Odsłonić prawdziwe poglądy antysemitki


James Kirchick 2022-10-22


Wejście do Muzeum Praw Obywatelskich w Missisipi to wejście do gabinetu okropności. To muzeum w Jackson, stolicy tego stanu, dokumentuje systematyczny ucisk, jakiego doświadczali Afroamerykanie od czasu pojawienia się europejskiego handlu niewolnikami na amerykańskiej ziemi na początku XVII wieku. Wojna secesyjna, która zniosła praktykę ludzkiej niewoli, nie zakończyła terroru przeciwko Czarnym, a wielkie tablice upamiętniają nazwiska tysięcy ofiar linczów. Szczególną uwagę zwraca historia Emmetta Tilla, 14-letniego chłopca barbarzyńsko torturowanego i zabitego za rzekome gwizdnięcie na białą kobietę w 1955 roku. Zdjęcie, które matka Tilla przekazała mediom, przedstawiające okaleczone zwłoki jej syna, było tak makabryczne, że tylko afrykańsko amerykańska prasa je opublikowała. Stary egzemplarz pisma „Jet”, otwarty na tym zdjęciu, zmusza odwiedzających do konfrontacji z potworną tyranią Południa z czasów Jim Crow.

Dla amerykańskiego Żyda paralele z Holokaustem – odczłowieczenie ludzi, ich zniewolenie przez rasistowski reżim i obojętność świata na ich los – są nieuniknione. W dużej mierze z powodu tej wspólnej historii ucisku, amerykańscy Żydzi rozumieli, że nigdy nie będą mogli być naprawdę bezpieczni i wolni w kraju, który podporządkował jakąkolwiek grupę ludzi ze względu na ich rasę, pochodzenie etniczne lub religię. Dlatego też Żydzi odegrali znaczącą rolę w ruchu na rzecz równości rasowej, rolę, którą muzeum upamiętnia. Jedną z postaci, które prezentuje publiczności to muzeum, jest Julius Rosenwald, współwłaściciel sieci domów towarowych Sears Roebuck, który sporą część swojej fortuny przeznaczył na budowę prawie 5000 szkół dla czarnoskórych dzieci z biednych rodzin na całym Południu (ponad 600 z nich w Missisipi ) w pierwszych dziesięcioleciach XX wieku. W 1928 roku jedna trzecia czarnoskórych dzieci w wieku szkolnym na wiejskim Południu kształciła się w „szkołach Rosenwalda”.


Filantrop Julius Rosenwald (1882-1932), zdjęcie z 1929 roku.
Filantrop Julius Rosenwald (1882-1932), zdjęcie z 1929 roku.

Jedna trzecia Jeźdźców Wolności, którzy ryzykowali życiem i zdrowiem, aby desegregować międzystanowe autobusy na początku lat sześćdziesiątych, była Żydami. Podobnie było z wieloma młodymi mężczyznami i kobietami, którzy w 1964 r. wzięli udział w kampanii Wolnościowego Lata 1964, aby zarejestrować czarnych wyborców w Missisipi. Filadelfia na zawsze zostanie zapamiętana jako miejsce, w którym dwóch takich żydowskich aktywistów z Nowego Jorku, Andrew Goodman i Michael Schwerner, oraz James Chaney, ich czarny kolega z pobliskiego Meridian, zostali zamordowani przez białych suprematystów. Prezydent Barack Obama pośmiertnie przyznał im Prezydencki Medal Wolności w 2014 roku. Osobą, o której nic nie wiedziałem, dopóki nie odwiedziłem muzeum, jest rabin Perry Nussbaum, działacz na rzecz praw obywatelskich, który był pierwszym białym duchownym, którego dom i kongregacja zostały zaatakowane bombami przez białych zwolenników supremacji w 1967 roku.


Historia i współczesny stan stosunków czarno-żydowskich nie daje mi spokoju od sierpnia, kiedy odwiedziłem Jackson jako gość Mississippi Book Festival. Byłem tam, aby zaprezentować moją książkę Secret City: The Hidden History of Gay Washington w ramach panelu zatytułowanego „(Re)shaping Public Dyskurs” wraz z profesorami Eddie Glaude i Imani Perry, obydwaj z Princeton University, oraz autorami książek o Jamesie Baldwinie oraz Lorraine Hansberry. Do wystąpienia na festiwalu, zaraz po naszym panelu, zaproszono również Alice Walker, jedną z czołowych amerykańskich pisarek afroamerykańskich, autorkę nagrodzonej nagrodą Pulitzera powieści The Color Purple — i znaną antysemitkę.


Walker pokazuje swój antysemityzm przede wszystkim przez entuzjastyczne promowanie Davida Icke, byłego piłkarza i znanego entuzjasty Protokołów mędrców Syjonu, który jednocześnie zaprzecza Holokaustowi, twierdząc, że Żydzi dokonali go przeciwko sobie. W 2013 roku Walker powiedziała w programie BBC Desert Island Discs, że gdyby mogła zachować tylko jedną książkę, byłaby to jego Human Race Get Off Your Knees, która rzekomo ujawnia „złowrogą sieć rodzin i nieludzkich istot, które potajemnie kontrolują nas od kołyski do grobu”. Zapytana w 2018 roku przez „New York Times”,jakie książki znajdują się na jej stoliku nocnym, wymieniła między innymi książkę Ickego And the Truth Shall Set You Free. W wyczerpującym spisie antysemickich wystąpień Walker opublikowanym w czasopiśmie „Tablet”, Yair Rosenberg zauważył, że ten traktat powtarza słowo „żydowski” 241 razy i „Rothschild” 374 razy. „Te wzmianki nie są komplementami” – napisał Rosenberg.


Alice Walker, zdjęcie z 2007 roku.
Alice Walker, zdjęcie z 2007 roku.

Dwa tygodnie po ogłoszeniu zaproszenia Walker przez organizatorów Mississippi Book Festival, Bay Area Book Festival ogłosił, że odwołano zaproszenie ze względu na jej antysemityzm. Zapytany o stosowność zaproszenia Walker w świetle takich kontrowersji, dyrektor wykonawczy tamtejszego festiwalu wyjaśnił, że jego zaproszenie miało na celu „uhonorowanie 40. rocznicy jej nagrodzonej Pulitzerem powieści The Color Purple i wydania Gathering Blossoms Under Fire: The Journals of Alice Walker, 1965–2000.



W tej sytuacji stanąłem przed dylematem. Jako zdecydowany zwolennik wolności słowa sprzeciwiam się cenzurze w jakiejkolwiek formie. Z drugiej strony wolność słowa gwarantowana przez Konstytucję Stanów Zjednoczonych, a nawet wiara w bardziej mglistą „kulturę wolności słowa”, nie uprawnia każdego wariata do felietonu w gazecie, umowy książkowej czy miejsca na literackim festiwalu. Jestem jednak również niespokojny z powodu kampanii nacisków na odwoływanie wysłanych zaproszeń, ponieważ takie zachowanie może stanowić zły precedens. Biorąc pod uwagę ten bałagan przekonań, czułem, że najlepszym sposobem będzie skorzystanie z udostępnionej mi platformy i wyrażenie moich przemyśleń na temat nienawiści Walker do Żydów.

 

Należy zauważyć, że honorowa obecność Walker na sponsorowanym przez państwo festiwalu literackim miała miejsce w kontekście rosnącego antysemityzmu w Stanach Zjednoczonych, gdzie Żydzi stanowią główny cel przestępstw z nienawiści motywowanych religijnie. W Nowym Jorku osoby o wyraźnie żydowskim wyglądzie są fizycznie atakowane w tak alarmującym tempie, że kongresman wezwał Departament Sprawiedliwości do wszczęcia śledztwaWedług Armina Rosena z „Tabletu” ataki te są „traktowane jako problem lokalny, a nie jako zjawisko mające implikacje dla szerszych postaw w społeczeństwie”. Na przykład ostatnio „New York Times” opublikował absurdalny artykuł, rzekomo będący wynikiem dogłębnego śledztwa, rozgrzeszający Marsz Kobiet za dobrze udokumentowany antysemityzm jego założycielek. („New York Times” wybrał obwinianie za całe zamieszanie rosyjskich propagandystów).



W czasach, gdy amerykańscy Żydzi stoją w obliczu tego rodzaju zagrożeń, niektórym może wydać się odwracaniem uwagi wytykanie antysemityzmu starzejącej się afroamerykańskiej postaci literackiej. Ale nienawiść popierana przez Walker ma silne żądło, ponieważ emanuje spod pióra kobiety, której doświadczenie historyczne splecione zostało z doświadczeniem Żydów. Jeśli, jak zauważył Julius Rosenwald, „okropieństwa, które są spowodowane uprzedzeniami rasowymi, przemawiają do Żydów z większą siłą niż do innych przedstawicieli białej rasy”, to tak samo antysemityzm tych, którzy sami cierpieli prześladowania, rani bardziej niż ze strony tych którzy nie zaznali takich cierpień.


Calling Out an Antisemite

Quillette, 18 października 2022

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 

*James Kirchick

Amerykański autor głośniej książki Secret City: The Hidden History of Gay Washington, publicysta często występujący na łamach magazynu “Tablet”.