Zatroskani "stabilnością w regionie" rozumieją ją dosyć specyficznie. W tym rozumieniu stabilność to tyle, co pogodzenie się z instalowaniem przez Iran swoich przyczółków w Libanie, Autonomii Palestyńskiej i Jemenie. Sam reżim wyraźnie i od lat nazywa to "realizacją strategii narodowej". Sama nazwa powinna uruchomić cały system alarmowy: cóż to za "strategia narodowa", która opiera się na podporządkowaniu części innych krajów? I dlaczego, skoro jest "narodowa", definiuje swój cel jako zniszczenie znacznie mniejszego kraju, który nie graniczy z Iranem?
"Pierścień ognia" to stabilność. Milcząca akceptacja, że autorzy tak nazwanej strategii ambitnie starają się uzyskać broń nuklearną to utrzymanie stabilności. Jakiekolwiek przedsięwzięcie, zmierzające do ukrócenia jej to "agresja".
Skądś to znam: sąsiad z jednej wsi wiele razy naruszał mir domowy w innej wsi - nachodził, groził, atakował nożem, próbował podpalić gospodarstwo... Za każdym razem było tak samo: interwencja, zatrzymanie, pouczenie i zwolnienie, bo "no co zrobić, on już taki jest". Gdy kolejne podpalenie było znaczne, sprawcę przewieziono do szpitala psychiatrycznego. jako że "on już taki jest", więcej zgodnie z prawem jakoby nie było można zrobić. Do dzisiaj jednak nie wiadomo, czy jest poczytalny i w jakim stopniu. Ustalenie tego byłoby bowiem dodatkowym kłopotem. A tak jest sobie "stabilnie".
"Pierścień ognia" to stabilność. Milcząca akceptacja, że autorzy tak nazwanej strategii ambitnie starają się uzyskać broń nuklearną to utrzymanie stabilności. Jakiekolwiek przedsięwzięcie, zmierzające do ukrócenia jej to "agresja".
Skądś to znam: sąsiad z jednej wsi wiele razy naruszał mir domowy w innej wsi - nachodził, groził, atakował nożem, próbował podpalić gospodarstwo... Za każdym razem było tak samo: interwencja, zatrzymanie, pouczenie i zwolnienie, bo "no co zrobić, on już taki jest". Gdy kolejne podpalenie było znaczne, sprawcę przewieziono do szpitala psychiatrycznego. jako że "on już taki jest", więcej zgodnie z prawem jakoby nie było można zrobić. Do dzisiaj jednak nie wiadomo, czy jest poczytalny i w jakim stopniu. Ustalenie tego byłoby bowiem dodatkowym kłopotem. A tak jest sobie "stabilnie".