Hili zmieszczuszyła się. Koty zazwyczaj kochają dzikie żywopłoty: tyle superschowków i punktów obserwacyjnych! Niektóre wierzą nawet, że to może być teren łowiecki. I bardzo dobrze, niech wierzą. W gęstym żywopłocie, przerośniętym odpowiednimi powojnikami, narobią tyle szumu, ze najbardziej upasiona i leniwa sikorka spokojnie się ewakuuje.