Hidżab, fizyka i ”śmierć Ameryce”


Andrzej Koraszewski 2022-11-06


Szesnastego września na posterunku policji w Iranie pobito na śmierć młodą Kurdyjkę Mahsę (Jinę) Amini za niewłaściwie zawiązaną chustę na głowie. Fala trwających do dziś (głównie kobiecych) protestów wstrząsnęła Iranem. Podczas tych niespełna dwóch miesięcy policja zamordowała kilkaset osób, w tym, około 50 dzieci i ponad dwieście kobiet. Irańskie kobiety w proteście przeciw religijnej tyranii zrywają z głów chusty, co nierzadko kończy się, pobiciem lub śmiercią na ulicy, aresztowaniem i torturami w więzieniu. Aresztowano już tysiące osób. Masowe porotesty trwają.

W Izraelu każdego dnia ma miejsce jeden, dwa lub więcej zamachów terrorystycznych. Po stronie izraelskiej są ranni i zabici, ginie więcej terrorystów arabskich. Jak nas informuje brytyjski „Guardian”: „Izraelczycy budują osiedla, a Palestyńczycy umierają”. Autor artykułu w tym wspaniałym dzienniku o zamachach nie wspomina, ale ufający dziennikarskiej rzetelności „Gardiana” czytelnicy dowiadują się, że liczba zabitych przez siły izraelskie Palestyńczyków przekroczyła już w tym roku przerażającą liczbę stu osób.


Ilekroć oglądam kolejne zdjęcie zabitego przez siły izraelskie Palestyńczyka przypominam sobie pełne gniewu i rozpaczy słowa palestyńskiego dysydenta piszącego, że każdy z tych zabitych jest ofiarą podżegającego do przemocy palestyńskiego kierownictwa, które uczy nienawiści od kołyski, namawia do mordów w szkole i w telewizji, pozwala na rekrutowanie dzieci do organizacji terrorystycznych. W rzeczywistości zabija ich Mahmoud Abbas i jego ludzie, a Izraelczycy zaledwie bronią swojego życia przed bandytami, których tamci masowo produkują, niszcząc ich człowieczeństwo i szanse na normalne życie.


Ciekawy przykład tej działalności opisuje MEMRI, pokazując zadanie z fizyki jakie otrzymali uczniowie jednego z liceów palestyńskich.


„Udaj Al-Tamimi przejechał trasę z obozu dla uchodźców Szu'afat do punktu kontrolnego przed osiedlem Ma'ale Adumim. Oblicz długość drogi, którą przejechał męczennik”. To zadanie wzbudziło zainteresowanie i wielkie pochwały palestyńskich mediów.



Ten męczennik w dniu 8 października zastrzelił izraelską żołnierkę i ciężko zranił innego żołnierza. Zbiegł. 19 października zaatakował ponownie, raniąc strażnika przy innym przejściu i tam został zabity. Natychmiast został ogłoszony palestyńskim bohaterem, w jego pogrzebie uczestniczyły osobistości państwowe. Jest wychwalany w palestyńskich mediach publicznych i społecznościowych. (Kiedy wbijamy w wyszukiwarkę nazwisko Udaja Al-Tamimiego widzimy tam wyrazy podziwu i uwielbienia nie tylko ze strony Palestyńczyków, ale z całego świata. Trudno się oprzeć wrażeniu, że uwielbienie dla każdego mordercy Żydów jest bez porównania większe niż podziw dla irańskich kobiet zrywających z głów hidżaby w ramach walki o prawa kobiet.)


W Autonomii Palestyńskiej i w Gazie każdy morderca Żydów jest ogłaszany bohaterem, a zabity morderca Żydów staje się automatycznie wzorem osobowym dla młodego pokolenia.


W Iranie najwyższy kapłan i przywódca ajatollah Chamenei, po wielu dniach milczenia wyraził smutek z powodu śmierci Mahsy Amini, grożąc równocześnie protestującym i przekonując, że te protesty nie są irańskie i że wywołują je obcy agenci.


Teraz (drugiego listopada) ajatollah Chamenei wystąpił na transmitowanym przez telewizję wiecu z udziałem młodych kobiet w czerni.



Przesłanie irańskiego przywódcy było jednoznaczne: Wymierzyliśmy Ameryce policzek, Ameryka jest coraz bardziej izolowana, nasze hasło „śmierć Ameryce” będzie zrealizowane. Zgromadzony tłum skandował z zapałem „śmierć Ameryce”, „śmierć Izraelowi”, „śmierć hipokrytom i niewiernym”.


Tymczasem oczy świata skierowały się na Koreę Północną, która wystrzeliła kilka rakiet w kierunku Korei Południowej i zgromadziła 180 samolotów przy granicy. Kim lubi bawić się zapałkami w prochowni, ale ze względu na ogólną sytuację jest to dziś bardziej niebezpieczne niż wcześniej. Chiński prezydent nie kryje swojej ochoty na zbrojną napaść na Tajwan, Rosja przegrywa swoją awanturę w Ukrainie i Putin jest coraz bardziej zdesperowany, Erdogan tylko czeka, żeby napaść na Grecję. Nic dziwnego, że Organizacja Narodów Zjednoczonych  wzywa do skupienia się na zbrodniach Izraela, a władze amerykańskie wyrażają głębokie zaniepokojenie wynikami izraelskich wyborów. Ich zdaniem to zwycięstwo może zwiększyć niepokoje na Bliskim Wschodzie.


Faktycznie Islamski Dżihad odpalił z Gazy na Izrael cztery rakiety (z czego jedna spadła na mieszkańców Gazy), na co Izrael odpowiedział atakiem lotniczym, niszcząc podziemną fabrykę rakiet.


Tymczasem, jak donosi Jerusalem Post, w palestyńskim mieście Hebron plaga bezpańskich psów, więc palestyński burmistrz zaapelował do palestyńskiej młodzieży z apelem i obietnicą 20 szekli za każdego zabitego psa. Palestyńska młodzież zareagowała pozytywnie i wyruszyła z kijami na miasto.  


W Afryce każdego dnia  giną z rąk islamistów setki ludzi, ale informacje o tym docierają tylko do bardzo upartych mieszkańców Zachodu.   


W Iranie kobiety nadal zrywają chusty z głów, co poważnie utrudnia pokojową misję powrotu do nuklearnej umowy Zachodu z Teheranem.


Patrząc z Dobrzynia nad Wisłą na świat zastanawiam się, gdzie jesteśmy.