerykańskich liberałów i lewicowców jako jeden z gorzkich owoców antykomunistycznego konsensusu, który zmniejszył, jeśli nie wyparł, pasję antyfaszyzmu i antynazizmu w czasie wojny. Chociaż w przełomowych latach 1945-1949 Departament Stanu doskonale zdawał sobie sprawę z ekstremizmu Bractwa Muzułmańskiego, odmówił przedstawienia tych dowodów opinii publicznej lub włączenia ich do publicznych tematów amerykańskiej dyplomacji.


Działania Związku Radzieckiego na początku znacznie różniły się od zachodniego pragnienia zamiecenia islamistycznego nazizmu pod dywan. Od maja 1947 do maja 1949 Związek Radziecki i reżimy komunistyczne w Polsce i Czechosłowacji oferowały konsekwentnie dyplomatyczne, a w przypadku Czechosłowacji militarne wsparcie dla syjonistów, a następnie nowego państwa Izrael. Robili to w czasie, gdy rząd brytyjski robił wszystko, co mógł, aby zapobiec żydowskiej emigracji do Palestyny, a Stany Zjednoczone poparły embargo na broń na Bliski Wschód. Broń, której Żydzi potrzebowali w 1948 roku, pochodziła z komunistycznej Czechosłowacji, z pogwałceniem embarga ONZ na broń. Kiedy jednak izraelscy komuniści otrzymali tylko 3,5% w pierwszych izraelskich wyborach w 1949 roku, a Ben-Gurion był w stanie utworzyć rząd koalicyjny bez udziału prosowieckiej partii Mapam, Stalin zrozumiał, że nowe państwo żydowskie nie będzie prosowieckim bastionem i zmienił kurs – rozpoczął antysemickie czystki w Europie i przestawił sowiecką politykę zagraniczną na tory życzliwości dla Arabów i wrogości wobec Izraela.  


W latach 1949-1989 Związek Radziecki zaangażował się w przygnębiająco udaną kampanię propagandową, która tłumiła publiczną pamięć o krótkiej epoce poparcia bloku sowieckiego dla syjonistycznego projektu, ONZ-owskiego Planu Podziału i Izraela, a także obfite dowody na istnienie ery kolaboracji Wysokiego Komitetu Arabskiego z nazistami w Komitecie. W miejsce rzeczywistych powiązań między przywódcami palestyńskich Arabów a reżimem nazistowskim Związek Radziecki i OWP twierdziły, że prawdziwymi nazistami i rasistami na Bliskim Wschodzie byli Żydzi i Izraelczycy. Ta kampania kłamstw okazała się jedną z najbardziej udanych w światowej polityce.


Dopiero w następstwie ataków islamistów z 11 września historycy ponownie zwrócili niezbędną uwagę na rolę Bractwa Muzułmańskiego i ideologiczną fuzję nazizmu i islamizmu w latach 40. XX wieku. Jak Hassan al-Banna miał nadzieję w czerwcu 1946 roku Hadż Amin al-Husseini i Wysoki Komitet Arabski rzeczywiście „kontynuowali walkę” prowadzoną przez Hitlera przeciwko judaizmowi, Żydom i syjonistycznemu projektowi. Czy nauka zajmująca się tymi zagadnieniami otrzyma zasłużoną uwagę i czy będzie miała jakikolwiek wpływ na zmianę postaw politycznych wobec Izraela i jego adwersarzy, dopiero się okaże. Ale coraz trudniej jest to ignorować.


This story originally appeared in English in Tablet Magazine, at tabletmag.com, and is reprinted with permission.


The Nazi Roots of Islamist Hate

The Tablet, 6 lipca 2022

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Jeffrey C. Herf

Amerykański historyk, socjolog i politolog specjalizujący się w nowożytnej historii Europy, a szczególnie Niemiec. Profesor Herf związany jest z University of Maryland.

Jego najbardziej znane książki to:

  • Nazi Propaganda for the Arab World, Yale University Press, 2009.
  • “Western Strategy and Public Discussion: The "Double Decision" Makes Sense”. Telos 52 (Summer 1982). New York: Telos Press.
  • Reactionary Modernism: Technology, Culture and Politics in Weimar and the Third Reich (Cambridge University Press, 1984).  Książka tłumaczona na grecki, włoski, japoński portugalski i hiszpański.
  • War By Other Means: Soviet Power, West German Resistance and the Battle of the Euromissiles (The Free Press, 1991.
  • Divided Memory: The Nazi Past in the Two Germanys (Harvard University Press, 1997.

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj












Świadomość
Hili: Rozważam tajemnicę świadomości.
Ja: To znaczy?
Hili: Wiem, że ona tam jest, ale to wypieram.

Więcej

Nie wiń Izraele
za wybuch antysemityzmu
Jonathan S. Tobin

Propalestyński wiec w Kansas City, Mo. Credit: Catboy69 via Wikimedia Commons.

Liberalni żydowscy krytycy Izraela mają trudności w nawigowaniu w świecie po 7 października. Międzynarodowa kampania oczerniająca wojnę obronną prowadzoną przeciwko grupie terrorystycznej, której celem jest zarówno zniszczenie państwa żydowskiego, jak i masowa rzeź jego narodu, wepchnęła ich w kąt. Fala nienawiści do Żydów, która rozprzestrzeniła się po całym świecie, a szczególnie w Stanach Zjednoczonych na ulicach i na kampusach uniwersyteckich, uderza w nich i ich dzieci w takim samym stopniu, jak w każdą inną część społeczeństwa żydowskiego.

Co najgorsze, nie robią tego ich tradycyjni prawicowi wrogowie polityczni ani nawet Donald Trump. Odpowiedzialni są za to ich długoletni sojusznicy z lewicy. 

Więcej

Zamierzam zapytać o to
Daniellę Haas
Sheri Oz

The Human Rights Establishment

Pierwszego kwiet.nia Danielle Haas odbędzie rozmowę z Bretem Stephensem na temat jej nowego artykułu w „Sapir” The Human Rights Facilities. Czytałam z zaciekawieniem jej fascynujący opis jej doświadczeń z Human Rights Watch (HRW) i innych tak zwanych organizacji praw człowieka i mam nadzieję, że będę miała szansę zadać jej pytanie dotyczące jednego zdania, które było dla mnie szczególnie irytujące. Zakłóciło to lekturę artykułu i ciekawi mnie, dlaczego uznała jego napisanie za konieczne.

Więcej
Blue line

Serce nie sadysta,
kiedyś przestanie bić
Andrzej Koraszewski 


Dzwonek do bramy, odrywam się od korekty tłumaczonego artykułu i idę zobaczyć, kogo bogi przyniosły. Przed bramą znalazłem parę sympatycznie wyglądających młodych ludzi z małym, może sześcioletnim, a może siedmioletnim chłopcem. Mężczyzna podaje mi ulotkę. Nie muszę jej studiować. Świadkowie Jehowy chcą mnie przekonać do studiowania Biblii. Uśmiecham się przyjaźnie i informuję, że jestem ateistą. Mężczyzna chce się dowiedzieć dlaczego, więc odpowiadam, że próbuję być życzliwy dla innych nie ze względu na zagrożenie wieczystą karą piekła, a dlatego, że warto być przyzwoitym.

Więcej

Wojna hybrydowa: granica z Gazą
i ulice w Stanach Zjednoczonych
Daled Amos

Widok granicy z Gazą od strony izraelskiej, 5 październik 2018r. (Źródło: Wikipedkia)

Od marca 2018 r. do grudnia 2019 r. media donosiły o Wielkim Marszu Powrotu

 

W każdy piątek palestyńscy Arabowie z Gazy zbliżali się do bariery oddzielającej Gazę od Izraela w „spontanicznych”, „pokojowych” protestach, żądając prawa do powrotu do swoich domów w „Palestynie”. Hamasowi nie zajęło dużo czasu dokooptowanie protestów. Wkrótce, pośród dymu płonących opon i pod osłoną nocy, Gazańczycy podejmowali próby przedarcia się przez płot do Izraela.
Marsz był przydatny dla Hamasu. Wywarł presję na Izrael, by uporać się z masami Gazańczyków przy barierze, z których wielu próbowało się przedrzeć i przedostać się do Izraela.

Więcej
Blue line

Jak małpy człekokształtne
straciły swoje ogony
Jerry A. Coyne 


Jedną z najbardziej uderzających różnic między małpami i innymi naczelnymi z jednej strony a małpami człekokształtnymi z drugiej jest to, że – z kilkoma wyjątkami – inne naczelne mają ogony, ale małpy człekoształtne nie.


Nowy, naprawdę świetny artykuł w „Nature” bada genetyczne podstawy utraty ogonów u małp człekokształtnych. (Filogeneza poniżej pokazuje, że przodek naczelnych miał ogon, który zaginął u małp człekokształtnych.)

Więcej

Większość Palestyńczyków
nadal kocha Hamas
Elder of Ziyon

Obchody 25 rocznicy założenia organizacji terrorystycznej Hamas w Gazie, 8 grudnia w 2012 roku. (Wikipedia)

Hamas pozostaje niezwykle popularny wśród wszystkich Palestyńczyków, zarówno na Zachodnim Brzegu, jak i w Strefie Gazy, według nowego sondażu przeprowadzonego przez Palestyńskie Centrum Badań Politycznych i Ankietowych, opublikowanego dzisiaj, który w znacznej mierze powtarza wyniki poprzedniego sondażu ze stycznia. 71% Palestyńczyków, zarówno na Zachodnim Brzegu, jak i w Gazie, popiera decyzję Hamasu o ataku na Izrael 7 października.

Więcej

Palestyński Kompleks
Propagandowy
Einat Wilf

Plakat niesiony podczas propalestyńskiego marszu w Waszyngtonie. (Zdjęcie ADL)

Właśnie wyszliśmy z Adim Schwartzem z kolejnego frustrującego spotkania z ogromnie zadowolonym z siebie europejskim dyplomatą. Widząc moje rozdrażnienie, Adi – współautor naszej wspólnej książki "The War of Return: How Western Indulgence of the Palestinian Dream Has Obstructed the Path to Peace" (Wojna powrotu: jak zachodnie pobłażanie palestyńskiemu marzeniu utrudniło drogę do pokoju) – zaoferował mi osobliwy rodzaj pocieszenia, mówiąc że przynajmniej próbujemy zburzyć gmach kłamstwa, który był starannie budowany przez siedemdziesiąt lat. Bardziej prawdopodobne jest to, że zmagamy się z kłamstwami, które były budowane przez wieki.

Więcej

Strategiczna gra Izraela
o przetrwanie
Caroline B. Glick

Izraelscy żołnierze w Gazie 4 marca 2024 r. Zdjęcie: IDF.

Obsceniczne wezwanie przywódcy większości w Senacie Charlesa Schumera w czwartek14 marca w Senacie, by odsunąć od władzy izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu, było najnowszym sygnałem, że strategia Hamasu działa. W tym tygodniu w programie „Caroline Glick Show” profesor Akademii Wojskowej Stanów Zjednoczonych płk John Spencer, który przewodniczy programowi badań nad wojną miejską w West Point, wyjaśnił, że w celu zwycięstwa ta organizacja terrorystyczna stosuje skoordynowaną strategię polityczno-wojskową.

Hamas, powiedział Spencer, doskonale wiedział, że izraelskie siły zbrojne odpowiedzą siłą na atak 7 października na południowy Izrael. „Chcieli izraelskiego kontrataku, a potem chcieli ukryć się w tunelach i wykorzystać zakładników, aby zyskać czas dla społeczności międzynarodowej – mianowicie Stanów Zjednoczonych – na powstrzymanie operacji IDF”.

Więcej

Geneza i paradoksy
teizmu
Lucjan Ferus


Kiedyś w jednej z książek natrafiłem na ciekawą analogię, która zaczynała się od pytania: „Czy widzieliście pająka, który by oplatał sam siebie pajęczyną?". Wyjątkowo nieprawdopodobne! Tym nie mniej, istnieje taki przyrodniczy fenomen istoty zaplątanej we własną sieć idei, a jest nim… człowiek. On to właśnie, na początku (mniej więcej) swojej rozumowej drogi poznawania świata, przyjął błędne założenie o istnieniu istot nadprzyrodzonych, które w jego mniemaniu dobrze tłumaczyło zastaną rzeczywistość, a potem stworzył wokół niego tak gęstą sieć zależności i współzależności, oplatających i uzależniających od siebie każdą dziedzinę życia ludzkiego, iż do dnia dzisiejszego nie jest w stanie się z niej uwolnić i spoza niej cokolwiek zobaczyć i zrozumieć. A zaczęło się tak z pozoru niewinnie, ponieważ świadomość początków zaistniała u ludzi dużo, dużo później niż same początki (np. powstanie życia na ziemi i istot rozumnych, narodziny cywilizacji itp.), należało odtworzyć te domniemane „początki”, zgodnie z wiedzą, którą człowiek wtedy dysponował i przekonaniami wyrażanymi w ówczesnych mitach właśnie.

Więcej

Żydzi z Hollywood są jak
indyki na Boże Narodzenie
Lyb Julius


Świat przyzwyczaił się do męczącego spektaklu hollywoodzkich liberalnych czarusi wykorzystujących Oscary jako platformę do wygłaszania politycznych przemówień – a Jonathan Glazer, niestety, nie był wyjątkiem. Glazer jest reżyserem „Strefy interesów”, niemieckojęzycznego filmu o nazistowskim komendancie Auschwitz, którego dom znajdował się bezpośrednio za obozem. Film jest mocnym studium banalności nazistowskiego zła. Zdobył zasłużonego Oscara dla najlepszego filmu międzynarodowego. Odbierając nagrodę, na scenie do Glazera dołączyli inni Żydzi, producent James Wilson i Leonard Blavatnik.

Więcej
Blue line

Antysyjonizm jest ideologią
niezależnie od antysemityzmu
Oved Lobel


Twierdzenie, że „antysyjonizm nie jest antysemityzmem” jest często wykorzystywane przez działaczy antyizraelskich. Nawet gdyby to była prawda – a w większości przypadków tak nie jest – twierdzenie to nadal zakłada, że z racji tego, że nie jest antysemityzmem, antysyjonizm jest normalnym i uprawnionym stanowiskiem politycznym.


Jednakże antysyjonizm jest ideologią samą w sobie zasadniczo bezprawną i odrażającą.

Po spełnieniu swojego pierwotnego celu wraz z utworzeniem Państwa Izrael w 1948 r. i przyjęciem go przez Organizację Narodów Zjednoczonych, „syjonizm” oznacza, że państwo żydowskie powinno nadal istnieć – jak każdy inny kraj uznany na arenie międzynarodowej.

Więcej

Białe flagi, czerwone flagi,
uleganie i rezygnacja 
Liat Collins

Papież Franciuszek błogosławi wierzących mu. (Wikipedia)  

„Izrael nie prowadzi polityki zagranicznej, tylko wewnętrzną” – żartował wiele lat temu Henry Kissinger. Jednak dzisiaj to Stany Zjednoczone, w roku wyborów prezydenckich, bardziej niż kiedykolwiek decydują o polityce zagranicznej, mając na uwadze potrzeby kampanii wyborczej. Nie dotyczy to tylko Stanów Zjednoczonych. W roku, w którym odbywa się więcej wyborów niż kiedykolwiek w historii, trudno oddzielić bieżące wydarzenia lokalne od wiadomości zagranicznych.

Więcej
Blue line

Lewica, prawica
i kanarek w kopalni
Andrzej Koraszewski

Karykatura zamieszczona przez Tasnim News Agency (Iran), 1 marca 2024r.

Kiedy w lutym 1979 roku Związek Radziecki wszedł do Afganistanu, Jimmy Carter i Zbigniew Brzeziński postanowili zrobić dowcip dostarczając broń afgańskim mudżahedinom. Po latach radzieckie wojska zostały zmuszone do wyjścia. Amerykański wywiad nie informował, że w muzułmańskim świecie odczytano wygnanie radzieckiej armii jako zwycięstwo islamu nad niewiernymi (dzięki wsparciu Allaha i broni niewiernych). Odmienna percepcja tych samych zdarzeń jest rzeczą normalną, ale trudności zrozumienia, że różni ludzie mogą bardzo różnie interpretować te same wydarzenia mogą mieć tragiczne i długotrwałe konsekwencje.

Więcej

Strategia okrucieństwa w wojnie
w Strefie Gazy 
M. Hochberg i L. Hochberg

<span>Hamas jest prawdopodobnie pierwszym reżimem w historii, który prowadzi wojnę mającą na celu maksymalizację ofiar wśród własnej ludności. Na zdjęciu: Parking szpitala Al Ahli, w który uderzyła rakieta Islamskiego Dżihadu, a zachodnie media (za źródłem z Hamasu) raczyły poinforować świat, że Izrael zburzył szpital i zabił 500 osób. (Źródło zdjęcia: Wikipedia), </span>

Jesteśmy świadkam w Strefie Gazyi nowego i innowacyjnego rodzaju wojny: Hamas jest prawdopodobnie pierwszym reżimem w historii, który prowadzi wojnę zaprojektowaną tak, aby zmaksymalizować liczbę ofiar wśród własnej ludności. Hamas stworzył okoliczności, (poprzez strategiczne rozmieszczenie swoich sił), w których Izrael stanął przed wyborem: albo zareagować symbolicznie, albo odpowiedzieć przytłaczającą siłą. To pierwsze doprowadziłoby do upadku izraelskiego rządu, a wrogowie Izraela postrzegaliby go (słusznie) jako bardzo słabego przeciwnika, z powodu niechęci lub niezdolności do obrony. Stanowcza reakcja nieuchronnie prowadzi do międzynarodowego potępienia. 

Więcej

Znowu o zapylaczach,
ale najpierw kawa
Athayde Tonhasca Júnior

Karol II, który był zaniepokojony fałszywymi wiadomościami. Portret autorstwa Johna Rileya, The Weiss Gallery, Wikimedia.

Karol II (1630-1685), król Anglii, Szkocji i Irlandii, cieszył się opinią życzliwego i uczonego – dzięki niemu powstało Towarzystwo Królewskie. Ale dobry król wcale nie był zadowolony z zażartego plotkowania w kawiarniach. Londyńczycy ze wszystkich środowisk spotykali się w jednej z kilkudziesięciu kawiarni w mieście, aby spędzać czas w towarzystwie innych, delektować się fajką, komentować wiadomości i, co niepokojące, dyskutować o teologii, obyczajach społecznych, polityce i republikanizmie. Król był zaniepokojony. 

Więcej

Liberałowie ponieśli porażkę
w walce z antysemityzmem
Jonathan s. Tobin

Magen David (“Gwiazda Dawida”). Zdjęcie: Dziurek/Shutterstock.

Punkty zwrotne w historii nie zawsze są oczywiste i łatwe do rozpoznania przez tych, którzy je przeżywają. Ale znaczenie 7 października i sposób, w jaki wydarzenia tego strasznego dnia i okropne reakcje na nie na całym świecie – są takie, że niewielu Żydów nie było świadomych, że przeżywają kluczowy moment w historii swojego narodu. Przerażające ataki na społeczności żydowskie w południowym Izraelu przeprowadzone przez Hamas i jego palestyńskich zwolenników stanowiły największą masową rzeź Żydów od czasów II wojny światowej i Holokaustu. Szał morderstw, gwałtów, tortur i porwań rozpoczął wojnę, w której Izraelczycy byli zmuszeni bronić swoich domów i rodzin przed ludobójczym wrogiem. Być może jednak równie istotny jest wpływ, jaki wywarło to na Żydów w innych miejscach, szczególnie na tych mieszkających w Stanach Zjednoczonych, z których większość uważała się w dużej mierze za odporną na plagę nienawiści do Żydów, która była stałym tematem przez tysiąclecia żydowskiej historii.

Więcej

Dranie z “J Street” manipulują
słowami Wiesela
Phyllis Chesler

Uczestnicy protestu popierającego „Palestyńczyków” (terrorystów Hamasu) w Melbourne (Źródło zdjęcia: Wikipedia)

Działaczka J Street i partii Demokratów zamieściła w poniedziałek artykuł na swoim Substacku. Decyduję się nie podawać jej nazwiska ani linku do tego artykułu, ponieważ nie widzę powodu, żeby go promować. Jej utwór nosi tytuł: Elie Wiesel on indifference. A child killed in Gaza every 15 minutes. Two mothers every hour. Seven women every two hours. Are you OK with that?  [Elie Wiesel o obojętności. Co 15 minut w Gazie zabijane jest dziecko. Dwie matki co godzinę. Siedem kobiet co dwie godziny. Czy godzisz się na to?]

Więcej

Ponad połowa, ofiar śmiertelnych
w Gazie to terroryści Hamasu
Elder of Ziyon


Ponad połowa zabitych w Gazie to terroryści Hamasu.

 

Ministerstwo zdrowia Gazy nie policzyło bezpośrednio liczby 31 tysięcy zabitych. Z ich własnej dokumentacji wynika, że bezpośrednio policzyli około 17 tysięcy osób w swoich szpitalach i (według stanu na 4 marca) i dodali ponad 13 tysięcy z „zaufanych źródeł medialnych”.

 

Tymi „zaufanymi źródłami medialnymi” jest „biuro mediów rządowych” Hamasu, które ONZ nazywa „GMO”.
Przyjrzyjmy się teraz ich informacjom.

Więcej

Dlaczego nauczanie genetyki
musi być propagandą?
Jerry A. Coyne 


„Science” opublikował trzy artykuły ideologiczne na temat tego, jak należy zreformować nauczanie przedmiotów ścisłych, aby było bardziej włączające i antyrasistowskie. Większość autorów wszystkich trzech prac jest związana z wydziałami lub instytutami nauczania przedmiotów ścisłych i przyrodniczych, co może wyjaśniać misyjny ton prac. Jeden z nich omówię dzisiaj, a drugi wkrótce.
Artykuł ten dowodzi, że nauczanie genetyki nadal jest systemowo rasistowskie i należy je zaatakować, zdemontować i uczynić wyraźnie antyrasistowskim. 

Więcej

Prawo międzynarodowe
czy antysemityzm?
Bat Ye’or

W swojej nieustannej walce z Izraelem Europa oddała palestynizmowi swoje terytorium i narody. Na zdjęciu: przewodniczący OWP Jaser Arafat z Janem Pawłem II (Źródłozdjęcia: Watykańska Fundacja Jana Pawła II)

Powszechne jest głoszenie wszędzie i na każdym kroku (jako udowodnionej prawdy), że Państwo Izrael narusza prawo międzynarodowe. W wywiadzie przeprowadzonym 11 lutego przez Sonię Mabrouk Manuel Bompard po raz kolejny postawił to oskarżenie, podając nawet datę naruszenia, która sięga 70 lat wstecz! To oskarżenie, które determinuje wszelkie stosunki Unii Europejskiej z państwem żydowskim, uzasadnia na przykład praktyki dyskryminacyjne wobec Izraela, które są bezprecedensowe i nigdy nie stosowane wobec żadnego innego państwa.

Więcej
Blue line

“Ramadan
– miesiąc dżihadu”
Bassam Tawil

<span>Ci, którzy wierzą, że Hamas dąży do zawieszenia broni przed Ramadanem, oszukują samych siebie. W całej historii muzułmanie wykorzystywali Ramadan do prowadzenia wojny ze swoimi wrogami. Na przykład podczas Ramadanu w 2016 r. dwóch palestyńskich kuzynów, Mohammed i Chalil Muchamara, dokonali ataku bronią palną na targu Sarona w Tel Awiwie, zabijając czterech Izraelczyków i raniąc 40 innych osób. Na zdjęciu: Imam w Gazie intonuje modlitwę: „O Allahu daj nam zwycięstwo, błogosław naszych męczenników i pomóż naszym rodzinom.” [Żdódło zdjęcia „Palestine Chronicle”, 10 marca 2024]  </span>

Międzynarodowi mediatorzy i światowi przywódcy, w tym prezydent USA Joe Biden, mają nadzieję na osiągnięcie porozumienia o zawieszeniu broni między Izraelem a wspieraną przez Iran grupą terrorystyczną Hamas przed islamskim świętym miesiącem Ramadan, który rozpoczyna się 10 marca. 5 marca Biden ostrzegł przed potencjalnymi problemami w przypadku braku porozumienia o zawieszeniu broni przed Ramadanem. „Konieczne jest zawieszenie broni ze względu na Ramadan – jeśli dojdziemy do okoliczności, w których będzie to trwało aż do Ramadanu, Izrael i Jerozolima mogą być bardzo, bardzo niebezpieczne” – powiedział dziennikarzom w Waszyngtonie.

Więcej

Hamas głodzi naszych
braci i siostry w Gazie
Bassem Eid

Zdjęcie podpisane przez jakiegoś wikipedystę: „Kryzys humanitarny w następstwie totalnej blokady przez Izrael.”  Źródło zdjęcia: Wikipedia

Jak możemy zrozumieć straszliwą, narzuconą przez samych siebie nędzę, która dotyka obecnie mieszkańców Gazy? Rozdzierająca serce panika, która miała miejsce w Gazie w ubiegły czwartek, rzuca jasne światło na brutalną rzeczywistość życia pod rządami Hamasu. Jest to ponure przypomnienie o pilnej potrzebie zajęcia się cierpieniem ludności Gazy, ale stanowi także kluczowy moment w celu wyjaśnienia odpowiedzialności za trudną sytuację Gazy.

Więcej

Logika świadectwem
prawdy
Lucjan Ferus


Richard H. Popkin i Avrum Stroll, autorzy  bardzo interesującej książki „Filozofia”, w dziale „Logika”, tak ją scharakteryzowano: „Logika może być określona jako dziedzina filozofii, która zastanawia się nad naturą samego myślenia /../ logika jest najprawdopodobniej podstawową gałęzią filozofii. Wszystkie dziedziny filozofii angażują myślenie, a czy jest to myślenie poprawne czy nie, zależy od tego czy jest ono zgodne z prawami logiki /../ Logika jest więc nauką, która stara się odróżnić złe rozumowania od dobrych”.

Więcej

Odwaga białej flagi
i mój Poznań
Andrzej Koraszewski

Papież Franciuszek (ten w białej sukience), z prezydentem Brazylii Luizem Ignacio Lulą da Silva rozmawiający o pokojowym zakończeniu wojny „między” Rosją a Ukrainą. (Źródło: Wikipedia.)

Papież Franciszek powiedział w wywiadzie, że Ukraina powinna wykazać się - jak to określił – odwagą wywieszenia białej flagi i negocjowania zakończenia wojny z Rosją. Reakcje wydają się dość jednolite i, delikatne mówiąc, niepochlebne. Trudno sobie wyobrazić, żeby ten chrześcijanin powiedział to samo, ale kierując swoje słowa do Hamasu. Mam wrażenie, że opinie byłyby bardziej podzielone, jestem również pewien, że byłoby wiele głosów potępienia. Papież oczekuje zawieszenia broni w Gazie, ale rozumie przez to wywieszenie białej flagi przez Izrael i umożliwienie Hamasowi przetrwanie.

Więcej
Dorastać we wszechświecie

Demokracja protestów
i piwny parlamentaryzm
Marcin Kruk

Izraelska pisarka odpowiada
Zachodnim "intelektualistom"
Jerry A. Coyne

Dlaczego warto odrzucić
radykalną dekolonizację
Jay Sophalkalyan 

Jak działa „przebudzony”
antysemityzm 
Jonathan S. Tobin

Przepływ genów od
neandertalczyków do ludzi
Jerry A. Coyne 

Credo antysemitów:
„Nigdy nie ufaj Żydowi”
Elder of Ziyon

Dlaczego lewica
musi kłamać o gwałtach
Jonathan S. Tobin

USA ukrywa zagraniczne
darowizny na rzecz uniwersytetów
Mitchell Bard

Niektóre obawy dotyczące islamu
są całkowicie racjonalne
Richard Dawkins

Oni kupczą
naszą krwią
Z materiałów MEMRI

Wybory wartości
w globalnej wiosce
Andrzej Koraszewski

AP zakłada zadawanie
cierpień Gazańczykom
Elder of Ziyon

Cena świętego spokoju,
czyli religijny raj
Lucjan Ferus

Pułapka zastawiona
przez  mafię Hamasu
Seth J. Frantzman

Wejdź
– skoro nalegasz
Athayde Tonhasca Júnior

Blue line
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk