Czy Putin będzie strzelał do zakładników?


Victor Rosenthal 2022-02-28

Prezydenci Chin i Rosji deklarujący w Pekinie 4 lutego 2022r. „świt nowej ery” (Źródło: Sputnik)
Prezydenci Chin i Rosji deklarujący w Pekinie 4 lutego 2022r. „świt nowej ery” (Źródło: Sputnik)

 Od kilku dni nie mogę myśleć o niczym innym poza wojną w Ukrainie:


Rosyjska armia, od której oczekiwano, że błyskawicznie rozprawi się ze stosunkowo niewielką armią ukraińską (rosyjski budżet wojskowy w wysokości 45 miliardów dolarów jest dziesięciokrotnie większy od ukraińskiego), ugrzęzła i jak dotąd nie była w stanie zdobyć Kijowa. Jest po temu wiele przyczyn: strukturalne problemy w rosyjskiej armii, logistyczne problemy i strategiczne oraz taktyczne błędy; sądzę jednak, że główną przyczyną tej porażki jest różnica w postawie żołnierza walczącego w obronie swojego domu i rodziny, i żołnierza wysłanego gdzieś, by zabijał ludzi, z którymi nie jest w konflikcie, który może stracił życie z powodów, które nie są dla niego jasne.

 

Obecnie mówi się, że kilka tysięcy Rosjan i kilkuset Ukraińców zostało zabitych w walkach. Rosjanie strzelali precyzyjnie sterowaną bronią w cele wojskowe i wydaje się, że większość cywilnych ofiar była niezamierzona. To może jednak nie trwać długo. Rosjanie nie mają dużych zapasów precyzyjnej broni i są doniesienia, że teraz sprowadzają mniej celną broń, która – jak dobrze wiemy tutaj, w Izraelu – spowoduje znacznie więcej śmierci i ran wśród cywilów.  

 

W dodatku, co jest bardzo niepokojące, widziano niedaleko ukraińskiej granicy głowice broni termobarycznej (bomby paliwowo-powietrzne) jak również inną broń, której użycie gwarantuje spowodowanie olbrzymich ofiar. Rosjanie używali ich  na miejskich terenach Czeczenii z dewastującymi skutkami. Poza bronią chemiczną i biologiczną to może być najbardziej przerażająca broń.  

 

Finansowy ciężar wojny jest dla Rosji astronomiczny i już odczuła go rosyjska gospodarka, która i tak nie była zbyt mocna. Poważne sankcje mogą jeszcze bardziej pogorszyć sytuację. Dostawy broni mogą być zbyt małe (nie wiem, na ile wiarygodny jest autor artykułu w Treadreader, ale jego analiza sugeruje wielkie problemy dla Rosjan). Także w Rosji, gdzie dysydenci są surowo karani, były duże demonstracje antywojenne. Wszystko to wskazuje, że wojna na dłuższą metę będzie nie do utrzymania. Putin musi mieć szybkie zwycięstwo. I na tym polega największe niebezpieczeństwo.

 

Władimir Putin nigdy nie okazywał wielkiego współczucia dla swoich wrogów. Druga wojna czeczeńska i trwający konflikt na północnym Kaukazie charakteryzowały się skrajną brutalnością (po obu stronach, co prawda). Liczni polityczni przeciwnicy Putina, jak również dziennikarze i działacze, byli mordowani, czasami truci. Można sobie wyobrazić, że jeśli nie będzie w stanie zwyciężyć wystarczająco szybko, przejdzie do strategii umyślnego zabijania cywilów, by wymusić poddanie się. W pewnym sensie rosyjska armia trzyma ludność (przynajmniej tych, którzy nie zdołali uciec) jako zakładników. A jeśli Putin nie zdobędzie tego, czego chce, zacznie strzelać do zakładników.

 

Ta cała historia była serią zaskoczeń, przynajmniej dla mnie. Nawet nie spodziewałem się rosyjskiej inwazji – myślałem, że Putin zażąda jakichś ustępstw i cofnie się. Być może jednak wyczuł, że Zachód nie będzie chciał lub nie będzie mógł go zatrzymać, poszedł na całość, co widocznie obejmuje zainstalowanie marionetkowego rządu w całej Ukrainie.


Co dalej? Putin, jak powiedziałem w zeszłym tygodniu, jest wyraźnie uczniem Sun Tzu, który doradzał, by zawsze „budować przeciwnikowi złoty most do wycofania się”. Mam więc nadzieję, że dostarczy sposobu zakończenia tego konfliktu z tak małym rozlewem krwi, jak to możliwe, i nie ucieknie się do masowych mordów.  

 

Cały świat patrzy i (jak to się mówi) wyciąga nauczkę. Izrael i inne małe kraje uczą się, że muszą trzymać się na baczności przed Rosją i nie oczekiwać, że zachodni sojusznicy przyjdą z pomocą, kiedy pomoc jest potrzebna. Jestem pewien, że Zełenski uznał za pouczające, kiedy Niemcy odpowiedziały na prośbę o militarną pomoc wysłaniem 5000 hełmów (ale, żeby oddać im sprawiedliwość, wczoraj zażenowani Niemcy zgodzili się wysłać broń przeciwczołgową i przeciwlotniczą, prawdopodobnie zbyt późno, by miało to znaczenie).

 

Chiny także obserwują. A tym, co Chiny widzą, jest, że siła może nie mieć racji, nikt cię jednak nie zatrzyma przed wzięciem tego, co chcesz, jeśli jesteś wystarczająco silny. Mając to w pamięci należy zauważyć, że Chiny od dzisiaj prowadzą „szkoleniowe manewry” na morzu Południowochińskim. Jak może pamiętacie, nabudowanie sił Putina na granicach Ukrainy także początkowo nazywano „manewrami”.

 

Pamiętacie, jak w 1991 roku, kiedy rozpadało się Sowieckie Imperium i wszyscy myśleli, że właśnie wchodzimy w nową epokę, w której oświecony, humanitarny Zachód pod amerykańskim przewodnictwem przyniesie wiek pokoju, dobrobytu i społecznego postępu?

Wszystko jest inaczej.


Will Putin Shoot the Hostages?

Abu Jehuda, 27 lutego 2022

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Vic Rosenthal

Urodzony w Stanach Zjednoczonych, studiował informatykę i filozofię na  University of Pittsburgh. Zajmował się rozwijaniem programów komputerowych. Mieszka obecnie w Izraelu. Publikuje w izraelskiej prasie. Jego artykuły często zamieszcza Elder of Ziyon.