Odnośnie określenia: "Mieli swych bogów" (chodzi o ludzi zapewne). Tak, w pewnym sensie można uznać, iż mieli ich na własność. Chyba większość religii uważa wyznawanego przez siebie Boga za swoją "własność", o którą toczono zażarte bitwy czy nawet wojny, którego imienia należało bronić nawet kosztem własnego życia. Krwawa i pełna przemocy historia religii jest wynikiem powszechnego przekonania, iż tylko nasz Bóg jest prawdziwy, a wszyscy inni bogowie są fałszywi. Ten odwieczny "trend" panuje także we współczesnych religiach. Zatem moim zdaniem nie pomyliłem się, a jak Pan rozumie ów problem?