Palestyńczycy popierają mordowanie przypadkowych Żydów

Jednak Palestyńczycy naprawdę popierają mordowanie Żydów.

Nie tylko żydowskich "osadników", nie tylko żołnierzy IDF – żydowskich cywilów.

Nie jakaś nieznaczna mniejszość Palestyńczyków, ale olbrzymia większość.

Od lat w większości sondaży opinii publicznej powtarza się abstrakcyjne pytanie do Palestyńczyków,  czy popierają “walkę zbrojną”, co jest eufemizmem na zamachy terrorystyczne. Poziom poparcia zawsze oscyluje wokół 50%. To naprawdę źle. Nie odzwierciedla to jednak prawdziwych opinii, jakie Palestyńczycy mają wobec terroru.

Przez lata bowiem, kiedy pytano ich o konkretne ataki na Żydów, ich poziom poparcia nie zmniejszał się, przeciwnie – niemal nieodmiennie szybuje w górę.

W 2003 roku 75% popierało samobójczy zamach bombowy w restauracji Maxim w Haifie, gdzie zamordowano 21 osób, włącznie z czworgiem dzieci.

W 2008 roku 84% popierało masakrę w Mercaz HaRav, gdzie było 8 zabitych, w tym czworo dzieci.

W 2009 roku 71% Palestyńczyków powiedziało, że nazwanie mistrzostw piłkarskich nazwiskiem zamachowca-samobójcy, który zamordował 30 Izraelczyków podczas sederu w Park Hotel, było "dobrą rzeczą".

W 2015 roku 67% popierało ataki nożownicze na Żydów podczas „intifady noży”. 61% Palestyńczyków popierało zamordowanie 17-letniej Riny Shnerb w 2019 roku.

W zeszłym roku 72% Palestyńczyków uważało, że tysiące rakiet z Gazy na izraelskie społeczności było wystrzelonych “w obronie Jerozolimy”, a 68% powiedziało, że poparliby ostrzał rakietowy żydowskich miejscowości w odwecie, jeśli mieszkańcy Szejk Dżarah zostaliby eksmitowani.

Nie w obronie. Olbrzymia większość popiera strzelanie do przypadkowych Żydów w odwecie.

Sondaże z pytaniami na temat obecnej fali zamachów na Żydów wewnątrz Zielonej Linii nie zostały jeszcze opublikowane, ale publiczne poparcie dla tych zamachów było głośne i silne, z popierającymi terror wiecami w Dżanin i innych miejscach. Nie można znaleźć ani jednego palestyńskiego artykułu, który potępia lub choćby łagodnie krytykuje którykolwiek z niedawnych zamachów. Empatia wobec żydowskich ofiar terroru dosłownie nie istnieje w palestyńskich mediach.

Czy kiedykolwiek widzieliście palestyński wiec przeciwko mordowaniu Żydów?

Właśnie dzisiaj palestyński prezydent, Mahmoud Abbas, ponownie potwierdził, że wypłaty dla terrorystów i ich rodzin są najwyższym priorytetem, mówiąc: „To, co robimy, jest naszym obowiązkiem wobec sierot po męczennikach i wobec więźniów, i ich rodzin, które potrzebują całej naszej pomocy".

Przesada nie jest potrzebna. Palestyńczycy naprawdę entuzjastycznie i w przytłaczającej większości popierają mordowanie żydowskich cywilów. Jest to konsekwentny wzór widoczny w sondażach od 20 lat.

To jest fundamentalny fakt, którego ujawnienia odmawiają media. Mówią, że “obie strony” mają “ekstremistów”. Znajdą jakiegoś izraelskiego Żyda, który popiera Barucha Goldsteina i udają, że reprezentuje on dużą grupę zwolenników. Opisują kilku chuliganów, którzy rzeczywiście atakują palestyńskich farmerów i będą sugerować, że taka jest większość “osadników”.

Media nieodmiennie wyolbrzymiają izraelskich ekstremistów – i minimalizują palestyński główny nurt, który popiera mordowanie Żydów.

Nie ma tu żadnego porównania i udawanie, że jest równowaga, samo w sobie jest usprawiedliwianiem palestyńskiego zdeprawowania.

Palestyńskie sondaże pokazują, że olbrzymia większość Palestyńczyków rzeczywiście czynnie popiera najbardziej odrażające zbrodnie. I choć nikt nie będzie usprawiedliwiał seksualnego wykorzystywania dzieci ani neonazistów, wielu jest ludzi, którzy otwarcie usprawiedliwiają palestyńską krwiożerczość i pragnienie mordowania Żydów.

With Palestinians, there is no need to exaggerate: they really support murdering random Jews

Elder of Ziyon, 11 kwietnia 2022

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska