A tak konkretnie, co ma Pan na myśli? Mądry człowiek zapewne domyśliłby się tego w lot. Jednak GŁUPCOWI należy wyłożyć to jaśniej, gdyż sam nie wpadnie na to. Proszę wiec ośmielić się mimo wszystko i oświecić mnie w sprawie mojego rzekomego "odkrycia Ameryki". Będę wdzięczny za choćby parę słów wytłumaczenia. Autor.
Nie ośmiele się (jako człowiek niewykształcony) polemizować. Polecam tylko zajrzeć do artykułu Lwa Tołstoj в чем моя вера (ang. "What I believe) bo autorowi chyba się wydaje że Amerykę odkrył . Ale... Jak powiada pismo (nie bez racji zresztą) GŁUPIEC rzekł w sercu swoim: Nie ma Boga.