Ten, jak i wszystkie inne teksty Pana profesora zawsze czytam z największą przyjemnością i nigdy nie byłem zawiedziony którymkolwiek z nich. Ten również podobał mi się bardzo i nie ma w nim nic, do czego mógłbym się "przyczepić". Mój komentarz będzie więc dotyczył drobnego szczegółu, który często jest przytaczany, jako przykład nierozwiązywalnego problemu lub pytania bez odpowiedzi. Chodzi o pytanie: "Czemu istnieje raczej coś niż nic?". W książce "Dlaczego jesteśmy ateistami" autorstwa Russell Blackford i Udo Schuklenk, w eseju Victora L.Stengera "Kosmologia bez Boga" znajduje się odpowiedź na to pytanie, cytuję: "Określa się je jako podstawowe pytanie egzystencjalne. Wybitny filozof, Adolf Grunbaum dowiódł, iż jest ono niewłaściwie postawione , ponieważ zawiera w sobie założenie, że naturalnym stanem rzeczy jest "nic" i że konieczna jest przyczyna, by powołać "coś" do istnienia. Argument ten można wesprzeć stwierdzeniem z zakresu fizyki, iż coś jest bardziej naturalnym stanem niż nic. /../ Laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki, Adilf Wilczek tak odpowiedział na pytanie, dlaczego istnieje raczej coś niż nic: "Nic jest niestabilne". To tyle. Ja znam tę odpowiedź od 2011 r., kiedy ukazała się ta książka i najwyższy czas aby to pytanie przestało spełniać rolę przykładu "zapędzania w kozi róg ateistów". Nie z takimi problemami radzimy sobie bez problemu. Serdecznie pozdrawiam, Lucjan Ferus.