Cieszmy się, że Ziemia się broni ale pozostałe skutki są jak już widzimy bardzo groźne. Niemniej katastrofa klimatyczna jest faktem. Zanieczyszczenie plastikiem, absurdalne zużycie energii, nasz rodzimy smog i brak szacunku dla środowiska. Więc ciesząc się nie dawajmy argumentów tym którzy niszczą naszą planetę.
<B>Odpowiedź</B>
Używanie terminu "katastrofa klimatyczna" jest faktem niezaprzeaczanym i dramtacznie szkodzącym dyskusji o środowisku i wzroście temperatur. Zanieczyszczenie plastikiem ma raczej mało wspólnego z ociepleniem, ale wiele ze złym sposobem reagowania na faktyczne problemy. Plastik, (podobnie jak węgiel) jest dobrodziejstwem, problemem jest umiejętność korzystania z tego dobra. Dzięki energii ludzkość jest zamożna jak nigdy wcześniej, zamiast machać motyką, żeby próbować zdobyć żywność na jutro, możemy sobie pisać to czy tamto bez obawy, że jutro pójdziemy spać głodni . Pora odebrać "troskę" o środowisko "ekologom", niedouczonym dziennikarzom i podobnym i zabrać się za edukowanie społeczeństwa, o tym, że od strajków wakacyjnych i krzyków o katastrofie klimatycznej ważniejsze są praktyczne działania zmierzające do łagodzenia problemów obecnych i przyszłych. Tu konieczna jest biotechnologia, żeby móc lepiej i oszczędniej produkować żywność, obciążenie producentów energii odpowiedziaolnością za ilość emisji, ochrona terenów zagrożonych i nowa gospodarka wodne. To racjonalne działanie nie jest możliwe przy histerycznych wrzaskach o katastrofie klimatycznej i mieszaniu wszystkiego ze wszystkim.
353 mln drzew w jeden poniedziałek
Z: MEF
2019-07-30 12:25
W Etiopii nie organizują gniewnych demonstracji przeciw Bogowi czyli zmianie klimatu,ale prozaicznie sadzą drzewa. 353 mln drzew w jeden dzień, 29.07.2019. Chyba rekord Guinness i dużo mniej dwutlenku węgla nad Etiopią i Wschodnią Afryką.
Czyli zdrowe zmysły opuszczają Europę i emigrują do Afryki.
Gwoli przejrzystości, Etiopia przoduje w harmonijnej współpracy z Izraelem w dziedzinach intensywnego rolnictwa i zalesiania.
<B>Odpowiedź</B>
Używanie terminu "katastrofa klimatyczna" jest faktem niezaprzeaczanym i dramtacznie szkodzącym dyskusji o środowisku i wzroście temperatur. Zanieczyszczenie plastikiem ma raczej mało wspólnego z ociepleniem, ale wiele ze złym sposobem reagowania na faktyczne problemy. Plastik, (podobnie jak węgiel) jest dobrodziejstwem, problemem jest umiejętność korzystania z tego dobra. Dzięki energii ludzkość jest zamożna jak nigdy wcześniej, zamiast machać motyką, żeby próbować zdobyć żywność na jutro, możemy sobie pisać to czy tamto bez obawy, że jutro pójdziemy spać głodni . Pora odebrać "troskę" o środowisko "ekologom", niedouczonym dziennikarzom i podobnym i zabrać się za edukowanie społeczeństwa, o tym, że od strajków wakacyjnych i krzyków o katastrofie klimatycznej ważniejsze są praktyczne działania zmierzające do łagodzenia problemów obecnych i przyszłych. Tu konieczna jest biotechnologia, żeby móc lepiej i oszczędniej produkować żywność, obciążenie producentów energii odpowiedziaolnością za ilość emisji, ochrona terenów zagrożonych i nowa gospodarka wodne. To racjonalne działanie nie jest możliwe przy histerycznych wrzaskach o katastrofie klimatycznej i mieszaniu wszystkiego ze wszystkim.
Czyli zdrowe zmysły opuszczają Europę i emigrują do Afryki.
Gwoli przejrzystości, Etiopia przoduje w harmonijnej współpracy z Izraelem w dziedzinach intensywnego rolnictwa i zalesiania.