Wycofanie się z Afganistanu było jednym chaosem. Dlaczego Biden udaje, że tak nie było?


Jeff Jacoby 2023-04-19

Sceny startu helikopterów z dachu ambasady USA w Kabulu w Afganistanie w sierpniu 2021 roku przypominają amerykańską ewakuację z Sajgonu w 1975 roku (po prawej)
Sceny startu helikopterów z dachu ambasady USA w Kabulu w Afganistanie w sierpniu 2021 roku przypominają amerykańską ewakuację z Sajgonu w 1975 roku (po prawej)

Pod koniec ubiegłego tygodnia Biały Dom opublikował raport, w którym bronił opuszczenia Afganistanu w 2021 r. jako czynu godnego męża stanu, który wzmocnił pozycję Ameryki na świecie. Następnego ranka w CBS News Margaret Brennan, korespondentka tej sieci do spraw zagranicznych, bez ogródek rozbiła manipulację Białego Domu.


„Decyzja prezydenta Bidena o wycofaniu USA z Afganistanu doprowadziła do upadku afgańskiego rządu, armii, śmierci 13 Amerykanów i pozostawiła dziesiątki tysięcy Afgańczyków, którzy mieli nadzieję na ucieczkę” – opowiada Brennan. „Dziewczynki powyżej 12 roku życia nie mogą się już kształcić. To jeden z najciemniejszych momentów dotychczasowej prezydentury Bidena”.


Dwadzieścia miesięcy po wydaniu przez Bidena rozkazu o wycofaniu pozostałych sił amerykańskich z Afganistanu jest jasne bardziej niż kiedykolwiek, że tak jak ostrzegali doradcy prezydenta, był to poważny błąd. Jednak Biały Dom z jakiegoś powodu wybrał ten moment, aby zaprzeć się przy swoim, oświadczając, słowami rzecznika Rady Bezpieczeństwa Narodowego Johna Kirby'ego, że Biden „jest dumny” z tego, jak przeprowadzono wycofanie amerykańskich wojsk, i podkreślając, że operacja odbyła się bez chaosu.


W rzeczywistości operacja była morderczym chaosem, a jej konsekwencje okazały się straszne.


Niemal z dnia na dzień Biden zrujnował niemal wszystko, co Amerykanie osiągnęli w ciągu dwóch dekad poświęceń w Afganistanie. Miliony cywilów pogrążyły się w nowym piekle represji i nędzy. Brutalni islamiści odnieśli ogromne strategiczne zwycięstwo — a także przejęli amerykańską broń, amunicję, samoloty i pojazdy warte ponad 7 miliardów dolarów — podane im na srebrnej tacy. Pozostawiono na pastwę talibów tysiące Afgańczyków, którzy z narażeniem życia pomagali siłom amerykańskim. Chaos, jaki towarzyszył pospiesznemu odwrotowi, ze scenami desperacji tak niesamowicie podobnymi do upadku Sajgonu w 1975 roku, przekazał globalną wiadomość o amerykańskiej słabości – wiadomość, którą Władimir Putin niewątpliwie odczytał jako zielone światło do inwazji na Ukrainę sześć miesięcy później.


Nic dziwnego, że katastrofa prezydenta w Afganistanie odbiła się na jego popularności. Kiedy Biden wchodził do Białego Domu, cieszył się aprobatą  ponad 50 procent wyborców i ta aprobata pozostawała niezmiennie dodatnia przez pierwsze siedem miesięcy urzędowania. Wraz z upadkiem Kabulu 15 sierpnia 2021 r. publiczna aprobata dla działań Bidena zmieniła się z pozytywnej na negatywną. Od tego czasu taką pozostaje.


Podczas gdy administracja zachwala wycofanie się z Afganistanu jako sukces, jednocześnie próbuje zrzucić odpowiedzialność za wszystko, co poszło nie tak, na byłego prezydenta Donalda Trumpa. Linia Białego Domu jest taka, że miała związane ręce, ponieważ Trump już negocjował wycofanie się z Afganistanu, ale nie przedstawił planów jego realizacji. Polityka Trumpa w Afganistanie była niezaprzeczalnie okropna, ale Biden postanowił przyjąć tę politykę i uznać ją za własną. W pierwszych tygodniach swojej prezydentury Biden obalił dziesiątki innych decyzji Trumpa. W szczególności cofnął wycofanie się jego poprzednika z paryskiego porozumienia klimatycznego i wznowił negocjacje w sprawie irańskiego porozumienia nuklearnego. „Tego jednego postanowili nie odwracać - napisała na łamach ‘The Atlantic Donna Brazile - Jeśli nie cofasz decyzji, to jest to twoja polityka”.


Robert Gates, mędrzec z Waszyngtonu, który służył jako pierwszy sekretarz obrony prezydenta Baracka Obamy, opisuje Bidena w swoich wspomnieniach z 2014 r. jako „człowieka prawego”, który niemniej „mylił się w niemal każdym aspekcie polityki zagranicznej i w kwestiach bezpieczeństwa narodowego”. Niestety, upokarzająca klęska w Afganistanie wzmocniła tę ocenę Bidena w sprawach świata. Dla prezydenta jest już za późno, aby cofnąć spustoszenie, cierpienie i czyste barbarzyństwo wywołane porzuceniem Afganistanu na rzecz talibów. Ale jeśli Biden jest naprawdę prawym człowiekiem, powinien przynajmniej umieć przyznać, że popełnił błąd i że ucieczka USA z Kabulu spowodowała ogromne szkody.


Nikt nie lubi przyznawać się do błędu. Robili to jednak inni prezydenci. Obama obwiniał się za obalenie libijskiego despoty Muammara Kaddafiego bez żadnego planu, co robić później. Ronald Reagan powiedział narodowi, że pomimo dobrych intencji niesłusznie handlował bronią za zakładników w skandalu Iran-Contras. W 1998 roku Bill Clinton przyznał się do kłamstwa w sprawie swojego romansu z Moniką Lewinsky.


Jeśli oni mogli się oczyścić, Biden też może. Nie ma nic uczciwego w udawaniu, że afera w Afganistanie nie była kompletnym fiaskiem. Amerykanie wiedzą lepiej i wiedzą, że Biden wie lepiej. Biały Dom powinien odwołać ten kieski raport i zastąpić go szczerym mea culpa.


The Afghanistan withdrawal was a shambles. Why is Biden pretending it wasn’t?

Boston Globe, 12 kwietnia 2023
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


*Jeff Jacoby - amerykański dziennikarz i prawnik, wieloletni publicysta „Boston Globe”.