Organiczne środki owadobójcze są szkodliwe dla pożytecznych owadów


Steven Novella 2022-04-30


Jak wiele razy pisałem na tym blogu, organiczne rolnictwo jest ideologicznym podejściem do uprawy roli, które w ostatecznym rachunku jest szkodliwe dla środowiska i rolnictwa. Jest tak, ponieważ nie opiera się na dowodach, ale na wątpliwej filozofii, na koncepcji, że metody, które są bardziej „naturalne” (marnie zdefiniowane pojęcie), są z natury bezpieczniejsze i lepsze niż metody, które są „sztuczne”. Określenia “organiczny” używa się głównie jako marketingowego terminu, dla stworzenia aureoli zdrowia wokół produktów, co pozwala na pobieranie ideologicznej opłaty bez żadnych udowodnionych korzyści.

Jednym z aspektów organicznego rolnictwa jest to, że nie pozwala na używanie syntetycznych pestycydów, ale pozwala na używanie naturalnych pestycydów. Nie ma to naukowego sensu – substancje, które występują w naturze, mogą być śmiertelnymi truciznami, tak samo jak syntetyczne substancje. Stopień, do jakiego coś jest “naturalne”, jest całkowicie niezależny od tego, jak jest bezpieczne lub toksyczne dla różnych domen życia. Używanie naturalności jako wskaźnika bezpieczeństwa jest więc kompletnie nienaukowym i nonsensownym podejściem, ale takie jest organiczne rolnictwo.  


Kontrola szkodników jest jednym z największych wyzwań nowoczesnego rolnictwa. Problem wynika z faktu, że sadzimy rząd za rzędem tę samą roślinę uprawną. To stanowi atrakcyjne źródło pokarmu dla wszystkiego, co może to zjadać. Szkodniki potrafią zdewastować plony, a więc trzymanie ich pod kontrolą jest niezbędne dla rolnictwa. Jest szereg metod, które można użyć i specjaliści na ogół zalecają coś, co nazywa się integrowaną ochroną roślin (IPM), a co używa wielu metod do zmniejszenie obciążenia roślin szkodnikami. IPM obejmuje rozsądne używanie pestycydów, kiedy jest to niezbędne i zarówno konwencjonalni, jak organiczni farmerzy używają pestycydów, tyle że organiczni farmerzy ograniczają się do pestycydów, które uznane są za „naturalne”.


Nawiasem mówiąc, istnieje zadziwiające pokrywanie się między marketingiem organicznego rolnictwa i alternatywnej medycyny, i oba używają podobnych strategii. Jedną ze strategii jest wkładanie konwencjonalnej praktyki do pudełka, twierdząc fałszywie, że jest ograniczona do wąskiego zestawu działań, które następnie można demonizować. Na przykład, propaganda alternatywnej medycyny fałszywie twierdzi, że standardowa medycyna ogranicza się do leków i chirurgii. Następnie próbuje przypisywać sobie zasługi za długą listę standardowych terapii, takich jak fizjoterapia, zmiany diety, ćwiczenia fizyczne itd., które po prostu określa jako alternatywne. Organiczne rolnictwo odstawia podobną sztuczkę, próbując sobie przypisać zasługi za każdą praktykę, która jest zrównoważona lub nie używa syntetycznych związków chemicznych. W rzeczywistości orędownicy organicznego rolnictwa prezentują je jako zrównoważone rolnictwo, jakby była to ta sama rzecz, ale są one różne.  Organiczne rolnictwo jest pseudonauką. Zrównoważone rolnictwo jest podejściem do rolnictwa, które swobodnie używa każdej techniki, która jest oparta na dowodach i prowadzi do najbardziej zrównoważonych wyników (czy kwalifikują się jako organiczne, czy nie).


Wracając do IPM – choć jest prawdą, że organiczni farmerzy na ogół używają mniej pestycydów niż nieorganiczne rolnictwo, nadal używają pestycydów, jeśli są naturalne, a nie syntetyczne. Potem udają, że pestycydy są używane tylko w standardowym rolnictwie i wielu ludzi fałszywie wierzy, że rolnictwo organiczne nie używa żadnych pestycydów. Ponadto zakładają, że ich pestycydy są bezpieczne, dlatego, że są naturalne, ale jest to nieuzasadnione założenie. Ich filozofia w rzeczywistości doprowadza ich do tego, że nie testują w pełni skutków pestycydów, których używają. Dosłownie zastępują dowody wiarą.   


W rzeczywistości, kiedy naukowcy badają skutki organicznych pestycydów, wyniki nie są dobre. Pewne organiczne pestycydy są bardziej toksyczne niż ich syntetyczne odpowiedniki. Ponadto, organiczne pestycydy są mniej skuteczne, wymagają większych ilości i częstszego stosowania, z większymi negatywnymi skutkami dla środowiska.


Niedawne badanie
 dodaje więcej dowodów do wniosku, że nie możemy zakładać, iż organiczne pestycydy są bezpieczne. Badacze przyjrzeli się popularnemu organicznemu środkowi owadobójczemu o nazwie spinosad. Do niedawna mechanizm działania i bezpieczeństwo tej substancji nie były znane. Odkryli:


Chroniczne wystawienie dorosłych samic na niskie dawki spinosadu prowadzi do uszkodzeń mitochondrialnych, poważnej neurodegeneracji i ślepoty. Te szkodliwe skutki wystawienia na niskie dawki uzasadniają staranne badanie jego wpływu na korzystne owady.  


Badali muszkę owocową Drosophila, ponieważ jest fizjologicznie podobna do wielu korzystnych gatunków owadów, a więc jest powód do podejrzeń o niezamierzone szkody spowodowane używaniem tego pestycydu. Ponadto badali dawki, które są podobne do przypadkowego narażenia przy normalnym użyciu tego środka owadobójczego. To badanie obala założenie bezpieczeństwa tego pestycydu i jest kolejnym dowodem na to, że używanie „naturalnych” środków jest zasadniczo bezwartościowe.  


Należy jeszcze dokładniej zbadać spinosad i właściwie jego użycie powinno być zabronione do ukończenia takich badań, ponieważ istnieją alternatywy, które są niemal z pewnością bezpieczniejsze. Łatwo jest wytykać palcami konwencjonalne rolnictwo, co organiczne lobby robi często, podsycając obawy przed pestycydami, podczas gdy samo chowa się za faktem, że pestycydy, których używa, po prostu nie były badane.


Organic Insecticide Harmful to Beneficial Insects

NeuroLogica Blog, 24 marca 2022

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Steven Novella 

Neurolog, wykładowca na Yale University School of Medicine. Przewodniczący i współzałożyciel New England Skeptical Society. Twórca popularnych (cotygodniowych) podkastów o nauce The Skeptics’ Guide to the Universe. Jest również dyrektorem Science-Based Medicine będącej częścią James Randi Educational Foundation (JREF), członek Committee for Skeptical Inquiry (CSI) oraz członek założyciel Institute for Science in Medicine. Prowadzi blog Neurologica.