W sprawie wolności dla Palestyńczyków Emma Watson ma rację


Stephen M. Flatow 2022-01-18

Emma Watson – Wikimedia Commons
Emma Watson – Wikimedia Commons

Terytoria, na których żyją palestyńscy Arabowie, istotnie są zniewolone. Zasługują oni na uwolnienie od tyrańskiej władzy – Hamasu i Autonomii Palestyńskiej.

Aktorka, znana głównie ze swojej roli Hermione Granger w filmach o “Harrym Potterze”, rozpaliła burzę ognia w świecie mediów społecznościowych swoim postem na Instagramie z banerami „Uwolnić Palestynę!” i wyrazem solidarności z Palestyńczykami. Miejmy nadzieję, że jej oświadczenie wzbudzi poważną dyskusję o okrutnej okupacji, którą społeczność międzynarodowa całkowicie ignoruje.

Wszystkie dane dotyczące Hamasu i AP, jakie podaję tutaj, są wzięte z najnowszych raportów dwóch zdecydowanie propalestyńskich grup: Amnesty International i Human Rights Watch. To nie są “izraelskie twierdzenia”. To mówią najgłośniejsi zwolennicy palestyńskich Arabów o dwóch arabskich reżimach, które rządzą 98 procentami palestyńskich Arabów.


W zeszłym roku “palestyńskie władze na Zachodnim Brzegu [tj. Judei i Samarii. MK] i Hamas, de facto rządzący Strefą Gazy, kontynuowały rozprawę z głosami sprzeciwu, włącznie z dławieniem wolności słowa i zgromadzeń, atakowaniem dziennikarzy i aresztowaniem przeciwników” – informuje Amnesty.


Human Rights Watch notuje, że AP niedawno uwięziła dziennikarza Samiego al-Saiego za przestępstwo „administrowania stroną Facebooka, która zamieściła informację o korupcji AP”. Dwudziestu protestujących w Ramallah, którzy ośmielili się przemawiać przeciwko korupcji AP także zostało uwięzionych. Hamas niedawno aresztował siedmiu obywateli za “uczestniczenie w rozmowie przez wideo, gdzie odpowiadali na pytania izraelskich cywilów o życie w Gazie”. Inni Gazańczycy zostali uwięzieni za “osłabianie ducha rewolucyjnego”.  


Hamas często także dokonuje egzekucji obywateli po “procesach”, które są “skażone naruszeniami właściwej procedury prawnej” – donosi Human Rights Watch.


Jak reżimy AP i Hamasu traktują aresztowanych? “Palestyńskie siły bezpieczeństwa na Zachodnim Brzegu [w Judei i Samarii. MK] i w Gazie rutynowo i bezkarnie używają tortur i innych form brutalnego traktowania. … Siły bezpieczeństwa na obu tych obszarach używają niepotrzebnej i/lub nadmiernej siły podczas akcji ochrony porządku publicznego”. 


A co z prawami kobiet w Okupowanej Palestynie? Amnesty informuje: “Kobiety i dziewczęta spotykają się z dyskryminacją w prawie i praktyce, i są niedostatecznie chronione przed przemocą seksualną i inną opartą na płci, włącznie z tak zwanymi honorowymi zabójstwami”. Tylko w zeszłym roku “19 kobiet zginęło na Zachodnim Brzegu i 18 w Gazie w wyniku przemocy opartej na [dyskryminacji] płci”.


Human Rights Watch wskazuje, że AP “nie ma wszechstronnego prawa o przemocy domowej”. Proszę pamiętać, że AP rządzi od 27 lat. Niemal trzydzieści lat u władzy i nadal żadnego prawa o przemocy domowej.


Jeśli chodzi o prawa gejów, Amnesty pisze: “Lesbijki, geje, ludzie biseksualni, transpłciowi i międzypłciowi nadal spotykają się z dyskryminacją i brak dla nich ochrony” pod rządami Hamasu i AP. W Gazie paragraf 152 kodeksu karnego “penalizuje stosunki seksualne między osobami tej samej płci za obopólną zgodą i są one zagrożone karą do 10 lat więzienia”.


Cytując miejscowych palestyńskich działaczy praw człowieka Amnesty mówi, że w zeszłym roku były liczne wypadku “naruszenia wolności słowa, wolności zgromadzeń i wolności prasy”, jak również “158 wypadków na Zachodnim Brzegu i 118 w Gazie arbitralnych aresztowań przeciwników i krytyków władzy”.


Amnesty mówi, że w zeszłym roku Palestyński Ośrodek Rozwoju i Wolności Mediów “zanotował 97 incydentów ataków na dziennikarzy, włącznie z arbitralnymi aresztowaniami, maltretowaniem podczas przesłuchań, konfiskaty wyposażenia, napaści fizycznych i zakazów relacjonowania; 36 na Zachodnim Brzegu i 61 w Gazie”.


W sprawie wyborów: przywódca AP właśnie rozpoczął 18. rok swojej czteroletniej kadencji i wielokrotnie odwoływał zapowiadane wybory parlamentarne. Również w Gazie demokracja jest brudnym słowem.


Wiem, że Emma Watson jest aktorką, a nie specjalistką od spraw Bliskiego Wschodu. Zamieszczając post o “Palestynie” mogła po prostu naśladować to, co jej zdaniem robią wszyscy młodzi, wyluzowani celebryci.  


Może jednak międzynarodowa wrzawa, jaką wywołała, zainspiruje ją do bliższego przyjrzenia się implikacjom tego, co zamieściła na Instagramie. Bowiem podnosząc kwestię wyzwolenia palestyńskich Arabów od ich rzeczywistych okupantów, istotnie dotknęła ważnego problemu.


Ten artykuł był pierwotnie opublikowany w israelnationalnews.com i jest przetłumaczony i opublikowany za zgodą autora.


When it comes to freedom for Palestinians, Emma Watson is right

Times of Israel, 9 stycznia 2021

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Jonathan S. Tobin

Amerykański dziennikarz, redaktor naczelny JNS.org, (Jewish News Syndicate). Komentuje również na łamach National Review, New York Post, The Federalist, w prasie izraelskiej m. in. na łamach Haaretz.