Co mają wspólnego Indianie Abenaki z Żydami oraz z firmą Ben &Jerry?


Daled Amos 2022-09-02

Don Stevens, przywódca Nulhegan Abenaki Tribe przemawia w Dniu Ludów Rdzennych 11 października 2021r. w Kearsarge Mountain Indian Museum. Photo/Geoff Forester
Don Stevens, przywódca Nulhegan Abenaki Tribe przemawia w Dniu Ludów Rdzennych 11 października 2021r. w Kearsarge Mountain Indian Museum. Photo/Geoff Forester

Abenakowie i Żydzi mają więcej wspólnego niż tylko lody Ben & Jerry


Ben & Jerry ponownie pojawili się w wiadomościach w tym tygodniu
, ponieważ sędzia federalny odrzucił ich próbę uniemożliwienia ich firmie macierzystej, Unilever, zezwolenia na sprzedaż ich lodów w Judei i Samarii – lub jak wolą to nazywać Ben & Jerry: „Okupowanym Terytorium Palestyny”.


Nieco ponad rok temu formalnie dołączyli do ruchu BDS, gdy firma ogłosiła, że nie będzie już sprzedawać swoich lodów na Zachodnim Brzegu.




W zeszłym miesiącu Ben & Jerry zostali oskarżeni o hipokryzję za twierdzenie, że sprzedaż ich lodów „na okupowanej ziemi” jest niezgodna z ich wartościami, podczas gdy sami mają swoją siedzibę na indiańskich ziemiach plemiennych – według listu podpisanego przez ponad tysiąc izraelskich studentów i naukowców zrzeszonych w Students for Justice in America, przy wsparciu organizacji Shurat HaDin.

New York Post opisał tę historię: Izraelscy studenci oskarżają Ben & Jerry o okupowanie ziemi plemiennej:

Izraelscy studenci twierdzą, że producent lodów Ben & Jerry „nielegalnie” okupuje ziemię w stanie Vermont, która kiedyś należała do rdzennych Amerykanów plemienia Abenaki, i powinna praktykować to, co głosi, i natychmiast opuścić nieruchomości.

...„Doszliśmy do wniosku, że okupacja ziemi Abenaków przez waszą firmę jest nielegalna i uważamy, że jest to całkowicie niezgodne z określonymi wartościami, które firma Ben & Jerry rzekomo wyznaje. Jak na ironię, w lipcu ubiegłego roku ogłosiliście, że zaprzestaniecie sprzedawać swoje produkty w Izraelu, ponieważ sprzeciwiacie się rzekomej okupacji przez państwo żydowskie terytoriów palestyńskich” – czytamy w liście do prezes B&J, Anuradhy Mittal.

Ten podwójny standard zauważył w kilka zaledwie dni po pierwotnym oświadczeniu Ben & Jerry w zeszłym roku prawnik Stephen Flatow:

Słyszałeś kiedyś o plemieniu Abenaki?

Ja też nie, dopóki w tym tygodniu firma lodów Ben & Jerry nie zaczęła oskarżać Żydów o nielegalne okupowanie terytoriów innych ludzi i ciekawiło mnie, czyje terytorium zajmuje Ben & Jerry.

W końcu, jeśli masz zamiar nazywać innych „okupantami”, to lepiej sam nie bądź „okupantem”, prawda? Chodzi mi o to, czy nie byłoby to szczytem hipokryzji?

Ben Cohen i Jerry Greenfield rozpoczęli swoje imperium biznesowe w 1978 roku, otwierając lodziarnię w Burlington w stanie Vermont. Dziś siedziba ich wielomiliardowego przedsiębiorstwa znajduje się w South Burlington.

Można się założyć, że ani Ben, ani Jerry nigdy nie prosili o pozwolenie pierwotnych mieszkańców tego terytorium. Jak większość białych, imperialistycznych, kolonialnych osadników, po prostu wprowadzili się i robili, co chcieli, a tubylcy niech idą do diabła.

Tubylcami w tym przypadku byli Abenakowie, dumna, spokojna grupa rdzennych plemion, która od zawsze żyła w tej części kraju… [podkreślenie dodane]

Jednak nie wszyscy zignorowali kwestię prawowitego miejsca Abenaków na ziemi. Legal Insurrection zauważa, że zaledwie 3 mile od siedziby Ben & Jerry w Burlington w stanie Vermont, University of Vermont posiada na swojej stronie potwierdzenie ziemskie, które - w przeciwieństwie do firmy Ben & Jerry - formalnie uznaje historię Abenaków i ich historyczny związek z ziemią:

Program UVM HESA przyznaje, że Uniwersytet Vermont mieści się na tradycyjnym terytorium pierwotnych mieszkańców tej ziemi – ludu Abenaki – a stan Vermont zajmuje teraz ziemie plemion Mahican i Pennacook. Przyznajemy, że rdzenni mieszkańcy zostali zmuszeni do opuszczenia Vermont w 1600 roku, a plemiona wschodnie zostały wysiedlone przez ekspansję kolonialną.

Uniwersytet odnotowuje zapisy wskazujące, że oprócz wysiłków mających na celu zmuszenie ich do opuszczenia ziemi, na początku XX wieku Abenakowie byli również poddawani przymusowym przerywaniu ciąży, a ponad 3400 z nich zostało wysterylizowanych. Mieli do czynienia z próbami fizycznego zmniejszenia ich liczby, poprzez fizyczne zagrożenia, z jakimi Żydzi również borykali się w swojej historii.


Jeff Benay w 2010 roku, podczas zeznań o uznanie Abenaków przez stan Vermont mówił:

Jak zauważył National Trust for Historic Preservation, „The Vermont Eugenics Survey z 1925 r. i ustawa o sterylizacji z 1931 r., które miały na celu zanglicyzowanie populacji stanu, zidentyfikowały Abenaków jako niepożądanych – wraz z katolikami, takimi jak francuscy Kanadyjczycy, Irlandczycy, i Włosi; Żydzi, biedni; chorzy psychicznie; i przestępcy”.

Co ciekawe, Benay zauważa, że choć plemię zostało uznane przez gubernatora stanowego w 1976 r., zostało to odwołane w następnym roku przez kolejnego gubernatora.


Powód?


Nowy gubernator powiedział, że nie może przyznać uznania „suwerennemu narodowi w suwerennym państwie” – problem, który Żydzi od wieków znają bardzo dobrze, gdy mówiono im, że nie mogą być w pełni zaakceptowani, ponieważ stanowią „naród w narodzie".


Inną paralelą między Abenakami i Żydami jest próba ograbienia jednych i drugich z ich historii. Jedną z przeszkód postawionych na drodze Abenaków było spełnienie federalnej definicji „plemienia”, zanim mogli zostać uznani za rdzennych. Według rządu federalnego musieli udowodnić, że byli autonomicznym i istniejącym bytem do czasów kolonialnych – test, którego Abenakowie nie mogli przejść w sposób zadowalający rząd.


Jak ujął to działacz Abenaków, Fred Wiseman
:

Powiedzieli, że Abenakowie to genetyczne, polityczne i kulturowe fałszerstwo.

Jak często widzieliśmy antysemickie ataki oskarżające Żydów o coś podobnego – o pochodzenie od Chazarów lub o brak historycznego i kulturowego związku z ziemią Izraela? 

Najwyraźniej podczas rewolucji amerykańskiej Abenakowie wycofali się na północ do Quebecu, a ci, którzy pozostali wtopili się do tego stopnia, że 2 wieki później „byli nie do odróżnienia od ogólnej populacji Vermontu”. Innymi słowy, ich kolor skóry był biały. Nie tylko nie mogli być wizualnie identyfikowani jako Indianie, ale także ukryli swoją indiańską tożsamość przed Biurem Spisu Ludności.


Znowu punkt porównania
:

Zdarzyło się to wcześniej. W XV-wiecznej Hiszpanii Żydzi nawrócili się, aby uniknąć spalenia na stosie, żyli zewnętrznie chrześcijańskim życiem, ale potajemnie przestrzegali żydowskich rytuałów w domu.

Wiseman podsumowuje sytuację, w jakiej znajdują się Abenakowie:

Cokolwiek się stanie, Abenakowie ponownie zostaną zdefiniowani przez innych. Indianie nie mają prawa do samoidentyfikacji. Musimy być uznani przez białych ludzi.

To znowu sytuacja, którą Żydzi znają bardzo dobrze, gdzie inni mogą definiować, co można uznać za antysemityzm, antysemici pouczają nas o tym, czym jest syjonizm, a agencje międzynarodowe decydują o przekazywaniu innym naszego dziedzictwa kulturowego.

W ostatecznym rachunku tym, co łączy Abenaków i Żydów, jest to, że jedni i drudzy są rdzennymi ludami, odradzającymi się na swoich ziemiach, z historycznymi i kulturowymi powiązaniami z nimi.

I jedni, i drudzy walczyli o powrót do swojej ziemi i o uznanie ich związku z tą ziemią.

Żydzi odnieśli w tej walce nadzwyczajny sukces po tysiącach lat. I dla niektórych stanowi to problem.


Zgodnie z informatorem UNHCR dotyczącym przesiedleń

Grupy tubylcze są potomkami ludów, które zamieszkiwały ziemię lub terytorium przed kolonizacją lub ustanowieniem granic państwowych. Często wykazują silne przywiązanie do ziem i zasobów naturalnych swoich przodków, co jest atrybutem odróżniającym ich od innych grup mniejszościowych. Mogą również różnić się systemami społecznymi, ekonomicznymi i politycznymi, językami, kulturą i wierzeniami. Ich prawo do samostanowienia było często ograniczane przez późniejszą migrację innych grup etnicznych na terytorium, na którym zamieszkują.

Po części definiuje się rdzenność w kontekście kolonizacji. To może być pomocne dla Abenaków, ale w przypadku ponownego założenia Izraela wrogowie państwa żydowskiego oskarżają Żydów o to, że są kolonistami. Jednak odrębne systemy społeczne, polityczne, językowe, kulturowe i wierzenia Arabów palestyńskich wywodzą się z Arabii – i nie są rdzenne dla Judei.

Ponieważ jednak definicja rdzenności jest tworzona w kontekście ofiar europejskiego kolonializmu, zapomina się o historii arabskiej inwazji i podboju tej ziemi, i w obliczu powrotu Żydów na swoją ziemię, za rdzenną ludność uważa się lud najeźdźczy.

Świat po prostu nie jest gotowy na rdzenną populację, która z powodzeniem odbuduje swój dom.

Ben i Jerry potrafią gładko wyjaśniać dziennikarce słuszność powodów odmowy sprzedaży lodów w Judei i Samarii, ale gdy zapytała ich, dlaczego sprzedają lody na obszarach w USA, gdzie występują problemy z prawami człowieka... obaj, osłupiali, całkowicie się pogubili.



Wydaje się prawdopodobne, że w najbliższej przyszłości firma Ben & Jerry nie uzna rdzennych praw ani Abenaków, ani Żydów.


The Abenaki And Jews Have More In Common Than Just Ben & Jerry's Ice Cream

Elder of Ziyon, 26 sierpnia 2022

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 

* Daled Amos
(Bennet Ruda) 

Izraelski bloger piszący o historii i problemach Bliskiego Wschodu, a w szczególności Izraela.  http://daledamos.blogspot.com/