Żółte kwiatki, proszę Naczelnej, są podstępne: może to być mniszek, mlecz lub jastrzębiec. Najłatwiej je odróżnić po wysokości; a jastrzębce trafiają się pomarańczowe. Botanicy mają z nimi wszystkimi urwanie kapelusza, bo systematycznie to mocno pokrętne grupy. Mam sąsiadki, w tym bardzo młode, które z mniszka umieją robić coś pomiędzy syropem, miodem i konfiturą. Smaczne.